Problem ze zdrowym odżywianiem, którego doświadczyłam szczególnie na początku, był związany z monotonią. Nie miałam pojęcia co jeść. Znałam raptem kilka przepisów i jadłam je naprzemiennie. Teraz jest znacznie lepiej, bo potrafię przyrządzić więcej zdrowych potraw i cały czas szukam nowości. Jedzenie owsianki w takiej samej formie na śniadanie potrafi znudzić i zniechęcić do płatków zupełnie, dlatego staram się za każdym razem przyrządzać ją w inny sposób. Czasami jest to placek owsiany, czasami zapiekana owsianka lub koktajl. Innym razem przygotowuję kaszę jaglaną lub shakshukę. Dobrym sposobem, by urozmaicić sobie śniadania i przekąski w ciągu dnia są pasty. Jeśli dołożymy do nich pełnoziarniste pieczywo, mamy smaczne i zdrowe danie.
Często pokazuję Wam moje dania na Insta Stories i pytacie mnie o przepisy, dlatego postanowiłam stworzyć food book, czyli mój całodzienny zdrowy jadłospis. Staram się, by moje posiłki były różnorodne. Nie wykluczam z nich mięsa, choć w większości jadam drób i ryby. Wprowadziłam do mojej diety przede wszystkim dużo owoców i warzyw oraz produktów pełnoziarnistych.
FOOD BOOK #1
Śniadanie – placek owsiany
W dzisiejszym food booku pojawia się placek owsiany z owocami. To moja ulubiona ostatnio forma owsianki. Takie śniadanie dodaje mi dużo energii potrzebnej do pracy i w zupełności wystarcza na kilka godzin.
Przepis na placek – klik
Drugie śniadanie – koktajl owocowy
Staram się zawsze zjeść drugie śniadanie. Zdrowiej jest jeść kilka mniejszych posiłków niż trzy duże. Dlatego drugie śniadanie to obowiązkowy punkt dnia i przy okazji przerwa w pracy. W okresie letnim, kiedy mamy boom na owoce, często robię koktajle. Przygotowuję je z dużego jogurtu naturalnego (400 g), owoców (truskawki, maliny, banany, mango) dodaję łyżeczkę zmielonego siemienia lnianego, łyżkę miodu i mleko lub wodę gdy napój jest zbyt gęsty. Szklanka takiego koktajlu jest nie tylko bardzo pożywna, ale także sycąca i w zupełności wystarcza mi do obiadu.
Obiad – nadziewane papryki
Moim ostatnim odkryciem kulinarnym są nadziewane papryki. To pyszne i sycące danie, w którego skład wchodzą warzywa, ser feta i kasza jaglana, ale spokojnie możecie modyfikować farsz według własnych upodobań.
Składniki na 3 nadziewane papryki:
- 4 papryki (1 papryka do farszu)
- ½ cukinii
- ½ szklanki kaszy jaglanej
- ½ cebuli
- 2 ząbki czosnku
- 1 pomidor
- przyprawy: sól, pieprz, ostra papryka, zioła prowansalskie
Papryki przekrawam na pół i oczyszczam z gniazd nasiennych. Podsmażam drobno posiekane cebulę i czosnek, następnie dodaję czerwoną paprykę i cukinię pokrojone w drobną kostkę. Smażę do momentu aż warzywa będą miękkie. Dodaję pokrojonego w kostkę pomidora (nie usuwam skórki, ani gniazd nasiennych) i podsmażam farsz jeszcze przez kilka minut. Kaszę jaglaną gotuję w lekko osolonej wodzie w proporcji 1:3. Gdy jest już gotowa dodaję ją do farszu. Farsz doprawiam solą, pieprzem, ostrą papryką i ziołami prowansalskimi. Taką mieszanką wypełniam papryki, wtykam w farsz ser feta i zapiekam przez 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Danie jest pyszne także na drugi dzień. Farsz smakuje także jako samodzielne danie lub jako dodatek do ryb i mięs.
Deser – chlebek bananowy z kremem czekoladowym
Deser brzmi dumnie, ale tak naprawdę jest to drobna poobiednia przekąska. Mogą to być daktyle lub dwie kromki chlebka bananowego z domowej roboty kremem czekoladowym. Przepis na obie potrawy znajdziecie tutaj.
Kolacja – sałatka z rukolą, awokado, jajkiem i mozzarellą
Nigdy nie kładę się spać bez kolacji. Jeśli tak zrobię, rano dopada mnie silny głód. Kolacja w moim wydaniu jest zazwyczaj lekkostrawna, przygotowana na 1-2 godziny przed snem. W dzisiejszym food booku jest to sałatka z rukolą, awokado, jajkiem i mozzarellą polana pysznym dressingiem.
Składniki:
- garść rukoli
- ½ awokado
- pomidorki koktajlowe lub pół zwykłego pomidora
- 1 jajko
- mozzarella lub ser feta
Dressing:
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki wody
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka płynnego miodu lub cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka musztardy
- sól, pieprz, natka pietruszki lub zioła prowansalskie
Wszystkie składniki mieszamy i polewamy dressingiem. Podajemy z pełnoziarnistym pieczywem.
*
Oczywiście pamiętam także by pić duże ilości wody. Jestem ciekawa jak wygląda Wasz codzienny jadłospis. Czy macie czas by przygotować sobie 5 posiłków dziennie, czy raczej jecie coś w biegu lub na mieście. Jak wygląda przygotowanie posiłków do pracy lub na uczelnię?
13 komentarzy
Mmmmmm, pyszności! Uwielbiam takie jedzonko ! :)
Hej Dorotko,
w ramach zdrowego żywienia polecam Ci książkę „Ciało i ducha ratować żywieniem” autorstwa Ewy Dąbrowskiej.
Mozarellę kocham w każdej postaci i ilości :)))
Przeglądałam tę książkę (moja mama przechodziła post dr Dąbrowskiej), też go przeszłaś? Nawet się nad nim zastanawiałam, ale trochę obawiam się takiej restrykcyjnej diety.
Jeszcze nie przeszłam pełnego postu, ale znam osoby które na nim były i bardzo sobie chwaliły jego rezultaty, zarówno utratę wagi, brak efektu jojo oraz ogólna poprawę stanu zdrowia, kondycji organizmu oraz kondycji psychicznej.
Ja dopiero będę się do niego przymierzać. Z racji tego że jestem wegetarianką mam ułatwione zadanie :) Choć nie wiem jak poradzę sobie przez tak długi czas bez pieczywa czy czegoś słodkiego w weekend :)
Boże jak ja uwielbiam takie posty, Dorota, jesteś moją bohaterką! Ten chlebek bananowy to jest poezja. W zeszłym tygodniu upiekłam 3 (sic!) – z białą czekoladą, z cynamonową kruszonką, i z migdałami i żurawiną. Następny na tapecie jest twój!
Cieszę się, że post przypadł Ci do gustu. :) Ja następnym razem dodam jakieś orzechy i ewentualnie rodzynki. :)
Pekany! :)))
wygląda wymienicie! dzięki za inspirację!
Fajne, raz na jakis czas moglabym zjesc, ale nie wiem czy nie chodzilabym glodna :) Poza tym nie ma mieska :(
Ja nie wykluczam mięsa z mojej diety. Na przykład takie papryki spokojnie możesz zrobić z mięsem. Ja czasami dodaję fileta z kurczaka lub indyka. Możesz taką paprykę potraktować jako dodatek do mięsa. Ta ilość wcale nie jest taka mała, poza tym wielkość porcji ustalasz już według własnych upodobań. :)
Lubię takie papryki – aczkolwiek z kaszą gryczaną, jaglanka zajmuje honorowe pierwsze miejsce na liście moich znienawidzonych smaków. Zamiast papryki używam też cukinii.
Na uczelnię noszę wersję ekonomiczną owsianki, czyli owsiankę z jogurtem i dżemem, często kanapki z różnymi warzywami i plackami z poprzedniego obiadu. Placki owsiane też robię, aczkolwiek z całych płatków, bo nie mam jak zmielić. Zasadniczym problemem bycia studentem jest fakt, że nie masz żadnego blendera/miksera, a nawet jakbyś miała, to próba użycia takiego wywala korki/powoduje wściekłość u współlokatorek, które śpią w tych godzinach, w których ty funkcjonujesz. Koktajle też odpadają.
Świetne przepisy! Zdjęcie główne jest tak apetyczne, że zaraz pójdę do kuchni po coś na ząb :D. Mój ulubiony przepis z tego postu – zdecydowanie faszerowana papryka! :)
Pozdrawiam,
Marta
Wszystkie wyglądają genialnie, muszę kiedyś wypróbować te nadziewane papryki ;) Sałatki też bardzo lubię. Chciałabym mieć czas na przygotowywanie 5 posiłków dziennie, niestety życie za szybko się dzieje ;)