Kulisy blogowania – jak prowadzić bloga?

by Dorota Zalepa
44 komentarze

Jak prowadzić bloga, pisać posty, skąd czerpać inspiracje, z jakich narzędzi korzystać? To jedne z najczęściej pojawiających się pytań w ankiecie, którą przeprowadziłam w ubiegłym roku. Zbierałam się do tematu jak pies do jeża, bo poradników o blogowaniu powstało już sporo (chociażby książki Kominka), ale każdy jest inny, bo każdy bloger ma własne utarte ścieżki, którymi podąża. Od ponad dwóch lat podążam drogą, którą wyznaczyłam sobie na samym początku istnienia Kameralnej – stawiam na jakość, uczę się i rozwijam, by blog stał się miejscem, z którego będę dumna. To ma być miejsce, na które sama z przyjemnością zaglądam, zgodne z moim poczuciem estetyki i moimi wartościami.

 

Od początku za blogowanie wzięłam się na poważnie, wykupiłam domenę, miejsce na serwerze, szablon, stworzyłam logo i wizytówki. Blog cały czas się rozwija, a ja razem z nim. Doszła fotografia, która stała się moją pasją i siłą rzeczy zaczęłam o niej pisać. Bliskie memu sercu są także tematy związane z prostym, zdrowym i szczęśliwym życiem. Te posty nie wzięły się znikąd. Jako sportowiec musiałam zmagać się z silnym stresem, rywalizacją, porażkami, samotnością, ale także sukcesami i euforią. Miałam kontakt z psychologami, dietetykami, lekarzami sportowymi i zawodnikami z całego świata. Wiedzę z zakresu motywacji, zdrowego odżywiania, organizacji, pokonywania barier, wiary we własne możliwości a także radości życia staram się przekazywać Wam na tym blogu.

Nie mam monopolu na prawdę, ale wiem, że to czego w życiu doświadczyłam, ukształtowało mój światopogląd i dało solidne podwaliny do budowania szczęśliwego życia. Życia w zgodzie z sobą i swoimi przekonaniami. Na tym blogu nie znajdziecie fałszu, nie robię niczego „pod publiczkę”, bo jest akurat modne, jestem otwarta i szczera wobec Was, Czytelników Kameralnej. Bardzo szanuję Wasz czas i doceniam zaangażowanie.

 

 

W kulisach blogowania będę opowiadała Wam o mojej pracy nad blogiem, odkryję przed Wami wszystkie karty, pomogę i przede wszystkim zachęcę do pracy nad blogiem. Wiem jakie to ważne, bo gdy zaczynałam blogować, sama szukałam tych wszystkich informacji. W dzisiejszym poście opowiem Wam jak ja prowadzę bloga i na co zwracam szczególną uwagę. W kolejnych odcinkach, dowiecie m.in. z jakich narzędzi korzystam, czy pozycjonowanie jest ważne oraz jak promować bloga w sieci.

Pierwszymi postami wprowadzającymi do tematu blogowania były:

1. Blaski i cienie blogowania w 2014r.

2. 8 prawd, które odkryłam dzięki blogowaniu.

 

 Jak prowadzić bloga?

 

Blogowanie to sport długodystansowy, w którym liczy się nie szybkość, lecz styl pokonywania trasy powiedział Michał Szafrański na Blog Forum Gdańsk i to zdanie jak mantrę powtarzam sobie każdego dnia. Każdego gorszego i każdego lepszego dnia. Idea slowbloggingu jest mi bliska od samego początku. Na zdobycie Mistrzostwa Świata i Europy czekałam zaledwie 3 lata, to bardzo krótki okres treningów, niektórzy osiągają swoje pierwsze sukcesy po kilkunastu latach intensywnych treningów i ja też byłam na to przygotowana. Z blogiem pierwsze drobne sukcesy pojawiły się szybciej, ale zdaję sobie sprawę, że blogowanie to proces ciągły, w którym nie można spocząć na laurach. Blogowanie to rozwój.

 

Tematyka bloga

Tomek Tomczyk w swojej książce Bloger pisał, że tematyka jest w Tobie. Absolutnie tak jest. Nie szukaj na siłę niszy, bo możesz zapędzić się w pisanie o rzeczach, które kompletnie Cię nie interesują. Pisz o tym, co jest Twoją pasją, na czym się znasz, co Cię interesuje i czego chcesz się uczyć. Ale bez obaw, w trakcie bloga tematyka też może ulec pewnym modyfikacjom. Blog jest żywym organizmem i zmienia się wraz z jego autorem. Analizując statystyki i preferencje Czytelników choćby z przeprowadzonej ankiety, dowiaduję się, które tematy są chętniej czytane, ale to nie znaczy, że rezygnuję z tych, które nie są. Wystarczy zmienić formę i tematyka, na pozór nieatrakcyjna może stać się najpopularniejszym postem w miesiącu. Tak było w przypadku recenzji książki Beaty Pawlikowskiej, którą połączyłam z moimi osobistymi refleksjami na temat zdrowia. Kluczem do ciekawej treści, która przyciąga Czytelników, są nasze osobiste doświadczenia.

 

Skąd czerpię inspiracje do tematów na blogu? Wszystkie pomysły, nawet te których nigdy nie realizuję, zapisuję w notatniku. Tak powstaje lista tematów, którą na bieżąco uzupełniam. Pilnuję, by zapisywać absolutnie wszystko co przyjdzie mi do głowy, bo wiem, że następnego dnia już nie będę o tym pamiętać. Czasem pomysł wpada w najmniej oczekiwanym momencie, na przykład podczas oglądania filmu, czytania książki, czasopisma, przeglądania Internetu. Warto obserwować dobre zagraniczne blogi – moją listę kiedyś stworzyłam na blogu – ale doszło do niej mnóstwo nowych. Wiele z nich śledzę na Bloglovin’, jeśli interesuje Was jakie to blogi, zerknijcie do mojego profilu. Warto podpatrywać najlepszych i uczyć się od nich, ale pamiętajcie by szukać własnego stylu, bo to on jest unikatowy. Czytelnicy na blogu szukają Ciebie, nie kopii kogoś innego.

 

Regularność

Blog musi przede wszystkim żyć. Czytelnik, który nie otrzymuje pewnej dawki nowych treści, odchodzi. Dlatego ważne jest by zachować regularność wpisów. Nie robię sobie zbyt długich przerw od blogowania, nawet na wakacje zabieram ze sobą laptopa. Pamiętaj, że przede wszystkim liczy się kontent. Bardzo nie lubię tego określenia, bo jest tak ogólne jak to, że ważna jest charyzma. Czyli, że co? Na początku mojego blogowania pojawiały się raczej krótkie teksty. Pamiętam, że wtedy najdłuższe moje posty miały około 600 wyrazów. Teraz z lekkim politowaniem do nich wracam. Nie chodzi o to, by pisać elaboraty i na siłę przeciągać post, powtarzając wciąż te same zdania. Pilnuję jednak, by każdy mój post był spójny, miał wstęp, rozwinięcie i zakończenie, staram się wyczerpać temat. Teraz posty są znacznie bardziej rozbudowane i zauważyłam, że Czytelnikom to się podoba. Jako bloger chcę być wiarygodna. Zdaję sobie sprawę, że jestem subiektywna. Blogi to nie masowe media, które powinny trzymać obiektywizm, ale bardzo subiektywne medium, zdominowane przez jego autora. To w tym subiektywizmie tkwi siła blogów. Chcemy poznać zdanie osoby z krwi i kości, mieć możliwość konfrontacji z autorem w komentarzach, i to jest ogromna zaleta blogów.

 

Budowanie relacji

Wśród niektórych topowych blogerów panuje opinia, że nie powinno się odpowiadać na większość komentarzy, bo jest to odbierane jako nabijanie sobie licznika. Ja absolutnie się z tym nie zgadzam. Na blogu buduję przede wszystkim relacje z Czytelnikami, rozmowa w komentarzach, jest ku temu świetną okazją. Skoro ktoś znalazł czas by do mnie zajrzeć, przeczytać post i jeszcze wyraził swoje zdanie pod postem, to ja to bardzo doceniam. Nie ma nic gorszego niż zostawianie Czytelników samych sobie. Przecież to właśnie Twoje zdanie chcą poznać. Relacje z Czytelnikami buduję także poprzez Newsletter, który jest w formą prywatnych wiadomości, a nie suchych linków.

 

Estetyka

Estetyka jest równie ważna jak kontent. Postawiłam sobie poprzeczkę dosyć wysoko i już od początku dbam o każdy szczegół na blogu. Zaczęłam od zakupu szablonu. Obecny kupiłam na Themeforest, kosztował 55 $, ma ogromne możliwości zmiany wyglądu, dla porównania możecie zobaczyć jak ten sam szablon wygląda u Agnieszki Maciąg. Zupełnie inaczej prawda? Wielu blogerów właśnie tam zaopatruje się w swoje szablony. Cena zawiera już wszelkie aktualizacje oraz pomoc techniczną, która działa całkiem sprawnie. Wybór szablonów jest ogromny, każdy znajdzie coś zgodnego z własną estetyką. I co najważniejsze, nie kupujesz kota w worku, nie musisz czekać miesiącami, aż programista skończy swoją pracę i płacisz znacznie mniej za naprawdę świetną jakość. Jedyną wadą jest to, że ten sam szablon może pojawić się u kogoś innego. Ale z uwagi na to, że szablon co jakiś czas planuję zmieniać, by nie było za nudno, uważam, że jest to najlepsze i najbardziej ekonomiczne rozwiązanie.

 

Estetyka to również dobrej jakości zdjęcia. Jeśli nie jesteś fotografem, możesz skorzystać z darmowych banków zdjęć. O nich i innych narzędziach, które przydają się blogerom powstanie następna notka. Zdjęcie potrafi dopełnić tekst, a czasem nawet wyrazić więcej niż słowa. Zdjęcia na blogu są dla mnie bardzo ważne. Staram się by były jak najlepszej jakości. Ale nie zawsze tak było, wystarczy jeśli porównacie moje zdjęcia z pierwszych postów z tymi, które pojawiają się teraz. Postanowiłam nauczyć się fotografii, zapisałam na kurs, wykupiłam kilka dodatkowych lekcji z fotografem, wzięłam udział w kilku darmowych warsztatach fotograficznych (poszukajcie koniecznie w swoich miastach), czytam książki fotograficzne i robię tysiące zdjęć. W wyniku pasji, która się narodziła, powstała na blogu kategoria Fotografia, w której staram się przekazywać nabytą wiedzą w przystępny sposób. To właśnie zdjęcia stały się mocną stroną tego bloga, o czym niejednokrotnie się przekonuję czytając Wasze komentarze. Nie pomijajcie zdjęć na swoich blogach, są integralną i bardzo ważną częścią bloga.

 

Eksperymenty

Nie bójcie się eksperymentować z postami. Przez pewien czas pisałam dosyć ostrożnie, trzymałam się formy i tematyki blogowania. Bałam się eksperymentować, bo co jeśli projekt nie wypali i nikt się w niego nie zaangażuje? Teraz wiem, że warto próbować i sprawdzać różne formy blogowych wpisów. Nie sugeruję się tym co sprawdza się u kogoś, bo już niejednokrotnie doświadczyłam tego, że u mnie sprawdza się coś zupełnie innego. Mam pomysł, uważam, że jest dobry i realizuję go. Tak było z Fotograficznym Kalendarzem Adwentowym, Wymianą Książkową czy nową kategorią Between Us. Nawet jeśli jakiś projekt nie wypali, to przynajmniej wiem, czego powinnam unikać następnym razem. Dlatego nie bój się eksperymentów, inaczej nie dowiesz się, jakie są preferencje Twoich Czytelników i co sprawdza się na Twoim blogu.

 

O tym jak prowadzić bloga mogłabym pisać i pisać, ale powstałby z tego zbyt długi post. W następnych Kulisach Blogowania pojawią się m.in. przydatne narzędzia, z których korzystam (banki darmowych zdjęć, programy i strony graficzne, wtyczki na WordPressa), zagadnienia SEO – czyli czy w ogóle warto zająć się pozycjonowaniem swojego bloga, promowanie bloga w sieci i… no właśnie, tutaj oddaję głos Wam. O czym chcielibyście przeczytać? Wszelkie sugestie mile widziane.

 

 

Zapisz się na Kameralny Newsletter i zyskaj dostęp do dodatkowych materiałów i treści.

Zapraszam Cię także na mój Fan Page na Facebooku oraz Instagram, gdzie wrzucam różne anegdotki z życia i niepublikowane wcześniej zdjęcia  :)

 

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




44 komentarze

Anna Tabak 8 lutego 2015 - 17:45

Moje początki z blogowaniem były bardzo podobne z tym, że najpierw pisałam kilka miesięcy do szuflady. Później też wykupiłam domenę, znalazłam szablon. Chciałam, żeby od początku blog wyglądał estetycznie, a tematyka była spójna :)
Chętnie poczytam o przydatnych narzędziach, szczególnie interesują mnie strony z darmowymi zdjęciami. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem są własne zdjęcia, ja jednak nie zawsze mam na nie czas i możliwości.

Odpowiedz
Agata Muszyńska 10 lutego 2015 - 14:31

A ja pamiętam, jak zaczynałaś. :)

Odpowiedz
Monika Gabas 8 lutego 2015 - 18:59

A mnie ciekawi czy masz dużo postó przygotowanych do późniejszej publikacji – starasz się mieć coś w zapasie na dni bez weny czy po prostu szczególnie zajęte okresy, żeby nie dopuścić do przestoju na blogu?

Odpowiedz
Dorota Zalepa 8 lutego 2015 - 20:45

Monika ja w ogóle nie przygotowuję postów na zapas. Próbowałam, ale ciężko mi to przychodzi. Musiałabym każdego dnia spędzać wiele godzin przed komputerem, a staram się też odpoczywać od laptopa. Mam za to wypisanych mnóstwo tematów na zapas i czekam na dogodny moment by taki temat poruszyć. Pomysły na posty są dla mnie sprawą kluczową, bo jeśli wiem o czym chcę napisać to po prostu zabieram się za pisanie. A jak to wygląda u Ciebie? Piszesz na zapas?

Odpowiedz
Monika Gabas 8 lutego 2015 - 20:49

Niestety nie umiem pisać na zapas. Niestety – bo moje zobowiązania są mocno nieregularne – bywają tygodnie, kiedy mam czas codziennie, a są też takie kiedy nie mam go wcale i pisze posty kosztem czegoś innego. Wolałabym mieć przygotowanych kilka materiałów w zapasie :). Pomysłów na liście nie ubywa – w miejsce jednego skreślonego pojawia się kilka następnych, ale niestety nie zawsze mam czas na ich realizację. Podobnie z weną – kiedy mam złe samopoczucie, nie umiem tego oddzielić od treści wpisu, a nie chcę, żeby blog był posępnym miejscem :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 8 lutego 2015 - 21:05

Doskonale rozumiem, z weną nie wygrasz, czasem mam wrażenie, że robi mi na złość i przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. Przy takim natłoku zadań, jaki obecnie masz, nie dziwię się, że wyśrubowujesz swój czas na maksa. Podziwiam! :)

Odpowiedz
Ania Legenza 9 lutego 2015 - 09:24

Monika, jakbym czytała o sobie! Nawet jeśli coś napiszę „na zapas”, to nie mam zdjęć, a samo przeczytanie i przygotowanie do publikacji zajmuje mi tyle czasu, co napisanie tego wpisu od początku. A jak dopadnie mnie brak weny czy zły humor to nie jestem w stanie skupić się na pisaniu i już.

Także nie jesteś sama i myślę, że zdecydowanie więcej blogerek ma podobnie jak my trzy ;)

Odpowiedz
Katsunetka 8 lutego 2015 - 18:59

Widząc po planach nie mam co się już tymi tematami zajmować, co za dużo to niezdrowo a jeszcze mogę zostać o plagiat posądzona.
O estetykę muszę zadbać, ale najpierw trzeba co nieco posprzątać. :) A co do wpisów u siebie, tych krótkich, to o dziwo jakoś nie uważam, że są złem bloga i nawet można przy nich rozmowę prowadzić. Chociaż kto wie co będzie za jakiś czas. :)
A komentarze na Disqus są zbawieniem, a w zasadzie ich „like”. Daje ten komfort, że jeżeli nie mam co odpowiedzieć na komentarz i tak mogę pokazać, że odczytałam.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 8 lutego 2015 - 20:38

Katsunekta przecież możesz opisać tematy kierując się swoim blogowym doświadczeniem. Każdy ma trochę inne spojrzenie na ten temat. U mnie sprawdzają się dłuższe, wyczerpujące posty, najważniejsze jest tak naprawdę budowanie relacji z Czytelnikami. Wtedy dokładnie będziesz wiedziała, jakich postów oczekują.

Odpowiedz
daywithcoffee 8 lutego 2015 - 21:36

Bardzo się cieszę, że piszesz o kulisach blogowania. Dzięki temu początkujący- tacy jak ja, w tej dziedzinie, mogą się dowiedzieć tego co najważniejsze od osób już doświadczonych! czekam na kolejne wpisy na ten temat z niecierpliwością.
pozdrawiam

Odpowiedz
Martycha333 8 lutego 2015 - 21:45

Dla mnie jesteś jedną z niewielu blogerek, które mają tak dobry kontakt z czytelnikami, albo ja się po prostu u Ciebie dobrze czuję. :D Estetyka Twojego bloga jest imponująca, a zdjęcia po prostu piękne. Na instagramie zawsze wiem, które zdjęcie zostało opublikowane przez Ciebie, jest w nich „to coś”. I cieszę się, że napiszesz coś o pozycjonowaniu, mam nadzieję, że taki laik jak ja będzie mógł to zrozumieć. SEO- czarna magia! :D

Odpowiedz
Dorota Zalepa 8 lutego 2015 - 22:34

Dziękuję, to niesamowite, że poznajesz moje zdjęcia :)
O pozycjonowaniu postaram się napisać jak najbardziej przystępnie :)

Odpowiedz
justekmakemesmile 8 lutego 2015 - 22:39

Ciekawy, solidnie przygotowany artykuł. Widać, że dbasz o wszystko, cenię w Tobie pracowitość i zaangażowanie. U Ciebie nigdy nie ma lipy;)

Odpowiedz
Kamila Urbaniak/KreatorniaZmia 8 lutego 2015 - 23:06

Dorota myślę, że bycie sportowcem pomaga blogować. Ja jestem strasznie niecierpliwą duszą. Teraz natomiast stoję przed jakimś takim dużym znakiem zapytania i nie bardzo wiem jak z sensem rozwiązać moją zagwozdkę. Alleee właściwie to chyba napiszę maila do Ciebie ;)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 8 lutego 2015 - 23:39

Jasne, jeśli tylko będę potrafiła to pomogę :-)

Odpowiedz
Część Mnie 9 lutego 2015 - 02:34

W takim razie czekam na kolejne posty z tej tematyki, bo są naprawdę ciekawe! :)

Odpowiedz
Beata Redzimska 9 lutego 2015 - 09:13

Dorota bardzo lubie ten temat i to jak o nim piszesz, wiele madrych rzeczy powiedzialas. Blogi rozwijaja sie w roznym rytmie, kazdy ma swoj, nie przejmuje sie ze moj blog rozwija sie wolno, bo i tak kocham to, co robie i laduje mi to pozytywna energia akumulatory, dlatego lubie zagladac na Twojego bloga, bo tu tez laduje sobie akumulatory. Pozdrawiam serdecznie Beata
PS Zmotywowalas mnie ide odpowiadac na komentarze, bo zamiast tego dotychczas komentowalam na blogach ich autorow, bojac sie, ze bedzie to potraktowane jak nabijanie sobie licznika.

Odpowiedz
Adrianna Zielińska 9 lutego 2015 - 11:03

Uwielbiam poszerzać swoją wiedzę o doświadczenia innych osób, dlatego czuję, że to będzie (zaraz obok fotografii) cykl, na który przyjdzie mi wyczekiwać jak na szpilkach. Cieszę się, że podjęłaś temat i nie mogę się doczekać wzmianki o SEO (moja pięta achillesowa).

Odpowiedz
Dorota Zalepa 9 lutego 2015 - 14:02

Nowy post fotograficzny już w przygotowaniu, jak świat się nie skończy to będzie w środę :-)

Odpowiedz
lifemaniaczka 9 lutego 2015 - 17:56

Świetnie, że poruszasz własnie taką tematykę. Ten wpis przyda się wielu blogerom, pewnie zwłaszcza tym raczkującym. Z mojej perspektywy odpowiadanie na komentarze czytelników jest potrzebne (przede wszystkim czytelnikom). Dzięki temu osobiście czuję, że mam kontakt z prawdziwą osoba, a nie tylko komputerem – widzę osobę, a nie sam tekst. Ponadto wiem, że czytasz to co piszę, że jesteś i mogę liczyć na poradę. Zauważyłam, że często odpowiadasz na komentarze, to pokazuje też ogrom pracy i zaangażowania jakie wkładasz w to co robisz. Gratulacje:))

Odpowiedz
Weronika 9 lutego 2015 - 19:39

Ja od początku blogowania założyłam, że będę odpowiadać na każdy komentarz, żeby każdy Czytelnik wiedział, że czytam komentarze i że są one dla mnie ważne. Nie podoba mi się na różnych forach czy stronach właśnie tp, o czym piszesz – pozostawienie Czytelników samych sobie. Tym bardziej, że o lojalnych, stałych Czytelników trudno i trzeba ich szanować.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 9 lutego 2015 - 21:01

Dokładnie o ten szacunek mi chodzi. Skoro ktoś poświęca swój cenny czas na to by przeczytać post i dodać komentarz, to ja to bardzo doceniam. Niekoniecznie odpowiadam na wszystkie komentarze, szczególnie te, które są zdawkowe i krótkie, nie zawsze też mam coś do dodania, ale uczestniczę w rozmowie, która się tworzy. Uwielbiam ten „small talk” w komentarzach!

Odpowiedz
Weronika 9 lutego 2015 - 21:46

Dlatego skoro kontakt z czytelnikiem jest tak ważny w blogowaniu, to nie wiem, czemu ktoś uważa odpowiadanie na komentarze za nabijanie sobie licznika… Ale ostatnio odkrywam ciemne strony blogosfery, więc nie powinno mnie to dziwić.

Odpowiedz
Blokotek 12 maja 2015 - 20:03

Oj ciemnych stron jest dużo. Jedna z takich trochę niewinnych jest zasyp prośbami o pomoc indywidualną, a przecież nie jesteśmy w stanie odpowiadać dużej liczbie czytelników. Pozostaje taka rozterka, a temu nie odpowiedziałam, pewnie go uraziłam…

Odpowiedz
minimal Nat 9 lutego 2015 - 20:09

Powiem szczerze, że to dzięki temu że odpowiadasz na komentarze zostałam u Ciebie dłużej. Sama nie wiem, mnie to bardzo urzeka, że ktoś zadaje sobie trud żeby być w stałym kontakcie z czytelnikami. Dla mnie to bardzo ważne.

Odpowiedz
Aleksandra Langiewicz 9 lutego 2015 - 22:24

Post idealny dla mnie. Dopiero zaczynam. Bloga założyłam chyba z takiego samego powodu jak ty… Napisałaś o tym kilka postów wcześniej – z potrzeby stworzenia czegoś swojego. Też jestem sportowcem… Już blisko 13 lat. Może właściwie dlatego, że wiele poświęcałam czasu na sport. Resztę czasu spędzałam w szkole i mało zostawało czasu dla siebie, znajomych a tym bardziej na tworzenie czegoś, choć pomysłów miałam wiele. Ale czy żałuję? NIE. Na niektóre rzeczy jak się uprę to znajdę czas i teraz. Resztę zrealizuję po skończonej karierze. Blog założyłam też po to, żeby te swoje pomysły gdzieś spisać, może żeby było to gdzieś uwiecznione, zapisane. Tak powstała u mnie rubryka TO DO LIST. Czuję, że nieustannie będzie się poszerzać. No i jak to bywa na początku, nie wiem o czym chcę pisać. Pewnie zmienię zdanie 5 razy, potknę się 10, albo może gdzieś po drodze zrezygnuje. Ale spróbuję.
SUPER, że tak szybko udało Ci się wskoczyć na wysoki poziom sportowy. Osobiście trenuję judo, różni się to od taekwondo i to bardzo, choć laicy mogą nie wiedzieć. Ale wspólne dla sztuk walki jest to czego one uczą poza sprawnością sportową. Na pewno wiesz o czym mówię. :) Jednak ja nie przebiłam się wyżej niż Mistrzostwo Polski Juniorów – indywidualnie i młodzieży w drużynie, czy 7 miejsce na Pucharze Europy. A trenuję kupę lat. Konkurencję mam ogromną w swojej kategorii wagowej Ostatnio jestem na zakręcie, wracam powoli po 6-miesięcznej przerwie po kontuzji i mam totalną mieszankę myśli i uczuć w związku z tym. Na pewno nie poddam się bez próby. Ale nie wiem czy mam dalej co marzyć o wielkich wynikach. Może ME czy MŚ w swojej kat. wiekowej, ale Olimpiada, czy turnieje seniorskie z taką konkurencją… Sama nie wiem.
Sportowe pozdrowienia i uznanie za wyniki sportowe i WOW przejrzałam teraz chyba z 3-4 posty. Chyba polubiłam ten blog. I Ciebie, choć się nie znamy :) Będę zaglądać.
Zapraszam do mojego skromnego jeszcze bloga (mam nadzieję, że się rozwinie w dobrym kierunku choć jeszcze nie wiem jakim) – replanuje.blogspot.com

Odpowiedz
Dorota Zalepa 10 lutego 2015 - 12:09

Aleksandra po pierwsze gratuluję osiągnięć i wytrwałości!To nie jest tak, że liczą się tylko najważniejsza laury w sporcie. Jako sportowcy zyskujemy o wiele więcej. Pisałam o tym trochę w poście o szkodliwości porównywania się z innymi – http://kameralna.com.pl/o-szkodliwosci-porownywania-sie-z-innymi/. Gdybym cofnęła się w czasie, nie dokonałabym innych wyborów, bo na ten moment były najlepsze, ukształtowały mnie i moje życie. Nie jest idealne, ale to w tej niedoskonałości tkwi siła i w momencie, gdy sobie to uświadamiam, zaczynam żyć pełnią życia, bez wielkich oczekiwań, z poczuciem własnej wartości i własnej drogi.

PS Komentarz początkowo trafił do spamu, ze względu na dodany link do bloga. Generalnie nie publikuję komentarzy, w których autorzy linkują do siebie, sama też tego nie robię komentując u innych. Pamiętaj, że wartościowy komentarz (a ten zdecydowanie taki jest) daje więcej niż wrzucanie linku, który niestety jest odbierany jako spam. W profilu Disqusa jest miejsce na wpisanie swojej strony, warto to uzupełnić :) O promocji swojego bloga w sieci powstanie oddzielna notka.

Odpowiedz
Aleksandra Langiewicz 10 lutego 2015 - 12:32

Ok. Wezmę to do siebie :) notkę o porównywaniu przeczytam z pewnością po zajęciach na uczelni :) pozdrawiam

Odpowiedz
Agata Muszyńska 10 lutego 2015 - 14:30

To się zgadzamy w kwestii odpowiadania czytelnikom na komentarze – widzę, że wiele komentujących tu osób podziela Twoje zdanie. Interakcja z osobami wpadającymi na bloga jest świetna. Oprócz tego, że z reguły można przeczytać coś pozytywnego i miłego, to jeszcze pozna się inny punkt widzenia.

Lubię Twoje posty i klimat na blogu. Wyciszam się czasem za sprawą czytania Kameralnej – najwyraźniej nazwa jest jak najbardziej trafiona.

Odpowiedz
Agata / Freewolna 10 lutego 2015 - 16:18

Zastanawiam się nad przejściem na Disqus, ale z drugiej strony mogą korzystać z niego zalogowane osoby. Do tej pory sama nie miałam chęci się logować i po prostu czytałam, nie zostawiając komentarza. Sytuacja zmusiła mnie do założenia konta. Czekam na post o narzędziach, bardzo lubię poznawać nowe, szczególnie te graficzne, bo sama nieco kuleję z obsługą programów.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 10 lutego 2015 - 18:54

Ja też bardzo długo się zastanawiałam nad Disqusem, ale w końcu postanowiłam, że zaryzykuję. Jeśli już jesteś zalogowana, to zdecydowanie wygodniej się komentuje. No i niestety taki jest trend na blogach polskich i zagranicznych.

Odpowiedz
Jola Piasta 10 lutego 2015 - 20:06

Bardzo doceniam ludzi, którzy chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami w danym temacie. Dla początkujących blogerów Twoje wpisy staną się istną kopalnią wiedzy! Nie mogę się już doczekać kontynuacji tej serii! Bardzo Cię cenię za kontakt z czytelnikami, bo jest naprawdę godny pogratulowania.

Odpowiedz
PoSukcesNaSzpilkach.pl 11 lutego 2015 - 14:12

Ja właśnie zawsze mam obawy przed tym, że odpowiadanie na prawie każdy komentarz czytelniczek będzie uznane za nabijanie sobie licznika, ale czułabym się głupio z tym, że nie reaguje za ich opinie, miłe słowa i sugestie, dzięki którym mogę przecież rozwijać bloga

Odpowiedz
Mari 12 lutego 2015 - 09:03

A ja właśnie zauważyłam, że bardzo podobają mi się odstępy akapitowe na Twoim blogu. Dają wrażenie takiej czystości i prostoty.

Odpowiedz
OlaD 1031 24 marca 2015 - 12:58

Uwielbiam Twoje wpisy na temat blogowania – są jasne i zrozumiałe dla kogoś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę w sieci. Ja od początku prowadzę swojego bloga intuicyjnie i wiele jeszcze nie wiem. Jednak z założenia miało to być miejsce, w którym dzielę się swoimi pasjami, przemyśleniami i dobrymi książkami. Jeśli ktoś poświęci swój czas, aby do mnie zajrzeć i zostawić swój ślad, to jak nie odpowiedzieć? :) Pozdrawiam serdecznie!

Odpowiedz
Iwona 31 marca 2015 - 14:35

Pamiętam, że przez długi czas starałam się, aby mój blog był podobny do innych tego typu, ale ich jest dużo i wszystkie są podobne… Dopiero później sama zauważyłam, co mnie przyciąga bądź zniechęca do danego bloga – to przebijająca przez posty osobowość blogera. Dlatego teraz piszę z mojej perspektywy, w moim osobistym stylu, co sprawia (moim skromnym zdaniem), że nawet jeśli recenzuję kosmetyk o którym już pisano, moja recenzja ma swój charakter.

Odpowiedz
Olga Komorowska 12 kwietnia 2015 - 23:23

Dzięki!

Odpowiedz
Niezależnie od klimatu 24 kwietnia 2015 - 17:10

Ogromne DZIĘKUJĘ za tę serię. Jest bardzo przydatna i niezwykle motywująca. :)

Odpowiedz
Magdalena Gawenda 6 lipca 2015 - 15:47

Bardzo podoba mi się Twoja szczerość. Sama zabieram się za przeniesienie swojego bloga na własny hosting i jestem na dobrej drodze, choć chwilowo walczę z problemami z WordPressem ale liczę, że dam radę.

Zagłębiam się również coraz bardziej w całą serię Twoich postów i na prawdę szczerze Cię podziwiam, i dziękuję za przekazywaną wiedzę!

Odpowiedz
Kamila Urbaniak - PCOS Lady 11 października 2015 - 21:15

Dorota jak nazywa się Twój szablon? Jest piękny. Swoją droga Envato market ma program afiliacyjny. Nie zastanawiałaś się, żeby do niego dołączyć i dzięki polecaniu między innymi szablonu zarabiać? :) Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :)

Odpowiedz
Czerwona Aktówka 14 maja 2016 - 13:59

Na samym wstępie bardzo chciałabym Ci podziękować za całą serię o kulisach blogowania. Szczególnie za ebook o pozycjonowaniu. Dopiero zaczynam moją przygodę z blogami i już widzę, że jeszcze sporo będę się musiała nauczyć. Ale początek już jest – dzięki Tobie ;)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 15 maja 2016 - 22:53

Cieszę się, że mogłam pomóc. Powodzenia w blogowaniu! :)

Odpowiedz
Sara Jana 11 lipca 2016 - 20:00

Dzien dobry. Mam do Pani pytanie. Nie moge znalezc posta, w ktorym pisala Pani o gotowych szablonach dla Wordpress dlatego pisze tutaj i prosze bardzo o odpowiedz. Jestem na stronie Themeforest i nie moge znalezc odpowiedniego layoutu. Jak mi sie wzsystk podoba to kolory strony sa nie takie albo czcionka tytulu strony. Pytanie, czy kupiony gotowy szablon mozna dowolnie zmieniac tzn. kolory, czcionki, logo itd.czy jest on sztywny ? Chce zalozyc bloga slubnego w pastelowych koorach i nic nie ma a szukam juz 2 dni :( Dziekuje bardzo za pomoc.

Odpowiedz
City 31 lipca 2020 - 13:09

Prowadzenie dobrego i poczytnego bloga wymaga bardzo dużego zaangażowania i czasu, brawo dla Ciebie :)

Odpowiedz

Zostaw komentarz