Przez ostatnie lata mój stosunek do Walentynek diametralnie się zmienił. Bywały momenty, gdy myślałam, że jest to zbyt naciągane nie nasze święto, które jest okazją by wydać pieniądze na ckliwe i kiczowate gadżety. Odkąd jestem mężatką traktuję je trochę inaczej. Uważam, że każda okazja, by celebrować wspólnie spędzone chwile, jest dobra. Nie skupiam się jednak na prezentach, ale staram się ofiarować bliskiej osobie mój czas. Myślę, że Walentynki są idealnym pretekstem do produkowania wspólnych wspomnień.
Czekoladki, serduszka, pluszowe misie, to niekoniecznie podarunki, które sprawią radość, choć oczywiście nie neguję ich znaczenia, wiem że są osoby, które je lubię (ja nigdy nie odmawiam czekoladek, a kwiaty wprost uwielbiam). Jeśli jednak nie macie pomysłu na prezent walentynkowy i nie chcecie kupować czegoś na ostatnią chwilę, skorzystajcie z moich podpowiedzi.
17 pomysłów na alternatywne prezenty walentynkowe
1. Wspólne wyjście na lodowisko
Wyjście na łyżwy to świetna okazja by spędzić czas na powietrzu i trochę się poruszać. Po takiej godzinnej zabawie czujemy wszystkie mięśnie, jesteśmy dotlenieni, szczęśliwi i strasznie głodni. Zazwyczaj lądujemy w jakiejś pobliskiej knajpce i zamawiamy porządny, ciepły posiłek.
2. Wyjście do teatru/kina/filharmonii
Szczególnie miło wspominam Walentynki, które spędziliśmy z mężem w teatrze na komedii. Już nie pamiętam tytułu, ale doskonale pamiętam, że nieźle się bawiłam. Każda okazja jest dla mnie dobra, by wyskoczyć do kina, a dla bardziej wyrafinowanych gustów, może to być wyjście do filharmonii. Skoro już jesteśmy wystrojeni, warto też wstąpić do eleganckiej restauracji na kolację.
3. Śniadanie na mieście
Kolacja jest dosyć zobowiązująca, poza tym miejsca często są zarezerwowane z wyprzedzeniem, ale na śniadanie w ulubionej knajpce na pewno się załapiemy.
4. Śniadanie do łóżka
Jeśli nie mamy ochoty rano zwlekać się z łóżka, możemy zjeść wspólne śniadanie w łóżku. Polecam coś słodkiego – na przykład amerykańskie pancakesy, naleśniki z owocami, albo typowo amerykańskie śniadanie, czyli sadzone jajka na bekonie plus tosty. Owsiankę zostawmy na zwykłe dni.
5. Wspólne SPA
Basen, jacuzzi, sauna, a nawet masaż, to świetny pomysł na wspólny relaks. Ten punkt to zdecydowanie jeden z moich faworytów.
6. Dzień za miastem
Wycieczka do miejscowości, w której jeszcze nie byliśmy, może okazać się ciekawym przeżyciem. Zdaję sobie sprawę, że mamy w Polsce wiele pięknych miejsc do zwiedzenia. Chętnie wybrałabym się do Sandomierza albo Kazimierza Dolnego. Nigdy nie byłam, a ponoć piękne.
7. Bilet na przelot do Paryża, Londynu, Barcelony, Lizbony…
Coraz popularniejsze stają się podróże organizowane na własną rękę i szukanie okazji na tanie loty w Internecie, na przykład na fly4free, noclegu na airbnb. Wykupienie takiego biletu to czasem sprawa groszowa, dlaczego więc nie spędzić weekendu w Paryżu albo w Londynie.
8. Wieczór gier i karaoke
Jeśli nie mamy ochoty wyruszać do miasta, zorganizujmy wieczór gier i karaoke w domu. Możemy zaprosić znajomych i wspólnie świętować Walentynki. U nas ostatnio sprawdza się Rubikon, Monopol, Tabu oraz zestaw do karaoke SingStar. Choć fajnie śpiewać do mikrofonu i rywalizować o o tytuł gwiazdy singstar, to jednak w Internecie znajdziecie mnóstwo stron poświęconych karaoke, także nie potrzebujecie do tego specjalnego sprzętu.
9. Degustacja win
Zawsze miałam ochotę na zorganizowanie takiej prawdziwej degustacji dobrej jakości win w domu, z paterą serów, i przekąskami.
10. Wycieczka po okolicy
Możemy zabawić się w turystę we własnym mieście i odwiedzić miejsca, do których wcześniej nie zachodziliśmy, lub było to tak dawno, że nic już nie pamiętamy. Muzea, galerie sztuki, zamek, czy Planetarium w Olsztynie to tylko nieliczne z atrakcji turystycznych, które chętnie bym sobie odświeżyła. Gdybyście się wybierali do Olsztyna, zajrzyjcie do mojego przewodnika.
11. Wspólna sesja zdjęciowa
Jeśli oboje pasjonujecie się fotografią, albo macie niewiele zdjęć, na których jesteście razem, możecie wykupić wspólną sesję zdjęciową lub poprosić znajomego fotografa, by zrobił Wam kilka ciekawych ujęć. Oprócz fajnej zabawy, będziecie mieli pamiątkowe zdjęcia, które spokojnie włożycie do ramek. Zazwyczaj to ja robię zdjęcia, więc takich wspólnych, rodzinnych zdjęć u mnie jak na lekarstwo.
12. Maraton filmowy w domu
Taki z popcornem i przekąskami, z fajnymi filmami i wygodną kanapą. Możecie posłużyć się listą filmów, którą stworzyliśmy wspólnie z czytelnikami.
13. Ekstremalne przeżycia
Skok na bungee, przejazd rajdowym samochodem, czy sterowanie szybowcem, to tylko nieliczne przykłady ekstremalnych przeżyć, które możemy sobie zafundować. Jeśli oczywiście lubicie takie klimaty.
14. Kulinarne eksperymenty
Wspólne gotowanie może być fajną sprawą o ile oczywiście oboje to lubicie. Jeśli tylko jedno z Was jest pasjonatem gotowania, niech przygotuje pyszną kolację w pojedynkę. Możecie wybrać coś z filmowej kuchni Pauliny Wnuk, by poczuć klimat ulubionego filmu, albo zajrzeć do ulubionej książki kucharskiej i wybrać coś, czego jeszcze nie próbowaliście. Kiedyś przygotowałam Boeuf Bourguignon z przepisu Julii Child, po obejrzeniu filmu Julie i Julia. Danie wyszło pyszne, natychmiast zniknęło ze stołu.
15. Trening dla dwojga
Może to być basen, siłownia, lekcja tańca, indor cycling lub cokolwiek innego co obojgu Wam przypadnie do gustu. Endorfiny, które wydzielą się po treningu sprawią, że będziecie tryskać humorem przez cały dzień. My z mężem wspólnie biegamy, potem przygotowujemy sobie koktajl owocowy i od razu czujemy się lepiej.
16. Bilard/kręgle/snooker
Mój mąż jest fanem snookera (ja nazywam go bilardem z większym stołem), ja z kolei lubię bilard, dlatego wspólne wyjście do klubu snookera obojgu nam sprawiłoby wiele radości. Mogą to być także kręgle, tylko tutaj warto do zabawy zaprosić przynajmniej jeszcze jedną parę.
17. Wspólne warsztaty
Na przykład fotograficzne, kulinarne, czy masażu to idealna okazja, by poznać się bliżej, a dodatkowo nauczyć czegoś nowego, co może przydać się w przyszłości.
Mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie wśród moich propozycji, chyba że już macie konkretne plany, wtedy umieram z ciekawości by je poznać. Jak spędzacie Walentynki?
16 komentarzy
Świetne propozycje :) też zdecydowanie wolę spędzić fajnie czas z Mężem, prezenty nie są istotne. Chyba, że prezentem są bilety (na koncert, kabarety), bo to kolejna okazja, żeby gdzieś razem wyjść :)
w SPA na weekend byliśmy tydzień temu i tak masz rację – to rewelacyjna sprawa ! polecam z całego serca :))
a w najbliższą niedziele wybieramy się do kina na Planetę Singli – myślę, że kino, później jakaś pyszna i kaloryczna kolacja to dobry pomysł – bez okazji również ;)
Super plany! A gdzie byliście w SPA?
w Masurii – hotel położony tuż nad jeziorem, wśród lasów – pomiędzy Ostródą a Olsztynem,
rewelacja ! :)
I niedaleko. Dobrze wiedzieć, dzięki! :-)
jak masz ochotę zajrzyj do mnie na bloga – tam krótka foto-relacja,
pozdrawiam ! :)
U nas na pewno będzie wypad do kina we trójkę. Nie wyobrażam sobie tego dnia bez naszego szkraba. Na pewno będzie to wyjątkowy dzień :)
pozdrawiam
Śpiewanie może się źle skończyć. Zwłaszcza gdy ma się odrobinę za czułych sąsiadów! :). Wciąż jednak wybiorę opcję z tego punktu – uwielbiamy grać w planszówki i karcianki. Już nie mogę się doczekać!
O 22 staramy się kończyć zabawę. :)
Propozycje całkiem fajne, szczególnie śniadanie, kolacja, wypad weekendowy… :))
dzień za miastem i lodowisko – idealnie :)
Fajne propozycje, co do sesji zdjęciowej to jeśli ma się aparat, to można pobawić się we dwoje, zrobić setki ujęć i wybrać te 2-3 najfajniejsze i później wywołać:) To może być świetna zabawa, np. podczas walki na poduszki, czy kulinarnych wariacji w kuchni.
My pewno pójdziemy do kina, a oprócz tego planujemy kupić sobie nową grę na PS4 – tak, żeby później kolejne wieczory spędzać sobie razem :)
Dorota, fajne pomysly, pysznie sie zapowiada ten maraton filmowy w domu, to chyba moj typ. Pozdrawiam serdecznie Beata
Chodzi za mną taka wspólna sesja zdjęciowa. Niestety „profesjonalna” to duży wydatek, chyba lepiej poszukać kogoś wśród znajomych-pasjonatów. :)
Zdecydowanie lepiej postawić na wspólne spędzanie czasu niż na drogie prezenty. Wspomnienia najważniejsze :)