Pisałam już o tym jak prowadzić bloga, skąd czerpać inspiracje, z jakich narzędzi możecie korzystać, dziś odpowiem Wam na pytanie jak promować bloga. Gdy założyłam bloga, wydawało mi się, że wystarczy przede wszystkim pisać, bo dobry kontent obroni się sam. Dobry kontent pójdzie w świat sprowadzając na blog całe rzesze nowych Czytelników. Tak przynajmniej czytałam w wielu blogowych poradnikach. Wszyscy pisali, że najważniejszy jest dobry kontent. Otóż Kochani, nie jest tak do końca. Owszem, jest on ważny, ale zaledwie w połowie. Drugie tyle, a może nawet i więcej, trzeba poświęcić na promowanie bloga w sieci.
Jak promować bloga?
1. Dobry kontent to nie wszystko!
Pójdę w ślady moich kolegów i koleżanek blogerek i wymienię dobry kontent jako pierwszy czynnik wpływający na popularność bloga. Od tego trzeba zacząć, nie ma zmiłuj, nie da rady pójść na skróty. Jeśli post jest w Waszym odczuciu słaby, to taki też będzie w odczuciu Czytelnika. Oczywiście wyłączam przypadki nadmiernego perfekcjonizmu, który charakteryzuje się tym, że nigdy nie jest dość dobry! Z tym walczymy, pamiętacie? Pisałam już na ten temat. Jednak wartościowa treść to nie wszystko. Liczy się także ich oprawa graficzna, czyli zdjęcia.
Zdjęcia tytułowe są ogromnie ważne. To one zostają zassane jako miniaturka na Facebooku i Bloglovin’. Niestety w tym przypadku ludzie oceniają post po okładce i jeśli jest zachęcająca przechodzą do bloga. Jeśli nie fotografujecie sami, możecie skorzystać z darmowych banków zdjęć, na których znajdują się naprawdę piękne i dobrej jakości zdjęcia. Całą listę macie tutaj.
Przywiązuję także wagę do wielu szczegółów, takich jak czcionka, śródtytuły, justowanie, odstępy, umiejscowienie zdjęć. Wartościowy i przyjemny dla oka post jest chętniej polecany przez Czytelników. To procentuje, dlatego tak ważne jest żeby cały czas trzymać poziom. Dziewczyny z bloga A Beautiful Mess w swoim e-kursie podkreślały jak ważna jest staranność przygotowania każdego postu. Nie należy wypuszczać w świat, czegoś, do czego sami nie jesteśmy przekonani.
2. Określ grupę docelową
Promocję bloga należy zacząć od określenia grupy docelowej. Nie chodzi mi o przeprowadzanie skomplikowanej analizy marketingowej Waszego bloga. Ja zazwyczaj działam intuicyjnie i piszę do osoby, która ma podobne zainteresowania do mnie, jest w podobnym wieku. Zadajcie sobie pytanie, do kogo adresujecie swoje treści? A potem do tej samej grupy kierujcie swoje działania promocyjne. Pozwoli Wam to na targetowanie reklam na Facebooku, a także pomoże znaleźć blogi o podobnej tematyce i grupie docelowej, na których warto się czasem pojawiać (o tym w dalszej części postu).
U mnie początkowo była to partyzantka, to znaczy nic nie określałam, pisałam na tematy, które mnie interesowały (do tej pory tak jest). Dopiero po 2 latach prowadzenia bloga zdecydowałam się na przeprowadzenie ankiety, która pozwoliła mi określić listę zainteresowań Czytelników i ich cechy demograficzne. Przydatnym narzędziem jest też Google Analitycs, w którym możemy sprawdzić takie dane jak płeć, wiek, miejscowość, z której pochodzą Wasi Czytelnicy.
3. Komentować czy nie komentować?
Przyznaję, że przez pierwszy rok blogowania prawie nie komentowałam na innych blogach. Skupiłam się raczej na pozycjonowaniu bloga, które szło mi świetnie, bo już po pół roku blog notował ponad 50 tys. Unikalnych Użytkowników. Nie wiem czemu, ale wtedy myślałam, że Czytelnik, który jest spoza blogosfery to właśnie ten, do którego powinnam kierować swoje działania. Wzajemne komentowanie wydawało mi się strasznie sztuczne. Byłam nawet zadowolona, że większość moich ówczesnych Czytelników to nie-blogerzy. Wiecie co, myliłam się i to bardzo! Każdy Czytelnik jest na wagę złota, cieszę się z absolutnie każdej nowej osoby, która odwiedza mój blog. Jednak to inni blogerzy mogą puścić Twój post w świat, podlinkować do Ciebie na swoim blogu, udostępnić Twój post na Facebooku, czy przedstawić Twój blog swoim Czytelnikom.
Zaczęłam więcej komentować, dzięki czemu poznałam mnóstwo nowych osób i nawiązałam nowe przyjaźnie blogerskie. Nie komentuję jednak wszędzie i pod każdym postem, bo nie każdy post mnie interesuje. Zawsze czytam wpisy, pod którymi się wypowiadam i staram się, by mój komentarz był wartościowy, szczery i na temat. Takie komentarze budują relacje, które są bardzo ważne w świecie blogosfery. Sama poznałam moich Czytelników (blogerów i nie-blogerów), z którymi utrzymujemy stały kontakt mailowy.
4. Bierz udział, lub organizuj wspólne projekty blogowe
To bardzo wartościowa forma promocji bloga, bo dociera do konkretnej grupy docelowej (patrz punkt 2), czyli czytelników blogów. Posty gościnne, wspólne akcje blogerskie są nie tylko bardzo atrakcyjne dla Czytelników, ale także przynoszą korzyści dla każdej ze stron. Jestem zdania, że blogerzy powinni się wspierać, aniżeli ze sobą konkurować. Panuje tutaj zasad win-win. Wygrywa Czytelnik, który otrzymuje ciekawą treść, a także blogerzy biorący udział w akcji, którzy przedstawiają post swoim Czytelnikom. Zapraszanie innych blogerów do wspólnych działań jest naprawdę fajną sprawą, bo dzięki temu nawiązują się nowe znajomości.
Przykładem takich projektów, które zaangażowały innych blogerów były: Fotograficzny kalendarz adwentowy i Wymiana książkowa.
5. Networking, czyli spotkania blogerów
Gdzie dwie głowy tam nie jedna, gdzie dwóch blogerów tam nie jeden. Znacznie łatwiej funkcjonuje się w grupie, aniżeli samemu. Tak jest w wielu środowiskach, tak jest też w świecie blogerów. Przyjaźnie blogowe są ważne i nie dlatego, że pomagają promować bloga, ale dlatego, że razem możemy zdziałać więcej niż w pojedynkę. Na Blog Forum Gdańsk w panelu dyskusyjnym, w którym uczestniczyli przedstawiciele różnych marek zdradzając powody, dla których wybierają danego blogera, padła odpowiedź, że patrzą jak dany bloger radzi sobie w środowisku blogerów. Wiadomo, że siła kampanii jest większa jeśli bierze w niej udział kilku blogerów, którzy wzajemnie wspierają własne działania.
Pamiętajcie jednak, że to nie może być „na siłę” i tylko dla zysku (widziałam osoby, które w ekspresowym tempie kolekcjonowały nowe znajomości jak znaczki w klaserze). Dobrym i naturalnym sposobem nawiązywania nowych znajomości jest uczestnictwo w spotkaniach blogerów.
6. Promuj treści za pomocą mediów społecznościowych
Kanały społecznościowe to kolejny ważny punkt na mapie promowania bloga w sieci. Do wyboru jest wiele kanałów społecznościowych, warto wybrać te, które najbardziej Wam dopowiadają. Moje główne konta, na których się udzielam to Facebook i Instagram. Natomiast mam też konta założone na Twitterze, to bardzo specyficzne medium, polegające na krótkich komunikatach, które pomału ogarniam, Pintereście – świetne narzędzie, z którego czerpię mnóstwo inspiracji do blogowych treści i zdjęć, oraz Google Plus, które przydaje się do pozycjonowania bloga. Pamiętaj, że warto czasem poprosić Czytelników o puszczenie tekstu w obieg i zachęceniu ich do szerowania postu za pomocą wyrażeń „call into action” (wezwij do działania).
Jest jeszcze Bloglovin’. Nie jest to medium społecznościowe, ale kanał RSS, który w bardzo przejrzysty i wygodny sposób powiadamia o najnowszych postach na ulubionych blogach. Warto tam założyć konto, bo ruch z Bloglovin’ jest spory.
7. Załóż newsletter
Nie jest to obowiązkowy punkt, ale na pewnym etapie blogowania warto o nim pomyśleć. Ja wprowadziłam Kameralny Newsletter stosunkowo niedawno. Korzystam z systemu mailowego, który pozwala na stworzenie formularza zapisu i zbiorową wysyłkę maili. Newsletter jest bardzo ciekawą i niezwykle skuteczną formą promowania wybranych postów. Służy przede wszystkim budowaniu więzi z Czytelnikiem. Dobry Newsletter to taki, który nie jest odbierany jako spam. W moim przypadku są to prywatne wiadomości do Czytelników. Dostaję od Was sporo odpowiedzi, z których bardzo się cieszę, bo oznacza to, że forma takich maili się sprawdza. Owszem wrzucam też linki do wybranych, ważnych treści na blogu, bo newsletter też ma na celu powiadomienie Czytelników, że coś nowego pojawiło się na blogu, ale skupiam się głównie na tym by były formą pogawędki z dobrymi znajomymi. Bo ja tak traktuję każdego Czytelnika Kameralnej.
E-book „Jak pozycjonować bloga?”
W następnym odcinku Kulisów Blogowania opowiem Wam o pozycjonowaniu bloga w sieci. Wytłumaczę jak sprawić, by Wasz post znalazł się wysoko w wynikach wyszukiwania Google (zdarza się, że moje posty lądują na pierwszym miejscu w Google!). Odpowiem na pytania, czy warto w ogóle pozycjonować bloga, z jakich narzędzi korzystam, oraz opowiem punkt po punkcie co zrobić, by post nie zginął w czeluściach Google, a Wasza strona była uznana przez Google za wartościową.
Ponieważ temat jest dosyć obszerny, postanowiłam stworzyć z niego mini e-book. Nie martwcie się wszystko przedstawię w łatwej do przełknięcia pigułce, bez specjalistycznych i dziwnych pojęć, także jeśli ktoś z Was nie miał nigdy styczności z SEO, spokojnie sobie poradzi. :)
Zajrzyjcie do poprzednich części cyklu:
>> Kulisy blogowania – jak prowadzić bloga? – o tym jak wybrać tematykę bloga, skąd czerpać inspiracje do postów, estetyce bloga i budowaniu relacji, ale także o zasadach, którymi kieruję się podczas prowadzenia bloga.
>> Kulisy blogowania – narzędzia dla blogerów – m.in. aplikacje, wtyczki na Wordpressa, banki darmowych zdjęć.
***
Promowanie bloga jest dosyć pracochłonnym zadaniem, ale niezwykle potrzebnym. Warto wyrobić sobie pewne nawyki. Jeśli dodajecie post, promujcie go od razu w social mediach. Starajcie się być aktywni zarówno w komentarzach na swoim blogu jak i w mediach społecznościowych. Pozyskanie Czytelnika to jedno, zatrzymanie go to drugie. Jeśli dopiero zaczynacie przygodę z blogowaniem, to Wasze posty nie mają szansy trafić do odbiorców, jeśli nie pokażecie ich światu, na przykład poprzez wspólne projekty blogerskie, wywiady, czy chociażby wartościowe komentarze na innych blogach.
168 komentarzy
czekam na e-book – pomału ogarniam SEO, ale pomału…
Co do pozycjonowania to twój blog jest (albo był) na pierwszym miejscu po wpisaniu „blog lifestylowy” i tak do Ciebie trafiłam :)
O newsletterze myślę – ale właśnie w luźnej, niezobowiązującej treści, tylko jeszcze nie wiem gdzie go założyć
Pozycjonowanie całkiem dobrze ogarniam, więc postaram się je przedstawić w jak najbardziej przystępnej formie, która w zupełności wystarczy do samodzielnego pozycjonowania postów :)
Newsletter jest naprawdę fajną sprawą, na pewnym etapie warto o nim pomyśleć :)
Ja ostatnio ogarnęłam totalne podstawy pozycjonowania z czego jestem bardzo dumna, bo miałam przed tym takie opory! Ale i tak chętnie zajrzę do Twojego e-booka. :) Myślę, że u Ciebie treść jest bardzo wartościowa i świetnie przemyślana, ale ja lubię też czytać takie spontaniczne wpisy, wyrażające poglądy w ciekawy sposób. To jest fajne na blogach i odróżnia je od magazynów. :)
Wiesz co, dziękuję Ci za tę uwagę, to prawda od jakiegoś czasu więcej planuję, stąd może taki odbiór postów. Small talk, a także posty o slow life, są takimi bardziej spontanicznymi postami, w których przedstawiam mój punkt widzenia na wiele spraw. :)
Najważniejsze, żebyś Ty czuła się dobrze z tym o czym piszesz. :)
Oh jak ja czekam na tę Twoją mini-książkę <3 ;)!
Cieszę się, mam nadzieję, że do końca przyszłego tygodnia już ją wypuszczę! :)
Zgadzam się z każdym punktem. do newslettera mam już nawet zainstalowane narzędzi,e tylko brakuje mi czasu, żeby je ogarnąć. Do ankiety też się zabieram, ale znowu – brak czasu. Wiesz, że jesteś dla mnie wzorem i motywatorem ?? Dziewczyny, słuchajcie Kameralnej, bo wie, co pisze :) Zresztą jest to poparte jej sukcesami :D
Monika, Ty mnie tu tak publicznie nie zawstydzaj :) Dziękuję <3
Bardzo pomocny post, zwłaszcza dla takich nowicjuszy jak my. Miałam okazję przeczytać sporo poradników typu: „Jak zacząć i prowadzić bloga..” i mogę śmiało stwierdzić, że Twój tekst najbardziej mi się podoba. Przekaz jest jasny i do zrozumienia dla każdego. Chciałabym tylko dodać od siebie (początkującego blogera), że jest jeszcze jedna rzecz, bardzo pomocna w prowadzeniu bloga, to wiara w siebie i nie zniechęcanie się kiedy czytelników nie przybywa w szybkim tempie. Tak jak napisałaś lepiej mieć mniej obserwatorów a bardziej zaangażowanych. Pozdrawiam serdecznie i już nie mogę się doczekać kolejnej części.
Dokładnie! Cierpliwość jest bardzo potrzebna, a jeszcze bardziej wiara w siebie i własne możliwości. A i jeszcze nie wolno porównywać się z innymi, każdy ma swoje tempo dochodzenia do sukcesu. :)
Bloga mam pi razy drzwi z 2 lata, blogowałam czynnie może jakieś 5 miesięcy w sumie, ale sama nie mogę uwierzyć, że o pozycjonowaniu usłyszałam dopiero niedawno… I tak, chętnie dowiem się więcej. A co do projektów z blogerami sama stworzyłam kiedyś z grupą świetnych i utalentowanych blogerek(cud dziewczyny!) ManifestBlogowy – Musisz Mierzyć Wyżej (http://issuu.com/musiszmierzycwyzej/docs/musiszmierzycwyzej_0263347b031f85) i to było świetne doświadczenie, ale od tamtej pory nie zebrałam w sobie ponownie odwagi na wyjście z inicjatywą. Wydaje mi się, że blogosfera trochę zapomina o win-win.
dzięki Ci za te posty… wszystko jest opisane bardzo zrozumiale i przejrzyście… czekam z niecierpliwością na kolejne
pozdrawiam serdecznie
EvCiA
O właśnie, to całe pozycjonowanie to dla mnie czarna magia i chętnie poczytam na ten temat więcej :)
To nie jest takie skomplikowane, zobaczysz :-)
Powiem szczere, że dopiero od niedawana przykładam uwagę do zdjęć tytułowych i już widzę efekty. Serio! :)
bardzo fajne te Twoje kulisy blogowania!
Pozycjonowanie – tak! Bardzo poproszę, dla mnie to nadal nieodkryte kulisy blogowania.
Stworzyłaś niesamowicie wartościowy cykl, który, mam nadzieję, pomoże więcej, niż wielu początkującym (a i nie tylko) blogerom. Sama zamierzam skorzystać z kilku wskazówek :)
p.s. Już nie mogę się doczekać e-book’a!
Dziękuję Adrianna, bardzo się cieszę, że moja wesoła twórczość się przydaje :-)
Chwilami mogłabyś być nawet zaskoczona jak bardzo :) Ale z tym wrócę do Ciebie za kilka dni!
Cieszę się, że napisałaś o swoim podejściu do komentowania na innych blogach, bo sama w temacie nieco się szarpię. „Kom za kom” męczy i jest sztuczne. Przecież nie raz nie ma się nic do dodania nawet pod tekstem osoby, którą się czyta i lubi.
Zostać przy szczerości i nie przejmować się mniejszą liczbą komentarzy u siebie? Chyba tak u mnie na razie będzie.
Oczywiście, nic na siłę, ja nie komentuję często i zawsze wybieram posty, które do mnie trafiają, czytam je i jeśli nie mam nic do dodania, nie komentuję. To musi być możliwie jak najbardziej naturalne :-) Trzeba pamiętać, że każdy komentarz jest miły dla autora bloga :-)
Każdy, który nie jest „na siłę”.
Uwielbiam posty tego typu, zawsze mnie motywują do działania o wiele bardziej, niż psychologiczne artykuły. Mam też wrażenie, że za każdym razem uczę się czegoś nowego.
Super poradnik. To mój ulubiony cykl. Fajnie by było gdybyś założyła aska, moglibyśmy zadawać tam pytania, które może pomogłyby Ci go kontynuować i pomóc wielu blogerom, którzy dopiero zaczynają. Mnie nurtuje jedno pytanie. Kiedy zauważyłaś, że więcej osób Cię czyta i po jakim czasie zaczęły się pojawiać na blogu pierwsze komentarze? :)
Wiesz co, zastanowię się nad askiem :) Na początku blogowania skupiłam się na pozycjonowaniu bloga i dzięki temu napływało na niego sporo Czytelników, niektórzy odchodzili, część została. Zaczęłam uczestniczyć w spotkaniach blogerskich, poznałam parę osób, choć muszę przyznać, że wolę kameralne spotkania, aniżeli większe imprezy. Trudno mi określić jest moment, bo to był długi i stopniowy proces. To nie jest tak, że już nie pracuję nad promocją bloga, to proces ciągły, nie wolno spocząć na laurach i warto próbować różnych sposobów. Z czasem jest łatwiej. Trzeba być cierpliwym.
Mój blog odwiedza całkiem spora grupa osób, ale nikt nie komentuje i zastanawiam się dlaczego. Mój blog ma zasięg raczej lokalny, taka jest jego tematyka, więc nie oczekuję cudów, ale zastanawiam się nad tym, czy brak komentarzy to kwestia braku chęci, czy może po prostu wszyscy się ze mną zgadzają ;p ja jestem bardzo cierpliwa i cieszę się z każdej nowej osoby, która do mnie zagląda ;) w takim razie czekam na post o pozycjonowaniu ;)
dzięki za tego posta. Stworzyłaś bardzo wartościowy cykl, który miło się czyta, ale co najważniejsze jest bardzo przystępnie napisany. Dla takiego laika jak na przykład ja, tego typu posty u Ciebie to skarbnica wiedzy.
Link nie działa, a chętnie zerknęłabym do tej akcji. Może podrzuć jeszcze raz? Trzeba się odważać, nie masz nic do stracenia. Są blogerzy, którzy nie gryzą i chętnie współpracują. ;)
Bardzo przydatny post. Co do komentowania, to początkowo też uważałam, że latanie po cudzych blogach i komentowanie w nadziei na odwzajemnienie jest głupie, ale jeśli komentarze nie zamykają się w „fajny tekst, zajrzyj do mnie”, to czemu nie? Blogów jest całe mnóstwo, warto dać znać innym o swoim istnieniu.
Czekam niecierpliwie na post o pozycjonowaniu, bo to dla mnie czarna magia.
To nawet nie chodzi o to odwzajemnianie, ale raczej pokazanie się, i zaprezentowanie swojego zdania. Jeśli komentarz jest ciekawy, trafny, Czytelnicy danego bloga chętniej do Ciebie zajrzą.
Może i nie, ale jakoś tak nie potrafiłam (i wciąż często nie potrafię) oprzeć się wrażeniu, że sporo komentarzy na moim blogu to komentarze zwrotne, a nie napisane z chęci czy potrzeby skomentowania tekstu.
Świetny wpis, zresztą jak większość Twoich! Chociaż nie lubię specjalnych akcji, aby specjalnie promować bloga, to Twoje wskazówki są bardzo zachęcające i interesujące.
Wpis uświadomił mi jedną zaskakującą rzecz – mam blokadę na komentarze… Uświadomiłam sobie, że od bardzo dawna komentuję na góra trzech blogach, a odwiedzam bardzo wiele. Co dziwne, łatwiej mi zostawić komentarz w miejscu, które odwiedzam pierwszy raz, niż na znanych blogach z dużą publiką – czy to nie dziwne? Ja komentując oczekuję zazwyczaj (nie zawsze) :) dialogu, reakcji. Zazyczaj komentuję, bo coś mnie poruszyło, dało do myślenia i wtedy bym chciała dalszego ciągu – „rozmowy”. :) dlatego uwielbiam Disqus. Jednak o taką reakcję łatwiej u kogoś, kto ma mało komentarzy, ma czas aby na nie odpowiedzieć. Oczywiście rozumiem, że nie zawsze można, a nawet jest co odpowiedzieć. Trudno, aby pod każdym komentarzem autor pisał: dziękuję, dziękuję, dziękuję ;) Mimo wszystko brak reakcji zwrotnej jakoś mnie zniechęca. Jak widzę, że autor ma np. 70 komentarzy pod wpisem a zareagował na dwa, to mam wrażenie, że zostawia czytelników samych sobie. Opublikował post, reakcja zwrotna go nie interesuje. I mam jeszcze problem z komentarzem typu dziękuję. Czasami czytam jakiś wpis i nie mam nic szczególnego do powiedzenia, ale doceniam włożoną pracę, podoba mi się forma, dowiedziałam się czegoś, uśmiechnęłam. I wtedy chętnie bym napisała – dzięki, świetna robota! I nie wiem czy to wypada, czy to nie będzie uznane za komentarz dla samego komentarza. Bo takie krótkie, mało treściwe, a przecież też chyba ważne dla autora. Nie zawsze wychodzą takie wypracowania jak mi teraz ;) Przepraszam, ale tak mi jakoś ogólnie dało do myślenia PS. I dziękuję za cały cykl! Świetna robota! Podziwiam Cię przede wszystkim za to, że bezinteresownie dzielisz się taką wiedzą i doświadczeniem. Jeszcze raz dziękuję :D /Powinnam napisać maila, taki długi komentarz mi wyszedł. Może się odblokuję ;) /
Zgadzam się z twoimi odczuciami sama mam podobnie. Kiedy odwiedzam jakieś blogi które mają dużo komentarzy pod wpisem myślę sobie ze mój nic nowego nie wniesie. tutaj jednak chciałbym się wypowiedzieć ponieważ jestem
mile zaskoczona tym cyklem. Cudownie kiedy blogerzy wspierają blogerów! :)
Iza ja doskonale to rozumiem, dlatego staram się pod postami nawiązywać dialog z Czytelnikami. Bardzo cenię sobie ich czas i to, że w ogóle chciało im się zabrać głos, bo wiem, że to nie jest łatwe. Czasem „świetna robota” w zupełności wystaracza, czasem warto dodać coś więcej, zależy od postu. To wychodzi naturalnie. Ja mam taką zasadę, że gdy już przeczytam post na jakimś blogu, który do mnie trafia, zostawiam ślad.
PS Dziękuję za miłe słowa i miło mi, że jestem w tej nielicznej grupie blogów, na których decydujesz się zostawić komentarz :)
Ja niby to wszystko wiem, intuicyjnie czuję. Tym bardziej dziwi mnie ta moja „blokada”, ale staram się ją zwalczyć – kiedyś komentowałam więcej i chyba spontaniczniej. Coś mnie przyblokowało i czas się odblokować. ;)
Promowanie do zdecydowanie pracochłonne zadanie, ale jakie to podbudowujące kiedy widać korzyści. Przyznam, że pewnie jeszcze nie raz do tego poradnika wrócę bo trochę mi się życie skomplikowało i spadasz mi z nieba aby pozbierać myśli. Obecnie walczę z social media, moja nowa mała pasja. :)
A ja właśnie co do postów gościnnych mam mieszane uczucia. To znaczy podoba mi się ta forma współpracy i prowadzę ją na moim blogu od niedawna, ale za to jakoś pod tymi wpisami gościnnymi moi Czytelnicy mało się odzywają… I nie wiem, co może być powodem?
Powodem może być to, że Twoi Czytelnicy chcą czytać Ciebie, nie kogoś innego. Ja wprowadziłam kategorię Between Us i tam pojawiają się czasem posty gościnne, ale staram się by tematyką pasowały do bloga i były dla Czytelników pożyteczne. Czytelnik musi coś dostać! To jest bardzo ważna reguła, którą warto stosować przy budowaniu planów postów. Ostatnia Analiza kolorystyczna jest przykładem takiego postu, który wzbudził zainteresowanie, a ja jednak nie czułam się na siłach by ją przeprowadzić, i zdecydowałam się zaprosić do postu koleżankę – blogerkę, która zajmuje się także wizażem.
Może faktycznie muszę skupić się bardziej na tematach wpisów, które oferują blogerzy do wpisów gościnnych. Ostatnie dwa były z dziedziny DIY, której ja sama nie poruszam i być może moim Czytelnikom nie jest ona potrzebna? Dziękuję za odpowiedź :)
Ciekawy wpis, wiele przydatnych informacji. :) Jakiś czas temu(kiedy zakładałam swojego pierwszego bloga) też większą wagę przywiązywałam do pozycjonowania niż do komentowania na innych blogach, dziś bardziej cieszy mnie to jak pod wpisem widzę komentarze od ludzi zainteresowanych tym co piszę, a nie jak mam dużą ilość wejść na bloga, a komentarzy brak. Pozdrawiam :)
Dziękuję Tobie za wszelkie porady. Jestem na etapie rozpoczynania przygody z blogowaniem, a Twój blog jest bardzo pomocny, spodobała mi się seria `kulisy blogowania i posty związane z fotografowaniem (mamy identyczny sprzęt!). Bardzo podoba mnie się to, jak szczera jesteś w swoich postach, i że nie widzisz problemów dla dzielenia się radami. To cenna umiejętność! Każdy Twój wpis to potężna dawka wiedzy przedstawiona w przejrzysty sposób. Jestem stałą bywalczynią, a to mój pierwszy komentarz.. Zdecydowanie muszę przemyśleć i wdrożyć w życie trzeci punkt z listy w Twoim wpisie. Pozdrawiam Cię!
Agata, bardzo cieszę się, że zdecydowałaś się zabrać i głos. Dziękuję za miłe słowa :) Staram się dzielić zdobytą wiedzą i nie widzę absolutnie żadnego problemu w zdradzaniu szczegółów powstawania mojego bloga i postów. Wiem, że to jest ważne, bo gdy zaczynałam miałam mnóstwo pytań dotyczących blogowania. Oczywiście nie zjadłam wszystkich rozumów, ciągle się uczę i chyba nigdy nie przestanę, ale po dwóch i pół roku blogowania mogę powiedzieć, że wiem o co w tym wszystkim chodzi. :)
Świetny post, uwielbiam Twoje pozycje poradnikowe :))) Zgadzam się z tym komentowaniem na innych blogach. Jak ktoś podsyła adres swojego bloga to najczęściej tam nie wchodzę :D a jeśli komentarz jest konstruktywny to i tak odwiedzę daną osobę z ciekawości :)
Witam, bardzo się cieszę, że „wpadłam” na tego bloga :-) Jestem początująca w kwestii pisania bloga i te porady bardzo mi się przydadzą. Ja staram się prowadzić od jakiegos czsu bloga, bo posiadam jakąs tam wiedzę merytoryczną i empiryczną, która chętnie się podzielę z innymi. Niestety mam mało czasu na pisanie i przez to mój blog nieco kuleje. Mam nadzieję, że uda mie się to zmienić, choć wiem, że to niełatwe zadanie. Pozdrawiam serdecznie. Kasia :-)
Cały ten cykl wpisów jest genialnym pomysłem. Wszystko opisujesz w bardzo przystępny sposób, wyczerpując przy tym poruszany temat. Podoba mi się, że dzielisz się swoją wiedzą i doświadczeniem (już o tym pisałam). Takie konkretne i czytelne porady są bardzo cenne! Czekam na kolejny wpis z tej serii. Ja staram się zajmować pozycjonowaniem, ale jednak potrzeba mi uporządkowania wszystkiego.
Dziękuję Jolu :) Usystematyzujesz sobie wszystko po przeczytaniu e-booka o pozycjonowaniu, który mam nadzieję, uda mi się wysłać pod koniec tygodnia. Cały czas pracuję nad nim, chcę żeby był dobrze przygotowany i zawierał wszystkie informacje, które mogą się przydać :)
Początki zawsze są trudne, ale wchodząc w blogosferę i to całkiem niedawno, uderzył mnie natłok blogów jakie powstają. Wydaje mi się, że w tym tłumie już nie ma szans na połączenie pasji z zarobkiem na kawałek chleba, te czasy mijają… Bardzo mi się podoba ten cykl, bo jest mega przejrzysty Pozdr
Na samym początku pisania bloga nawet nie myślałam, o tym, że trzeba coś pozycjonować. Mało tego, nawet nie miałam pojęcia, że istnieje coś takiego, jak optymalizacja, SEO, etc. Gdy mi ktoś rzucił takim pojęciem, to oczy robiły mi się okrągłe raz ze zdziwienia, a dwa z przerażenia. Ogarniałam to wszystko stopniowo, teraz się już nie dziwię, ale chłonę wszelkie wskazówki i nowinki. A Ty, Twoimi postami w tym temacie wykonałaś kawał dobrej roboty. Dziękuję. :)
Dziękuję za cały ten cykl, Twoje wpisy są naprawdę bardzo wartościowe i widać, że wiesz o czym piszesz, tym bardziej, że na Twój blog też trafiłam z wyszukiwarki :)
Cały cykl postów super- jak dla mnie- bardzo początkującego blogera- jeśli w ogóle mogę tak siebie określać to swoisty przewodnik, przydatne porady i jakieś światełko w internetowym tunelu spraw wszelakich. Super ;) pozdrawiam
To bardzo ważne rady.
Dorota piszesz, że w pierwszym roku skupiłaś się na pozycjonowaniu bloga. Jak to robiłaś? Jakimiś swoimi sposobami czy inaczej?
W tym tygodniu odbiorcy newslettera otrzymają mini e-book o pozycjonowaniu, tam zawrę wszystkie moje sposoby na wypozycjonowanie bloga. Na blogu pojawi się w późniejszym terminie, pewnie w skróconej wersji.
Wiesz ja tez na poczatku bardzo malo komentowalam. Ale kiedy otworzylam sie na blogosfere odkrylam taka przyjemnosc z blogowania. Pozdrawiam serdecznie beata
U mnie pozycjonowanie i cała reszta jest w miarę ok, ale muszę się bardziej postarać o zaangażowanie czytelników :) Dziękuję za taki poradnik :)
A co sądzisz o postach, w których pod komentarzem ląduje link do bloga autora komentarza? Dla mnie to jest trochę nachalne, zawsze wtedy mam wrażenie, że ta osoba skomentowała, licząc na respons u siebie a nie dlatego, że treść posta była atrakcyjna sama w sobie i zachęciła do skomentowania.
Muszę bardziej zainteresować się postami o tematyce blogowania 'od kuchni’ :) Widzę jakie błędy robię i mam nadzieję, że uda mi się nad tym zapanować.
pozdrawiam, A
Witam serdecznie) Jestem tutaj pierwszy raz ale chętnie się rozgoszczę. Poszukiwałam dobrych, poukładanych treści i trafiłam do Ciebie dzięki Panna mi i jej zabawki:) Zapisałam się też do newslettera aby uczyć się od najlepszych, ale chyba przegapiłam ten o pozycjonowaniu bloga… Plisssss tak na żebraka :) Życzę miłej nocy Mama na Tropie
Dorotko serdecznie dziękuję za kawał dobrej roboty! Właśnie dostałam newsletter.
Dziękuję Małgosiu <3
Hej :) Świetny wpis! Ja też dopiero 3 miesiące temu rozpoczęłam przygodę z pisaniem swojego bloga (strony internetowej). Twoje rady są bardzo pomocne, szczególnie te dotyczące tego jak ważne jest odwiedzanie innych blogów i zawieranie przyjaźni blogowych. Nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób, ale to naprawdę wartościowa rada. Zapisałam się dzisiaj do Newslettera i czekam na e-booka z pozycjonowaniem!
Jeszcze raz dziękuję!
Pozdrawiam,
Panna Joanna
Właśnie go wysłałam, więc zajrzyj do skrzynki :)
Dziękuję za miłe słowa!
Witaj ponownie :) Dostałam zaproszenie do subskrypcji, ale bez żadnego e-booka.
Proszę jeszcze raz ! :)
Pozdrawiam
Panna Joanna
Ja miałam bardzo podobnie. Mało komentowałam i wciąż brakuje mi czasu na to, ale walczę z tym :) To faktycznie pomaga
Uwielbiam blogi, na które wchodzę i znikam na kilkadziesiąt minut! Jestem pierwszy raz, ale już wiem, że utknęłam! :) Fantastyczne podejście do pracy. Skrupulatność i indywidualizm + wartościowa treść!
Świetny poradnik, ja też do tej pory myślałam że ważniejszy jest czytelnik nie blogujący, dobrze że przeczytałam ten post i wiem że są tak samo ważni. Pozdrawiam
Czasami pojawia się u mnie problem, czy należy pisać pod siebie, czy pod czytelników. Prowadzę bloga z recenzjami książek i filmów i zdaję sobie sprawę, że to są niszowe tematy (zwłaszcza, że nie opisuję tam nowości, które właśnie wchodzą na ekrany). Przeczytałam ostatnio, że na blogach książkowych lepiej czytają się okołoksiążkowe, luźne tematy, a nie recenzje i teraz mam dylemat. Bo jednak 30-50 odsłon dziennie to nie jest szałowy wynik.
Świetny wpis i piękny blog! Bardzo się cieszę, że do Ciebie trafiłam :) od kilku miesięcy sama prowadzę bloga i dopiero powoli zaczynam rozumieć jak to działa. Dzisiaj wieczorem miałam pracować nad jutrzejszym postem, ale coś czuję, że zamiast tego spędzę wieczór na Twoim blogu, tyle tu ciekawych i przydatnych informacji :) Pozdrawiam Aga
Bardzo przydatny post. U mnie niewątpliwie słabym elementem są zdjęcia, ale odkąd sobie to uświadomiłam uważam, że pierwszy krok za mną. Muszę kupić sobie aparat, bo do tej pory cykałam telefonem. Pisałam do Cb maila w tej sprawie, jaki aparat względnie tani a dobry polecasz (dla początkującej) i o poradniku jak robić zdjęcia. Ale chyba zginął ten mail, bo nie dostałam odpowiedzi. Trochę mi przykro, mam nadzieję, że to nie było tak, że postanowiłaś mnie „olać”.
Idealny wpis na blogowy mój blogowy start :)
Bardzo fajny wpis. U mnie szwankuje pozycjonowanie bloga- bo jak sama napisałaś jest czasochłonne….
Myślałem, że wiem sporo, a okazało się, ze nie wiem prawie nic ;P. Dzięki za ten artykuł!
Wreszcie trafiłam na post o promowaniu bloga napisany normalnym językiem. Zaczęłam prowadzić blog z branży finansowej, ale promowanie u mnie bardzo kuleje i mam wrażenie, że piszę sama dla siebie. Dzięki za ten wpis.
Dobry post, przejrzyście napisany i same konkrety a nie lanie wody :) No i przekonał mnie do komentowania na innych blogach bo do tej pory też nigdy tego nie robiłem. A czy komentując czyjś blog można zostawić linka do siebie, czy raczej nie jest to mile widziane?
Dla kogoś kto dopiero zaczyna przygodę z blogowaniem (tak jak ja), ten post jest bardzo pomocny! Dzięki wielkie :)
Pozdrawiam
Dorota, chętnie wypróbuję Twój ebook „Jak pozycjonowac bloga?”, własnie zapisałem się na newsletter, pozdrawiam!
Mariusz, e-book, jest do pobrania tutaj – http://kameralna.com.pl/jak-pozycjonowac-bloga-pobierz-darmowy-e-book/
Świetne porady, które na pewno wykorzystam przy promowaniu własnego, nowo założonego bloga :)
Gratuluję sukcesów w blogowaniu. Niedawno trafiłam na twój blog i jestem pełna podziwu nad znakomitą treścią i designem. Bez komentowania i budowania relacji z innymi blogerami statystyki mogą nie być wysokie. Sama się o tym przekonałam. Twoje trafne spostrzeżenia są bardzo pomocne.
Przeczytałam u Ciebie tyle przydatnych informacji, że nie wiem od czego zacząć ;) jestem na początku przygody z blogiem i dopiero zaczynam sobie zdawać sprawę jak niewiele wiem w tym temacie. Wydawało mi się, że to takie proste… Jednak staram się szukać wskazówek i ciągle się uczę czegoś nowego, a Twój blog to prawdziwa skarbnica wiedzy blogera :) Chociaż nie wszystko jeszcze rozumiem, to mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać tą wiedzę na swojej stronie. Pozdrawiam i dziękuję
No to coś dla mnie, ja dopiero zaczynam :) i strasznie się jeszcze gubię w tym całym pozycjonowaniu, komentowaniu ach… niby bloguje od dawna ale na swojej wlasnej domenie dopiero wszystkiego się musze nauczyć – pozdrawiam
Kurczę, jak dawno już nie widziałam tak świetnie i porządnie prowadzonego bloga, jestem pod wielkim wrażeniem! A te punkty moim zdaniem są bardzo pożyteczne i na pewno z nich skorzystam :)
ja dopiero zaczynam więc wskazówki na pewno się mogą przydać :) szafranowelove !
Witam,
wczoraj napisałem pierwszy swój wpis na blogu, do którego się zbierałem parę lat. Mam pytanie, czy po przeczytaniu artykułu i wyrażeniu swojej opinii na jego temat jest nietaktem zareklamować swój blog, jakbym ja mógł zrobić pod Twoim wpisem?
Pierw ogólnie:)
Bardzo mi się podoba Twój przyjazny sposób pisania, jakość tekstu i estetyka bloga. Logo również jest bardzo przyjemne;)
Odnośnie posta – także uważam, że wartościowe wpisy to podstawa, ale sama nie pójdą w świat, tylko trzeba je pokazać światu. Myślę, że jeżeli czytelnik trafi na ciekawy wpis to zajrzy do innych, a potem stale będzie odwiedzał naszą stronę.
Czy są może jakieś katalogi, strony, gdzie jeszcze promujesz swojego bloga? Bo mi już się kończą pomysły na promocję:)
Bardzo przejrzysty post, na pewno bardzo mi pomógł. Mam nadzieję, że zadziałają te sposoby :)
bardzo przydatne informacje! jestem na początku drogi prowadzenia swojej strony dlatego artykuł jest dla mnie super wartościowy! pozdrawiam!
co do komentowania to się dopiero przyzwyczajam, mam takie same odczucia jak Ty na początku.Problem mam też z grupą docelową, bo ta początkowo określona w ogóle nie była zainteresowana. I teraz stanęłam w miejscu i mam wrażenie, że piszę do przysłowiowej szuflady :(
Dopiero zaczynam swoją przygodę z blogowaniem, więc Twoje rady bardzo się przydadzą. W ogóle chcę Ci pogratulować świetnego bloga, weszłam na chwilę…..ale zostanę na długo :)
Cześć :) Trafiłem na Twojego bloga całkiem przypadkowo, ale na pewno będę stałym bywalcem. Podoba mi się dosłownie wszystko , od designu po treści jak i sama ich forma :) Będzie mi niezmiernie miło czerpać inspirację z twoich postów o blogowaniu :)
Mam podobne odczucia względem komentowania na cudzych blogach. Z jednej strony jest to fajne, z drugiej – wolałabym żeby moimi Czytelnikami byli ludzie spoza blogosfery. Hm… jednakże ten post uświadomił mi, że nie jestem w takich rozterkach sama. Dzięki!
Ja osobiście czuję się zaszczycony, gdy ktoś z wiekszym doświadczenem wejdzie na mój blog, skomentuje lub nawet jakimś cudem odezwie się na fb w celu takiej czy innej rozmowy. Trafiłem tutaj bo tu jest odpowiedź na mój problem z promocją bloga :)
Bardzo pomocny tekst! Dzięki :)
Cieszę się, że znalazłam ten wpis :-) Już powoli zaczęłam tracić nadzieję…
Świetnie napisane :)) Wgl tak szczerze, niedawno przeczytałam 2 posty jednej dziewczyny. Całkiem spoko, zabawnie pisze, ale powiem wam szczerze – nigdzie nie napotkałam się na temat o którym ona pisze. O życiu. Nie o modzie czy make-upiem lub o diecie, tylko o życiu. Chyba się nazywa : yearsandyears@blogspot.com. Całkiem spoko, looknijcie @.@.
Yearsandyearsago*
Ciekawe rady. Ostatnio okazało się, że parę osób czyta i nawet piszę do mnie maile, więc pomyślałem, że może jeszcze ktoś skorzystałby z opisu mojej historii. Tak trafiłem tutaj i muszę powiedzieć, że większość z pewnością mi się przyda. Już widzę, że problemem będą zdjęcia. Chyba czas zainwestować w aparat. Choć z drugiej strony pojawia się pytanie – czy każdy blog musi mieć zdjęcia? Nawet taki livestylowy?
Witaj! To poprzez ten wpis trafiłem z google na Twojego bloga i od tamtego czasu regularnie tu wracam, bo jest po co. Dzięki :)
temat posta baaaardzoooo przydatny!!!
dziękuję za super rady!!
Pozdrawiam i na pewno nie raz tu jeszcze zajrzę ;)
Przydatny artykuł :) Jezeli jest ktos zainteresowany meskim stylem zapraszam na bloga :) Pozdrawiam
Od pewnego czasu prowadzę swojego bloga. To bardzo ciężkie zadanie, a mi zależy na tym by ludziom się podobało ;) Bardzo przydadzą mi się Twoje rady ;) Pozdrawiam
Prowadzę mojego obecnego bloga od blisko czterech miesięcy i ze smutkiem stwierdzam, że mam mniej czytelników, niż na poprzednim blogu po kilku tygodniach. Nie wiem z czego to wynika, bo zmieniłam jedynie platformę, forma wpisów nadal jest taka sama. :/ Mam nadzieje, że wymienione porady, się sprawdzą. Z chęcią je wykorzystam. Pozdrawiam :)
Prowadzę bloga od kilu miesięcy. Promuję go w mediach społecznościowych. Ogólnie staram się jak mogę. Chyba czas zacząć kontaktować się z innymi blogerami :) Dzięki za wpis!
Przygodę z blogowaniem zaczęłam całkiem niedawno, ponad tydzień temu. Chciałabym wypromować mojego bloga, ale czy muszę czekać aż będę miała ileś tam wpisów??Na razie mam ich 5.
Przydadzą mi się Twoje rady. Dzięki! :)
Świetny wpis. Bardzo praktyczny i pomocny w promocji bloga. Dziękuję.
Doroto – domyślam się, że sporo osób dociera tu organicznie. Oznacza to, że zrobiłaś dobrą robotę. Trzymaj się!
Pomocny wpis i fajne metody! Muszę przyznać, że początek jest trudny. Można się bardzo szybko zniechęcić. Sama mam z tym trochę problemów, ale trzeba być wytrwałym, żeby coś osiągnąć. Wolę rozwijać swojego bloga stawiając na jakość a nie na ilość :)
Bardzo pomocny wpis !! Dla początkujących na wagę złota Pozdrawiam
Przeczytałam z uwagą, a że mój blog ma tydzień, to czytam tego rodzaju wpisy regularnie i tak na serio, ten jest najlepszy. Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy temat, dla mnie z pewnością na początku blog-owej drogi inspirujący!
Dziękuję Ci za ten wpis. Bardzo pomocny i zaczynam wdrażać w życie Twoje rady. Nie jestem „asem” komputerowym ale mam nadzieję, że mi się uda;)
Bardzo wartościowy wpis z pewnością skorzystam ☺
Świetne informacje, na pewno skorzystam!
Super wpis! na pewno będę korzystać bo dopiero zaczynam swoją przygodę!
Dzięki!
Bardzo przydatne informacje! Dzieki :)
Skorzystam z rad! :)
Super rady, bardzo się przydają :)
Ja chyba też muszę więcej buszować po blogach. Kiedyś miałem mylne wrażenie, że blogosfera to kółko wzajemnej adoracji. Trzeba pozbyć się stereotypów.
Dziękuję za wartościowe informacje, ściągam ebooka,
bo pozycjonowanie to dla mnie czarna magia (dopiero zaczynam). Strasznie duzo do ogarnięcia, pisanie postów jest super zajęciem, ale cała reszta to żmudna praca (choć lepiej tak niz na odwrót). Pozdrawiam!
Z czasem wszystko staje się prostsze i intuicyjne. :-)
Wszystko napisane spójnie i konkretnie. Dziękuję za cenne informacje. Właśnie zapisałam się do newslettera i zaczynam pochłaniać e-booka. Pozdrawiam
Dziękuję za informacje – bardzo ładny blog!
Ale jesli bloger- new one – taki jak ja, ma póki co darmowa platformę czy jest jaka szansa dla niego?
Dzieki za tekst:) i zapraszam ;)
generalnie stosuję te same metody, dodatkowo dochodzi do tego pixel fb który pomaga później w reklamie na facebooku mojej witryny (lepsza konwersja reklamy) :)
Matko boska dziekuje ci baaaardzo !!!!! Jestes kochana i wspaniala juz jakis czas prubuje sie nauczyc seo i nie bardzo mi to wychodzi twoje artykuły i e book nie mam slow wielkie dzieki !!
Dzięki za bardzo cenne informacje ! Szczególnie dla początkujących blogerów :)
Początki nie są proste, ale trzeba działać !
Dziękuję za porady :) Długo szukałem sensownych poradników SEO, ale dopiero dzisiaj i dopiero u Ciebie otrzymałem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Oby tak dalej :)
Pozdrawiam,
Mateusz.
Dziś znalazłam Twego bloga….nie mogę się od godziny oderwać. Dziękuje
Świetne porady!! :-) Dziękuję!!
Dzięki za podpowiedzi. Jestem całkiem nowa i całkiem zielona w blogowaniu. Lubię to co robię, ale dla samej siebie ciężko pisać. I zastanawiam się: PO CO i czy ma to wogóle jakiś sens? Może Twój poradnik pomoże :) . Pozdrawiam!!
Dziękuję za rady. Postaram się skorzystać.
dziękuje za ten post :) w kilku kwestiach mnie oświeciłaś serio. Bloguje juz od jakiegoś czasu ale widać nie mam pojęcia o promocji, cóż pora nad tym popracować. Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki
Bardzo konkretnie i przystępnie napisane :) dziękuję za wskazówki.
Ciekawie się czytało i na pewno mi się przydadzą te porady bardzo Ci dziekuję!
Dziękuję za te porady. Mam nadzieję, że wkrótce zacznę „działać”.
Pozdrawiam :)
Cenne rady ;)
Cenne wskazówki które musimy wcielić w Życie :-) dzięki za podzielenie się
Rewelacyjny artykul. Mysle, ze musze za powaznie zabrac sie za swojego bloga i zaczac wprowadzac w zycie zaproponowane przez Ciebie wskazowki. Moj blog co prawda dopiero raczkuje ale byloby milo wiedziec ze ktos go faktycznie czyta :-) Pozdrawiam i dziekuje
Bardzo przydatny artykuł. Skorzystam na pewno z Twoich porad jako, że sam niedawno zacząłem zabawę z blogowaniem i zamierzam wypłynąć na szersze wody :D
Pisanie tylko dla siebie jest przyjemne ale po pewnym czasie każdy, kto zaczyna przygodę z blogiem stara się uzyskać jak największa oglądalność i wtedy należy zadbać o większą oglądalność. Ciekawy i przydatny wpis. Pozdrawiam
Dzięki za ciekawy post! Na pewno skorzystam z Twoich rad. Pozdrawiam serdecznie!
Ciekawa porada, szczególnie o bloglovin. Nie znam tej platformy. Jest ona tylko po angielsku czy też po polsku?
Bloglovin jest tylko po angielsku, ale jego polski odpowiednik to zBlogowani ;)
Świetny artykuł ! Może dzisiaj każdy jest na wagę złota ? bloger z linkiem i zwykły gość, który doczyta do połowy. Wydawało by się, że internet jest nieskończony w rzeczywistości już tak strasznie zapchany. Dzisiaj najmniejsza ludzka aktywność w sieci kiedyś nie doceniana zaczyna być ważna. https://uploads.disquscdn.com/images/3e69402806a7e0ae9171d92e6de6dac5453717cde89ddff437905c109c583488.jpg
Przystępny i bardzo rzeczowy poradnik, dziękuję ci, bardzo mi pomogłaś!
Fajnie się czyta i ogląda Twoje wpisy :)
Bardzo ciekawy wpis. Na pewno zastosuję Twoje wskazówki na moim blogu :)
Na pewno skorzystam z Twoich rad :) Pozdrawiam!
Jeden z lepszych artykułów o pozycjonowaniu jaki znalazłem w Google. Wyróżnia się na tle innych, że choć jest o tym samym – to jednak zawiera coś nowego.
Zastosuję się do Twojej rady i napiszę mój pierwszy komentarz :) Piszesz w bardzo dostępny sposób dzięki czemu Twój post jest nie tylko przydatny, ale i przyjemny. Dziękuję za rady!
Post przeczytany, a teraz czas działać. Dopiero zaczynam blogowanie. Przede mną jeszcze daleka droga, ale cieszę się że trafiłam dziś na Twojego bloga
Niesamowite jest to, że niektóre osoby żyją wyłącznie z blogowania
Właśnie googluje i szukam artykułów na temat promocji bloga. Dobrze, że tu trafiłem :)
Startuje z lekturą e-booka. Z góry dziękuję za wskazówki i szacunek za inicjatywę :) Zapraszam do siebie.
Przeczytałam już kilka podobnych wpisów na ten temat i muszę przyznać, że to jeden z lepszych jaki czytałam. Dziękuję.
Hej, przeczytałam Twojego e-booka i muszę ci powiedzieć że kompletnie je zdawałam sobie sprawy z tego hak ważny jest tekst alternatywny w obrazkach. Szczerze to zawsze to omijam :/ + Google plener, świetne narzędzie. Bardzo dziękuję za te wskazówki :)
Super przydatny artykuł! Sam blog urzekł mnie nie tylko oryginalnymi poradami, ale też cudowną estetyką;).
Próbuję się zapisać na newsletter, ale coś mi nie działa… .
Przy okazji zapraszam też do mnie > ZouzaHejtuje
Super artykuł! Właśnie poszukuję sposobów na to jak wypromować bloga – Twój post na pewno mi się przyda, dzięki! :)
super artykuł :) wracam do blogowania i jestem mega w „tyle” :)
Ja tam się zapisalam do tego Newslettera.Ale też coś nie tak…
Super rady, ale ciężko jest wykonać wszystko, gdyż to zajmuje dużo czasu. Chyba warto skupi się na kilkoma, które dają najwięcej efektu.
Promowanie świeżutkiego bloga to przede wszystkim praca u podstaw. Stawiać sobie cele (u nas przynajmniej jeden post tugodniowo), dbać o treść – zaskakiwać czymś, pokazywać nowe rozwiązania (jako blogerzy kulinarni wrzucamy własne przetestowane przepisy), robić ładne zdjęcia, a potem… powtórzyć 'proces’ raz jeszcze 😋 Nie wiem czy będą z nas znani influencerzy (Internet jest pełen ludzi, tworzących świetny content, a przy tym zupełnie niedocenionych), ale wierzę, że jak będziemy działać wytwale, to wyszukiwarki nas polubią, a jeżeli dzięki temu dotrzemy do ludzi którym nasze posty w jakiś sposób pomogą to będziemy czuć spełnienie 😉
Dzięki za ten wpis ;) szczególnie cześć o komentowaniu dała mi troszkę do myślenia ;)
Jej…założyłam bloga …ale jestem przerażona ogromem pracy…czasami mam wrażenie, że w dzisiejszym świecie i ilości treści nikogo nie będzie interesować moja tematyka :) ale dzięki za Twój blog…
Dzięki za dużą porcje informacji
Kiedyś komentowałam częściej i udzielałam się w blogosferze, potem jakoś odeszłam ode tego. Muszę wrócić ;)
Fajne rady, dzięki.
Comments are closed.