Pierwszy raz w życiu wystąpiłam w roli fotografa ślubnego. Czułam na sobie ogromną odpowiedzialność i strach, że nie podołam. Oczywiście uprzedziłam parę młodą, że fotografia ślubna to nie moja bajka, a robienie zdjęć na bloga to zupełnie coś innego, ponadto nie mam profesjonalnego sprzętu w postaci pełnej klatki, odpowiedniego obiektywu i lampy. Wiedziałam, że zdjęcia w kiepskich warunkach oświetleniowych mogą wyjść słabej jakości (tak też się stało, ale o tym za chwilę). Państwo młodzi jednak nalegali bym to ja zrobiła im zdjęcia nie oczekując ode mnie profesjonalizmu.
Ja jednak oczekiwałam go od siebie. Podglądałam zdjęcia innych fotografów, słuchałam wykładów na temat fotografii ślubnej, zbierałam pomysły. Zdjęcia wyszły, według pary młodej – super, według mnie – przyzwoicie. Z jednych fotografii jestem bardzo zadowolona, szczególnie tych na zewnątrz, gdzie panowało dobre światło, z innych mniej, gdzie warunki oświetleniowe były gorsze.
Fotografia ślubna dla amatorów – poradnik
Ale do rzeczy! Przygotowałam dla Was poradnik fotografa–amatora ślubnego. Pewnie nie raz byliście poproszeni o to, by zrobić zdjęcia z uroczystości weselnej, ale obawialiście się, że nie podołacie. Mam nadzieję, że mój poradnik pomoże Wam przełamać strach, bo w sumie to była bardzo ciekawa fotograficzna przygoda i ogromna lekcja fotografii. Oczywiście jeśli ktoś z Was zajmuje się fotografią ślubną zawodowo, to nie znajdzie tutaj nic odkrywczego, ale z pewnością może dodać coś od siebie lub poprawić mnie jeśli piszę jakieś głupoty.
1. Rób zdjęcia tak, jak dotychczas
Podczas wyjątkowych uroczystości staramy się wypaść jak najlepiej i kombinujemy z ustawieniami parametrów, by uzyskać jak najlepsze efekty. Ślub nie jest miejscem na eksperymenty. Zaufaj swoim umiejętnościom i rób zdjęcia tak, jak do tej pory. Jeśli zazwyczaj robisz zdjęcia na automacie to na siłę nie rób ich w trybie manualnym, bo nic z tego nie wyjdzie. Podczas uroczystości i wesela, musimy szybko reagować i nie ma czasu na spokojne ustawianie parametrów. Jeśli natomiast umiesz robić zdjęcia w trybie manualnym, to trzymaj się go, nie kombinuj z innymi trybami. Ja popełniłam ten błąd, o którym więcej piszę w „moich błędach” w dalszej części postu.
2. Korzystaj z formatu RAW
Robiłam zdjęcia w dwóch formatach: RAW i JPEG. Dzięki temu mogłam w późniejszej postprodukcji doświetlić te zdjęcia, które wyszły za ciemne i przyciemnić te prześwietlone, bez dużej straty jakości. Taka świadomość, że będę mogła potem uratować jakieś zdjęcie, dała mi większą pewność.
3. Staraj się łapać niepozowane ujęcia
Wiadomo, że są sytuacje, kiedy pozowane ujęcia są wskazane – zdjęcie grupowe, zdjęcie ze świadkami, sesja plenerowa jednak zazwyczaj to te niepozowane wychodzą najlepiej i ja jestem najbardziej zadowolona właśnie z takich kadrów.
4. Bądź niewidoczny
Fotograf musi być niewidoczny i pojawiać się wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego. Powinien też umieć dostrzegać takie wyjątkowe momenty. Dobrze jest ubrać się w niezbyty wyróżniający sposób i założyć buty na płaskim obcasie. Jako gość musiałam wyglądać elegancko, jednak podczas fotografowania zmieniłam szpilki na balerinki, dzięki czemu w kościele cichutko i szybko się przemieszczałam i było mi po prostu wygodnie.
5. Zwróć uwagę na szczegóły
Nie musimy fotografować tylko ludzi. Warto ująć także piękne przedmioty – sukienkę, buty panny młodej, wiązankę, obrączki, winietki, nakrycie stołu. To także będzie dla pary młodej miła pamiątka.
6. Zrób dwa zdjęcia jednego ujęcia
Zawsze robię dwa zdjęcia jednego ujęcia, na wypadek, gdybym nie złapała dostatecznej ostrości. Zdarza się, że punkt ostrości przesunie się w inne miejsce i takie zdjęcie nie nadaje się już do pokazania światu. Robiąc dwa zdjęcia mam większą pewność, że przynajmniej jedno z nich wyjdzie ostre.
7. Zmieniaj wartość przysłony
Zmieniałam wartość przysłony. Gdy chciałam uzyskać rozmyte tło używałam niskiej wartości przysłony – f/2.0, a kiedy chciałam by ta głębia ostrości była większa ustawiałam przysłonę na f/3.5-4.5.
8. Włącz tryb seryjny podczas wchodzenia i wychodzenia pary młodej z kościoła
Jeśli chcesz złapać ujęcie, na którym para młoda jest obsypywana ryżem, kwiatami, monetami, musisz zrobić kilka zdjęć w krótkich odstępach czasu. Tryb seryjny pozwoli Ci na złapanie odpowiedniego ujęcia i sprawdzi się wszędzie tam, gdzie szybko zmienia się fotografowana scena i trzeba być czujnym, by nie przegapić jakiegoś momentu.
9. Tryb preselekcji czasu i preselekcji przysłony mogą okazać się pomocne
Podczas ślubu i przyjęcia weselnego są momenty, kiedy chcesz szybko zmienić wartość przysłony, by sprawić, że tło będzie rozmyte lub ostry będzie pierwszy i drugi plan. Wtedy pomocny może okazać się tryb półautomatyczny z preselekcją przysłony (w Canonie Av). W takim trybie ustawiamy sami wartość przysłony oraz ISO, natomiast czas zostaje ustawiony automatycznie. Nie martwimy się, że zdjęcie będzie niedoświetlone lub prześwietlone. Z tego trybu korzystałam w kościele, ze względu na słabe warunki oświetleniowe i brak lampy. Bałam się, że nie będę miała wystarczającej ilości czasu na dokładne ustawianie wszystkich parametrów. Preselekcja czasu (w Canonie Tv) przydaje się wtedy, gdy chcemy zamrozić obiekt w ruchu, na przykład podczas rzucania ryżem.
10. Zrób kilka zdjęć na próbę zanim rozpocznie się uroczystość
By mieć pewność, że dobrze ustawimy parametry w aparacie zrób kilka zdjęć zanim rozpocznie się uroczystość. Sprawdzisz na spokojnie jakie panuje światło i jakie wartości będą najlepsze. Będzie Ci łatwiej wejść w rytm fotografowania.
11. Pamiętaj o gościach
Nie skupiaj swojej uwagi tylko i wyłącznie na parze młodej. Zarówno młodzi i ich rodzina, będą chcieli zobaczyć swoich bliskich na zdjęciach. Wystrzegaj się natomiast robienia im zdjęć podczas gdy jedzą. Nikt nie lubi być fotografowany z pełnymi ustami. W tym czasie sam zjedz posiłek i chwilę się rozluźnij.
12. Wykorzystaj miejsce by zrobić kilka ujęć w plenerze
Para młoda nie zamawiała profesjonalnej sesji plenerowej. Postanowiłam wykorzystać urok miejsca, w którym odbywało się przyjęcie weselne i zrobić kilka ujęć.
Ujęcia, które warto zrobić
Podczas każdego ślubu i wesela występują charakterystyczne momenty, które warto uwiecznić na zdjęciach.
→ podchodzenie do ołtarza
→ przysięga małżeńska
→ nakładanie obrączek
→ wyjście z kościoła i sypanie ryżem, kwiatami, monetami
→ zdjęcie grupowe gości
→ zdjęcie pary młodej ze świadkami
→ wysiadanie panny młodej z samochodu
→ witanie chlebem i solą
→ pierwszy toast
→ pierwszy taniec
→ tort
→ oczepiny
Błędy, które popełniłam
Przede wszystkim bałam się, że nie zdążę zrobić wszystkich ważnych ujęć. Wiedziałam, że warunki oświetleniowe w kościele są słabe i będę musiała posiłkować się większym ISO. Myślałam że wybierając tryb preselekcji czasu i automatycznego ISO, zdjęcia wyjdą podobne, jakbym robiła je manualnie. Myliłam się. Aparat ustawiał zbyt wysoką czułość, przez co niektóre zdjęcia mają widoczne szumy. Co prawda zniwelowałam je trochę podczas obróbki, bo robiłam zdjęcia w formacie RAW, ale mam nauczkę, by nigdy nie ustawiać automatycznego ISO (jest to także możliwe w trybie manualnym). Zdjęcia, z których jestem najbardziej zadowolona to te, które zrobiłam posiłkując się swoją wiedzą i ustawiając parametry ręcznie. Zapomniałam także włączyć trybu seryjnego podczas wychodzenia pary młodej z kościoła, przez co nie udało mi się zrobić dobrego zdjęcia z obsypywania ich ryżem. Do zapamiętania następnym razem. :)
Mam nadzieję, że mój poradnik pomoże Wam robić lepsze zdjęcia na ślubie, wszak mamy sezon na tego typu uroczystości i pewnie wielu z Was będzie w nich uczestniczyć. Fotografia ślubna może być świetną przygodą, a jeśli myślicie o niej poważnie, dobrze jest na początku zbierać doświadczenia na przyjęciach weselnych rodziny i znajomych, uczyć się warsztatu, by przygotować się do większych wyzwań.
Jeśli podobał Wam się wpis dajcie lajka lub udostępnijcie go na Facebooku
37 komentarzy
Muszę cię pochwalić – wyszły ci na prawdę fajne ujęcia, nie dziwię się, że para młoda jest zadowolona. W końcu zdjęcia, które są NORMALNE, bez zbędnych bajerów, filtrów, rybiego oka (!!!), przekombinowanych kadrów, za mocnego rozmazania tła. Sporo fotografów ślubnych ma jakieś takie maniery, które mnie strasznie drażnią. I widziałam niedawno zdjęcia ślubne robione przez dziewczynę z tytułem technika fotografika (mocno akcentowała swoje wykształcenie w zawodzie) – takiej chały dawno nie widziałam… A Twoje zdjęcia 'plenerowe’ – śliczne. Trafiłaś w mój gust ;)
Bardzo Ci dziękuję za takie miłe słowa. 😘 Ja też nie lubię przekombinowanych zdjęć, ale też nie jestem aż tak wyszkolona i nie mam takiego sprzętu by je robić.
:) przepiękne zdjęcia, przystojny brat, śliczna bratowa
Dziękuję w imieniu wszystkich. 😘
Dorotka przepieknie!!
Bardzo dziękuję! 😘
podziwiam Cię, że zgodziłaś się być fotografem ;)
Wydaje się to być trochę problematyczne – być zarówno gościem i fotografem
To prawda, dopiero po oczepinach mogłam się rozluźnić. I jako fotograf nie mogłam poczuć tych emocji, w końcu mój młodszy brat brał ślub. Dopiero na drugi dzień mocno się wzruszyłam. Ale to był taki mój prezent dla pary młodej. I cieszę się, że mogłam im go podarować. :-)
Moim zdaniem też wyszło super!
Dziękuję Ania! <3
Świetny poradnik – dziękuję :) Kiedyś czeka mnie robienie tej sesji u mojej siostry, a ja zawsze się stresuję i zdjęcia nie wychodzą mi tak, jak bym chciała. Też lubię zdjęcia detali i te niepozowane. Są najbardziej szczere :)
Ja też się stresowałam, dlatego robiłam sporo fotek, by móc wybrać te najlepsze. Odpowiedni ubiór, czyli buty na płaskim obcasie, by nie zwracać na siebie uwagi i móc po cichu się przemieszczać pomagają. Będzie dobrze! Najlepiej nie kombinować za bardzo tylko robić zdjęcia tak jak zazwyczaj je robimy. :)
13. Sprawdź czy parafia, w której odbywa się ślub, nie wymaga ukończenia specjalnego kursu dla fotografów i operatorów kamer. Nie w każdym kościele ściśle się tego trzymają, ale lepiej żeby para młoda dopytała proboszcza z odpowiednim wyprzedzeniem :)
Tak właśnie wiem o tym, tutaj nie było problemu, ale dzięki, że o tym wspomniałaś. :)
Gdy jesteśmy jedynym fotografem na uroczystości to jak najbardziej, ale ważne jest również by przy obecności fotografa profesjonalisty nie wchodzić mu w paradę zasłaniając połowę wydarzenia lub nie stać mu w kadrze w najważniejszych momentach ślubu i wesela.
Mówię to z uwagi na problem jaki często się spotyka przy pracy z fotografami – amatorami, którzy jako ciocie czy kuzyni sobie coś pstrykają na prośbę rodziny, a to wynajęty fotograf jest rozliczany ze swojej pracy. I tak samo stresuje się złapaniem najważniejszych chwil jak amator :)
To prawda! Jeśli zatrudniamy fotografa, nie ma sensu już prosić rodziny o zdjęcia. Rodzina i tak chce zrobić jakieś zdjęcia, czy to telefonem, czy aparatem i często niestety wchodzi w ten kadr. Także rozumiem o czym mówisz. Warto chyba od razu z parą młodą to ustalić. :)
Ależ ujęcia ;) Bardzo mi się podobają ;)
Dziękuję! <3
Ja raz robiłam zdjęcia dla koleżanki i to był mega stres. Pierwszy raz zawsze najgorszy ;) Zgadzam się z wszystkimi punktami.
Przepiękne zdjęcia :)
Dziękuję Karolina! <3 Stres był spory, ale myślę że tak jest zawsze za pierwszym razem. Pewnie wraz z ilością takich akcji stres maleje. :-) Chociaż gdybym zajmowała się fotografowaniem imprez zawodowo, to nie wiem, czy kiedykolwiek by zniknął.
No właśnie, przy tak ważnych wydarzeniach pewnie trochę stresu jest zawsze – najważniejszych momentów się niestety nie powtórzy ;)
Ale tak przy okazji – dopiero wtedy zdałam sobie sprawę ile to jest pracy – bo w końcu to nie tylko samo zrobienie zdjęć – później jeszcze trzeba je wszystkie obejrzeć, przebrać, obrobić… a to wbrew pozorom zajmuje dużo czasu :)
zdjęcia z dziewczynką patrzącą na parę młodą i para młoda siedząca na pomoście to moje ulubione <3
a myślałaś o tym, by pobawić się zdjęciami czarno- białymi? można to łatwo zmienić w aplikacji, a mają takie wysublimowany charakter. Polecam wybrać jedno, zrobić czarno-białe wydrukować i dać w prezencie. Jeśli nie spodziewają się czarno-białych zdjęć to będzie to miła niespodzianka :)
aa, i sukienka jest świetna!!
A po co robić smutne, kojarzące się z żałobą zdjęcia? Jeśli klienci będą mieli taki fetysz, a raczej niewielu ma, to sami mogą je sobie przerobić w ten sposób. W końcu pozbawienie zdjęć kolorów zajmuje kilka sekund, a pokolorować zdjęcie już nie tak łatwo…
Super zdjęcia :) Widać, że para młoda dobrze się czuła przed Twoim obiektywem. Piękna suknia! <3
Piękna młoda para, piękny ślub, piękna pogoda ale i tak piękno jest w oczach patrzącego, a to jak Ty patrzysz przez swój obiektyw robi wrażenie – spojrzenie pełne miłości. Jestem przekonana, ze do końca życia będą się cieszyć tymi zdjęciami <3 Salutuję :)
Dziękuję! Bardzo miło mi to czytać. :)))
Dorota, jak na pierwszy raz – zrobiłaś świetny reportaż! Widać, że dałaś z siebie wszystko i robiłaś to z sercem :)
Dziękuję Agnes! Taki komplement od Ciebie ma dla mnie dużą wartość. :* <3
Skoro parze młodej zależało, żebyś to właśnie Ty była fotografem na ich ślubie to na pewno każde zdjęcie będzie wiązało się dla nich z pewnym sentymentem. Nie jestem znawcą ale według mnie zdjęcia są piękne. Trzeba również podkreślić tutaj przepiękną, naturalną urodę Pani Młodej :) Bardzo podoba mi się również pomysł krótkiej sesji podczas ślubu jeśli w okolicy jest ciekawy krajobraz. Sesje ślubne, kolejne malowania, czesania, przygotowania patrząc na te zdjęcia w poście nagle wydają mi się sztuczne i niepotrzebne. Pamiątka z dnia wesela to z dnia wesela a nie tydzień później:)
Jakim aparatem robi pani zdjęcia? :)
Canon 600D. Tutaj był obiektyw Canon 35mm f/2.8.
A ja właśnie o obiektyw chciałabym podpytać, czy 35mm zrobiłaś cały ślub czy może jakieś dodatkowe miałaś np. do kościoła czy na sesję plenerowa? 😊 Poza tym bardzo ładne zdjęcia, widać że wiesz co robisz 👌
Bardzo dobre zdjęcia, lepsze od fotografii wielu autorów, którzy przedstawiają się jako „ślubni fotografowie”. Poza tym bardzo estetyczna para młoda i lokalizacja :)
Bardzo ładne zdjęcia. Przy takim słońcu (ostrum) ładnie wyszły Ci zdjęcia
Znajome miejace. Wesele chyba w Olsztynie na przystani.
Pierwsze koty za ploty. Na pewno z sentymentem bedziesz wzpominac ten slub :) I najwazniejsze, ze para jest zadowolona ;)