Czy nauka fotografii na własną rękę jest możliwa? Od razu Wam odpowiem, że TAK!
Zanim zapisałam się na kurs fotografii, uczyłam się jej sama. Już od jakiegoś czasu robiłam zdjęcia w trybie manualnym. Po co więc poszłam na kurs? By ugruntować swoją wiedzę i zdobyć nowe umiejętności. Nadal się uczę i wiem, że jeszcze wiele niezgłębionych obszarów przede mną. Tak czy inaczej, warto taki kurs przejść!
Co jeśli nie masz czasu, ochoty i pieniędzy? Ucz się sam!
Jak uczyć się fotografii na własną rękę?
1. Szukaj w Internecie
Jest skarbnicą wiedzy. Wystarczy wpisać w Google „kurs fotografii dla początkujących” i przejrzeć wyniki. Mam dla Ciebie kilka stron, na których znajdziesz przydatną wiedzę.
Polecane strony:
- digital-photography-school.com
- szerokikadr.pl
- canon.pl/youconnect_newsletter/tutorials
- digitalcamerapolska.pl
- fotoblogia.pl
2. Przeczytaj instrukcję obsługi aparatu i książki o fotografii
Zapytasz zapewne, komu chce się czytać instrukcję? Mi na pewno nie! Nigdy nie czytam instrukcji dołączanych do przeróżnych sprzętów. Wiem, że to błąd, bo niejednokrotnie dłużej schodziło mi rozszyfrowanie jak działa sprzęt, niż przeczytanie instrukcji.
Do instrukcji obsługi mojego Canona jednak zajrzałam. Nie przeczytałam jej od deski do deski, ale te fragmenty, które mnie najbardziej interesowały. Stale do niej zaglądam. Jest źródłem wiedzy o moim aparacie.
Książki o fotografii też są dobrym źródłem wiedzy. Jest ich mnóstwo, warto poszukać takich, które będą dla Was inspirujące, z dużą ilością przykładów. Chwalę sobie książki Scotta Kelby’ego, choć nie są one dla początkujących fotografów. To raczej zbiór różnych trików, które stosuje Scott K. w swojej pracy. Od bardzo prostych, po zaawansowane.
3. Inspiruj się zdjęciami innych fotografów
W trakcie Twojej (i mojej) nauki, która przecież trwa latami, bo fotografia to bardzo szeroka i wciąż rozwijająca się dziedzina, warto podpatrywać innych, dobrych fotografów, zwracając szczególną uwagę na kompozycję na zdjęciu. Są przecież sprawdzone schematy, jak chociażby zasada trójpodziału, które możemy wykorzystywać, podczas naszych sesji fotograficznych.
Polecane strony:
3. Eksperymentuj ze sprzętem
Jeśli możesz sobie pozwolić na zakupienie nowego obiektywu, zrób to! Nowe szkło wydobędzie o wiele więcej z fotografowanego obiektu. Warto najpierw zorientować się jaki obiektyw będzie najlepszy do danego typu fotografii (plener, portret, fotografia kulinarna, reportaż). Inne zdjęcie wykonamy teleobiektywem, inne obiektywem stałoogniskowym, a jeszcze inne obiektywem szerokokątnym. Oprócz obiektywu kitowego EF-S 18-55 mm f/3.5-5.6, posiadam obiektyw stałoogniskowy EF 50 mm f/1.8, z którego jestem bardzo zadowolona, cena też jest przystępna. Robię nim większość zdjęć na bloga.
Jak tylko ogarnę się z remontem, kupię statyw, o którym pisałam w poście Wishlista na wiosnę.
Polecana strona:
- Optyczne.pl – strona, na której znajdziecie testy i opinie dotyczące sprzętu fotograficznego.
4. Fora fotograficzne, grupy na FB
Są nieocenionym źródłem wiedzy. Możemy podpatrywać zdjęcia innych początkujących fotografów oraz profesjonalistów, a co najważniejsze, możemy wrzucać swoje fotki i poddawać je ocenie innych bardziej doświadczonych osób.
Polecane strony:
- forumphoto.pl
- plfoto.com
- vogue.it/en/photovogue – możemy wrzucić swoje zdjęcia, jeśli będą dobre, pojawią się w galerii Vogue’a
- Złota zasada na udane zdjęcie według fotografów i blogerów – post, w którym znajdziecie sporą dawkę porad fotograficznych
5. Rób jak najwięcej zdjęć
Nic tak nie uczy jak zwyczajne robienie fotek w różnych warunkach. Zmieniaj ustawienia aparatu, balans bieli, styl obrazów, próbuj fotografować obiekt z różnych perspektyw. Trening czyni mistrza! Plener o 4 rano, zachód słońca, zdjęcia na działce, czy rodzinnym spotkaniu. Wszystkie są ważne i każde kolejne pcha nas do przodu na drodze rozwoju fotograficznego. Ponieważ prowadzę bloga i zależy mi, by ukazywały się na nim moje zdjęcia, robię ich bardzo dużo. Eksperymentuję z aranżacją, światłem, dodatkami i tłem, dzięki czemu wciąż się rozwijam.
6. Blogi fotograficzne
Oprócz oczywiście mojego, który porusza tematykę fotografii, w sieci jest jeszcze parę innych, na które zaglądam.
7. Najważniejsze wpisy fotograficzne na blogu Kameralna
Nawet nie wiecie jak bardzo cieszę się, że lubicie te wpisy fotograficzne. Tworzenie ich jest dla mnie czystą przyjemnością, bo najlepiej pisze się o swojej pasji, a fotografia niewątpliwie nią jest. Staram się ciągle poszerzać moją wiedzę, dlatego jeśli znacie jakieś fotograficzne linki, książki, albo metody nauki fotografii, koniecznie o nich napiszcie. Miłego fotografowania :)
27 komentarzy
Przydatny post. Do zapisania, zapamiętania i przeczytania kilkakrotnie. Na pewno będę do niego wraca.
Cieszę się, że post się przydał :)
Kolejny świetny fotograficzny post :) Ja niedawno przerzuciłam się na tryb manualny w aparacie i wszelkie linki, porady i inspirujące zdjęcia na pewno będą bardzo pomocne.
Gratuluję, teraz to już z górki :)
Kolejny tekst, który bardzo mi się przyda:) Dziękuję:)
Bardzo fajny wpis i ciekawy zestaw linkow :) Dzieki!
Najważniejsze to pisać o tym co nas fascynuje. Jak na dłoni widać, że w temacie fotografii czujesz się jak ryba w wodzie. Liczę na jakąś sesyjkę :D
No nie, nie jak ryba w wodzie, wciąż się uczę, ale opisywanie tematu z własnego doświadczenia jest zdecydowanie łatwiejsze :)
Sesyjkę masz załatwioną :)
Świetny post, na pewno powrócę do niego jeszcze po pracy:)
wspaniały post:) to prawda, praktyka zdecydowanie czyni mistrza… i w tym jestem najbardziej oporna. sama sobie szkodzę niechęcią do fotografowania wszystkiego, co mnie otacza. zamiast robić zdjęcia, często myślę sobie, że to nie jest nic nadzwyczajnego, to, co tutaj jest, co widzę, więc poczekam na lepszy moment na wyciągnięcie aparatu… często przegapiam ten najlepszy właśnie w oczekiwaniu n najlepszy. muszę się jednak zacząć bardziej przykładać do fotografowania, zachęciłaś, aby zacząć się uczyć samemu, pozdrawiam:)
Czekanie na moment jest zgubne i mi też się to zdarza. Nie wezmę aparatu, bo nic ciekawego raczej nie będzie, a potem jest odwrotnie. Najlepszy aparat to ten, który mam przy sobie :)
Ze zwykłego pejzażu też można wydobyć piękno nietuzinkowym ujęciem.
Pozdrawiam :)
Świetny post, trafiłaś w dziesiątkę! :) I dzięki wielkie za podrzucenie ciekawych linków :)
Bardzo przydatne, praktyka czyni mistrza: tak jest we wszystkim. Ale dobre porady zawsze sa pomocne. Chetnie czytam blog Darrena (digital school photography), wiele tam bezcennych wskazowek i inspirujących zdjęc innych fotografow. To swietny punkt wyjscia dla kogos, kto chce poszerzyc swoje umiejętnosci w tym zakresie, a w blogowaniu to się przydaje. Pozdrawiam Beata
Ja póki co nie mam lustrzanki i robię zdjęcia zwykłym kompaktem, ale odkąd czytam Twoje wpisy, zaczęłam zwracać uwagę na kompozycję i eksperymentować z ustawieniami.
Poproszę o więcej, chciałabym robić zdjęcia choć w połowie tak dobre jak Twoje.
Ojej, bardzo dziękuję Ci za tak miłe słowa :) Cieszę się, że moje posty się przydają i zachęcają do eksperymentowania z fotografią.
Nie musisz mieć lustrzanki, by robić dobre zdjęcia, teraz nawet telefonem można :)
Ściskam!
Czyli moj pierwszy krok to ściągniecie instrukcji obsługi, masz racę. Może to nawet połowa sukcesu.
Ja wprawdzie mam automatyka – chyba – ale funkcji trochę jest.
Moim takim największym problemem jest robienie zdjęć w pochmurny dzień. Może kiedyś napiszesz coś na ten temat?
O ile w słoneczny wychodzą ładne, jestem z nich zadowolona , tak bez słoneczka już jest lipa:( Mam nadzieję, ze znajdę tam rozwiązanie.
Lubię twojego bloga:) Od kosmetyków człowiek też musi troche odpocząć.
To jest dobry temat na wpis. Ja lubię robić fotki w pochmurny dzień, jeśli jestem na zewnątrz, w domu już jest gorzej. Jeśli robisz zdjęcia na manualu, to nie pozostaje nic innego jak wydłużyć czas naświetlania (może być potrzebny statyw) i/lub zwiększyć ISO. Lampy wbudowanej używam rzadko, przydałyby się lampy imitujące światło dzienne, których ja też nie posiadam (jak na razie).
Automat już sam dobiera parametry, nie zawsze dobrze.
Niektóre kompakty mają możliwość manualnego ustawiania parametrów (oznaczone literką M). Koniecznie zajrzyj do instrukcji :)
Pewnie, że tak:)
Niestety, jest wiele osób, które po zakupie lustrzanki włączają tryb AUTO i „jadą” na tym trybie non stop. A szkoda, bo wystarczy przeczytać kilka książek żeby robić dużo lepsze zdjęcia.
To prawda w trybie auto możliwości aparatu nie są w pełni wykorzystywane. Warto się chwilę „przemęczyć” i zacząć robić zdjęcia w trybie manualnym. Obiecuję, że do automatu już się nie wróci :)
A w tym wszystkim najważniejsze jest chyba by chcieć, tak z całego serducha i działać. Bez tego żadne rady nie zmotywują. :) – Kamila
Wszystkiego da się nauczyć na własną rękę :) Tym bardziej dziś gdzie mamy dostęp do całej wiedzy w swoim domu ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Pierwsze co zrobiłam po zakupie nowego sprzętu foto, to sięgnęłam po instrukcję. Zwykle tego nie robię, ale w przypadku sprzętu fotograficznego robię wyjątek. Dużo mi to dało. I do dziś czasem zaglądam. Dzięki za ten wpis – już skorzystałam z poleconych przez Ciebie stron ;) Pozdrawiam! ;)
Osobiście książek o fotografii nigdy nie trafiłam, bo nawet te najbardziej polecane były dla mnie zbyt nudne. Za to jest też ogrom kursów online, i to nie zawsze płatnych. Ze swojej strony często polecam CreativeLive.com :-)
dziękuję za ten wpis, chcę zacząć z fotografią i szukam inspiracji i kursów darmowych w sieci – cieszę się że Cię znalazłam :)
Pierwszy punkt trzeci jest chyba najważniejszy!
Swoją drogą, dlaczego punkty trzecie są dwa? :o
Inspiracja od innych jest swego rodzaju skrótem którym warto pójść.