Piękny i upalny lipiec za nami. Za sprawą zakończonej aranżacji salonu oraz 10-dniowego urlopu nad jeziorem był bardzo udany. Oderwałam się od komputera i spędzałam więcej czasu z rodziną na świeżym powietrzu. Nie zapomniałam jednak o kameralnych inspiracjach, które pojawiają się wraz z końcem miesiąca i mam dla Was sporą porcję ciekawych linków i zdjęć.
Inspirujące linki
- Przepisy na 30 zdrowych koktajli na blogu Mavelo. Do pobrania w wersji PDF.
- Jak dobrać czas otwarcia migawki do sytuacji – świetna ściąga.
- 12 rzeczy, które lubimy gromadzić. Choć nie jestem typem zbieracza, mam zdecydowanie za dużo siatek na zakupy, T-shirtów – takich do biegania i sprzątania, gazet, które czekają aż je przeczytam.
- Pomysły na udekorowanie ściany. Planuję zmienić dekorację ściany obok stołu kuchennego i powiesić znacznie więcej obrazków.
- Przeważnie kupuję gotowe peelingi, ale gdybym akurat miała deficyt, szybko mogę przygotować własny z płatków owsianych, lub kawy według przepisu Mrs. Lifestyle.
- Sezon na podróże wciąż trwa, dlatego rady dotyczące planowania i pakowania się przed wylotem z pewnością się Wam przydadzą. Punkt 1, 19 i 26 są dla mnie odkryciem.
- W jaki sposób tracimy swój czas? Punkt 2 i 5 wciąż mnie dotyczą, ale pracuję nad nimi. 10-tka to świetna rada, której warto się trzymać. Jakiś czas temu pisałam o moich sposobach na organizację czasu pracy w domu.
Zdjęcia
Moje lipcowe zdjęcia zdominowane zostały przez biwak, więc wrzucam jeszcze 2, które wcześniej nie były publikowane na blogu.
Wczoraj w Olsztynie odbyły się warsztaty fotograficzne dla blogerów z okazji trwania Warmińskiego Festiwalu Dziedzictwa Browarniczego. Robiliśmy zdjęcia piwa w namiocie bezcieniowym. No i miałam okazję poznać kolejnych ciekawych ludzi :)
Instagramowi faworyci
Książki poukładane według kolorów na nowych półkach w nowym salonie. Wciąż nie mogę się nim nacieszyć.
Wpisy na blogu, które podobały Wam się najbardziej
1. Post o nowej aranżacji salonu swoją popularnością przebił wszystkie dotychczasowe posty na blogu. Dziękuję, że tak chętnie udzielaliście się w nim. Wynagrodziło mi to wkład pracy, który włożyłam nie tylko w całą tę metamorfozę, ale także w przygotowanie fotorelacji.
2. Dzień z życia biwakowicza, czyli mój rozkład dnia na biwaku okraszony sporą ilością zdjęć. Pierwszy tego typu post, w którym starałam się pokazać jak wygląda mój dzień na urlopie robiąc sobie zdjęcia „z ręki”.
3. Moja pierwsza lista TO-DO na lato. Mogę odhaczyć już punkt 2 i częściowo 6, a za 5 zabieram się w tym tygodniu.
PS1. W przyszłym tygodniu rusza kolejny Kameralny Newsletter. Cały czas możecie się zapisywać, formularz znajdziecie w bocznej szpalcie, albo w tym poście.
PS2. Zabieram się za odgruzowanie mojej szafy, w związku z czym niebawem pojawi się post z cyklu „Idealna szafa za małe pieniądze”. Z zakupami nie jest łatwo, przecenione towary w większości nie nadają się do idealnej szafy, ale znalazłam już co nieco. Może znacie miejsca (także w internecie), w których robicie udane zakupy za rozsądne pieniądze?
10 komentarzy
Ściąga dotycząca doboru czasu migawki może być bardzo przydatna ;) A rady dotyczące planowania i pakowania – mega :D niektórych trików nie znałam! Takie proste a jakie skuteczne! :)
Rybaki? czy się mylę?
Zgadza się! :)
połowę linków już przejrzałam :D
Dziękuję za polecenie :) Rady dotyczące planowania muszę koniecznie pokazać Jarkowi, przyda się przed kolejną wyprawą. Piękne widoki miałaś na biwaku, zazdroszczę Ci tej możliwości wyciszenia i odpoczynku :)
Miejsce odkryliśmy dwa lata temu i od tamtej pory chętnie tam jeździmy, nie tylko na biwak, ale zwyczajnie po to by wykąpać się i poopalać.
Tęcza na półce to najfajniejsza opcja, też mam tak poukładane książki i szukanie ich jest dużo prostsze, bo zazwyczaj zapamiętuję kolor okładki ;)
Na razie nie mam takiej ilości książek, żebym miała jakikolwiek problem ze znalezieniem (większość przeczytanych albo oddałam, albo sprzedałam). Ale mam podobnie, prędzej zapamiętam kolor okładki niż tytuł książki.
Twoje foto z biwaku, przypomniało mi moje wakacje. Uwielbiam jezioro, zdecydowanie bardziej niż morze;)
Kiedy ja byłem na biwaku ? Lata świetlne temu !
A tego browary nie znałem :-)