Szalenie podobały mi się zdjęcia z rozmytym tłem, podziwiałam je w Internecie, na innych blogach i zastanawiałam się jak oni to robią. Wtedy jeszcze miałam mgliste pojęcie o głębi ostrości, a większość zdjęć robiłam w trybie automatycznym lub półautomatycznym. Potem przyszedł czas poznawania mojego sprzętu i wreszcie kursu, który przeniósł moje fotografowanie na wyższy level. Zdjęcia, na których tło jest rozmyte przestały być dla mnie czarną magią.
Jak uzyskać rozmyte tło na zdjęciu?
Na rozmycie tła, czyli uzyskanie płytkiej głębi ostrości, wpływają trzy czynniki:
- przysłona
- odległość od obiektu
- ogniskowa (zwana potocznie zoomem)
1. Przysłona
Im mniejsza wartość przysłony tym bardziej rozmyte tło możemy uzyskać (płytszą głębię ostrości). Im większa wartość przysłony tym mniej rozmyte tło uzyskamy (większa głębia ostrości), czyli pierwszy i drugi plan będą ostre.
Mniejsza wartość przysłony (np. f/1.4, f/1.8, f/2.0) = rozmyte tło
Większa wartość przysłony (np. f/8, f/11, f/22) = ostry pierwszy i drugi plan
Zobaczcie na przykładach.
2. Odległość od obiektu
Główna zasada jest taka, że im bliżej fotografowanego obiektu staniemy, tym bardziej rozmyte tło uzyskamy. Jeśli zdjęcie robimy z większej odległości, tym trudniej będzie nam rozmyć tło.
Gdy odsuwamy główny obiekt od tła, uzyskamy bardziej rozmyte tło, niż gdy ten obiekt ustawiony jest w bliskiej odległości do tła.
Na zdjęciach poniżej przysłona została ustawiona na f/2.8. Na pierwszym zdjęciu stoję dalej od tła i widać wyraźnie, że cegły są bardziej rozmyte, na drugim stoję blisko ściany z cegieł, które są bardziej ostre.
3. Ogniskowa
Ogniskowa, potocznie nazywana „zoomem” ma także wpływ na rozmycie tła na zdjęciu. Wydłużając ogniskową („przybliżając”) powodujemy, że tło zostaje jakby rozciągnięte. By uzyskać efekt rozmytego tła potrzebujemy teleobiektywu, gdzie możemy ustawić ogniskową na 200-300 mm. Skracając ogniskową do np. 18 mm będzie nam trudno uzyskać rozmyte tło.
Jak ja ustawiam aparat by uzyskać rozmyte tło?
Generalnie zmniejszam wartość przysłony do wartości f/1.8 – f/5,6, w zależności, czy chcę uzyskać mocno rozmyte tło, czy chcę by to co za głównym obiektem było bardziej ostre. Używam do tego obiektywu stałoogniskowego EF 50mm. Zachowuję także odpowiednią odległość obiektu od tła.
Gdy robiłam sesję Wiktorowi ustawiłam wartość przysłony na f/2.8, dzięki czemu tło zostało ładnie rozmyte.
Przy zdjęciu poniżej przymknęłam przysłonę do wartości f/7.1 by wszystkie elementy pierwszego planu było ostre. Tło jest delikatnie rozmyte, ale nadal widoczna jest struktura drewna. Dodatkowo tło zostało trochę odsunięte od pierwszego planu.
Na ostatnim zdjęciu przysłona została maksymalnie otworzona (f/1.8), dzięki czemu uzyskałam bardzo płytką głębię ostrości.
Teraz to już z pewnością będziecie umieli rozmywać tło na zdjęciach. Nie jest to takie trudne, prawda?
PS. Poradnik fotografii, z którego dowiecie się m.in. jak robić zdjęcia w trybie manualnym oraz poznacie podstawową zasadę kompozycji w fotografii, jest do pobrania TUTAJ.
21 komentarzy
Aaa nareszcie już wiem gdzie robiłam błąd :) Czekałam na ten temat u Ciebie.Dziękuje :)
Dzięki za ten wpis ;) Niby wiedziałam wszystko, bo mąż kiedyś tłumaczył, ale u Ciebie to jest bardziej zrozumiałe i przejrzyste. Ja swoje rozmyte tła robię instynktownie, na zasadzie prób i błędów, aż w końcu wyjdzie ;) Teraz będę bardziej świadomie ustawiać wartość przysłony :)
Cieszę się, że post się przydał i okazał się przystępnie napisany (na tym zależy mi najbardziej). Zanim poszłam na kurs też intuicyjnie robiłam zdjęcia, by tło wyszło rozmyte, nie zawsze ustawiałam niską wartość przysłony, podchodziłam bliżej obiektu, oddalałam od tła, kombinowałam na różne sposoby.
Często korzystałam też z trybu półautomatycznego z preselekcją przysłony (w Canonie jest to AV), ustawiasz tylko wartość przysłony, a czas naświetlania jest już automatycznie dobierany.
Bardzo fajne porady Doroto, pozdrawiam Beata
Bardzo interesujący artykuł :) Z przyjemnością czytam Twój blog.
Chciałabym prosić o radę bo robię dużo prac rękodzielniczych (kartki, filc, decupage) a mam kłopot z oddawaniem kolorów. Może jest jakaś strona dla początkujących gdzie znajdę porady co do fotografowania np. kartek. Wszędzie tylko portrety i natura :(
Pozdrawiam serdecznie
Zajrzyj do linków, które podałam w tym poście: http://kameralna.com.pl/nauka-fotografii-wlasna-reke/
Dodatkowo poradziłabym Ci ręczne ustawianie balansu bieli, jeśli jeszcze tego nie robisz. Wystarczy zrobić zdjęcie białej kartki i w opcjach aparatu wybrać ręczne ustawiania balansu bieli, a zdjęcie białej kartki wskazać jako wzorzec.
Świetnie przedstawiłaś to zagadnienie. Teraz wszystko jest już dużo łatwiejsze :)
Bardzo fajny wpis, niby podstawy, ale fajnie, prosto i przejrzyscie wyjasnione ;)
Pozdrawiam!
Dziękuję :) Następny post będzie o świetle w fotografii i jak sobie radzić ze zdjęciami kiedy w domu panuje półmrok, a my nie mamy lamp studyjnych.
Oprócz prawidłowego ustawiania ISO i przysłony dużą zmianę zauważyłam zmieniając obiektyw z kitowego na stało ogniskowy.
czekam na wskazówki ” jak sobie radzić ze zdjęciami kiedy w domu panuje półmrok…” :)
Figurę to masz modelki!
Dziękuję kochana, właśnie pracuję nad tym by przytyć ze 2 kg :)
jest idealnie, nie masz nad czym pracowac;)
dobrze wiedzieć :) moje boje z fotografią ciągle trwają, kilka ciekawych rad zawsze w cenie :)
świetne porady… marzy mi się lustrzanka ;) jak się w końcu jej dorobię to ten post będzie bardzo dla mnie przydatny :)))
Jest jeszcze jeden sposób aby uzyskać baaaaardzo dużą głębię ostrości przy fotografii makro np. taką
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1.0-9/521554_461965773832124_1296920785_n.jpg
Wystarczy odkręcić obiektyw od korpusu aparatu i przyłożyć go na odwrót, co nie jest do końca wygodne, bo cały czas musisz trzymać niezamocowany obiektyw.
Druga opcja: dokupujesz pierścień odwrotnego mocowania i do obiektywu kitowego dokręcasz pierścień a później tył na przód drugi obiektyw (np. stałkę z przysłoną otwartą na maksa). Jak widać głębia ostrości jest na tyle duża, że nie byłam w stanie uchwycić tej muchy ostrej w całości. :)
Dzięki za radę, słyszałam o takich sposobach, ale jeszcze nie próbowałam. Podobne efekty daje też mieszek fotograficzny.
Dziękuję bardzo za ten post! Poznaję się z moim nowym sprzętem i te rady są dla mnie bardzo pomocne :)
świetny post :) niestety mój aparat jest już wysłużony i ciężko cokolwiek z niego wyciągnąć, ale po zakupie nowego muszę przejrzeć twoje poradniki od deski do deski :)
Dzięki Karolina i oczywiście zapraszam :)
Kilka cennych wskazówek jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a z pewnością wykorzystam je w praktyce ;)