fbpx

Dom idealny nie istnieje, czyli co się sprawdziło, a co byśmy teraz zmienili

by Dorota Zalepa
25 komentarzy
okna-dachowe-velux

Budowa domu to ogromne przedsięwzięcie. Nie tylko finansowe i logistyczne, ale także od strony samego projektu. Trzeba pamiętać o wielu rzeczach, a i tak nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego. Nawet jeśli wspieramy się biurem projektowym i architektem, to i tak w trakcie użytkowania mogą wyjść rzeczy, o których zupełnie nie mieliśmy pojęcia.

Czy udało nam się uniknąć wpadek? Oczywiście, że nie! Jestem przekonana, że nawet gdybyśmy budowali dom od początku,  mądrzejsi o doświadczenie, nie udałoby nam się uniknąć wszystkich niedociągnięć. Przecież nie jesteśmy w stanie przetestować każdego rozwiązania, sprzętów, materiałów. To normalne i nie należy tym się przejmować. W każdym razie, ja już przestałam. W dzisiejszym wpisie napiszę Wam o tym, co się sprawdziło, oraz co bym zmieniła, gdybym była na początku mojej drogi z budową wymarzonego domu na wsi. Zacznijmy najpierw od pozytywów.

 

Co się sprawdziło?

 

Zmiany w gotowym projekcie, które okazały się przydatne

Kupiliśmy gotowy projekt domu, natomiast pewnych zmian zawsze można dokonać przy wsparciu biura projektowego, które przygotowuje wszystkie pozwolenia i dokumenty oraz sprawdza projekt pod kątem obowiązujących przepisów. I my zdecydowaliśmy się na pewne ważne dla nas zmiany. Przede wszystkim dołożyliśmy zadaszenie tarasu. Latem korzystanie z tarasu w pełnym słońcu byłoby praktycznie niemożliwe. Poza tym dach chroni meble ogrodowe przed zalaniem. Dołożyliśmy też dodatkowe okno w ścianie szczytowej budynku, by uzyskać więcej światła w domu. Zaaranżowaliśmy także miejsce pod schodami na schowek i to był strzał w 10! Dzięki temu odkurzacz, mop, deska do prasowania, sprzęt fotograficzny, czy niektóre przetwory mają swojej miejsce.

 

Jasne wnętrza i duże okna

Wybierając projekt zwracaliśmy także uwagę na kilka rzeczy. Przede wszystkim szukałam domu, który będzie jasny, nawet jeśli na zewnątrz jest pochmurno. Wybraliśmy projekt z dużymi oknami bocznymi oraz zdecydowaliśmy się na okna dachowe VELUX Standard Plus, , które dają naprawdę dużo światła.

Okna dachowe są trzyszybowe, więc bardzo dobrze izolują pomieszczenie przed zimnem, są energooszczędne z konstrukcją ThermoTechnology™, dzięki której więcej ciepła jest zatrzymywane w domu, co w obecnych czasach, kiedy ceny prądu szybują w górę, jest bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na wybór okien. Profile okien są wąskie, dzięki czemu mamy w sypialni lepszy dostęp do światła, a tym samym więcej darmowej energii słonecznej. Ramy okien wykonane są z impregnowanego drewna sosnowego. Od zewnątrz szyby pokryte są powłoką łatwozmywalną, na której zabrudzenia organiczne rozkładane są w wyniku promieniowania UV, a później łatwo spłukiwane przez deszcz. To powoduje, że widoki nie są niczym ograniczone, a szybę taką znacznie łatwiej utrzymać w czystości. I tak rzeczywiście jest. Nie zostają na nich smugi po deszczu, a czyszczenie okien nie jest specjalnie wymagające. Okna obracają się o 180 stopni, więc bez problemu wyczyścimy je z obu stron.

W sypialni jest jasno i przestronnie. Tak jak lubię najbardziej. Uwielbiam tutaj zanurzyć się w ciszy i czytać. Mogę pracować przy małym biurku i robić różne zdjęcia związane z moją działalnością, bez dodatkowego oświetlenia. Muszę przyznać, że różnica w jasności pomieszczeń pomiędzy naszym mieszkaniem, a tutaj, jest ogromna.

Warto także wspomnieć, że VELUX daje na swoje okna aż 20 lat gwarancji  (dla okien zamontowanych z zestawami izolacyjnymi BDX).

 

Najważniejsze cechy okien dachowych VELUX Standard Plus GLL 1064:

      • Energooszczędny pakiet 3-szybowy
      • Dobra izolacja termiczna
      • Redukcja hałasu zewnętrznego i szumu deszczu
      • Powłoka łatwozmywalna na szybie zewnętrznej
      • Wysokiej jakości, impregnowane i lakierowane drewno klejone
      • Wentylacja zintegrowana z uchwytem otwierającym umożliwiająca wietrzenie nawet przy zamkniętym oknie
      • Łatwy montaż rolet wewnętrznych i zewnętrznych, które pozwalają kontrolować ilość wpadającego światła
      • 20 lat gwarancji (dla okien zamontowanych z zestawami izolacyjnymi BDX)

→ Sprawdź pełną ofertę rozwiązań VELUX

 

Usytuowanie domu względem słońca

Nie tylko wybór okien jest ważny w kontekście jasności pomieszczeń, ale także usytuowanie domu względem słońca. Oczywiście tutaj ograniczają nas przepisy, nie możemy postawić domu w dowolnym miejscu na działce, ale wybierając działkę trzeba zwrócić na to uwagę. Wejście naszego domu jest ustawione od strony północno-wschodniej, dzięki czemu słońce wpada domu przez cały dzień.

Dwustanowiskowy garaż

To naprawdę ważne, by garaż był przestronniejszy, bez względu na to, czy mamy jeden, czy dwa samochody. Jednostanowiskowe garaże są naprawdę malutkie i gdy wstawimy samochód, mamy problem z umieszczeniem w nim pozostałych sprzętów, typu rowery, kosiarka, narzędzia. Dwustanowiskowy garaż jest świetnym rozwiązaniem. Wsiadanie do samochodu w przestronniejszym garażu jest o wiele wygodniejsze, a poza tym zimą nie musimy skrobać szyb.

Wykorzystaliśmy też miejsce nad garażem na pokój, w którym w przyszłości będzie stał stół do snookera (marzenie mojego  męża), obecnie jest tam pokój w którym ćwiczę, a młodszy synek gra w piłkę.

Meble pod zabudowę i duży narożnik

Ogólnie meble pod zabudowę to bardzo dobra opcja tam gdzie są skosy. W sypialni zdecydowaliśmy się na szafę pod zabudowę na całą ścianę, mieszczą się w niej ubrania moje i męża, buty, torebki, pościel, ręczniki.

Duży narożnik to kolejny mebel, który bardzo dobrze nam służy. Wybór był mocno przemyślany, mieliśmy już doświadczenie z narożnikiem w mieszkaniu i wiedzieliśmy, jakie musi mieć parametry, byśmy wszyscy się pomieścili. Cieszę się, że mogliśmy stworzyć go po swojemu. Jest większy, rozkładany i z pojemnikiem na pościel. Tkanina okazała się ciemniejsza niż na zdjęciach, ale teraz myślę, że wyszło nam to na dobre, bo przy małym dziecku utrzymanie jasnych tkanin w czystości jest naprawdę trudne. Widzę co dzieje się z krzesłami, które mają jaśniejsze obicia.

 

Płytki imitujące beton i olejowane deski podłogowe

Uwielbiam naszą drewnianą podłogę w całym domu. To olejowana deska barlinecka, która prezentuje się bardzo naturalnie. Nie jest lakierowana, więc nie widać na niej tak bardzo wszelkich kłaczków, ale też przez to jest mniej trwała przed uszkodzeniem. Niemniej wybór był przemyślany i jestem z niego bardzo zadowolona. Płytki podłogowe w łazienkach i kuchni imitujące beton nie tylko prezentują się skandynawsko, ale też dobrze sprawdzają się po kątem czyszczenia.

Mogłabym wymienić jeszcze wiele rzeczy, bo lista jest długa, ale myślę, że takie najważniejsze punkty już zawarłam w tym wpisie. Czas na rzeczy, które zrobiłabym inaczej.

 

Co bym zmieniła, gdybym od nowa budowała dom?

Mniejsza wanna, ustawiona w innym miejscu

Mamy dużą wannę o długości 180 cm. Kąpiel w takiej wannie jest oczywiście przyjemna, ale mało praktyczna. Trzeba wlać naprawdę dużo wody, by wypełnić całą wannę. Myślę, że spokojnie wystarczyłaby nam długość 160-170 cm. Druga sprawa to jej umiejscownie pod skosem. Nie jest to jakoś  bardzo uciążliwe, a przestrzeń w łazience jest dzięki temu wykorzystana, ale mając tak duży metraż, spokojnie mogliśmy tę wannę umieścić na bocznej ścianie. Teraz nie ma możliwości by wstać w wannie, więc gdy chcę się wytrzeć ręcznikiem, muszę najpierw wyjść z wanny.

 

Mniej punktów z oświetleniem

Mamy siatkę punktów z oświetleniem w całym domu i wiem, że obecnie tak się je aranżuje by każdy obszar domu był doświetlony, jednak wielu tych lamp i tak nie używamy. Wystarczyłaby nam co druga lampa w szeregu. Być może znajdą się osoby, które powiedzą, że taki układ jest optymalny, ale dla mnie to jednak zbyt wiele.

 

Kominek z wyciąganą szufladką czyszczącą

Nasz kominek ogólnie sprawdza się bez zarzutu, ale jest dość uciążliwy w czyszczeniu. Pojemnik na popiół jest wyjmowany z wnętrza kominka, po uprzednim zdjęciu rusztu, więc oczyszczenie go jest znacznie trudniejsze, niż gdy szufladka jest wysuwana na zewnątrz. Ponadto więcej brudu wydostaje się na zewnątrz kominka podczas czyszczenia.

 

Prysznic z większym spadkiem

Jest jedna rzecz, której nie dopilnowaliśmy. Fachowcy nie zrobili nam odpowiedniego spadku pod prysznicem, żeby woda dobrze spływała do odpływu. Dlatego po każdej kąpieli musimy zebrać wodę ściągaczką, by nie zalegałą na podłodze. Z czasem będziemy musieli to poprawić. Natomiast fajną opcją jest prysznic bezbrodzikowy, którego czyszczenie go jest dużo łatwiejsze, niż tego z brodzikiem.

Mówi się, że Polak mądry po szkodzie, ale jestem pewna, że gdybyśmy zaczynali od nowa i tak nie uniknęlibyśmy wszystkich wpadek. Początkowo przejmowałam się tymi niedociągnięciami, ale teraz już nie zwracam na nie uwagi. Cieszę się tym co mam, bo życie na wsi, w domu, o którym zawsze marzyłam, jest cudowne.

Jestem ciekawa, czy w Waszych domach lub mieszkaniach też są takie rzeczy, które teraz zrobiłybyście inaczej. Co Wam przeszkadza, a co wręcz przeciwnie, super się sprawdziło?

 


Wpis jest elementem współpracy reklamowej z marką VELUX.

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




Podobne wpisy

25 komentarzy

Regina 16 listopada 2022 - 09:50

My również popełniliśmy masę błędów. Wpuściliśmy wannę w podłogę, czyszczenie jest bardzo uciążliwe i możliwe tylko przed objadem, pełnym brzuchem może się żle skończyć:) Teraz marzę o bezbrodzikowym prysznicu oczywiscie z odpowiednim spadkiem:) Piękny ten Twój dom.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 listopada 2022 - 11:24

Dziękuję Regina! Człowiek o wielu rzeczach tak naprawdę dowiaduje się podczas użytkowania. Bezbrodzikowy prysznic jest super także w czyszczeniu. Miałam prysznic z brodzikiem, więc mam porównanie. No ale trzeba przypilnować wykonawców, by go dobrze zrobili.

Odpowiedz
Joanna 16 listopada 2022 - 10:21

Oj rozumiem problem ze spadkiem pod prysznicem. U nas trzech fachowców próbowało to robić, poprawiali jeden po drugim, śmiali się z poprzedników i żaden nie zrobił dobrze. W końcu zrezygnowaliśmy z tego pomysłu i zamontowaliśmy brodzik. Wiele osób narzeka na walk-iny, widocznie to jakaś tajemna sztuka, którą posiedli nieliczni.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 listopada 2022 - 11:27

My mamy listwę, żeby woda nie wylewała się do łazienki i jest w porządku, ale po każdym myciu i tak trzeba podziałać ze ściągaczką. W końcu to poprawimy. Można też z płytek ułożyć próg i to też rozwiązuje problem (miałam tak w domu rodzinnym). :)

Odpowiedz
Pat 24 listopada 2022 - 07:55

Jestem widac w mniejszosci, ale ja nie jestem zadowolona z prysznica bez brodzika. Mam dwie lazienki w domu, jedna ma prysznic z brodzikiem, druga bez (poprzedni wlasciciel tak zadecydowal). Czyszczenie o wiele wygodniejsze w przypadku brodzika, poczucie higieny rowniez. W bezbrodzikowej spad jest odpowiedni, ale i tak ostatnio walczymy z plesnia, ktora wyszla na ścianie na zewnatrz lazienki. Fachowiec powiedzial, ze prawdopodobnie folia pod plytkami zostala polozona za plytko. Tetaz czesc lazienki bedzie do rozbiorki, a przy brodziku problemu by nie bylo

Odpowiedz
Asia 16 listopada 2022 - 16:06

Bardzo ciekawy wpis Dorotko, również podzielę się przemyśleniami na temat budowy domu (mieszkamy w nim 4 lata). Zacznę od minusów,bo ten na szczęście przychodzi mi do głowy tylko jeden :)
– klimatyzacja zamiast kominka. Kocham klimat, który daje kominek, jednak dom jest tak ciepły i dobrze zaizolowany,że jest po prostu za ciepło na palenie,mimo iż mamy ogrzewanie na minimum. Natomiast latem jest bardzo upalnie.

Z plusów:
– parterowy dom, brak schodów
– wystrój, z którego jestem ciągle zadowolona
– duży prysznic bez brodzika, z dobrze zrobionym odpływem;)
– zadaszony taras
– duże okna i dobrze ustawiony dom ( również wejście mam od północy, przez cały dzień w domu jest jasno)
– rekuperacja ( mam dużo okien typu fix, które się nie otwierają, w domu jest zawsze świeże powietrze, zero wilgoci nawet w pomieszczeniach typu garderoba/ kotłownia)
– szersza zmywarka, 60 cm:D
– meble na wymiar, idealnie skrojone pod naszą rodzinę
– i wiele innych.

Pozdrawiam serdecznie

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 listopada 2022 - 18:37

No i pięknie to wszystko wymieniłaś. Najważniejsze to stworzyć miejsce, w którym czujemy się dobrze. Ja akurat uwielbiam kominek, dla mnie to nawet nie jest kwestia dogrzewania, ale właśnie tego klimatu, działa na mnie kojąco. ;) Zastanawiamy się też nad klimatyzacją, ale obawiam się jednak zanieczyszczeń, wiadomo że trzeba ją regularnie czyścić i czy będzie dobra dla alergika w domu? Sprawę na pewno trzeba przemyśleć. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam! :)

Odpowiedz
Mader 17 listopada 2022 - 09:15

Mam klimatyzację w mieszkaniu i jestem alergikiem – nic mi się nie dzieje, wręcz czuję ulgę, bo gdy jest gorąco mam większy katar. No i moja skóra czuje ulgę, drażni mnie mój własny pot, mam azs. Klimę włączam przy upałach, na 25 stopni, jest idealnie. Raz w roku przychodzi pan przeczyścić sprzęt, pokazuje mi za każdym razem, że tak naprawdę nie ma co czyścić. Czyści oczywiście, ale faktycznie nic tam nie ma.

Odpowiedz
Dorota 17 listopada 2022 - 10:13

Temat do przemyślenia. Mamy głównie doświadczenie z klimatyzacją w hotelach, kinie, sklepach, które nie oddziałują na nas dobrze, ale taka domowa to pewnie zupełnie inna bajka.

Odpowiedz
Mader 17 listopada 2022 - 12:51

Przede wszystkim temperaturę ustawiasz pod siebie, w miejscach publicznych na pewno jest ustawiona bardzo nisko. 25-26 stopni jest dość optymalnie, w pracy również tak mam. Nie czuje się upału, ale nie jest mi zimno, nie odczuwam szoku wychodząc na zewnątrz, nigdy się nie przeziębiłam. Nie wiem jak wychodzi kwestia opłat za prąd jeśli chodzi o dom, moje mieszkanie około 70m2 to rachunki 5-15 zł więcej miesięcznie w okresie letnim, w zależności od ilości upalnych dni.

Ula 16 listopada 2022 - 17:07

Mi kiedyś ktoś powiedział ze pierwszy dom buduje się na próbę, drugi dla wroga a dopiero trzeci dla siebie.
Być może coś w tym jest na rzeczy.
A dom i jego posiadanie to studnia bez dna ( wymaga o wiele więcej uwagi niż mieszkanko w bloku) ciagle trzeba coś przy nim robić, a to naprawy, remonty, renowacje, zmiany, do tego obejście, ogrodzenie, taras i ogród.
Mieszkacie za krótko, czekamy na wpis po np. 10latach. Zwykle tyle lat trzeba aby robić remonty i zmiany😉

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 listopada 2022 - 18:22

Nie do końca się z Tobą zgodzę. Mieszkałam w domu rodzinnym przez wiele lat i wcale nie trzeba było go ciągle remontować. Jest to większa przestrzeń niż mieszkanie i na pewno jest więcej pracy, ale za to otrzymujemy coś w zamian, dla nas bardzo cennego – spokój, przestrzeń, naturę, dostęp do dobrej jakości produktów, własną działkę, uprawy, widoki… Akurat mam porównanie, bo mieszkałam i w domu, i w bloku. A co będzie za 10 lat? Kto to może wiedzieć?

Odpowiedz
Panna_lilla 21 listopada 2022 - 17:18

A jak myjesz te okna dachowe nad łóżkiem? Mam okno dachowe nad łóżkiem, dosyć duże 180. Z tą różnicą, że do okna jest jeszcze dobudowany kołnierz i przyznam, że od momentu złożenia łóżka jeszcze ani razu go nie umyłam. W malutkiej sypialni rozłożenie drabiny jest niemożliwe.
Ale doszliśmy do Wniosku, że albo mała sypialnia z brudnym oknem, albo wcale. 😉

Odpowiedz
Kasia 17 listopada 2022 - 11:57

Jaki model narożnika wybraliście?

Odpowiedz
Ola 18 listopada 2022 - 10:03

Podziele sie moimi przemysleniami (po prawie 8 latach mieszkania w domu, cale zycie mieszkalam w bloku):
– unikac skosow, a jak juz sa to jak najwyzsza scianka kolankowa
– jak najmniej okien dachowych (powiazane z punktem jeden ze skosami), czyszczenie jednak jest trudniejsze, pomieszczenia sie bardziej nagrzewaja latem, miejsca pod oknami dachowymi najbardziej niebezpieczne dla dzieci, latwo o uderzenie w glowe w sam kant sciany
– jak najmniej balkonow bo i tak w domu korzysta sie raczej z tarasu (my mamy jeden balkon z tylu domu, na ktorym zazwyczaj wywieszam pranie), jak balkon od frontu to raczej sluzy tylko do ozdoby (by powiesic flage czy swiatelka na swieta)
– dobrze jak wiatrolap jest polaczony z wejsciem do garazu, a nie jak ma tylko wyjscie na zewnatrz (tego mi chyba najbardziej brakuje)
– ja jestem zadowolona z odzielnego pomieszczenia przeznaczonego na pralnię/prasowalnię
– polecam garderoby (najlepiej jak każda sypialnia ma osobna garderobe / wbudowaną szafę, dobrze zaplanowaną)
– fajnie jak garderobba z ktorej korzysta sie na co dzien ma okno – ja lubie naturalne swiatlo
– pomieszczenie typu skladzic z ktorego korzysta sie sporadycznie oczywiscie moze byc bez okna :)
– potwierdzam, ze wazne jest ustawienie wzgledem stron swiata, wtedy wcale nie musi byc bardzo duzo okien aby w domu bylo jasno,
– jak ma sie duza dzialke to dom parterowy wg mnie najlepszy
– u znajomej w kazdej sypialni (na parterze) zamiast okna sa drzwi – mysle, ze ciekawa opcja, choc nie przetesowana przeze mnie, ale kazdy ma mozliwosc wyjscia na zwenatrz prosto ze swojej sypialni :)
Pozdrawiam

Odpowiedz
Dorota 18 listopada 2022 - 17:25

Skosów nie da się uniknąć, jeśli takie są warunki zabudowy w danej miejscowości, poza tym dla mnie domy z płaskim dachem to takie klocki bez wyrazu. Zupełnie nie moja bajka. Parterowy dom zajmuje zbyt dużo miejsca na działce (no chyba że jest bardzo duża, ale to też nie moje klimaty).

Oj, liczba okien ma ogromne znaczenie, jeśli chodzi o jasność, nawet jeśli dom jest dobrze usytuowany względem światła (mam porównanie z innym domem tutaj i widzę jak wiele to zmienia). Zanim wstawiliśmy okna dachowe na górze w pokojach było dużo ciemniej, pamiętam naszą sypialnię przed i po, różnica jest ogromna. U mnie czyszczenie idzie sprawnie, powierzchnia łatwozmywalna daje radę, choć wiadomo, samo się nie zrobi.

Mamy wejście do garażu z wiatrołapu, pilnowaliśmy tego, to super rozwiązanie. I zgadzam się, że balkony są zupełnie niepotrzebne jeśli jest taras, my zlikwidowaliśmy je z projektu. Natomiast garderoby w każdym pokoju to dla mnie strata metrażu. W ogóle do mnie nie przemawia to rozwiązanie, dom musiałby być znacznie większy, a ja nawet wolałabym mniejszy.

Każdy ma swoje rozwiązania, grunt to budować dom pod siebie i ocenić, co jest dla nas najważniejsze. Dla mnie najważniejszą kwestią był jasny dom i to się udało w 100%. Pozdrawiam!

Odpowiedz
Poligraf z pasją 19 listopada 2022 - 15:00

Piękne są te wnętrza! Najbardziej podoba mi się kuchnia, ponieważ jest idealnym połączeniem tradycji z nowoczesnością – zdecydowanie w moim stylu. Pozdrawiam!

Odpowiedz
Dorota Zalepa 21 listopada 2022 - 15:46

Dziękuję! Ja też uwielbiam tę kuchnię! Jest dokładanie taka, o jakiej marzyłam. :)

Odpowiedz
Pola- Odpoczywalnia 21 listopada 2022 - 15:22

Podoba mi się u Ciebie! Jasno i spokojnie:)
My rok temu przeprowadziliśmy się do dużego mieszkania, nie chcieliśmy budować domu, zależało nam na bliskości do centrum miasta. Skala inna, ale pole do wpadek też jest;)
Żałujemy (póki co) jednej rzeczy – poprzedni właściciele nie zamontowali grzejnika w kuchni, a my jakoś nie zwróciliśmy na to uwagi i zostawiliśmy tę kuchnię bez grzejnika. I jest zimno, zwłaszcza przy oknie. Zrobiliśmy też za mało gniazdek elektrycznych.
Poza tym jest nam bardzo dobrze:D

Odpowiedz
Dorota Zalepa 21 listopada 2022 - 15:49

Można dołożyć jakiś olejak. Ja zastanawiam się też nad dołożeniem jednego-dwóch, bo grzanie obecnie gazem jest dużo droższe, a mamy zamontowane panele słoneczne. Można kupić naprawdę ładne minimalistyczne grzejniki. Tych wpadek nigdy nie unikniemy, trudno przewidzieć wszystko na etapie budowy, czy aranżacji. :) Najważniejsze, że jest Wam dobrze w nowym miejscu. :)

Odpowiedz
Iwona 23 listopada 2022 - 08:42

Jeśli zdecyduje się Pani na montaż klimatyzacji (szczerze polecam) to odpadnie problem montowania grzejników olejowych, bo klimatyzacja nagrzeje w razie potrzeby pomieszczenia zimą. Mieliśmy w domu problem z pokojami dzieci, w których zimą było zbyt zimno za to latem, nie dawało się wytrzymać z gorąca. Nie wiedzieliśmy dlaczego tak jest, bo w całym domu była odpowiednia temperatura a te dwa pokoje stanowiły ciągły problem. Założyliśmy klimatyzację i problem rozwiązał się sam.

Odpowiedz
Jola 8 grudnia 2022 - 12:23

Przepiękne wnętrze :) a masz jakieś osłony okienne w tych dachowych oknach? właśnie zastanawiam się, co by się u mnie sprawdziło najlepiej

Odpowiedz
Emas 19 stycznia 2023 - 16:38

Te płytki w łazience wyglądają mega dobrze. Pytanie jak z czyszczeniem? Nie wyglądają, jakby miały robić się na nich smugi. Są matowe, prawda? No i granit w kuchni wygląda dobrze. Ciemniejszy odcień też by się sprawdził pewnie. Albo drewniane blaty. Tak, czy inaczej – fajny domek ;)

Odpowiedz
Iza 4 marca 2023 - 14:38

Swietny stolik kawowy. Co to za model? Szukam podobnego do salonu i juz zwatpilam…

Odpowiedz
Mirek 6 lipca 2023 - 14:42

Pięknie:) Co tu dużo mówić – Minimalistycznie, nowoczeście i przytulnie. Ciężko jest stworzyć przytulne wnętrze, zachowując minimalizm. Granica jest cienka. Czasami chcąc zachować minimalistyczne wnetrze, jest mało przytulne, a chcąc stworzyć przytulne, robi się przytłaczające. Wam się udało:)

Odpowiedz

Zostaw komentarz