fbpx

Lot – recenzja filmu

by Dorota Zalepa
11 komentarzy
Lot recenzja

„Lot” Roberta Zemeckis’a to trudny, a zarazem bardzo budujący film. Zbierałam się do niego jakiś czas, ponieważ ogólnie rzecz ujmując lubię lekkie kino. Takie, po którym czuję się podbudowana i radosna (o ile można czuć się radosnym po filmie). Do ciężkich filmów podchodzę jak pies do jeża. Filmy oddziałują na mnie, podobnie jak książki. Myślę o nich długo, analizuję, potrafią też nieźle zepsuć mi humor. Wiem, że to fikcja, ale myśl, że poruszane problemy zdarzają się w rzeczywistości, jest obciążająca. Dlatego ja nie oglądam horrorów, thrillerów, dramatów, filmów psychologicznych, no chyba, że dobrze się kończą.

Zachęcona opiniami na temat „Lotu” oraz faktem, że główną rolę gra Denzel Washington, zdecydowałam się obejrzeć ten film, a uwierzcie mi decyzja nie była łatwa. Np film „ Droga” Johna Hillcoat’a, który obejrzałam jakiś rok temu, do dziś „odbija mi się czkawką”.

Ale przejdźmy do „Lotu”. Dramat porusza bardzo trudny i ważny problem z jakim boryka się wielu ludzi. Alkoholizm, choroba, która niszczy nie tylko zdrowie Whipa Whitakera (Denzel Washington), ale także jego życie rodzinne i przyczynia się do tego, że kariera znakomitego pilota zostaje złamana. Na pierwszy plan nie wychodzą ponadprzeciętne umiejętności głównego bohatera, ale jego uzależnienie. Walka, gra, kłamstwa, śmierć, niemoc, rozdarcie, cierpienie, bunt i agresja, wszystko to kotłuje się wewnątrz człowieka dotkniętego uzależnieniem. Problem alkoholizmu i narkomanii w filmie nabiera innego wyrazu. Główny bohater nie jest „menelem” stojącym pod budką z piwem, a szanowanym kapitanem lotnictwa, bohaterem, który w obliczu katastrofy zachowuje zimną krew i ratuje życie większości pasażerów. Alkoholicy i narkomani, często spychani na margines społeczeństwa, w filmie mają „ludzką” twarz, co wywołuje zrozumienie i współczucie. Mało tego w pewnym momencie zaczęłam trzymać kciuki za Whipa, by jego plan, oparty na kłamstwie i manipulacji, się powiódł. Koniec końców wygrywa prawda, która jest drogą do prawdziwej wolności człowieka.

Film jest bardzo ciekawy, wciągający i trzymający w napięciu. Denzel Washington świetnie odegrał swoją rolę, pokazał złożoność problemu uzależnienia i głębokość postaci.  Zdjęcia i muzyka stanowiły bardzo dobre uzupełnienie. Zdecydowanie warto go obejrzeć!



Lot (Flight)
gatunek: Dramat
produkcja: USA
premiera: 22 lutego 2013
reżyseria: Robert Zemeckis
scenariusz: John Gatins

 

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




11 komentarzy

Małgosia 4 marca 2013 - 19:08

Nie widziałam jeszcze filmu, ale zapowiada się ciekawie.

Odpowiedz
Jak to widzę ja 4 marca 2013 - 22:16

Bardzo dobry film, jeden z lepszych jakie ostatnio oglądałem. Po raz kolejny Denzel pokazał klasę. Aktorstwo z najwyższej półki!

Odpowiedz
http://www.fashionable.com.pl/ 4 marca 2013 - 23:57

Też się z moim mężem wybieram…

Odpowiedz
Wacek 5 marca 2013 - 08:23

Bardziej zalinkować się nie dało już ? A film widziałem też ostatnio i bym powiedział, że trochę przesadnie pokazane było te jego picie, no chyba, że te puszki to były te małe amerykańskie. :P

Odpowiedz
Dorota 5 marca 2013 - 08:58

No ilości były spore, ale z drugiej strony alkoholik nigdy nie trzeźwieje do końca.

Odpowiedz
Poison 6 marca 2013 - 12:25

Szacun dla Denzela. Naprawdę dobry film.

Odpowiedz
Magdalena 6 marca 2013 - 14:55

Możesz mi zdradzić czy ten film kończy się pozytywnie? Bo w obecnej sytuacji nie mogę sobie pozwolić na dołujące historie :(. Tak jak u Ciebie, filmy i książki potrafią wywołać u mnie silne emocje i pozostają w głowie na długo. Ja ostatnio potrzebuję raczej pokrzepiających rzeczy.

Odpowiedz
Dorota 6 marca 2013 - 16:30

Kończy się naprawdę pozytywnie i pokrzepiająco, daje nadzieję.

Odpowiedz
Mateusz 8 marca 2013 - 08:59

Film godny polecenia. :) Idealny na dobry wieczór przy popcornie!

Odpowiedz
gosia 9 marca 2013 - 22:48

WŁASNIE JESTEM PO OBEJRZENIU FILMU.WARTO OBEJRZEĆ PORUSZA WAŻNE SPRAWY .WPELNI ZGADZAM SIĘ Z RECENZJA.

Odpowiedz
Danuta 29 kwietnia 2013 - 16:22

Znakomity Denzel, tak właśnie wygląda alkoholizm.Na takie zachowania patrzyłam wiele lat.
To nie Denzel z Filadelfii czy Raportu pelikana,śliczny ,gładki, dobrze wychowany.
W Locie pokazał swoje wielkie aktorskie możliwości,swój talent. Film porusza i zmusza do myślenia.

Odpowiedz

Zostaw komentarz