Nasze życie coraz bardziej przenosi się do internetu. Praca, przyjaźnie, rozrywka, zakupy, studia, wszystko to znajdziemy w sieci, nie wychodząc z domu, w kapciach i w dresie. To jest wygodne, szybkie, wymaga mniej wysiłku, ale czy to na pewno dobre? E-przyjaźnie, e-booki, e-zdjęcia, e-praca, e-studia, nie zastąpią życia w realnej rzeczywistości. Choć sama regularnie korzystam z internetu, to co mogę, wolę mieć w wersji namacalnej.
Wolę wywołać zdjęcia i włożyć do albumu, nie boję się, że znikną podczas awarii twardego dysku. Wolę czytać papierowe książki, zagiąć czasem stronę, lub zaznaczyć markerem interesujący i warty zapamiętania fragment. E-booki mnie męczą. Dlatego zdecydowałam się, że kupię moją pierwszą książkę kucharską w wersji papierowej. Wiadomo, że każdy przepis znajdę w internecie i często z niego korzystam, ale chciałam żeby na mojej półce z książkami była dobra książka kucharska, z grubą okładką, ze zdjęciami, przystępnie napisana, tak bym w każdej chwili mogła do niej zajrzeć.
Kupiłam! Zdziwiłam się, że jest taki duży wybór. Zdecydowałam się na kuchnię włoską, ponieważ te smaki najbardziej do mnie przemawiają.
„Kuchnia włoska, klasyczne i nowoczesne dania” jest zbiorem oryginalnych, włoskich przepisów. Bardzo przejrzysta, przepisy zestawione są w grupach tematycznych, piękne ilustracje, dodatkowo podano wartości odżywcze i zawartość kaloryczną potraw. Na początku znajdziemy bardzo przydatny słowniczek składników używanych we włoskich przepisach, który wyjaśnia czym jest gorgonzola, gnocchi, rukola czy pancetta. Słyszałam o serze ricotta, ale nie miałam pojęcia czym dokładnie jest.
Na blogu jedną z kategorii jest kuchnia, do tej pory przepisy były mojego autorstwa lub zaczerpnięte z rodzinnych źródeł. Będę chciała także wypróbować przepisy z tej książki i dzielić się z Wami moimi moimi kulinarnymi zmaganiami. Mam nadzieję, że znajdziecie tutaj także inspirację dla siebie.
6 komentarzy
No, no, to teraz czekamy na pyszne przepisy! Fajnie, że się zdecydowałaś na kupno takiej książki. Powinna się przydać, a już na pewno będą zadowoleni wszyscy domownicy :)
Moją najlepszą książką kucharską jest moja mama! Ale fajnie jest mieć dobrą książkę z wykonalnymi, prostymi przepisami, do których nie trzeba używać np. trufli i która zachęci do wypróbowania nowych potraw. Chętnie będę śledzić Twoje poczynania w kuchni z nową książką, a może już niedługo uda mi się czegoś u Ciebie skosztować. ;)
Przepisy rodzinne są niezastąpione. Ja szukam nowych smaków i mam nadzieję, że ta książka mi pomoże.
Moją najlepszą ,,książką kucharską,, są inni ludzie (mama też na pierwszym miejscu) i ich sprawdzone przepisy- własnie taką metodą nauczyłam się robić ciasta i inne potrawy! A fakt faktem że jeszcze do niedawna umiałam ugotować tylko kisiel:). Szczerze mówiąc to nie umiem korzystać z książki kucharskiej (mam Kuchnię Polską). Tobie życzę powodzenia. Chętnie skopiuję jakiś twój sprawdzony przepis:)
Ja mam potrzebę eksperymentowania, może to przez wiosnę :) No i ta książka mało ma wspólnego ze starymi książkami kucharskimi, napisanymi drobnym druczkiem, bez ilustracji. Ale zobaczymy jak się sprawdzi. Na półce ładnie się prezentuje :)
No to czekamy teraz na włoskie smakołyki w Twoim wydaniu :)