fbpx

Moja lista letnich umilaczy plus przepis na lasagne z cukinią i bakłażanem

by Dorota Zalepa
25 komentarzy

Odkąd na świecie pojawił się maluszek, moje życie bardzo przyśpieszyło. Nie znajduję już tyle czasu na własne pasje i przyjemności. Uwielbiam to moje nowe życie, otrzymałam coś znacznie cenniejszego. Niemniej musiałam na nowo nauczyć się zwalniać. W sumie to cały czas szukam sposobów na to, by żyć uważniej. Warto choć odrobinę zmniejszyć tempo życia, nie brać na barki zbyt dużo, szukać możliwości efektywnego wypoczynku bez wyrzutów sumienia i bez myślenia o pracy. Pogodzenie pracy i obowiązków mamy jest bardzo trudne, bo w żadnej z ról nie jesteśmy na 100 procent. A jednak zależy mi na tym, by być najlepszą mamą na świecie. Wiem jednak, że najlepsza wcale nie oznacza perfekcyjna, to mama, która umie myśleć także o sobie.

 

Lista letnich umilaczy to lista przeżyć i doświadczeń, które sprawiają, że pomimo przyspieszenia udaje mi się wyciszyć i złapać oddech.

 

Naturalne lody na olsztyńskiej starówce

 

Uwielbiam te lody, są przepyszne i za każdym razem, gdy jestem w mieście, kupuję moje dwa ulubione smaki – śmietankę i ciasteczko.

 

Wypady nad jezioro

 

Warmia daje nam duże możliwości spędzania czasu nad wodą. Kiedy panowały duże upały, jechaliśmy całą rodziną nad jezioro, by ochłodzić się w przyjemnej i czystej wodzie. Nawet jeśli spędzaliśmy nad wodą jedynie godzinkę. Za każdym razem czuję ogromną radość, spokój i wdzięczność, że mam możliwość przebywania na łonie natury. A będzie jej jeszcze więcej, gdy przeprowadzę się na wieś.

 

Masaż w salonie masażu

 

Brzmi jak marzenie, ale kiedy dostałam od męża zaproszenie do salonu masażu nie miałam wyjścia, musiałam się wybrać i poświęcić sobie godzinę. Po takiej terapii człowiek czuje się tak zrelaksowany, że jedyne czego mu trzeba to błogiego snu w mięciutkiej pościeli.

 

Włoskie danie – lasagne z cukinią i bakłażanem

 

Włoska kuchnia należy do moich ulubionych. Spaghetti, pizza, zapiekanki i lasagne to dania, które mogłabym jeść codziennie. Ostatnio postanowiłam przygotować lasagne z sezonowymi warzywami, by było nie tylko smacznie, ale także zdrowo. Staram się przemycać warzywa gdzie się da. Pieczone cukinie, bakłażany, bataty, paprykę możemy jeść jako przekąskę w ciągu dnia, a jeśli dodamy kaszę uzyskamy sycące danie.

 

Dzisiaj chciałabym Wam jednak pokazać przepis na lasagne z cukinią i bakłażanem uwielbianą przez całą moją rodzinę. Jest wyjątkowa dzięki użyciu sera Hochland Gouda, który idealnie dopełnia smak pieczonych dań. Wybrałam ser żółty Hochland ponieważ powstaje z polskiego mleka i nie zawiera konserwantów, GMO, laktozy, jest bogaty w wapń. Świetny także do kanapek.

lasagne z cukinią i bakłażanem

 

Lasagne z cukinią i bakłażanem

 

Składniki:

  • 2 małe bakłażany (lub jeden większy)
  • 1 średniej wielkości cukinia
  • 2 puszki pomidorów
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • ser w plastrach Hochland Gouda
  • sos beszamelowy
  • makaron do lasagne
  • przyprawy: sól, pieprz, słodka i ostra papryka, gałka muszkatołowa, zioła prowansalskie

 

Sposób przygotowania:

1. Bakłażany i cukinię kroimy w plastry. Bakłażana należy posypać solą i odczekać 20 minut aż puści sok, przemyć, osuszyć papierowym ręcznikiem i dopiero układać w formie razem z cukinią. Wtedy traci swoją goryczkę. Warzywa układamy w formie i przyprawiamy solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi.

 

2. Cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy na patelni do zeszklenia, dodajemy pomidory w puszce i smażymy przez 5-6 minut, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i przyprawy – sól, pieprz, słodką i ostrą paprykę, zioła prowansalskie i smażymy kolejne 5 minut, aż sos się nieco zredukuje.

 

3. Przygotowujemy sos beszamelowy. 4 łyżki masła i 4 łyżki mąki podsmażamy, stopniowo dolewamy dwie szklanki mleka (ok. 250 ml), cały czas mieszamy aż sos zgęstnieje. Na koniec dodajemy sól, pieprz i gałkę muszkatołową.

 

4. Wszystkie składniki układamy warstwowo. Najpierw plastry cukinii i bakłażana, następnie sos pomidorowy, płaty makaronu do lasagne, sos beszamelowy i plastry sera Hochland Gouda. Następnie kolejna warstwa warzyw, sosu pomidorowego, makaronu, sosu beszamelowego i sera Hochland Gouda.

 

5. Lasagne pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, przez 35 minut.

lasagne z cukinią i bakłażanem

lasagne z cukinią i bakłażanem

lasagne z cukinią i bakłażanem

lasagne z cukinią i bakłażanem

lasagne z cukinią i bakłażanem

lasagne z cukinią i bakłażanem

 

Spacery na plaży

 

Uwielbiam polskie plaże za to że są szerokie, długie, z drobnym i złocistym piaskiem. Szum morza zawsze działa na mnie wyciszająco. Już niebawem spędzimy tydzień w Białogórze, pierwszy raz we czwórkę.

 

Naleśniki w ulubionej naleśnikarni

 

Kiedy mam luźniejszy dzień, wybieram się z dziećmi do naszej ulubionej naleśnikarni. Moim faworytem są naleśniki ze szpinakiem, mozzarellą i sosem beszamelowym. Później spacerujemy po olsztyńskiej starówce i wracamy do domu.

 

Świeże, wyciskane soki warzywne

 

Dostarczają mi codziennej dawki witamin. Przygotowuję sok z jabłek, marchwi, buraków i białej kapusty. Działa detoksująco i regenerująco. Ważne, by wypić taki sok bezpośrednio po przygotowaniu, ponieważ po jakimś czasie traci cenne właściwości odżywcze.

 

Wizyty w antykwariacie

 

Uwielbiam miejsca z duszą. Takimi z pewnością są antykwariaty. Zawsze szukam starych albumów fotograficznych lub książek kucharskich. Są dla mnie inspiracją do tworzenia zdjęć i wpisów.

 

Cotygodniowy rytuał kosmetyczny

 

Postanowiłam bardziej zadbać o ciało, dlatego zaczęłam biegać, ale też stosuję sprawdzoną pielęgnację. Regularny peeling i maseczka z zielonej glinki sprawiają, że moja cera jest w znacznie lepszej kondycji.

 

 

Dajcie znać jakie są Wasze letnie umilacze? Co sprawia, że mimo pracy potraficie zwolnić i efektywnie wypoczywać?

 

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




25 komentarzy

Markoweobuwie.com.pl 27 lipca 2019 - 18:35

Warto zawsze znaleźć czas na odrobinę przyjemności. W naszej pracy gdy przepytaliśmy dziewczyny każda odpowiedziała, że lubi inaczej umilić sobie czas – jedne chodzą na zakupy, inne czytają książki, następne zajadają się lodami i różnymi innymi smakołykami, a jeszcze inne uwielbiają wypoczynek nad jeziorem. Super, że i Ty w swoim życiu znajdujesz czas na właśnie taki wypad, ulubione lody, czy wizytę w antykwariacie – swoją drogą takie miejsca z używanymi starymi książkami to magia w czystej postaci, ten ze zdjęć prezentuje się rewelacyjnie!

Pozdrawiamy!

Odpowiedz
Martyna 27 lipca 2019 - 18:35

Dzisiaj wypróbuję Twój przepis na lazanię.
P.S. Udanego wypoczynku!

Odpowiedz
Dorota Zalepa 27 lipca 2019 - 18:35

Mam nadzieję, że lasagne wyszła pyszna. Dziękuję!

Odpowiedz
Amatorka Cooltury 27 lipca 2019 - 18:35

Moja lista letnich (i nie tylko) umilaczy: książka, rower, dobra kawa, Bieszczady, Mazury :-)

Odpowiedz
Natalia 27 lipca 2019 - 18:35

Ja w ogóle jestem zdania, że niezależnie od sytuacji, zawsze jesteśmy w stanie wygospodarować chwilę dla siebie – i musimy to robić, żeby nie ześwirować :) Dziecko zmienia wiele, ale dla jego dobra też warto mieć swoje życie i pasje :) Co do antykwariatów – to prawda, mają niezwykłego ducha :) Na pewno spodobałby Ci się jeden z najsłynniejszych antykwariatów we Włoszech – Libreria Acua Alta w Wenecji. A może już tam byłaś? :) Pozdrawiam!

Odpowiedz
Dorota Zalepa 27 lipca 2019 - 18:35

W Wenecji byłam kilka razy, ale nie szukałam wtedy antykwariatów. Będę o nim pamiętać. :)

Odpowiedz
Królowa Karo 27 lipca 2019 - 18:35

Słyszałam, że w Białogórze są najlepsze na świecie gofry :)
A z Twojego przepisu chętnie skorzystam, bo o tej porze roku warzywa smakują wyjątkowo :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 27 lipca 2019 - 18:35

Gofry są smaczne, ale znaleźliśmy niepozorną knajpkę, w której są przepyszne rybki, bez tej całej panierki, świeże. Ogólnie pobyt bardzo udany, polecam miejscowość każdemu, kto nie lubi zgiełku i szuka wyciszenia.

Odpowiedz
Szyciownik Kurs Szycia Online 27 lipca 2019 - 18:35

Cześć,
Co prawda mam zupełnie inne małe przyjemności, to jednak najważniejsze jest to, żeby potrafić je znaleźć :)
Pozdrawiam,
Kasia

Odpowiedz
Zuzanna 27 lipca 2019 - 18:35

oooo super pomysł na lasagne z bakłażanem :O do te jpory robiłam zwykłe – klasyczne z sosem ragu i wersję wegetariańską ze szpinakiem. Obydwie przepyszne, ale widzę, że muszę przetestować wersję z bakłażanem (lub cukinią, dla mnie to substytuty :D)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 27 lipca 2019 - 18:35

Ja jeszcze nie robiłam lasagne ze szpinakiem, także muszę wypróbować. :)

Odpowiedz
anne 27 lipca 2019 - 18:35

Każdy ser żółty jest bez laktozy…taki napis na opakowaniu to tylko chwyt marketingowy.

Odpowiedz
Anka 27 lipca 2019 - 18:35

Moje umilacze? Herbata albo kawa na balkonie! Letnie ranki są super, bo jest przyjemnie rześko, ale na tyle ciepło, że wystarczy tylko coś narzucić na ramiona i już :) Podobnie wieczorem, kiedy miasto oddycha z ulgą po upalnym dniu. Lubię wieś i naturę, ale zapach nagrzanego miasta ma w sobie coś magnetycznego.
No i drugi umilacz to oczywiście naturalne lody i, co kocham bardziej, sorbety. Och, uwielbiam sorbety! Ostatnio jadłam taki z mango i zielonej herbaty, obłęd <3

Odpowiedz
Kasia 27 lipca 2019 - 18:35

Marzy mi się dobry masaż….
Z moich umilaczy – niezmiennie rower :D i ludzie – uwielbiam moich przyjaciół :)))))

Odpowiedz
Dorota Zalepa 27 lipca 2019 - 18:35

Masaż to dobra sprawa, zdecydowanie warto poświęcić chwilę na taki relaks. :)

Odpowiedz
Ula - wmojejnaturze.pl 27 lipca 2019 - 18:35

Moim największym umilaczem są książki. Staram się codziennie znajdować na nie czas w letnie popołudnia.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 27 lipca 2019 - 18:35

Oj tak, ja bardzo żałuję, że ostatnio mało czytam, ale przeważnie jak sięgnę po książkę wieczorem oczy same mi się zamykają. Podczas urlopu mam zamiar trochę nadrobić zaległości czytelnicze. :)

Odpowiedz
Ania 27 lipca 2019 - 18:35

Z moich letnich umilaczy na pierwszym miejscu na pewno jest czas na balkonie, czy to z herbatą czy to z jakimś zimnym napojem, książką, komputerem albo podczas jedzenia obiadu. Jestem w tym moim balkonie zakochana i nie przeszkodzi mi nawet to, że właśnie budują mi osiedle za oknem!
Poza tym rower, spacery i ogólnie czas na świeżym powietrzu. :-)

Odpowiedz
Kinga 27 lipca 2019 - 18:35

Oj, to prawda. Warmia jest cudownym regionem jeśli chodzi o spędzanie czasu na łonie natury. Tyle jezior i te lasy! Moim umilaczem jest dobra książka, wyjście do kina i jazda na rowerze.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 27 lipca 2019 - 18:35

Tak, mamy tutaj dużo możliwości spędzania wolnego czasu latem. Korzystamy z tego ile się da, można poczuć się trochę jak na wakacjach. :)

Odpowiedz
Joa 27 lipca 2019 - 18:35

Moim zdecydowanym umilaczem jest praca w ogrodzie, niezwykle mnie to odstresowuje. A nawiązując do lodów to w Lublinie najlepsze są lody bosko własnej produkcji o smaku solonego karmelu. Nie mają sobie równych, chociaż początkowo nie chciałam spróbować. Teraz śmiem twierdzić że uzależniają

Odpowiedz
Dorota Zalepa 27 lipca 2019 - 18:35

Na pewno praca w ogrodzie odstresowuje, choć można się też porządnie zmęczyć. :)

Odpowiedz
Kosmalska Ewa 31 lipca 2019 - 10:37

oooooj, jest rano a ja już głodna się zrobiłam :D niedobra jesteś z takimi przepisami :D !!

Odpowiedz
Patysia_Rogowska 16 września 2019 - 14:44

No jak zobaczyłam zdjęcia z przygotowania to ja umieram w autobusie z pracy :<

Odpowiedz
puch ze słów 31 lipca 2019 - 10:37

Witam. Moje to woda z miętą chodzenie na boso i wieczory na świeżym powietrzu z książką :)

Odpowiedz

Zostaw komentarz