Im więcej się uczę, tym bardziej dochodzę do wniosku, że w fotografii nie można trzymać się sztywnych reguł. Trzeba pozwolić sobie na spontaniczność. Dobre zdjęcie można wykonać nawet telefonem i nie musimy znać się na wszystkich parametrach sprzętu, żeby je zrobić.
Postawiłam sobie za cel rozwijanie swoich umiejętności i teraz z perspektywy czasu, kiedy wiem już co to ISO, przysłona, czas otwarcia migawki, balans bieli i inne tego typu parametry, wiem, że najważniejsze jest nasze spojrzenie na fotografowany obraz.
Dziś przedstawię Wam zasady kompozycji, które obowiązują nie tylko w fotografii, ale także malarstwie, filmie, architekturze. Oglądając filmy warto przyjrzeć się kadrowaniu. Ułatwią Wam one, zrobienie naprawdę dobrych zdjęć.
Zasada trójpodziału
Trójpodział – jest podstawową zasadą kompozycji w fotografii. To nic innego jak podzielenie obrazu na trzy równe części w poziomie i w pionie za pomocą linii. W jednej trzeciej obrazu i w dwóch trzecich. Wygląda to tak.
Często mamy tendencję do dzielenia obrazu na pół i umieszczania najważniejszego obiektu w samym jego centrum. Takie zdjęcia niestety tracą na atrakcyjności. Linie trójpodziału pokazują nam gdzie najlepiej umieścić horyzont albo pionową ścianę budynku. Dzięki nim zdjęcia nabiorą silniejszego wyrazu.
Kompozycja w fotografii – przykłady
Zobaczcie na przykładach, w których numerem 1 oznaczyłam zdjęcia przed zastosowaniem trójpodziału, a numerem 2 już po wykadrowaniu zgodnie z tą zasadą.
Horyzont na zdjęciu powinien znajdować się albo w jednej trzeciej zdjęcia, albo w dwóch trzecich. Na zdjęciu numer 2 znalazł się w 2/3 obrazu.
Klikając w obrazki zobaczycie je znacznie powiększone
Na kolejnym zdjęciu (numer 2) horyzont umieściłam w 1/3 obrazu. Widzicie różnicę?
I jeszcze parę przykładów.
Mocne punkty obrazu
Występują na przecięciach linii (oznaczone na czerwono na rysunku z liniami trójpodziału). Sprawiają, że zdjęcie staje się bardziej wyraziste i nabiera charakteru. W mocnym punkcie umieszczamy główny obiekt zdjęcia. Umieszczamy w nim np. twarz osoby, albo oko gdy jest to portret. Jeśli fotografujemy przedmiot, niech on znajdzie się w tym mocnym punkcie. Unikajmy ustawiania obiektu na środku obrazu. Spróbujcie, a sami zobaczycie różnicę.
Na zdjęciu poniżej główny obiekt obrazu został przeniesiony do mocnego punktu, znajdującego się na styku linii. Jeśli klikniecie w obrazek ujrzycie go w powiększeniu.
Nie wykorzystujcie jednak wszystkich mocnych punktów, wybierzcie jeden lub dwa, inaczej obraz stanie się chaotyczny.
Jak ułatwić sobie zadanie
W aparatach i telefonach komórkowych możemy ustawić sobie siatkę trójpodziału na wyświetlaczu. W Canonach znajdziemy ją w menu – wyświetlenie siatki. Bardzo ułatwia zadanie, szczególnie na początku, potem już intuicyjnie będziemy wiedzieć gdzie znajdują się linie trójpodziału i mocne punkty na zdjęciu.
Jeśli nie widzieliście poprzedniego postu z kategorii FOTOGRAFIA, koniecznie musicie nadrobić. Poruszyłam w nim bardzo istotną kwestię prawa w fotografii, czyli jakie zdjęcia możemy publikować w Internecie.
Oczywiście kompozycja w fotografii to nie tylko trójpodział, jest to jednak podstawowa zasada, na którą warto zwrócić uwagę. Pamiętajcie jednak, by się jej sztywno nie trzymać, ważna jest również inwencja twórcza, bo to Wam mają podobać się zdjęcia.
31 komentarzy
Bardzo fajny wpis!
Efekt zastosowania zasady jest bardzo widoczny.
Dzięki :)
noo, w koncu! Czekałam na te wpisy fotograficzne bardzo z racji bycia fototechnikiem.:)
Bardzo ładnie opisane, w sumie sama nigdy się nie stosuję do tych punktów mocnych jakoś zamierzenie – zawsze to czułam gdzie co i jak ma być. ;)
Planujesz coś o edycji zdjęć w phoroshopie?:)
Ja się pochwalę, że niedługo zmieniam sprzęt na Nikona d7100 ^^
No właśnie jak ma się oko, to człowiek intuicyjnie szuka tych punktów.
O obróbce zdjęć też planuję posty :)
Gratuluję nowego sprzętu!
Masz jakąś swoją stronkę ze swoimi zdjęciami? Chętnie bym popatrzyła :)
Aktualnie tylko fanpejdż, podaję adres tam w formularzu komentarza.:)
Obróbka pewnie inspirowana Scottem?:)
Fanpage obserwuję, bardzo fajne zdjęcia robisz :) Co do Scotta, na razie mam tylko pozycje dotyczące samej fotografii. Photoshopa mam obszerne wydanie Anny Owczarz-Dadan.
Którą książkę Scotta Ty polecasz? Bo jest ich mnóstwo.
Wręcz łopatologicznie wytłumaczone. Bardzo fajnie, cieszę się, że tak postępuje ta seria postów :) Obawiałam się, że pominiesz takie podstawy. Mimo wszystko są one bardzo potrzebne i dają prawidłowy obraz tego jak to wszystko powinno wyglądać :)
Czekam na kolejne posty tej serii :)
Dziękuję, bardzo się cieszę, że kategoria przypadła Ci do gustu. Mam zamiar ją rozszerzać, bo i mnie sprawia wielką frajdę :)
Akurat bardzo przydadzą mi się Twoje rady :) Całkiem niedawno zakupiłam pierwszy większy aparat i dosłownie brak mi czasu na jego rozpracowywanie. Dzięki Twoim postom będę musiała się zmobilizować :)
Bardzo pomocny wpis, szczególnie dla takiego laika jak ja:) Czekam na dalsze wpisy i…może wiosną wyruszę w plener, próbując stosować powyższe wskazówki…kto wie;)
Hmm….trójpodział istnieje w standardowej fotografii – w tej szkole w której uczą standardów, ale w fotografii bywa tak, a właściwie powinno być tak, że pokazujemy świat tak jak widzimy go i jak chcemy pokazać, trójpodział nie jest wyznacznikiem dobrego zdjęcia, a to jakie emocje chcemy przez dany kadr chcemy wywrzeć na odbiorcy.,.. tak to kadr jest ważny. Walcząc o trójpodział często ten wyjątkowy kadr…nie mieści się…nie jest wyjątkowy…w ciągu ułamku sekundy ucieka… lub po prostu sprawia, że nasze zdjęcie jest jak każde spośród tysięcy…bo jest…standardowe
Trójpodział daje jednak pewną orientację co do kompozycji na zdjęciu. Nie bez powodu uczą o nim w szkołach i na kursach. Ale tak jak napisałam, na początku i na końcu postu, że nie możemy do wszystkich reguł podchodzić bardzo sztywno. Mi jednak te zasady bardzo otworzyły widzenie perspektywy.
W sumie masz rację, trzeba poznać zasady aby później wiedzieć jak je łamać ;)
Dokładnie :)
oj cenne wskazówki :)
czasem piękne ujęcia można tak brutalnie zniszczyć podczas nieodpowiedniego kadru. Ostrość ok, światło też. Jednak gdy leży układ zdjęcia… nawet photoshop nie pomoże ;P
Już w końcu wiem po co ta siatka. Zaraz łapie aparat i będę sprawdzać. Cieszę się, że zdecydowałaś się stworzyć tą kategorię :)
Bardzo często mam wizję, na jakieś foto. Wiem jak chciałbym, aby wyglądało i to jest dla mnie generalnie najważniejsze. Nigdy nie miałem potrzeby fotografować z siatką, zawsze się udawało.
Pozdrawiam
Bardzo fajny post. Ja jestem totalnym laikiem jeżeli chodzi o robienie zdjęć, nie powiem uwielbiam to robić, ale nie zbyt często wychodzą mi takie kadry jakbym chciała :)
Pozdrawiam,
D.
No to masz już małą podpowiedź na co zwrócić uwagę. Ale wiesz co, jak ja robię zdjęcia rodzinne, wtedy zupełnie zapominam o kompozycji i po prostu uwieczniam chwile.
Im więcej zdjęć robimy, tym więcej nawyków sobie wytwarzamy.
Świetny i bardzo przydatny post ;) Czekam na więcej ;)))
Bardzo cenne te wskazówki. Będę z nich korzystać. To chyba będzie mój ulubiony cykl na Twoim blogu – już nie mogę się doczekać kolejnego.
Dziękuję, miło mi to czytać :)
Świetny wpis i rób takich więcej, dużo więcej! Mimo, że nie posiadam tak zaawansowanego sprzętu fotograficznego jak Twój, to zastosuję się do rad i może moja Lumia coś wyciśnie :)
Dzięki Wiktor! Ty masz dobre oko i swoją Lumią robisz fajne fotki :)
Skorzystam! Chociaż jak tak patrze na te zdjęcia to stwierdzam, że często tak ustawiam kadr, bo jak wszystko jest w centrum to wydaje mi się, że to strasznie sztucznie wygląda.
Chociaż jestem totalną amatorką i wiem mało o fotografii. potrafię docenić dobre zdjęcia. Widzę jak bardzo się rozwinęłaś, jak wysoko postawiłaś sobie poprzeczkę. Super, że swoją pasją dzielisz się z innymi, bo dzięki temu i ja wiem więcej. Też jestem zdania, że fotografia to nie tylko super sprzęty i wiedza techniczka (która oczywiście jest potrzebna), ale przede wszystkim umiejętność patrzenia, „sprzedawania” obrazu który wszyscy znamy (np jeziora) w inny sposób, z innej perspektywy, dostrzeganie tego, czego nie widzą inni ;)
Bardzo dziękuję Ci za tak miły komentarz :) Ogromnie cieszy mnie taki pozytywny odbiór tej kategorii. Nic tylko zabrać się za opracowywanie kolejnych postów fotograficznych :)
Ten post jest genialny!!!
Cos niesamowitego! Baaardzo dziekuje za wszystkie Twoje posty. Dzis chyba pol dnia buszuje po wpisach! To chyba jedyny pozytywny aspekt tego, ze grypa mnie doscignela. Moge sobie pozwolic na poczytanki. Rady sa rewelacyjne, bede korzystac ;) Ale podobno u mnie na blogu fotki tez sa coraz lepsze ;) A to daje mi jeszcze wieksza motywacje….. Mam nadzieje, ze te moje kiedys beda jeszcze lepsze. A Twoje wpisy przyczyniaja sie do tego z cala pewnoscia! Pozdrawam z glebi serca i wspanialego 2015 zycze ;)
fajnee!!! :D co prawda moje zdolności fotograficzne kończą się na instagramie ale, naprawdę fajne i postaram się wykorzystywać w praktyce
Bardzo przydatny post:) co prawda, zasady kompozycji nie są mi obce ale zawsze miło popatrzeć na Twoje cudowne fotografie. Inspirują:)