Ledwo co wróciłam z Blog Forum Gdańsk, a już zabrałam się za relację dla Was. Na gorąco, póki emocje nie opadły. Zapewne opadać będą długo, bo przez te dwa dni działo tak dużo, że nie sposób tego opisać w jednym poście. Dlatego postanowiłam napisać go w punktach.
Wyodrębniłam 10 powodów, dla których warto było przejechać kawałek Polski by spotkać się w Gdańsku
1. Ludzie. Główny motor napędowy całego przedsięwzięcia. Ważni są ludzie i dzięki tej imprezie miałam okazję poznać wielu blogerów. Dziękuję za fajne, luźne i inspirujące rozmowy twórcom blogów: Dla bab, Bóg, honor & rock’n’roll, Blogosfera, Design Your Life, Więcej Luzu, Dziecięce Klimaty, Słoneczny Balkon i wielu innym, nie sposób wszystkich wymienić. Miło było Was poznać :) Nie miałam śmiałości zagadywać do wszystkich, wszak to pierwsze moje, tak duże spotkanie blogerskie, ale wychodzę z założenia, że będzie jeszcze ku temu niejedna okazja.
2. W tej edycji Blog Forum Gdańsk duży nacisk położono na tematy społeczne. Wystąpienie Jurka Owsiaka, pełne emocji i ogromnej energii, która udzieliła się wszystkim tak, że otrzymał owacje na stojąco. Bawił się też z nami na after party, chętnie opowiadał i dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem. Jednym słowem zarażał energią.
3. Ojciec Leon Knabit – 84 letni ksiądz z charyzmą, której ja mu ogromnie zazdroszczę. Powiedziałabym, że minął się z powołaniem, bo kabareciarz i mówca z niego rewelacyjny. Koniecznie posłuchajcie tego wystąpienia.
4. Miło było zobaczyć i posłuchać Marii Rotkiel, znanej dobrze z telewizji pani psycholog, mówiącej, że dobry bloger powinien być nienormalny. Uff.. pocieszające ;)
5. Koncert zespołu Wojtek Mazolewski Quintet w gdańskiej filharmonii. Słuchanie muzyki instrumentalnej na żywo robi ogromne wrażenie. Gdyby nie to, że odbywał się na stojąco, a nogi po całym dniu niemiłosiernie bolały, mogłabym tak słuchać całą noc.
6. Impreza integracyjna, czyli after party. Gdyby nie ona, trudno byłoby poznać się z innymi blogerami. Impreza integracyjna była obowiązkowym i jakże ważnym punktem całego przedsięwzięcia.
7. Panele dyskusyjne ze znanymi i wpływowymi blogerami. To z nich można było dowiedzieć się, co było siłą blogosfery w 2013 roku, i jak może się kształtować w najbliższych latach. Podobało mi się jak Konrad Traczyk z Hashrank pilnował, by blogerzy uczestniczący w panelu nie odbiegali od tematu i trzymali się zadanego pytania.
8. Bardzo ciekawe, i poruszające kwestie relacji blogerów z firmami, wystąpienie przygotowała Katarzyna Szpor z Natemat.pl. Zwróciła uwagę, jak ta relacja wygląda od strony marketerów, czy agencji zgłaszających się do blogerów. Bardzo wartościowy temat.
9. Rozmach. Blog Forum Gdańsk to impreza przygotowana z rozmachem, promująca nie tylko całą blogosferę, ale także miasto Gdańsk. Imprezę rewelacyjnie poprowadzili Włodek Markowicz i Karol Paciorek z LekkoStronniczy.
10. Zdjęcia na ściance. Organizatorzy przygotowali dwie ścianki, ładnie doświetlone, co było bardzo istotne ponieważ w Klubie B90 panował półmrok. Wiadomo, że nie jest to kluczowa sprawa spotkania, ale miły dodatek pokazujący tylko i wyłącznie pełen profesjonalizm organizatorów.
Bardzo dziękuję organizatorom za zaproszenie i gratuluję zorganizowania tak klimatycznej, poruszającej ważne tematy, miejscami humorystycznej imprezy dla blogerów z całej Polski. Poczułam się dumna mogąc być częścią tego wydarzenia. Dziękuję wszystkim, z którymi mogłam zamienić parę słów, zrobić sobie pamiątkową fotkę i do zobaczenia :)
Wszystkie wystąpienia są dostępne na kanale Blog Forum Gdańsk na YouTube.
17 komentarzy
Widzę, że musiało to być naprawdę wspaniałe spotkanie. Może i ja kiedyś będę miał okazję w takim uczestniczyć ;) Miło by było poznać kilka osób znanych tylko ze wspaniałych blogów :)
Pozdrawiam serdecznie
Fajnie było zobaczyć/posłuchać tych wszystkich ludzi, których oglądamy na blogach, fejsie, czy youtobie. Bardzo ciekawe doświadczenie.
Było mega! Cieszę się, że mogliśmy tam razem pojechać. Tak jak napisałaś – „Siła rodzeństwa”!
Zazdroszczę Ci przeokrutnie, ale to już wiesz. BFG na pewno wpłynie na Twoje blogowanie, gratuluję poznania nowych ludzi i ujmującego weekendu. Wygląda na to, że do Gdańska dotarliście bez przygód ;)
Przegapiłaś zgłoszenie, a mogliśmy jechać razem. Z Olsztyna była jeszcze Ania z Dziecięcych Klimatów.
Do Gdańska i z powrotem jechałam ja, cieszę się, bo doświadczenie w trasie mam większe, ale za to zmęczenie ogromne!
Gdańsk i tak już jest rozreklamowany bardzo. Może w końcu ktoś puknie się w głowę i zacznie w końcu promować np. Łódź, czyli sam środek Polski. Wszystkim było by łatwiej dotrzeć z każdej strony na np. taki event i poznać to wspaniałe, i niestety upadające miasto.
Ale kto ma się puknąć w głowę? Chyba nie do końca wiesz kto jest organizatorem tej imprezy.
zazdroszczę :) oj kochana… jak żałuję, że nie mogłam tam jechać :/ no ale…siła wyższa ;P
Mariusz (smakpodniebienia.pl) myślę, że Łodzi akurat promocja nie jest tak bardzo potrzebna. Miasto jest znane jako kolebka polskiego desingu, sztuki, Fashion Week czy Łódzkiej Filmówki. Już prędzej Olsztynowi przydałoby się wydarzenie promujące miasto w skali ogólnopolskiej.
Olsztyn też ostatnio zaczął się promować. Choćby takie wydarzenia jak Warmia Rebelia Kultury i Festiwal do Czytania. Powoli rusza się i u nas.
Do zobaczenia – mam nadzieję, że szybciej niż za rok :)
Też mam taką nadzieję :) Niedługo dojdę do takiej wprawy w jeżdżeniu samochodem w trasy, że i do Wrocławia zajadę :)
We Wro jesteś zawsze mile widziana :)
Ehhh zazdroszczę… ale tak motywująco oczywiście ;) za rok będę z Wami!
To już kolejna relacja, którą czytam i strasznie zazdroszczę – musiało być cudnie spotkać ludzi, których na co dzień się trochę zna… z czytania.
Bardzo ciekawe, być może uda mi się w przyszłym roku :)
Musiało być bardzo inspirująco:) Może za rok i ja się wybiorę? :D