Wczoraj Kameralna obchodziła swoje drugie urodziny. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, kiedy to zleciało. Wciąż wydaje mi się, jakbym była na początku drogi. A jednak dwa lata to już niezła próba czasu. Wystarczająca, by stwierdzić, że blogowanie jest na poważnie.
Początkowo trudno było mi się odnaleźć w blogowym świecie. Nie rozumiałam, jakimi prawami się rządzi. Wydawało mi się, że wystarczy pisać, a czytelnicy sami przyjdą. Szukałam wszelkich informacji na temat blogowania i promocji bloga w sieci. Jedynym źródłem jakim się wtedy posiłkowałam były książki Kominka. Rzeczywistość blogowa okazała się jednak dużo trudniejsza. Bowiem nie wystarczy pisać, fotografować i mieć „ładnego” bloga. Jest jeszcze kwestia promocji bloga poprzez media społecznościowe czy networking.
Bloger nie może zaszyć się w domu i schować za klapą laptopa. Bloger musi wyjść do ludzi. Dla mnie nie było to zadanie łatwe, nie dość że mieszkam na krańcu Polski i wszędzie trzeba dojechać, to jeszcze mam pewne blokady przed zaczepianiem ludzi, których znam tylko z internetu. Tak naprawdę to od niedawna zaczęłam poznawać blogerów spoza mojego miasta. Teraz wiem, że sama stworzyłam sobie fałszywy obraz blogosfery, grupy ludzi, która jest bardzo hermetyczna i zamknięta na nowe osoby. To nieprawda! To są dokładnie tacy sami ludzie jak ja, a wielu z nich zaskoczyło mnie nawet swoją otwartością.
Kończę z blogowaniem
Blogowanie jest dla mnie wspaniałą przygodą. Uwielbiam moment kiedy publikuję post. Bardzo poważnie traktuję każdy komentarz, każdą, nawet najmniejszą reakcję na to co piszę. Słowa – kończę z blogowaniem, powtarzam za każdym razem, gdy widzę, że post nie jest chętnie komentowany, zdjęcia niezbyt mi się podobają, a na fejsie nikt nie lajkuje. Nie będę ukrywać, ale Wasza reakcja na moje wpisy jest dla mnie tak naprawdę informacją, czy to co robię ma sens.
Rozwój
Z przerażeniem zaglądam do moich początkowych wpisów. Nie te zdjęcia, nie te tytuły, nie te treści. Niektóre niestety zniknęły z bloga, szczególnie moje żenujące próby opisywania relacji damsko-męskich. Zanim doszłam do momentu, w którym wiem o czym chcę pisać, próbowałam rożnych form. I to jest dobre, bo gdyby nie to, nie wiedziałabym, co mnie pasjonuje i jakie tematy Wam się podobają. Statystyki mówią dużo, ale nie wszystko. To kontakt z Wami, poprzez Kameralny Newsletter, czy komentarze mówi mi znacznie więcej.
Sukcesy
Dzięki blogowaniu ukończyłam kurs fotografii plus kilka dodatkowy lekcji. Dowiedziałam się, że fotografowanie sprawia mi ogromną frajdę. Uwielbiam robić fotki i choć nie dysponuję wieloma obiektywami i najlepszym sprzętem (nie mam nawet statywu, a za blendę służą mi styropianowe płyty), to zdjęcia podobają mi się i widzę, że się rozwijam. Mam zamiar podążać w tym kierunku.
Współpraca komercyjna
Zauważyliście pewnie, że od czasu do czasu na blogu pojawiają się wpisy komercyjne. Musicie wiedzieć, że wybieram je bardzo ostrożnie, i przyjmuję tylko te propozycje, do których jestem przekonana w 100%. Każdy taki wpis jest oznaczony. Choć blog nie jest moim jedynym źródłem utrzymania, cieszy mnie fakt, że mogę na nim zarabiać. Blogowanie zajmuje mi naprawdę mnóstwo czasu. Znacznie więcej niż etat w firmie, dlatego dodatkowe korzyści finansowe z tego tytułu są bardzo miłe. Z resztą sporo z tych środków przeznaczam na rozwój Kameralnej.
Kameralna Ankieta 2014
Kochani, mam do Was ogromną prośbę. Chciałabym pisać dla Was jak najlepiej, poruszać tematy, które najbardziej Wam pasują i marzę by Kameralna się rozwijała. Jesteście mi potrzebni. Stworzyłam Kameralną Ankietę, dzięki której poznam Was bliżej i będę mogła dokonać pewnych zmian na blogu. To dla mnie bardzo ważne. Ankieta nie jest długa, więc jeśli znajdziecie chwilkę, proszę wypełnijcie ją. Odwdzięczę się lepszymi postami.
Kameralna Ankieta 2014
78 komentarzy
przesłane ;)
Super! Bardzo Ci dziękuję :)
ankieta przesłana:-) gratuluje i życzę dalszego rozwoju
Bardzo dziękuję :)
Gratuluję dwóch lat, bo to nie jest prosta sprawa :) Ankieta też wypełniona.
Dzięki Daniel :)
Gratuluję! Ankieta wypełniona :)
Ola, bardzo dziękuję :)
Jesteś pierwszą blogerką której wypełniłam ankietę,możesz być z siebie dumna :)))) Rób dalej to co robisz i igdy się nie zmieniaj ! Pozdrowienia z Warszawy.
Izabela, jesteś wielka! Dziękuję za te słowa i za wypełnienie ankiety :)
100 lat bloga! A ankieta już poszła :)
Dzięki Ania <3
Gratuluję Dorotko! Życzę kolejnych równie owocnych i satysfakcjonujących lat!
Pozdrawiam:)
Dziękuję Iwona i wzajemnie :) Pozdrawiam!
Trzymam kciuki za dalszy rozwój i wypełniam ankietę! :) Badzo rozsądnie napisałaś o statystykach – można wyciągnąć z nich wiele wniosków, ale to realna reakcja, realnego człowieka pod konkretnym wpisem/zdjęciem/filmem mówi więcej niż wszystkie te wykresiki razem wzięte. Dlatego ostatnio staram się częściej komentować u tych, których czytam – wcześniej wychodziłam z założenia, że jeśli nie mam do powiedzenia nic przełomowego, albo turbo błyskotliwego to nie powinnam pisać nic. Błąd! Teraz, kiedy sama bloguję widzę jak bardzo ważny jest dla autora feedback. Czasem nawet najkrótszy komentarz cieszy tak, jak cieszyłoby spotkanie na ulicy czytelnika, który powiedziałby po prostu „lubię Cię czytać” :)
Super jest to co piszesz. Dokładnie tak jest! Jeśli czytelnik da znać, że jest, przeczytał i spodobało mu się to co napisałam (bądź nie), bez długich i bardzo twórczych komentarzy, to też jest ważne. Każda informacja zwrotna cieszy. Też staram się więcej udzielać na blogach, które lubię i czytam, bo skoro już poświęciłam swój czas na przeczytanie wpisu, to warto dać o tym znać.
PS. Dziękuję za wypełnienie ankiety :)
Ja również gratuluję i chętnie wypełnię ankietę :)
Dziękuję :)
Gratuluję i życzę wielu owocnych lat blogowania :))
ankieta wypełniona… pozdrawiam
Dziękuję EvCiA :)
Zaraz się biorę za ankietę. Gratuluję urodzin bloga i życzę kolejnych blogowych sukcesów :)
Dziękuję Dominika <3
Kolejnych 200 lat coraz lepszego blogowania! Z jakiegoś powodu wyjątkowo cieszę się z Twoich sukcesów. :)
Enwa to bardzo miłe co piszesz :) Dziękuję!
Ankieta zrobiona! Fajny post :)
Super! Dziękuję:) Coraz więcej odpowiedzi, a tak obawiałam się, że nikt nie będzie chciał wypełnić!
Bardzo lubię zaglądac na kameralną. Ankietka wypełniona.
Bardzo się cieszę! Dzięki :)
Cieszę się, że nie poddajesz się w swoim blogowaniu, bo Kameralna jest jednym z najładniejszych i najsympatyczniejszych blogów jakie znam. Czuję się tu u Ciebie jak w domu. Cieszę się też, że ten profesjonalizm bijący z bloga jest widoczny też poza nim, o czym przekonałam się podczas naszej współpracy – chyba najszybszej i najbardziej bezproblemowej w mojej historii ;). Tak trzymaj! A ankietę wypełnię jutro, bo teraz wpadłam tu przy okazji robienia raportu, a nowy wpis skusił mnie aby się oderwać od pracy :)
Agnieszka, normalnie wyściskałabym Cię za te słowa <3 Jejku, jak miło mi to czytać!
Gratulacje i życzę kolejnych lat w blogowaniu. :)
Dziękuję :)
Ja trafiłam tu kilka dni temu po raz pierwszy i przepadłam ;) jest cudownie i ciesze się, że takie blogi istnieją. Czasem inspirują, czasem dają trochę do myślenia a czasem są po prostu są rozrywką :) Pędzę wypełniać ankietę.
Wspaniale jest czytać takie komentarze :) To bardzo miłe, dziękuję!
Gratulacje! Szczerze mówiąc, myślałam, że dłużej blogujesz :).
Dzięki Kasia <3
Gratuluję – ankieta wypełniona :)
Dzięki Babo :)
A proszę bardzo – ankieta wypełniona ;)
Dziękuję <3
I ja zgłaszam uczestnictwo w ankiecie :)
Dorotko, oby blog istniał kolejne dni, miesiące, lata, bo tak fajnych tekstów to ze świecą szukać w blogowym świecie.
Pozdrowienia z deszczowej Wielkopolski :)
Dziękuję Iwona za miłe słowa, no i oczywiście za ankietę :) U nas na razie też pochmurno. Pozdrawiam!
wypełniono. gratuluję dwóch lat. to na pewno niesamowita radość:)
Dzięki Kasia! Sama nie wiem kiedy to zleciało, cały czas mam wrażenie jakbym dopiero co zaczęła blogować.
Gratuluje przejścia tej dwuletniej drogi w tak pięknym stylu! :) Życzę Ci kolejnych lat z coraz nowymi pomysłami, coraz większą satysfakcją i jak najrzadszymi momentami, w których myślisz o kończeniu blogowania!
Pozdrawiam serdecznie i ściskam urodzinowo! :) :*
Dziękuję Ewelina <3 Te momenty zwątpienia niestety pojawiają się, mam taką naturę, że wszystko biorę mocno do siebie, no i jestem okropnie niecierpliwa.
Znam je też niestety z własnego doświadczenia, ale trzeba z tym walczyć! :)
Sto lat w takim razie blogowania:)
Dzięki Małgosia! :)
Gratulacje :) Bardzo lubię Twojego bloga, jest on dla mnie inspiracją. Jestem początkującą blogerką i bardzo bym chciała, żeby na drugie urodziny mój blog był chociaż w połowie tak chętnie czytany jak Twój! Zabieram się za ankietę!
Dziękuję za miłe słowa i życzę Ci samych sukcesów, a przede wszystkim wytrwałości i cierpliwości, której mi czasem brakuje! Pozdrawiam :)
Dorotka, dwa lata? Wow, to ja Ci życzę dużooooo motywacji, takich wiesz, konkretnych kopów w dupę, gdy zajdzie taka potrzeba. :) Jakby co służę pomocą ;]
Dzięki Natalia! Wiedziałam, że na Ciebie mogę liczyć ;)
Dorota, rozumiem to co napisalas. Ja bloguje ponad 2 lata, ale to byly 2 lata miotania sie miedzy kilkoma blogami, przenosiny z jednej platformy na druga i temu podobne straty czasu i energii zupelnie bezproduktywne. Dopiero ostatnio przeczytalam druga ksiazke Kominka i jakos lepiej mi sie to w glowie poukladalo. A i od Ciebie wiele sie nauczylam Dzieki Pozdrawiam serdecznie beata
Czasem trzeba przejść przez takie próby, by dowiedzieć się o czym chcemy pisać i jak ma to wyglądać. Dzięki książkom Tomka od razu podjęłam decyzję, że stawiam bloga na własnym serwerze, z własną domeną, ale jeśli chodzi o posty, to musiałam dojrzeć, próbować i nie zrażać się niepowodzeniami. Jak to Michał Szafrański na BFG powiedział: „Blogowanie to sport długodystansowy…”!
Widzisz Dorota, ja tez postawilam na wlasna domene na wlasnym serwerze (to blog http://www.modanabio.com ) ale ten blog zupelnie sie nie przyjal, choc staralam sie go promowac. Duzo wiekszy ruch mam na innym blogu, nie na wlasnym serwerze, do niedawna jeszcze nie na wlasnej domenie (www.vademecumblogera.pl ), bez wiekszego promowania, bo na takie tematy okoloblogowe jest wieksze zapotrzebowanie w blogosferze i wiekszy ruch. I szkoda mi porzucic moj wordpressowski blog, ale nie chce rozdrabniac sie na 10 blogow, bo to jest bezproduktywne. No i tak przezuwam, zale sie i mam nadzieje ze ktos czy cos mnie oswieci co robic. Bo biegac miedzy 2 blogami juz nie chce, a nie bardzo wiem jak je razem do kupy upchnac. A moze Ty Dorota mi cos podpowiesz. Bede ogromne wdzieczna. Pozdrawiam serdecznie BEata
Beata rozumiem Twoje rozterki, bo oba blogi poruszają zupełnie inną tematykę. Ciężko jest prowadzić efektywnie dwa blogi, wydaje mi się, że warto byłoby je jednak połączyć. Zrezygnować z części kategorii i zostawić te, które i Ty i Czytelnicy najbardziej lubicie. Ja od początku stawiałam na WordPressa, własny serwer i domenę, bo blog wtedy należy tylko do mnie.
Wiem, że łatwiej i szybciej promować bloga na bloggerze (chociażby poprzez system obserwujących), zauważ, że wiele blogów topowych nadal na nim pozostaje. Część przeszła dopiero wtedy gdy już zbudowała bardzo silną społeczność (np. Charlize Mystery, Jemerced) i to jest jakieś rozwiązanie.
Niemniej według mnie, profesjonalniej wyglądają blogi na Wordpressie, masz możliwość edycji kodu HTML, mnóstwo wtyczek, szablonów. Generalnie więcej opcji, a i pozycjonowanie jest bardzo efektywne (polecam wtyczkę WordPress SEO).
PS. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. Decyzja oczywiście należy do Ciebie. Gdybyś miała jakieś pytania, pisz śmiało na adres mejlowy :)
Ja Beato prowadzę dwa blogi o zupełnie osobnej tematyce. Pani Swojego Czasu jest niejako moim blogiem „zawodowym” bo poruszam na nim temat zarządzania czasu, którym zajmuję się zawodowo.
Mama Cukiereczka zaś jest blogiem prywatnym, na którym opisuję życie nasze życie z cukrzycą synka.
Prowadzenie dwóch blogów jest faktycznie wyzwaniem, ale ja akurat nie mam potrzeby ich łączenia, gdyż grupa docelowa jest zupełnie różna (a to wg mnie bardzo ważne)
gratuluje dwóch latek i sukcesów! Ja też coś koło tego piszę… poszukiwałam swojego stylu długo, ale w sumie ja trochę niezdecydowana jestem, więc postanowiłam nie wbijać się w ramy – piszę na co mam ochotę:) A ankietę zaraz wypełnię:)
Dziękuję Karolina! Ja też piszę na wiele tematów i to lubię, ale chodzi mi po głowie zawężenie kategorii, dlatego jestem ciekawa końcowego wyniku ankiety.
Gratuluję. Sama jestem na początku przygody z blogowaniem, ale już wiem ile czasu pochłania i jak łatwo można się zniechęcić brakiem zainteresowania. Chętnie tu zaglądam, życzę dalszych sukcesów.
Dziękuję i życzę Ci wytrwałości w blogowaniu, bo tylko Ci, którzy się nie poddają, osiągają sukces :)
Cudowny blog :) obserwuje regularnie :)
Pozdrawiam Cię serdecznie! :)
Dziękuję Marta :) Pozdrawiam!
Uwielbiam Twojego bloga i gratuluję z całego serca :)
Bardzo dziękuję Joasiu :) Tyle miłych słów tutaj przeczytałam, że nie wiem co powiedzieć. Jest mi niezmiernie miło. Ogromna dawka motywacji!
Z wielką przyjemnością przeczytałam o Twoich początkach blogowania. Ja bloguję dopiero od dwóch miesięcy i co prawda nie mam problemów z ustaleniem o czym chcę pisać bo mam dosyć wąsko określony temat ale wciąż ciężko odnaleźć mi się w świecie blogowym. Teraz pojawiły się propozycje współpracy komercyjnej a ja jestem zupełnie zielona i wie wiem co się robi, co wypada, co jest w dobrym tonie itp.
Wiesz co Ola, jeśli chodzi o współprace komercyjne to dla mnie kopalnią wiedzy na ten temat była druga książka Tomka (Kominka) – pisałam o niej tutaj – http://kameralna.com.pl/blog-pisz-kreuj-zarabiaj-tomek-tomczyk/.
Dziękuję Ci bardzo. Może w końcu się przekonam. Nie przepadam za Kominkiem jako blogerem – jego stylem itp. Ale nie da się ukryć, że odniósł sukces w tym obszarze więc może czas się za to zabrać :)
Wspaniały blog, gratuluję sukcesu! Sama od września zaczęłam blogować, bardziej w formie pamiętnika małżeńskiego, ale wiadomo, że piszę go po to, żeby ktoś mnie czytał. Cieszę się każdym napisanym postem, czytam zwykle po kilka razy i za każdym doszukuję się źle napisanych zdań, sprawdzam, poprawiam, zmieniam.
Od niedawna przekonałam się, że pisanie posta wymaga wcześniejszego przygotowania, nie da się usiąść i po prostu napisać, trzeba przemyśleć, napisać, poprawić itp…
Gratuluję, bo wiem ile czasu zabiera blogowanie.
Killerka dziękuję za miłe słowa :)
Mi do tej pory zdarza się poprawiać błędy w starych postach i tych aktualnych. Dobrze jest dać przeczytać post komuś innemu, bo po wielokrotnym czytaniu postu, nasz mózg już nie widzi błędów.
Gratuluję! Ja kilka dni temu obchodziłam swoją pierwszą rocznicę. Bardzo podoba mi się Twój blog, wpisy, cała estetyka. Widać, że poświęcasz mu dużo czasu i uwagi. Nie przejmuj się tak bardzo brakiem wystarczającej reakcji na Twoje wpisy. Większość osób po prostu nie ma w zwyczaju komentować, ale to wcale nie oznacza, że nie czytają tych wpisów i że im się nie podobają. Robisz dobrą robotę, pod tym wpisem masz ponad 70 komentarzy. To bardzo dużo. Powinnaś być dumna i mimo tego, że czasem brakuje zaangażowania ze strony czytelników dalej robić swoje :) Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję :) Z ankiety właśnie dowiaduję się, że wiele osób, choć lubi tu zaglądać, nie komentuje postów. Szkoda, może jeszcze się przekonają, ale i tak cieszę się, że tyle osób odwiedza mojego bloga.
PS. Gratuluję rocznicy i życzę sukcesów w blogowaniu!
Gratuluję dwóch lat wytrwałości, zaangażowania, pasji, odnajdywania i poznawania siebie i swoich czytelników. Rozwój osobisty, a tym jest także kazda forma wyrażania siebie, swoich opinii i postrzegania świata, jest dla mnie priorytetem, który powinnien być rutyną dla każdego człowieka. Gratuluję!
Dziękuję bardzo :) To prawda, blog rozwija wiele nowych umiejętności. Gdyby nie blog, nie wiem czy kiedykolwiek zajęłabym się fotografią, tak poważniej.
przepiękne zdjęcia. dziś trafiłam tu po raz pierwszy, ale limat jest ta przyjemny, że na pewno zostanę na dłużej. pozdrawiam ciepło
Nic tylko pogratulować tego co osiągnęłaś w 2 lata i życzyć dalszego rozwoju ;)