fbpx

10 sposobów na świetny humor

by Dorota Zalepa
16 komentarzy
dobry humor

Jesień i zima to trudny dla mnie czas. Przede wszystkim brak słońca daje się ostro we znaki. Słyszeliście o depresji sezonowej? Coś w tym jest, gdy zaczyna się wiosna, a potem lato to parafrazując słowa piosenki z Króla Lwa – radość rośnie wokół nas.

Coś jednak można zrobić, by te szare, bezsłoneczne dni sobie uprzyjemnić. Co poprawia mi humor?
  1. Dobra muzyka. Ja gustuję w soulowych kawałkach np. Norah Jones, Katie Melua, Ayo, Macy Gray, ale też lubię mocną rockową muzykę.

  2. Spacer. Banalne, ale jakże prawdziwe. Choć 30 minut dziennie poświęcone na spacer podnosi naszą energię o 100 %. Czasem trzeba się zmusić i wyjść. Od razu poczujemy się lepiej.

  3. Kino, popcorn, cola i m&m-sy to mój sprawdzony zestaw. Zawsze działa. Czasem do kina zamiast Coli można wziąć inny napój.  Ogólnie tutaj wpisałabym jakiekolwiek wyjścia w miasto. Czy to do pubu, czy kawiarni, czy do restauracji na jakiś obiad. Możliwości są spore.

  4. Książka, dobra książka, taka, która wciąga od pierwszych stron. Potrafię się wtedy totalnie wyłączyć i zanurzyć w świat powieści.

  5. Zakupy. Zawsze poprawiają humor, o ile nie wydamy całej wypłaty, wtedy niestety po pierwszej euforii przychodzi jeszcze większy spadek nastroju.

  6. Sport. Wszyscy wiemy, że podczas ćwiczeń fizycznych wytwarzają się endorfiny wywołujące stany euforyczne, zadowolenie z siebie i doskonałe samopoczucie. Nawet drobne ćwiczenia w domu się sprawdzają. Nie musimy od razu być maratończykami, czy mistrzami świata w Taekwondo ;)

    koktajl bananowy
  7. Dojrzałe banany. Te, które są  brązowe, mają najwięcej dopaminy w sobie, hormonu szczęścia. Z dojrzałych bananów można zrobić świetny koktajl (przepis podam w przyszłym tygodniu). Brązowy banan to naturalny narkotyk.

  8. Basen, sauna, jacuzzi. Świetny sposób na wypoczynek. Nie mamy czasu, pieniędzy, chęci by gdzieś wyjechać, pójdźmy na basen, wygrzejmy się w saunie i odpłyńmy w jacuzzi.

  9. Rozmowa z drugim człowiekiem, z kimś, komu ufamy, z kim możemy śmiało poruszyć każdy temat, kto nas wysłucha i kogo my chętnie posłuchamy. Wcale nie łatwo o taką osobę. Do tego dobra kawka i ciastko.

  10. No i jak powyższe nie pomogą, można uraczyć się dobrym alkoholem. Poprawa humoru gwarantowana, gorzej następnego dnia. Ale to następnego dnia będziemy się o to martwić.

Jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby na poprawę humoru to wpisujcie w komentarzach. Może coś, czego wcześniej nie próbowałam , a co będzie hitem?

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




16 komentarzy

Kamila 18 stycznia 2013 - 20:37

mam nadzieje, że wszyscy są pełnoletni:) bo jako 11 punkt dopisuje SEX:)

Odpowiedz
Dorota 19 stycznia 2013 - 09:48

Tak, tak, dopisujemy obowiązkowo. Jak mogłam pominąć SEX na mojej liście?

Odpowiedz
Wacek 19 stycznia 2013 - 19:36

Zgadzam się w 100% co do tego, jednak tu do tanga trzeba dwojga ;)

Odpowiedz
Anonim 18 stycznia 2013 - 21:08

1, 6, 7 i 10 to jest to, dopamina 1000% ! :D

Odpowiedz
Jak to widzę ja 19 stycznia 2013 - 00:28

Uwielbiam długie i wyczerpujące spacery. Wysiłek fizyczny daję porządnego kopa w postaci dobrego samopoczucia. No i wiadomo… 10, nie oszukujmy się ;).

Odpowiedz
Dorota 19 stycznia 2013 - 09:50

Skutki pkt 10 czuję niestety dziś.

Odpowiedz
looqash. 19 stycznia 2013 - 12:24

Myślę że grunt to po prostu czymś się zająć, najlepiej ten zimowo-jesienny czas poświęcić swojej pasji. Czyli blogowaniu na przykład :)

Odpowiedz
Dorota 19 stycznia 2013 - 13:16

Blog to podstawa!

Odpowiedz
Kamila 19 stycznia 2013 - 14:54

do pkt 4 – własnie kończę jedną z najciekawszych książek jakie czytałam kiedykolwiek – ,,Mistrz,, Andy Andrews (kosztuje około 30zł). Jeżeli ktoś lubi ksiażki, które daja do myslenia, niosą ze sobą przesłanie to polecam. Wspaniała!!!

Odpowiedz
Dorota 19 stycznia 2013 - 19:27

Dzięki za cynk, zdecydowanie lubię takie książki.

Odpowiedz
B 19 stycznia 2013 - 19:28

też ją czytam, naprawdę super !

Odpowiedz
poison.com.pl 20 stycznia 2013 - 10:28

Zimową deprechę leczę dziś malując szafki w przedpokoju. Wołały już o pomstę do nieba i postanowiłam je nieco odrestaurować. Muszę przyznać, że machanie pędzlem jest całkiem przyjemne ;)
Czekam na bananowy przepis! :)

Odpowiedz
Magdalena 20 stycznia 2013 - 14:34

Z powodu różnych ograniczeń i lenistwa (odpada sport i wyczerpujący spacer), wczoraj wieczorem wybrałam, jako sposób na zimową depresję i smutki, realizacje pkt. 10. Dwie lampki czerwonego wina i dobra przekąska działają cuda!

Odpowiedz
Dorota 20 stycznia 2013 - 15:01

Tak, tak, tylko grozi uzależnieniem, niestety. Choć jedna lampka to już dla zdrowia.

Odpowiedz
Małgosia 23 stycznia 2013 - 15:15

ze swoje strony dodalabym domowe zwierzatko. mam kota i odkad go mam mniej uwagi poswiecam na bezsensowne rozmyslania, a wracam do domu i wiem, ze kociak potrzbuje uwagi,.dziennej porcji pieszczot, zabawy i to mnie relaksuje i poprawia humor.

Odpowiedz
Magdalena Gawenda 6 lipca 2015 - 19:21

Śmieszne to z alkoholem ;) A co do pomysłów do dodałabym jeszcze przygotowanie sobie samej/samemu jakiejś dobrej sałatki bądź innego rarytasu.

Odpowiedz

Zostaw komentarz