Majówka minęła niepostrzeżenie. Miałam wyjechać do Trójmiasta, ale pogoda niezbyt dopisała, więc zostaliśmy na miejscu. Zamiast wyjazdu był grill, było ognisko, jazda rowerem, spacery, przesiadywanie na balkonie z kubkiem kawy albo butelką piwa.
Postanowiłam też podszkolić się w robieniu zdjęć moim aparatem, który w większości leciał na automacie. Posiadam lustrzankę cyfrową Canon 600D, dla mnie jako amatorki (jak na razie!), jest on wprost wymarzony, jednak nie wykorzystuję w pełni jego możliwości. Czas to zmienić – pomyślałam sobie i wzięłam się za studiowanie instrukcji (325 stron!) oraz przeszukiwanie tutoriali w sieci. Moje pierwsze skromne próby możecie podziwiać.
Poniższe zdjęcie podoba mi się najbardziej.
Byliśmy też na wsi u mojego kuzyna. Widoki tam są niebiańskie, dosłownie. Ognisko, sielska atmosfera, śmiech (czasem płacz) bawiących się dzieci oraz pyszne rogaliki Kamili. Było wspaniale!
Mam nadzieję, że wypoczęliście i nabraliście sił na następne tygodnie pracy. Ja zabieram się pełną para za blog, następne posty już są zaplanowane, parę przepisów, parę recenzji i moich przemyśleń.
14 komentarzy
Piękne zdjęcia. Widzę, że aparat coraz lepiej wykorzystywany, aż miło popatrzeć :)
No staram się :)
Pięknie wyglądasz- tak naturalnie:)) Zdjęcie Twojego synka- numer 1!
Bardzo Ci dziękuję :)
canon dobry sprzęt! :) to widzę, że nawet bez wyjazdu majówka się udała :) piękne te Twoje widoczki!
Udała się, wykorzystałam każdy promyk słońca :)
Zdjęcia po prostu super! Czy Ty aby tylko amatorka? ;-) Jak tak, to chyba masz dobre oko ;-)
Wybrałam kilka zdjęć z całej masy, którą napstrykałam. Bardzo miło jednak czytać takie słowa :)
aż szkoda że już ten fajny czas minął !
Wszystko co dobre, szybko się kończy! Żartuję oczywiście, przed nami LATO :)
3 zdjęcie rewelacyjne! I ogólnie świetne zdjęcia:) Widzę, że miło spędziliście czas:)
Dziękuję :) Tak, było bardzo przyjemnie.
Co do Canona… Ja kiedyś używałam 450d, teraz przerzuciłam się na 60d. Jestem bardzo zadowolona. Jeszcze nie przeczytałam wprawdzie instrukcji, a może powinnam, bo w sumie wiele wartościowych rzeczy można w niej znaleźć :)
To prawda, z instrukcji Canona można dowiedzieć się masę przydatnych informacji, także polecam :)