Kolejna lekcja fotografii przed nami. Dzisiaj omówię podstawy fotografii manualnej, czyli co to jest ISO, przysłona, czas ekspozycji. Na końcu postu znajdziecie niespodziankę – Mini poradnik fotografii do ściągnięcia w wersji PDF.
Podstawy fotografii – tryb manualny
Czas zacząć robić zdjęcia w trybie manualnym :) Nie przerażajcie się, to nic trudnego.
Jak przyjrzycie się swoim lustrzankom, to zobaczycie, że oprócz trybu automatycznego istnieją także inne tryby, półautomatyczne, oraz tryb manualny oznaczony symbolem M. Pozwala on na ręczne ustawianie parametrów. Jak tylko nauczyłam się robić zdjęcia na manualu, te robione automatem przestały mi się podobać.
Główne 3 parametry, które musicie ustawić w trybie manualnym to: ISO, przysłona, oraz czas otwarcia migawki zwany także czasem naświetlania. Pozwolą Wam na robienie fantastycznych zdjęć.
Co to jest ISO?
Jest to czułość matrycy na światło. Standardowe wartości ISO to 100, 200, 400, 800, 1600, 3200 itd. Im wyższa wartość ISO, tym wyższa czułość na światło, im mniejsza wartość ISO tym mniejsza czułość na światło. W jasny słoneczny dzień, nie musimy ustawiać wysokiej wartości ISO, wystarczy 100 lub 200, bo jest jego tyle, że aparat nie musi się wspomagać. W pochmurny dzień lub w ciemnych pomieszczeniach nastawiamy wyższe ISO 800/1600 itd.
Pamiętajcie jednak, że im wyższe ISO, tym większe szumy pojawiają się na zdjęciu (tzw. cyfrowe ziarno). Możemy to sprawdzić powiększając zdjęcie, przy małym ISO (100-200), możemy znacznie powiększyć zdjęcie, bez straty jakości, przy wyższym ISO 1600/3200/6400 zdjęcie ma słabszą jakość, widoczną już przy delikatnym powiększeniu, powstaje tzw. kasza. Zobaczcie na zdjęciu poniżej.
Na pierwszy rzut oka nie widać różnicy, jeśli klikniecie w zdjęcie i zobaczycie je w powiększeniu, słabsza jakość zdjęcia z ISO 3200 będzie widoczna.
Przysłona
Drugi ważny parametr ekspozycji. Przysłona (nie mylić z przesłoną) znajduje się w obiektywie. Jest to zwyczajnie otwór w obiektywie, który możemy przymykać lub otwierać wpuszczając więcej światła. Przysłona wpływa na głębię ostrości. Mała głębia ostrości, oznacza w skrócie, że tło jest rozmyte, a ostry pierwszy plan (lub dowolny inny punkt), duża głębia ostrości powoduje, że ostry jest pierwszy i drugi plan.
Zobaczcie przykład na zdjęciach. F/2.8 oznacza, że przysłona jest szeroko otwarta – tło jest rozmyte (płytka głębia ostrości), f/11 przysłona przymknięta – tło bardziej ostre (duża głębia ostrości).
Wartości przysłony wahają się od f/1.2 do f/32, im obiektyw jaśniejszy, tym mniejszą wartość przysłony będzie miał. Pamiętajcie także, że mała liczba przysłony np. 1.4/1.8/2.8 oznacza, że otwór jest większy, duża wartość f/22 oznacza, że otwór jest maksymalnie przymknięty.
Czas naświetlania
Jest to czas naświetlania elementu światłoczułego, czyli matrycy (w aparatach analogowych kliszy). Mówiąc prościej, jest czas otwarcia migawki. Im dłuższy, tym więcej światła trafia na matrycę. Jeśli jest ciemno, czasy naświetlania będą dłuższe. Mierzone są w ułamkach sekundy: 1/4 , 1/8, 1/60,1/125,1/250 lub pełnych sekundach.
Pamiętajcie, że im dłuższy czas, tym łatwiej o rozmazanie obiektu. Przy długich czasach naświetlania niezbędny jest statyw, gdyż każde drgnięcie ręką powoduje, że zdjęcie wychodzi nieostre. Widzieliście pewnie zdjęcia miasta, gdzie światła jadących samochodów tworzą świetlne smugi na jezdni. Dzięki długim czasom naświetlania możemy uzyskać taki efekt.
No to teraz jak już wiecie do czego służą opisane wyżej parametry, czas na pierwsze zdjęcie.
Jak zrobić zdjęcie w trybie manualnym? (wskaźnik ekspozycji)
Wszystko zależy od tego gdzie się znajdujemy. Trzeba oszacować światło.
- Zazwyczaj zaczynam ustawiać parametry od ISO, jeśli jestem na zewnątrz i jest piękna słoneczna pogoda, ustawiam najniższą wartość ISO 100, w pochmurne dni, lub ciemnych pomieszczeniach wartość ISO będzie wyższa 400/800/1600.
- Następnie ustawiam przysłonę F w zależności, czy chcę uwydatnić jakiś obiekt a resztę rozmyć, czy robię zdjęcia krajobrazu i chcę by ostry był cały obraz.
- Pozostaje czas naświetlania. Tutaj mamy świetną podpowiedź w postaci wskaźnika pomiaru ekspozycji (światłomierz), który widzimy patrząc przez wizjer, lub na wyświetlaczu aparatu. To taka miarka składająca się ze znaków -2, -1, 0, +1, +2 pokazująca czy czas naświetlania jest odpowiednio ustawiony względem pozostałych parametrów. Powinna być ustawiona w okolicach 0. Czas zostanie dobrany do warunków świetlnych. Są miejsca kiedy światłomierz oszukuje i należy ustawić go na plusie, lub minusie, ale o tym innym razem.
Bonus – materiały do ściągnięcia
⇒ Ściągnij Mini poradnik fotografii w wersji PDF
Mam nadzieję, że rozjaśniłam Wam co nieco. Jeśli macie dodatkowe pytania, piszcie w komentarzach, chętnie odpowiem. No i czas zabrać się za ćwiczenia :)
25 komentarzy
Ja różnicę między przysłonami tłumaczę zawsze tak: mała liczba przesłony = duża dziura = dużo światła wpada
duża liczba przesłony = mała dziura = mało światła wpada
i jeszcze ładnie to obrazuję na swoim obiketywie 50mm 1.8 pod odpięciu go i manualnej zmianie wartości przesłony (seiro jest różnica między przesłoną i przysłoną? dla mnie to to samo:P)
a co do części z robieniem zdjęcia to opisujesz manual? Czas zostanie dobrany do warunków świetlnych – ale jak? automantycznie czy przez użytkownika?:P Nie znam specjalnie nowych systemów, a już tym bardziej canona, ale automatycznie tak się dzieje w trybie priorytet przesłony, a nie w manualu.:> Który swoją drogą jest moim ulubionym trybem, bo nie znoszę wybierania czasu.:D
Czas zostaje dobrany przez użytkownika w manualu ręcznie (i tak to opisałam). Ustawiamy go przy pomocy wskaźnika ekspozycji (światłomierza) względem wybranych pozostałych parametrów (przysłona, ISO).
Można go wpisać z palca i sprawdzić co pokazuje światłomierz, tak by wartość oscylowała w okolicy 0.
To o czym piszesz to są tryby półautomatyczne, lubię AV – z preselekcją przysłony, ale przede wszystkim korzystam z manuala.
Co do Twojego tłumaczenia o przysłonach to jest idealne :)
Chodziło mi o to, że było troszkę niejasno to napisane i tak się doczepiłam tylko.:P Można z tego wydedukować, żę w trybie manualnym aparat sam wybierze czas naświetlania. ;) Tak przynajmniej myślę, że laik może przypadkiem to zinterpretować.
Wszystko wiedziałem, ale w bardzo fajny, przystępny sposób opisane :)
Pozdrawiam
Dzięki za wyjaśnienie. Prosto i zrozumiale jak dla takiego laika jak ja :)
Tak miało być, prosto i zrozumiale. Obawiałam się, czy nie pogmatwam za bardzo.
Bardzo przystępny samouczek:)
Wygląda to bardzo profesjonalnie. Myślę, że ta seria wpisów jest strzałem w dziesiątkę. Taki elementarz fotografii, dobra robota! :)
Dzięki Wiktor :)
Bardzo fajne napisane – bez profesjonalnego zadęcia, normalnym językiem i w końcu na chłopski mój rozum zrozumiałam o co chodzi :)
Dzięki Ci dobra kobieto! :)
Od niedawna mam lustrzankę, tryb manualny próbowałam rozgryźć sama (z marnym skutkiem). Teraz mam jasne wskazówki :)
Proszę bardzo :) Polecam się na przyszłość, będą kolejne posty.
Pamiętam moje początki z lustrzanką 3 lata temu i walkę z instrukcją. Nie było lekko. Z czasem wszystko staje się prostsze i bardziej intuicyjne.
no kochana :D no to wchodzę na wyższy poziom dzięki tobie ;P
Super tłumaczysz :)
W końcu znalazłam kogoś, kto tłumaczy tak, ze rozumiem wszystko!! Dziękuje!!!
Jest możliwość skorzystania z poradnika foto jeśli nie posiadam konta na facebooku? Niedawno skasowałam, bo za dużo czasu spędzałam w necie:) A na poradniku bardzo, ale to bardzo mi zależy:)
EEe… no podoba mi się:) coś liznąłem wiedzy.
Wielkie dzięki za ten artykuł i wszystkie inne o fotografii – własnie odkrywam zdjęcia lustrzanką i Twoje rady są bezcenne :)
O rety! Napisane w sam raz dla mnie, jak chłop krowie na łące, odpowiednio :) Czytałam kilka poradników w necie, wszędzie każdy się chwali, że ma być prosto i zrozumiale, ale może to jest prosto dla tych, co już cos wiedzą. Ja w daleeekiej przeszłości używałam – uwaga – Smieny :) Bo to było za moich nastoletnich lat, a mam ich już całkiem sporo. Zdjęcia były czarno-białe, ustawiało się prawie automatycznie, wychodziło akurat na album rodzinny do pooglądania przy herbatce. Właściwie to nic nie tzreba było rozumieć, wystarczyło kupić w kiosku Ruchu odpowiedni film.
Ale teraz pora na naukę, ponoć nigdy nie jest za późno. Sęk w tym, że wszędzie te rady sa pisane językiem, który trzeba rozgryźć, tzn. ja muszę rozgryźć, może łapie mnie już jakiś Alzheimer, nie wiem, możliwe. Dobrze chociaż, że synowi udało się mnie kiedyś nauczyć obsługi komputera i okołokomputerowej reszty, z fotografowaniem jest już gorzej, wstyd mi go co chwila pytać o to samo (jak twierdzi). Będę tu wpadać, dziś już jest rano, jeszcze nie śpię (starcza bezsenność), więc kończę czytanie, ale postanawiam zacząć się szkolić u Ciebie. Stronę wkładam do ulubionych.
Genialnie tłumaczysz! WIELKIE DZIĘKI!
Bożena
Cześć Dorota, świetnie to napisałaś, dziękuje Ci, studiuje z wielkim zainteresowaniem i zadowoleniem! To moje pierwsze kroki z lustrem i jest to dla mnie duża radość uczyć się od Ciebie, poproszę o więcej!!! Dobrego dnia Karolina
Super prosto opisane. Sama „esencja” brak kania wody. Dzięki
Mam takie pytanie dlaczego w przysłonie f najmniej wynosi 4.5 ? Nie da się tego zmniejszyć ? Mam aparat Canon EOS 4000D i dopiero się uczę :)
Jeśli pstrykasz na kitowym obiektywie 18-55mm, to w zależności od ustawionej ogniskowej zmienia nam się wartość f. Im większa ogniskowa, tym obiektyw robi się „ciemniejszy”. Ale w trybie manualnym nie powinno być problemu ze zmianą światła. Też mam ten aparat z obiektywem 18-55 mm f 3.5-5.6 i nie mam problemów z ustawieniem innych wartości f niż 4.5.
Super. W prosty sposób opisane i zobrazowane zdjęciami a nie bułkę przez bibułkę a marytorycznego materiału brak. Bardzo pomocne ????????????
Zgadzam się z wszystkimi wpisami. Klarownie i prosto przestawiona wiedza. Może i łatwo fotografować na auto, ale to nie to co łamigłówka ustawień. Przeczytałam kilka poradników i wpisów , ale Twój jest najbardziej klarowny i nie powoduje zawrotu głowy. Dziękuję Wanda