Myślicie, że zdjęcia na bloga powstają w oka mgnieniu? Nic z tych rzeczy! To czasem długi i żmudny proces. Zrobiłam pyszne danie, dajmy na to pierogi z malinami i chciałabym umieścić przepis na blogu. Bo wyszły pyszne, więc czemu miałabym się przepisem nie pochwalić? Wystarczy pstryknąć parę zdjęć i wpis gotowy. Otóż nie! Fotografia kulinarna, czy produktowa to o wiele dłuższy proces.
Zanim powstanie zdjęcie muszę pomyśleć o wielu czynnikach. Wybieram tło, które według mnie pasuje do moich pierogów, szukam idealnego światła, tworzę kompozycję, by moje pierogi znalazły się w mocnych punktach na zdjęciu i dodaję różne gadżety fotograficzne. Tak by jeszcze bardziej podkreślały charakter zdjęcia, ale jednocześnie nie odwracały uwagi od głównego dania!
Przez prawie 2 lata blogowania uzbierałam całkiem pokaźną ilość gadżetów fotograficznych. Te, które widzicie na zdjęciach to oczywiście nie wszystkie.
Gadżety fotograficzne, które wykorzystuję robiąc zdjęcia na bloga
1. Świeże zioła
Są nieodzowną częścią fotografii kulinarnej. Listki mięty, czy bazylii pięknie ozdabiają potrawy. Dodaję je prawie do wszystkich dań, które fotografuję.
2. Serwetki i ściereczki kuchenne
Papierowe i z materiału. Ożywiają zdjęcia i mogą posłużyć jako tło. Staram się dobierać je kolorystycznie do dań.
3. Świeże kwiaty
Kwiaty pięknie prezentują się na zdjęciach, dodają im lekkości i koloru. Wykorzystuję czasem całe kwiaty, a czasem same płatki.
4. Drewniane skrzynki, wiklinowe kosze, deski
Drewniane tło z desek możecie przygotować sami, tutorial znajdziecie na blogu. Świetnie sprawdza się skrzynka pomalowana na biało, wiklinowy koszyk, czy drewniana tacka.
5. Materiały biurowe
Zdjęcia związane z blogowaniem, na których pojawia się laptop, smartfon, tablet w towarzystwie takich kolorowych dodatków wyglądają znacznie lepiej. Używam kolorowych notesów, cienkopisów, ołówków czy mazaków.
6. Gadżety do fotografii kulinarnej
O fotografii kulinarnej powstanie oddzielny post. Muszę przyznać, że tych zdjęć robię najwięcej. Kupuję różne dodatkowe naczynia, takie jak talerzyki, kubki, łyżeczki, miseczki, słoiki po to by nie robić zdjęcia w ciągle tym samym talerzu. Niestety wciąż mam ich za mało :)
7. Kolorowe słomki
Chyba każdy je lubi. Piękne kolorowe słomki są moim ulubionym gadżetem fotograficznym.
Przykłady zdjęć z wykorzystaniem różnych gadżetów fotograficznych
Zobaczcie jak na zdjęciach prezentują się ozdoby fotograficzne, które posiadam.
Jestem ciekawa, które gadżety z mojej kolekcji podobają Wam się najbardziej. Dajcie znać jeśli macie inne pomysły na dekoracje do zdjęć i czy w ogóle zwracacie na nie uwagę.
54 komentarze
Zdjęcia mistrzostwo świata!
Bardzo dziękuję :)
Twoje zdjęcia niezwykle cieszą oko.
Dziękuję Ci bardzo :)
Ach, chyba podkradnę kilka pomysłów :)
Dzięki.
Robisz naprawdę piękne zdjęcia! a mogę zapytać jakim aparatem? Mam zamiar niedługo sobie jakiś sprawić i ciągle nie mogę się zdecydować jaki wybrać – a mój już rady w ogóle nie daje :)
Dziękuję! Używam Canona 600D, jak na potrzeby bloga wystarczy w zupełności, ale już skrycie mażę o pełnej klatce. Ważny jest też obiektyw, sporo zdjęć powstaje przy pomocy obiektywu 50 mm f/1.8.
zięki. O zakupie tego obiektywu to juz jestem przekonana… gorzej z wybraniem samego aparatu:)
Ja polecam Canona 600D, bo od niego zaczęłam moją przygodę z fotografią. Teraz jest nowsza nowsza wersja Canon 700D i myślę, że jest to dobry wybór. Na potrzeby bloga, zdjęć z wakacji, relacji z wydarzeń a nawet prywatnych sesji zdjęciowych ten aparat w zupełności wystarczy.
Aparat i mi chodzi po głowie. Wezmę pod uwagę Twoje rekomendacje, bo zdjęcia robisz rewelacyjne. Naturalnie sprzęt to tylko część sukcesu, reszty nadają warsztat, pomysł, kompozycja czy retusz. A w kwestii retuszu – fotografie na bloga wymagają sporych nakładów pracy przy retuszu, czy raczej ogranicza się on u Ciebie do poprawy balansu kolorów, jasności, kontrastu etc.?
Zdjęcia robię w RAW-ach więc siłą rzeczy muszą przejść przez obróbkę. Nie kombinuję za dużo, bo łatwo można przesadzić. RAWy mają to do siebie, że jeśli zdjęcie jest niedoświetlone, lub prześwietlone to całkiem łatwo można je poprawić.
Ja nie mam cierpliwości do zdjęć jedzenia, a na widok Twoich aż ślinka cieknie :) Zakup słomek planuję, ale najbardziej liczę, że trafię na nie stacjonarnie i będę mogła powybierać. Kupiłam drewnianą tacę, ale okazała się niestety niewypałem. Pomału zbieram gadżety, ale staram się je ograniczać do takich, które będę mogła wykorzystać na wiele sposobów :)
P.S. A pierogi nie wystygły przy robieniu zdjęć? :D
Wystygły, niestety. To jest druga strona medalu w fotografii kulinarnej! Zawsze jem zimne :(
No właśnie. Ja wczoraj zdjęcie zupy dyniowej na instagrama zrobiłam po obiedzie, i tak myślę, że w fotografii kulinarnej to jest najgorsze. Żeby ładnie wystylizować potrawę do zdjęcia, albo jesz zimne, albo nie jesz wcale :( A jak ktoś umie zrobić piękne zdjęcie przed samym podaniem to jestem pełna podziwu :)
Najlepsze jest to, że moi domownicy już jedzą, a mnie skręca z głodu. Ale praca wymaga czasem poświęceń ;)
Udane zdjęcia wynagradzają głód :)
Ty akurat robisz zdjęcia w nowoczesnej aranżacji, ale jeśli ktoś lubi bardzie klasyczny styl, może wykorzystać stare ozdobne talerze, sztućce itd. Mnóstwo takich pojedynczych egzemplarzy można dorwać na targach staroci, albo w Czaczu, to wioska w Wielkopolsce, gdzie 90% mieszkańców handluje używanymi rzeczami. Można tam wyszperać prawdziwe perełki :)
Uwielbiam ten klasyczny styl! Zbieram się właśnie by poszperać w piwnicy u dziadka w poszukiwaniu takich starych sztućców i innych gadżetów.
Masz bardzo dobre oko, wyczucie stylu i estetyki, szybko i łatwo chwytasz zagraniczne trendy, gdy te nie zdążą się jeszcze w pełni u nas przyjąć – zdjęcia spod Twojego obiektywu wychodzą naprawdę rewelacyjnie.
Szczerze mówiąc nie śledzę trendów w fotografii, choć lubię patrzeć na zdjęcia innych fotografów, ale taki komplement strasznie mi się podoba :) Dziękuję Kasiu!
Hmmm… to ciekawe. W takim wypadku masz bardzo dobre wyczucie i świetnie odnajdujesz się w temacie.
Jak już kiedyś pisałam – uwielbiam Twój blog, ponieważ dobre treści są okraszone bardzo dobrymi zdjęciami :)
Bardzo lubię Twoje posty związane z fotografią! Jak dobrze pamiętam to właśnie przez nie tu trafiłam i zostałam, i to one zostały tymi ulubionymi :)
Super! Bardzo się cieszę, od razu mam ochotę tworzyć następny :)
piękne zdjęcia! uwielbiam i kolekcjonuję kolorowe słomki… zawsze jak gdzieś znajdę zestawy to nie mogę się im oprzeć. są śliczne i cieszą oko na imprezach, ale i na zdjęciach. patrząc na Twoje zdjęcia zrobiłam się głodna, a od rana piekę ogromny czekoladowy tort i nie mam czasu robić sobie porządnego obiadu! no ale po wejściu na Twój blog, postanowiłam jednak coś ugotować, bo ślina pociekła. piękne, kolorowe, radosne zdjęcia;)
Yuuumyyy! Tort czekoladowy! Czy będzie przepis?
przepis jest po moich kochanym Dziadku i jest to tort, który robię przez jakieś 5 godzin, zawsze na swoje urodziny i na święta Bożego Narodzenia. Jak to mówią znajomi i rodzina: najlepszy tort czekoladowy na tym świecie. Jak będzie już oblany polewą i zwiąże to zrobię zdjęcie, zobaczysz sobie czy Ci się podoba, a jak będziesz zainteresowana to przepis podam, ale na maila, bo to sporoooo do tłumaczenia;) ale wart jest całego wysiłku. naprawdę jest wart.
Super! Czekam na fotkę :)
tak wygląda mój tort czekoladowy dziadka. bomba kaloryczna. spód czekoladowy nasączony syropem z wiśni na spirytusie, masa kakaowa z wiśniami, placek orzechowy, ponownie masa kakaowa z wiśniami, czekoladowy placek nasączony syropem ze spirytusem, polewa czekoladowa i wiśnie na samej górze;)
Ale pysznie wygląda! Co tam bomba kaloryczna, zjadłabym cały. Uwielbiam czekoladowe ciasta. Wydaje się być dosyć pracochłonny.
niestety masz rację, jest pracochłonny… bardzo. dlatego w mojej rodzinie jestem jedyną osobą, która podejmuje się pieczenia go. reszta spasowała, jak zobaczyła przepis…
wszystkie! :)
Bardzo podobaja mi sie Twoje zdjecia:) fajnie ze dzielisz sie kulisami ich powstawania ;) zawsze chetnie czytam takie wpisy ;) Z pewnosia wykorzystam te porady i pomysly ;) Dzieki!
Dziękuję Martynosia :) Cieszę się, że te posty Ci się podobają!
Piękne zdjęcia robisz. Zainspirowałaś mnie z tą skrzynką, koniecznie muszę sobie taką zrobić. Jeśli natomiast chodzi o fotografię kulinarną, to nie tak dawno nabyłam książkę na ten temat, skierowaną głównie do blogerów, jeśli więc ktoś szuka czegoś na ten temat, to mogę polecić.
http://lifemaniaczka.pl/polecana-ksiazka-fotografia-kulinarna-dla-blogerow-matt-armendariz/
Bardzo podobają mi się twoje skrzynki i kosze. Sama mam ochotę wykonać sobie tło z desek. Twoja seria jest bardzo przydatna i bardzo mi pomogła rozwinąć się w temacie fotografii. Choć moje zdjęcia nie są jeszcze rewelacyjne, widać różnicę pomiędzy obecnym a pierwszym postem. Ja zaopatrzyłam się w szydełkowane serwetki, małe kolorowe obrusiki w lumpeksie. Reszta akcesoriów to te, które wykorzystuję w domu na co dzień.
Przeglądam te zdjęcia 10 raz i mam ochotę jeszcze i jeszcze ;)
Skrzynki i kosze są super, a rureczki w paseczki chyba z empiku (też mi się bardzo spodobały, kupiłam z tej serii papilotki do muffinek). śliczna kompozycja świeżych ziół w tych ślicznych osłonkach i koszu.
Uwielbiam twoje wpisy o takiej tematyce. Dzięki nim, fotografowanie jest jeszcze bardziej przyjemne.
Od kiedy trafiłam na twojego bloga, jakość moich zdjęć na blogu poprawiła się i nawet sama to widzę.
Dziękuję Ci!
Marta bardzo cieszę się, że mogłam pomóc :) Dziękuję Ci za te słowa, są dla mnie motorem napędowym do tworzenia tych fotograficznych postów! Pozdrawiam :)
Sliczne te Twoj zdjecia, rzeczywiscie zdjecia kulinarne to nie takie hop siup, ja czekam az moje pociechy podrosna, bo poki co rozbieraja inscenizacje zanim nacisne na spust aparatu. Bardzo inspirujacy post Pozdrawiam Beata
Witam – jestem tutaj po raz pierwszy ;)a juz mi sie spodobało ;) Faktycznie potrzeba sporo wysiłku, aby przedstawić coś w taki sposób jak Ty ;) Mój aparat niestety nie nadaje się do takiego fotografowania, ale jak wymienię to zdecydowanie wprowadzę takie coś u siebie ;) Pozdrawiam serdecznie
Witaj Kornelio na blogu :)
;)
Inspirujący post, czas się pobawić i zebrać kilka ciekawych przedmiotów. Podsunęłaś mi pomysł przede wszystkim na skrzynki i koszyki. :) Muszę tez wyciągnąć artykuły biurowe, może też coś ładnego w końcu wyczaruję.
Muszę zgapić od Ciebie kilka pomysłów. Co prawda teraz nie mam czasu na nic, ale jak się skończy to wyborcze szaleństwo, to muszę popracować nad nową szatą dla swojego bloga i przyłożyć się do zdjęć.
Twoje są piękne, niezwykle inspirujące i dodają treści takiego perfekcyjnego wykończenia.
Dziękuję Karolina i powodzenia w listopadowych wyborach :)
Kiedy post! Sama posiadam bardzo podobnych fotograficznych ulubieńców :)
nie ma nic lepszego niż przyjemne dla oka zdjęcia na blogu:) post bardzo przydatny zwłaszcza, że dopiero zaczynamy przygodę z blogowaniem:) chętnie skorzystam z kilku rad:) pozdrawiam
oj tak, wszystkie gadżety o których piszesz są świetne. Bez nich zdjęcia byłby nijakie. Jak zwykle super post :)
cudowne robisz te zdjęcia!
Dzięki Ania :)
Nie wiem czy mi się wydaje, ale chyba na tym zdjęciu z telefonem i otwartym zeszytem jest nie do końca dobry balans bieli ;( Może to tylko, źle dostrojony monitor, nie wiem ;x
A co do akcesoriów to ja często jeszcze wykorzystuję białą płytę pcv do odbijania światła albo jako tło ;) oraz z takich kolorowych to patyczki do koreczków z serduszkami!
Doskonałe zestawienie! My właśnie zakupiłyśmy deski i białą bejcę, żeby nadać świeżości naszym zdjęciom przecieranym, białym, drewnianym tłem. A z drugiej strony pomalujemy deski na jakiś intensywny kolor. Znając nas, pewnie będzie to turkus! :)
Polecamy jeszcze okulary przeciwsłoneczne – nadają zdjęciom wakacyjnego klimatu.
Przepiękne są twoje zdjęcia i kompozycje kulinarne. Zakochałam się w zdjęciach twoich pierogów z malinami…chciałabym dostać takie podane w restauracji:D Ja również robię zdjęcia jedzenia- ale miniaturowego i wykonanego z modeliny i bardzo trudno mi stworzyć jakąś tak piękną kompozycje jak twoja, choć staram się właśnie stwarzać na potrzeby sesji potrzebne dodatkowego elementy hehe widzę, że będę mogła się od ciebie nauczyć czegoś nowego, więc zostanę na dłużej. Pozdrawiam i zapraszam do ciebie:D może i mnie uda się Cię zainspirować :D