fbpx

13 zasad jak kupować prezenty i nie zbankrutować

by Dorota Zalepa
12 komentarzy
zakupy świąteczne

Szaleństwo zakupowe już się zaczęło, ale największe apogeum osiągnie tuż przed świętami. Marketingowcy stosują różne chwyty, byśmy wydali jak najwięcej pieniędzy. Wykorzystują fakt, że często wybieramy się na zakupy bez planu i na ostatnią chwilę. Stajemy się łatwymi ofiarami manipulacji.

 

Dziś Wam podpowiem, jak kupować prezenty i przy tym nie zbankrutować?

 

1. Zrób listę prezentów dużo wcześniej.

Obserwuj swoich najbliższych przez cały rok, wtedy będziesz doskonale wiedział co chcą otrzymać. Jeśli nadal nie wiesz, mogą Ci w tym pomóc propozycje prezentów dla kobiet i mężczyzn, które pojawiają się teraz jak grzyby po deszczu. Możesz zajrzeć na moje i wybrać coś dla siebie:

Poproś dzieci, by napisały listy do Św. Mikołaja, będziesz wiedział co chcą dostać.

2. Trzymaj się planu.

Mając listę prezentów, trzymaj się jej i nie ulegaj pokusom zakupu innych, niż zaplanowane.

 

3. Ustal budżet i go nie przekraczaj.

Wydaj tyle pieniędzy ile możesz, nie będziesz sfrustrowany, że te Święta kosztowały Cię zbyt wiele.

 

4. Nie bierz pożyczek i kredytów.

Tylko po to, by kupić droższe prezenty. Kupuj takie, na które Cię stać. Nie chcesz przecież przez następny rok spłacać zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami.

 

5. Zrób prezenty własnoręcznie.

Upiecz ciasteczka, udekoruj i ładnie zapakuj, wrzucając do środka zasuszone plasterki pomarańczy, laski cynamonu. Bliska Ci osoba doceni taki własnej roboty podarunek. Przepis na pierniczki znajdziesz TUTAJ.

pierniczki_swiateczne

 

6. Nie leć do pierwszego lepszego marketu, lub galerii handlowej.

Porównaj ceny w sklepach internetowych i allegro. Różnice w cenach są kolosalne.

 

7. Koszty przesyłki mogą być zerowe.

Wiele sklepów internetowych ma możliwość odbioru osobistego w punktach odbioru, lub sklepach stacjonarnych, dzięki czemu możesz zaoszczędzić na przesyłce.  Sprawdź cenę w sklepie internetowym a po produkt wybierz się do stacjonarnego sklepu, ale uważaj, ceny mogą się różnić. Często w sklepach internetowych jest taniej niż w stacjonarnych. Tak się nadziałam kupując książkę Kominka, na stronie Empiku była promocja, natomiast w sklepie stacjonarnym jej nie było. Można  było kupić w sklepie internetowym i odebrać osobiście nie płacąc za przesyłkę.

 

8. Wybieraj tanie przesyłki.

Jeśli już decydujesz się na przesyłkę, wybieraj tańsze opcje, na przykład pocztę polską lub popularne ostatnio paczkomaty.

 

9. Nie kupuj pod wpływem impulsu.

Często sprzedawcy tuż przy kasie proponują nam różne dodatkowe towary, wykorzystując w ten sposób fakt, że nie mamy już czasu na zastanawianie się nad ceną, a kolejka do kasy napiera. W ten sposób kupiłam najdroższego mikołaja z czekolady, ever! Zwyczajnie dałam się nabrać.

 

10. Darmowe pakowanie prezentów.

Niektóre sklepy (np. Douglas) proponują darmowe pakowanie zakupionych produktów. Skorzystaj z tego, zaoszczędzisz czas i pieniądze, a do tego prezent będzie estetycznie zapakowany. Ja pakuję sama, bo po prostu lubię to robić :)

 

11. Przeglądaj gazetki z promocjami świątecznymi.

Ale uważaj, nie zawsze cena jest niższa niż w innych sklepach. Upewnij się, że rzeczywiście jest to cena promocyjna, a nie chwyt marketingowy.

 

12. Nie zostawiaj zakupów na ostatnią chwilę.

Zwyczajnie nie będziesz miał już czasu na przejrzenie ofert w innych sklepach. I tym samym zapłacisz za nie znacznie więcej.

 

W tym roku prezenty zrobiłam odpowiednio wcześniej. Sprawdziłam oferty sklepów internetowych i allegro, oraz ceny w sklepach stacjonarnych i kupiłam te, które wyszły najtaniej. Uwierzycie, że na jednym prezencie zaoszczędziłam kilkadziesiąt złotych?

Parafrazując słowa reklamy: a ile z tego trafiło na konto? No cóż… święta są raz w roku. Nie myśl tak, to zgubne! Niech to się stanie  zasadą numer 13!  

Święta są raz w roku, ale to nie znaczy, że mają one w sposób wyjątkowy pochłonąć Twój budżet. Wszystko zależy od planu. Dzięki niemu z tego konta ubędzie znacznie mniej.

 

Jakie są Wasze sposoby na to, żeby nie przepłacać i zmieścić się w zaplanowanym budżecie? Dajcie znać w komentarzach, Wasze rady mogą się okazać bardzo przydatne :)

 

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




12 komentarzy

Natalia Katarzyna 14 grudnia 2013 - 13:01

Ja planuję zakupy prezentów jakieś 2 miesiące przed świętami, więc nie kupuję wszystkiego na raz, a wydatki mi się jakoś rozkładają w czasie;)

Odpowiedz
Dorota 14 grudnia 2013 - 13:07

W tym roku zrobiłam podobnie, może nie 2 m-ce, ale m-c wcześniej. Portfel tak tego nie odczuł dotkliwie :)

Odpowiedz
klaudiastasiak.pl 14 grudnia 2013 - 18:10

Ja już też prezenty na szczęście mam zakupione, a zawsze kupowałam dzień albo dwa przed wigilią , nie było to przyjemne :)

Odpowiedz
Just Lovely 15 grudnia 2013 - 00:29

Absolutnie się zgadzam. Lubię trzymać się planu i mieć finanse pod kontrolą (i nie tylko finanse :p)… Na szczęście większość prezentów mam kupionych.. zostały te dla mnie, czyli bez pośpiechu i zbędnego emocjonowania – po prostu na to też mam plan.. ech jestem nudna :)

Odpowiedz
Dorota 15 grudnia 2013 - 10:37

Nudna? Chyba rozsądna :) Przynajmniej potem nie martwisz się o finanse.

Odpowiedz
małaimama 15 grudnia 2013 - 10:52

Pamiętam, jak kiedyś jeszcze w Wigilię biegałam po mieście szukając prezentów. Od kilku lat zaczynam rozglądać się za nimi już w listopadzie, tak że 2 tygodnie przed świętami mam już wszystko kupione. I rzeczywiście korzystam ze sklepów internetowych, gdzie ceny bywają o kilkadziesiąt złotych niższe niż w marketach.

Odpowiedz
Wiktor Majorkiewicz 15 grudnia 2013 - 16:27

Przyda się taki poradnik, szczególnie, że Święta zbliżają się wielkimi krokami, a już cierpię na niedostatek środków na zakup ;).

Odpowiedz
Królowa Karo 15 grudnia 2013 - 17:58

No ja niestety zawsze kupuję prezenty na ostatnią chwilę, bo zawsze brakuje czasu. Ale rzeczywiście w tym roku będę się trzymać z góry założonego planu i budżetu.

Odpowiedz
Asia 15 grudnia 2013 - 19:02

Ja też zaczęłam prezenty kupować wcześniej. Od października zaczęłam spisywać pomysły i propozycje. Wszyscy złożyliśmy się po 50 zł i tym samym na jedną osobę przypada dość duża kwota, która dla jednej osoby nie jest tak odczuwalna. Tym samym można kupić coś fajniejszego, coś co na prawdę spodoba się obdarowanej osobie,a nie zestaw prezentowy z Rossmanna… I zgadzam się z tobą w kwestii cenowej internet-sklep stacjonarny. Kupiłam perfumy dla męża w drogerii internetowej 89 zł taniej niż w sklepie, czy nawet na promie. A branie kredytu na prezenty jest hmmm… Co najmniej bardzo nierozsądne. Gdy zaplanowałam, że męża obdaruję telefonem, to zbierałam na niego od kilku miesięcy, ale łzy (tak łzy!) w jego oczach wynagrodziły mi wyrzeczenia :)

Odpowiedz
Dorota 15 grudnia 2013 - 20:24

Łzy męża są warte każdej ceny ;)
Fajny pomysł z tą zrzutką, lepiej kupić jeden cenniejszy prezent, niż kilka drobiazgów.

Odpowiedz
Magda 16 grudnia 2013 - 22:30

Ludzie przed Świętami niejednokrotnie dostają „małpiego rozumu”, ja każdego roku nie mogę wyjść z głębokiego zdumienia. Poważnie, nie ogarniam. Rady przydatne, sama staram się kierować podobnymi kryteriami :)

Pozdrawiam
Magda

Odpowiedz
Facet bloguje 19 grudnia 2013 - 13:46

Jak trzymasz się tych rad…gratuluję, ja bym tak nie potrafił, u mnie zaplanowany wydatek to taki nieplanowany. Moje dynamiczne życie sprawia, że jestem przyzwyczajony do ciągłych kryzysowych sytuacji i planowanie nigdy nic nie daje. Przeważnie w praktyce wychodzi inaczej lub inną drogą.

Odpowiedz

Zostaw komentarz