fbpx

Rozmowa kwalifikacyjna – doradca zawodowy podpowiada jak dobrze wypaść

by Dorota Zalepa
30 komentarzy

Tematyka kariery zawodowej jest dla nas bardzo ważna, dlatego chętnie zapraszam do projektu Between Us ekspertów, którzy podpowiadają jak napisać dobre CV, czy jak wystartować z własnym biznesem. Temat rozmowy kwalifikacyjnej staje się dla nas istotny w momencie, gdy rozpoczynamy poszukiwania pracy. W naszej głowie pojawiają się wtedy kwestie wcześniejszego przygotowania do takiej rozmowy, pytań, które może nam zadać rekruter, czy ubioru.

 

Justyna Rolka, autorka bloga Justekmakemesmile, jest doradcą zawodowym i na moją prośbę, zgodziła się w niezwykle profesjonalny sposób odpowiedzieć na nurtujące nas pytania dotyczące rozmowy kwalifikacyjnej. Zajrzyjcie też na jej bloga, na którym oprócz typowo lifestylowych tematów, znajdziecie posty związane z rozwojem osobistym.

justekmakemesmile

Oddaję głos Justynie.

 

Rozmowa kwalifikacyjna – jak dobrze się zaprezentować?

 

Udało się. Wzbudziłeś zainteresowanie, spełniłeś wymagane kryteria i jesteś w gronie kilkunastu osób prezentujących podobne kwalifikacje i doświadczenie. Jaki był prawdziwy powód sukcesu, tego, że to właśnie Ty zostałeś zaproszony? Tego prawdopodobnie nigdy się nie dowiesz, nie trać więc drogocennej energii na domysły i spekulacje, skup się lepiej na tym, jakie działania podjąć, by wykorzystać pojawiającą się szansę.

Zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną to uchylenie drzwi, od Ciebie zależy w jaki sposób je przekroczysz. Amerykański socjolog Ervin Goffman trafnie ujął znaczenie fenomenu autoprezentacji „kiedy jednostka znajdzie się w towarzystwie innych osób, zwykle ma motywację do wywierania na nich takiego wrażenia, które jej się opłaca”. Twoje zaangażowanie w rozmowę będzie zależne od stopnia zainteresowania daną ofertą pracy.

Pamiętaj jednak, że każde spotkanie biznesowe to kreowanie wizerunku Twojej osoby. Zadbaj o to, by pozostawić po sobie pozytywne wrażenie. Rozmowa to dialog oparty na poszukiwaniu wspólnej płaszczyzny z rozmówcą, dlatego warto pamiętać, że nie wszystko będzie zależało od Ciebie. Cudotwórcą nie jesteś, ale możesz popracować nad warsztatem i postarać się zrobić wszystko, by odczuć satysfakcję i zadowolenie z siebie. Tego nikt Ci nie odbierze.

 

1. Zadbaj o pozytywne nastawienie

 

Pozytywne nastawienie sprzyja osiąganiu sukcesów. Rozmowa kwalifikacyjna to bez wątpienia sytuacja, która może dostarczać stresu, przyśpieszać bicie serce, tym samym utrudniać zachowanie optymizmu i pewności siebie. Być może to Twoja 10 rozmowa w tym miesiącu, jesteś zmęczony, entuzjazm uleciał i nie wiadomo gdzie go szukać. Zniechęcenie i bezradność bardzo łatwo wyczuć, mowa ciała i wyraz twarzy potrafią powiedzieć więcej niż niejedno słowo. Nieżyczliwe podejście do samego siebie to wróg, którego skutecznie musisz przegonić. Życzliwość to postawa wobec siebie i drugiego człowieka, która motywuje, przełamuje bariery i kruszy najgrubszy lód. Nastaw się pozytywnie – możesz jedynie coś zyskać. Oczywiste, że nie da się wykorzystać każdej szansy, jednak każda niewykorzystana sytuacja pozostaje bezpowrotnie stracona.

 

2. Bądź przygotowany

 

Zadbaj o każdy szczegół potrzebny do tego, by rozmowa kwalifikacyjna odbyła się w komfortowych warunkach.

 

  • Bezwzględnie należy pamiętać o punktualnym stawieniu się na umówioną godzinę, bez towarzystwa drużyny kolegów. Jeśli wiesz, że się spóźnisz, uprzedź o tym fakcie. Jeśli potrzebujesz wsparcia i otuchy, ulokuj kumpla w pobliskiej kawiarni. Odgrywasz rolę, nie wcielaj się w postać o niedojrzałej psychice.
  • Pamiętaj o dobrych manierach. To sprawa oczywista, ale przestaje taka być w momencie naszego zdenerwowania i niepewności.
  • Nie podawaj pierwszy ręki w trakcie przywitania, nie zajmuj miejsca bez zaproszenia, jednak gdy to nie nastąpi po prostu o to zapytaj. Musisz zaprogramować się na myślenie, bez tego żadna wskazówka nie przyniesie korzyści.
  • W trakcie przywitania i rozmowy staraj się utrzymywać kontakt wzrokowy z rozmówcą, nie obserwuj nachalnie wyposażenia gabinetu, nie planuj remontów, nie wyceniaj majątku. Skup się na tym co najważniejsze.
  • Pamiętaj, że wyłączenie telefonu nie polega na pozostawieniu go w stanie wibracji. Wibracja to też dźwięk, który bywa bardziej irytujący niż niejeden rytmiczny dzwonek.
  • Zadbaj o nienagnany strój, dostosowany do stanowiska na które aplikujesz. Wybierając zapach perfum zwróć uwagę, by był delikatny i subtelny. Poświęć swoim dłoniom odrobinę luksusu, zrób im kąpiel nawilżającą której nigdy nie zapomną, to przecież również Twój wizerunek. Nie przesadzaj jednak z makijażem, ilością biżuterii i kolorów. Pracę sztabu fryzjerów i stylistów pozostaw na inne etapy rozwoju kariery zawodowej.
  • Koniecznie zabierz ze sobą kilka egzemplarzy cv, notes i długopis, bądź gotowy na notowanie ważnych informacji.

 

3. Dbaj o jakość każdego etapu rozmowy

 

Istnieje wiele teorii, które rozkładają na czynniki pierwsze efekt pierwszego wrażenia. Jedna z bardziej popularnych to zasada pierwszych 11 i 30 sekund w trakcie których potrafimy ocenić daną osobę. Pierwsze wrażenie możemy zrobić ten jeden, jedyny raz, jednak rozmowa kwalifikacyjna powinna być ujmowana jako całość, tutaj każdy etap może mieć wpływ na rozwój wydarzeń. To co możesz zyskać w trakcie pierwszych minut spotkania, możesz stracić w ostatnich. Traktuj więc rozmowę jako bieg z przeszkodami, bieg, którego każdy etap jest istotny, bo może zaprowadzić Cię do upragnionej mety. Nie poddawaj się gdy coś poszło nie tak, zawsze możesz podkręcić tempo, wyrównać pozycję i wygrać.

 

4. Potraktuj rozmowę jak sprzedaż własnej osoby

 

Rozmowa kwalifikacyjna to dialog dwóch osób, z których jedna chce korzystnie wypaść a druga chce jak najwięcej zyskać. Nie zapominaj, że rekrutujący chce zyskać przede wszystkim pracownika, który pracuje efektywnie i skutecznie realizuje powierzone mu zadania. Mówiąc o swoich mocnych stronach, sukcesach, realizacji poprzednich obowiązków skup się na zysku jaki na Twoich umiejętnościach odnotuje firma.

Często mówimy, że jesteśmy pracowici, kreatywni, potrafimy pracować w zespole, ale nie zastanawiamy się co to konkretnie oznacza dla stanowiska, o które się staramy. Tylko odnosząc się do konkretnego miejsca pracy, do konkretnych zadań mamy szansę przekonać pracodawcę, że to właśnie nas szukał. To, że 5 lat temu otrzymałeś tytuł pracownika roku to cudowne i ekscytujące, być może otrzymasz gratulacje i zaintrygujesz. Jednak jaki ma to realny wpływ na to jak będziesz pracował w innym miejscu? Dostosuj swoje kwalifikacje do nowego otoczenia, do nowych obowiązków.

 

5. Poznaj przeciwnika

 

By zrobić wrażenie, bezwzględnie musisz dostosować się do stylu osoby, z którą się spotkasz. Twoje zadanie to rozszyfrowanie rekrutera. Dobrze wiemy, jak cudownie rozmawia się z osobami, które nadają na podobnych falach. Tu trudne, jednak aby dobrze wypaść, warto dowiedzieć się z kim będziesz rozmawiał. Pamiętaj, że potencjalny pracodawca może chcieć wywrzeć na Tobie negatywne wrażenie. W ten sposób szybko przetestuje Twoje opanowanie, cierpliwość i umiejętność opanowania stresu. Nie daj się wyprowadzić z równowagi, pamiętaj, że bierzesz udział w swoistym przedstawieniu, odgrywasz rolę i nigdy nie możesz być pewny proporcji pomiędzy prawdą a wprowadzeniem celowej fikcji.

 

6. Bądź wiarygodny

 

Twoja rozmowa musi być spójna z faktami i informacjami jakie zgromadził rekruter. Twoje wypowiedzi powinny zostać opatrzone konkretnymi przykładami, które utwierdzą w przekonaniu, że nie blefujesz. Twoje doświadczenie i opisywane umiejętności to nie puste słowa a wypracowane kompetencje. Jeśli w cv podajesz informacje, że uwielbiasz wspinaczkę górską, a na pytanie gdzie ostatnio byłeś, robisz minę pełną zdziwienia i zakłopotania nie zdziw się, jeśli kolejnego pytania już nie usłyszysz. Jeśli na profilu społecznościowym prezentujesz wulgarność, chamstwo, a na rozmowie jesteś miły niczym aniołek w trakcie drzemki na puszystej chmurce, Twój wizerunek będzie niespójny i podejrzany.

 

7. Buduj swój wizerunek

 

Bardzo często zapominamy, że budowanie wizerunku to nie tylko sama rozmowa kwalifikacyjna. To szereg sytuacji, które mają niewątpliwy wpływ na to jak zostaniemy postrzegani. To także sposób w jaki odpisałeś na maila, odebrałeś telefon, rozstałeś się z poprzednim pracodawcą. Świat jest mały, informacje bardzo szybko się rozchodzą, dlatego warto na każdym etapie życia budować osobiste portfolio, oparte na kulturze i wzajemnym szacunku. Uprzejmość należy się wszystkim osobom pracującym w firmie, bez względu na zajmowane stanowisko i zarobki. Jeśli nieodpowiednio potraktujesz panią recepcjonistkę, będziesz nieuprzejmy dla portiera musisz liczyć się z ryzkiem, że Twoje zachowanie zostanie głośno skomentowane. By przekonać do siebie pracodawcę nie zapomnij, że Twój wizerunek to całokształt reakcji i zachowań.

 

8. Zadawaj mądre pytania

 

Rozmowa to wymiana myśli pomiędzy dwiema osobami. Postaw na pytania które ściśle nawiązują do wypowiedzi rekrutującego. Podkreślisz w ten sposób, że słuchasz aktywnie, wyciągasz wnioski, a to co mówi inna osoba jest dla Ciebie cenne i ważne. Nie popadaj w skrajności, nikt nie chce czuć się osaczony.

Zadawanie pytań jest niezwykle istotne w procesie budowania wizerunku, ważne by wyczuć granicę. Warto zadawać również inne pytania, dotyczące nieporuszanych tematów. Pytanie o zarobki wzbudza zakłopotanie wyłącznie w kandydatach. Nikt nie chce pracować za darmo, masz prawo zapytać o oferowane warunki finansowe, jednak nie w sposób natarczywy i desperacki. No i oczywiście, nie w pierwszej minucie spotkania.

Przekonaj rekrutera, że jesteś zainteresowany firmą do której aplikujesz. Zgromadź jak najwięcej informacji, zapoznaj się ze stroną internetową, poszukaj opinii. W dogodnym momencie rozmowy wykorzystaj swoje zaangażowanie, udowodnij, że nie jesteś na tej rozmowie przypadkowo. Twoim zadaniem jest nie tylko poznanie środowiska pracy, ale również konkurencji firmy. Wiedza o biznesowych rywalach pomoże Ci zrozumieć możliwości i zagrożenia jakie drzemią w firmie.

 

 

***

 

Post powstał w ramach projektu Between Us, który jest miejscem wspólnych przedsięwzięć, gościnnych postów, wywiadów i wszelkiego rodzaju akcji blogerskich. Jeśli macie jakieś sugestie odnośnie tematyki, bądź sami chcielibyście napisać post na łamach Kameralnej, piszcie na adres kontakt@kameralna.com.pl.

 

 

Bardzo dziękuję Justynie za niezwykle profesjonalne ujęcie tematu. Jestem ciekawa, co dla Was jest największą trudnością podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, piszcie w komentarzach, wspólnie z Justyną postaramy się na nie odpowiedzieć.

 

 

Jeśli wpis okazał się dla Was przydatny, proszę podzielcie się nim ze znajomymi, korzystając z przycisków poniżej. Będzie mi bardzo miło. Dziękuję :)

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




30 komentarzy

She Cari 24 lipca 2015 - 13:57

Bardzo przydatny wpis! Dziekuje!..))

Odpowiedz
Alexandra 24 lipca 2015 - 14:31

Bardzo rzetelne informacje, dzięki :)

Odpowiedz
Justyna F 24 lipca 2015 - 21:27

Bardzo dobrze ujęty i napisany artykuł (jak zwykle u Justyny!), dzięki :)

Odpowiedz
Świnka 24 lipca 2015 - 22:12

Aaaaa, ostatnio, kiedy był publikowany post o CV zdążyłam poprawić niewielkie błędy w swoim, CV wysłałam jednak rozmowa kwalifikacyjna odbyła się wczoraj :D Mam nadzieję, że to, że nie przeczytałam tych świetnych rad nie przeszkodzi mi w otrzymaniu posady, a jeśli się nie uda to na pewno przydadzą się na przyszłość ;)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 25 lipca 2015 - 08:07

Ja zawsze na takich rozmowach byłam mega zestresowana, przez co trudniej było mi się dobrze zaprezentować.
PS Powodzenia, daj znać, czy się udało. :)

Odpowiedz
Justyna Rolka 25 lipca 2015 - 18:24

Jestem pewna, że wypadłaś świetnie! Daj koniecznie znać jaki będzie finał tej rozmowy:)

Odpowiedz
Magdalena Widłak-psychetee.pl 29 lipca 2015 - 18:15

Trzymam kciuki!:)

Odpowiedz
Pau 25 lipca 2015 - 09:21

Ah, ostatnio by mi się to przydało jak poszłam z marszu na rozmowe kwalifikującą. Dojrze z marszu to jeszcze po angielsku. Bardzo przydatna notka!

Odpowiedz
Natalia | minimalnat.com 25 lipca 2015 - 12:47

Ja właśnie po kilkudziesięciu dniach poszykowania pracy znalazłam swoją i chyba nic więcej nie mogę dodać. Jest tu opisane wszystko :) Tak z doświadczenia:
1. Butelka wody mineralnej zawsze pod ręką – zdarza się, że w niektórych firmach nie zaproponowano mi nic do picia. Niektóre spotkania odbywały się rano i osoba, która miała przygotować wodę nie przyszła jeszcze do pracy. Wypadki są różne, a godzinna rozmowa bez wody, to po prostu dramat :) :)
2. Ubieraj się ZAWSZE oficjalnie, czami rozmowy przeprowadzały osoby pod krawatem, czasami w bluzach – ale ty jako kandydat nigdy nie wiesz jaka jest aktualny dress code w danej firmie.
3. Nie wiesz jakie pytania zadać na rozmowie? Odszukaj ogłoszenie na które odpowiedziałeś (wszystkie ogłoszenia, na które aplikowałam, kopiowałam i zapisywałam w pliku Worda) i przeczytaj raz jeszcze zakres obowiązków. Może coś się nasunie ? Zapisz na karteczce i przyklej do swojego CV, które zabierzesz na rozmowę. Pamięć jest zawodna, zwłaszcza jeśli rozmowy odbywają się po angielsku (tak jak to było w moim przypadku), po polsku zawsze umiemy się obronić, sprzedać. Obcy jeżyk czasami nas zawodzi ;) Ja tak robię zawsze, bo pytanie „Czy ma Pani do nas jakieś pytania” padało bardzo, bardzo często.

Mam nadzieję, że to choć troszkę komuś pomoże! Jest tu wiele cennych komentarzy, wiec niech ten też będzie użyteczny. :)

Odpowiedz
Justyna Rolka 25 lipca 2015 - 18:25

Jesteś już specjalistą od poszukiwania pracy:) Dziękujemy za Twoje równie cenne uwagi:)

Odpowiedz
Natalia | minimalnat.com 25 lipca 2015 - 22:41

Oj tak, Na szczęście z przyjemnością odłożę tą specjalizację na półkę i pozwolę jej się zakurzyć :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 26 lipca 2015 - 23:07

Na pytanie, czy mam jakieś uwagi i pytania, zawsze prosiłam o możliwość zobaczenia mojego przyszłego stanowiska pracy. Wbrew pozorom jest to dosyć ważny element wpływający na komfort pracy.
PS Dziękuję za Twoje uwagi. :-)

Odpowiedz
Magdalena Widłak-psychetee.pl 29 lipca 2015 - 18:14

Świetnie, ze się podzieliłaś swoimi uwagami :)

Odpowiedz
Freewolna 25 lipca 2015 - 18:47

Byłam na kilku rozmowach i to było bardzo stresujące. Choć panie były miłe, ja miałam problem z taką nienaturalną sytuacją pomimo tego, że byłam przygotowana. Nie miałam typowych pytań rekrutacyjnych, o których dużo się pisze. Wciąż czekam na wymarzoną pracę i staram się uczyć autoprezentacji. Mam nadzieję, nie będę szukać pracy latami, bo prawdę mówiąc już sama nie wiem, co robię źle.

Odpowiedz
Justyna Rolka 26 lipca 2015 - 01:13

Agatko, rozmowa kwalifikacyjna to sytuacja, przed którą odczuwamy napięcie i poddenerwowanie. To zupełnie naturalnie, zostajemy przecież poddani ocenie…Jestem pewna, że u Ciebie zwiększa to jedynie motywację i pragnienie pracy nad sobą. Zdaję sobie sprawę, że to trudne, ale takie doświadczenia nas wzbogacają. Pamiętam, jak kiedyś sama brałam udział w wielu rozmowach i często miałam wrażenie, że wypadłam świetnie, odpowiedziałam na każde pytanie – jednak nie udawało się. To, że nie zostałyśmy wybrane wcale nie musi oznaczać, że wypadłyśmy kiepsko. Po prostu ktoś dokonał innego wyboru.

PS. Czasami warto poczekać i ustrzelić wymarzoną zdobycz, czego oczywiście serdecznie Ci życzę;)

Odpowiedz
Zann 25 lipca 2015 - 22:45

Byłam w ostatnim czasie na tylu rozmowach, że stwierdzam, iz taki wpis powinno się napisać moim rozmówcom. Pani rekrutująca mówiąca „nie wiem o co zapytać” to szczyt bezczelności. Szef w niewyprasowanej koszuli, to już brak komentarza. Poziom rozmów, zostawię dla siebie, bo nawet nie umiem ująć tego w słowa…. Mam wrażenie, że coraz częściej to potencjalny pracownik rezygnuje z podjęcia pracy po takich rozmowach…

Odpowiedz
Justyna Rolka 26 lipca 2015 - 00:56

Rekrutujący to zazwyczaj pracownik realizujący określone zadania…popełnia takie same błędy jak my. Warto o tym pamiętać, by nie zrażać się tak szybko. Jeśli natomiast rozmówca jest szefem we własnej osobie, który prezentuje totalny brak kultury i poszanowania drugiego człowieka – prawdopodobnie będzie przedkładało się na to styl pracy i atmosferę w firmie. Intuicyjnie unikamy takich miejsc.

Odpowiedz
anetteheyho 26 lipca 2015 - 21:38

Lubię rozmowy kwalifikacyjne… No po prostu, są jak dawka adrenaliny ;) W ostatnich 3 latach zmieniałam pracę praktycznie co rok, ale mam bardzo mało nieprzyjemnych wspomineń z rozmów. Jedna, z polską firmą, przez Skype, zraziła mnie mocno bo rekrutujący uśmiechał się do kogoś za ekranem komputera jak pan i władca. Od razu skreśliłam firmę bo rozmowę traktuję zawsze jako test, czy ja i firma będziemy kompatybilni, czy wymagania obu stron będą spełnione. Z taką postawą od razu zaczynam myśleć inaczej, pytania są konkretne i zadaję je żeby dowiedzieć się czy mam szansę na rozwój. Myślę że o tym warto mówić, bo nie żyjemy w czasach, gdzie pracownik ma być usłużny. Z tym niepodawaniem ręki jako pierwszy nie zgodzę się- sama przeprowadziłam kilka rozmów kwalifikacyjnych w swoim czasie i w pamięć zapadały mi osoby dynamiczne i pewne siebie.

Odpowiedz
Justyna Rolka 26 lipca 2015 - 22:47

Wszystko zależy od podejścia dwóch osób – rekrutera i kandydata. Jesteś młodą, energiczną kobietą, która ma do tego taki a nie inny stosunek, promujesz pewność siebie. No i dobrze! Ze swojego doświadczenia, wiem jednak, że pierwsze podanie ręki przez kandydata może być uznane za brak szacunku i taktu. Oczywiście, możemy zaryzykować, jednak ja osobiście stawiam na tym polu stawiam na sprawdzone metody, które zawsze się sprawdzą i nigdy nie zaszkodzą;)

Odpowiedz
anetteheyho 27 lipca 2015 - 10:12

Może wpływ kulturowy ma tutaj dużo do powiedzenia- nigdy nie pracowałam w Polsce w swoim zawodzie, głównie w Anglii. Tam pewność siebie zawsze się sprawdza ;)

Odpowiedz
Magdalena Widłak-psychetee.pl 29 lipca 2015 - 18:12

Tak, kultura w jakiej się znajdujesz i pracujesz zmienia bardzo wiele. Myśle, ze tak jak napisała Justyna w Polsce stawia sie jednak na bardziej konserwatywne zachowania:) Chyba, ze ktoś opracuje w branży bardzo kreatywnej, tam pewne zachowania sa traktowane z większa wyrozumiałością :)

Odpowiedz
Sisters92 28 lipca 2015 - 20:54

Bardzo ważny punkt, aby dowiedzieć się czegoś o miejscu, gdzie aplikujemy. Tak się złożyło, że jakiś czas temu przypadkiem trafiłyśmy na rozmowę rekrutacyjną w jednej z kawiarni. Dziewczyna na pytanie, czy wcześniej była w tym miejscu odpowiedziała, że nie, ale słyszała wiele pozytywnych opinii. Takie szczegóły, a jednak tworzą spójną całość.

Odpowiedz
Daria 29 lipca 2015 - 10:03

Mój partner akurat ma rozmowę kwalifikacyjną za kilka dni, więc mu podesłałam wpis, na pewno się przyda. Ja bym dodała jedną radę – bądź sobą. Mi w przeszłości udało się nie dostać pracy tylko dlatego, że byłam zbyt sztywna podczas rozmowy i w efekcie wyszło nijako. Czasem warto przyznać się do tego, że np. lubimy głupie seriale, bo rekruterzy (przynajmniej w UK) nie chcą ludzi sztywnych, którzy poza wyuczonymi odpowiedziami nie mają osobowości.
Pozdrawiam :)

Odpowiedz
Justyna Rolka 29 lipca 2015 - 22:20

Trzymam kciuki za Twojego lubego:) Masz rację, w aspekcie zainteresowań i pasji warto być sobą. Kłamstwa w tym obszarze bardzo łatwo wychodzą na jaw…Musimy być wiarygodni i pewni tego co mówimy.

Odpowiedz
Królowa Karo 29 lipca 2015 - 22:29

Jakoś tak się w moim życiu składało, że praca sama mnie znajdywała i typowych rozmów kwalifikacyjnych praktycznie nie miałam. Teraz wiem, że jeśli przyjdzie taka chwila, to jak w dym muszę walić do naszego Justka po poradę :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 29 lipca 2015 - 22:56

Słusznie! Justyna jest świetna! :-)

Odpowiedz
Justyna Rolka 31 lipca 2015 - 07:21

:*

Odpowiedz
Justyna Rolka 31 lipca 2015 - 07:20

Jesteś niebywale przedsiębiorczą kobietą – to się czuje;) Ja jestem zawsze do Twojej dyspozycji, nawet jeśli chodzi o wspólne wypicie kawy:)

Odpowiedz
Królowa Karo 2 sierpnia 2015 - 14:14

I ja mam szczerą nadzieję, że uda nam się tę kawę wypić :)

Odpowiedz
Martyna 25 lipca 2017 - 11:14

Więcej takich wpisów!

Odpowiedz

Zostaw komentarz