Seriale wszech czasów

Ostatnio pisałam o bajkach mojego dzieciństwa, dziś chcę napisać o serialach, które wywarły na mnie największe wrażenie. Wyodrębniłam pięć produkcji amerykańskich, niestety, żaden polski serial nie urzekł mnie jak dotąd („M jak miłość” też nie).

Cudowne lata	Cudowne lata (The Wonder Years -1988-1993) – mój pierwszy serial, który naprawdę mnie wciągną. Chętnie oglądałam życie Kevina, rozpoczynającego naukę w gimnazjum. Przyjaźnił się z flegmatycznym, ale za to bardzo inteligentnym Paulem i Winnie, w której się podkochiwał. Nie zawsze rozumiał swoją rodzinę i często miał konflikty ze starszym bratem. Jego narracja i teksty były naprawdę świetne. Krążyły plotki, że ten flegmatyczny przyjaciel Paul (Josh Saviano), gdy dorósł stał się piosenkarzem Marilyn Mansonem.
Jezioro marzeń	Jezioro marzeń (Dawson’s Creek – 1998-2003) – serial opowiadający o grupie przyjaciół mieszkających w małej miejscowości Capeside, ich problemach, dorastaniu i miłości  Katie Holmes do dziś kojarzy mi się z graną przez siebie postacią, młodą i skromną dziewczyną Joey Potter, w której zakochują dwaj główni bohaterowie Dawson i Pacey. Katie Holmes dzięki tej produkcji stała się popularna. Oglądałam ten serial z dużą przyjemnością, fajnie pokazywał dylematy młodych ludzi.
Ally McBeal	Ally McBeal (1997-2002) – serial o młodej prawniczce z Bostonu, którą świetnie zagrała Calista Flockhart. Trochę szalona, jej wyobrażenia materializują się i widzi np. małe dziecko biegające po domu. Cały czas szuka szczęścia i miłości. Muzykę stworzyli  m. in. Vonda Shepard i  Barry White, których kasety magnetofonowe kupiłam natychmiast. Ally była wychudzona, zupełnie płaska i niezbyt atrakcyjna, a jednak miała coś w sobie. Wzbudzała ogromną sympatię kolegów i koleżanek z pracy. Wzbudziła i moją.
Przyjaciele	Przyjaciele (The Friends – 1994-2004) –  serial opowiadający o życiu szóstki przyjaciół mieszkających w Nowym Yorku.  Komiczny, lekki i wciągający od pierwszego odcinka. Wspaniali aktorzy, którzy na planie zaprzyjaźnili się i to przełożyło się na serial.  Moim faworytem był Chandler grany przez Matthew Perry’ego, według mnie najbardziej komiczna postać. Jednak cała szóstka się dopełniała, tworząc fajną i zgraną paczkę.  Gdybym miała wybierać serial wszech czasów to wskazałabym właśnie ten.
Dr House	Dr House (2004-2012) – jak to możliwe, że serial o takim chamskim, wulgarnym i obrażającym wszystkich lekarzu, zyskał taką popularność? Może dlatego, że pod tą grubą skorupą, ukrył się wrażliwy człowiek? Jedyną osobą, która ma do niego dostęp jest jego przyjaciel Dr Wilson, który potrafi czytać między wierszami gruboskórności i wyniosłości.  To nic, że wiele pojęć medycznych jest niezrozumiałych i czasem cała zagadka jest trudna do wychwycenia, głównym atutem serialu jest właśnie postać Dr House’a, jego zachowanie, wypowiedzi i błyskotliwość.

Jak na razie nie doczekałam się następcy poprzednich produkcji, który mógłby śmiało dołączyć do mojego zestawienia. Zobaczymy co przyniesie rok 2013.
Dopisalibyście coś do mojej listy?

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)