Mimo że na dworze panuje jeszcze lato, czuć już pomału nadchodzącą jesień. Zauważyłam, że powoli przestawiam się na nową porę roku i zaczynam – na razie jeszcze w głowie – kompletować dodatki i ubrania, które przydadzą się jesienią. W mojej najnowszej dream liście znalazły się rzeczy, które bardzo chętnie widziałam w swoim mieszkaniu i szafie.
Lubię tworzyć dream-listy, ponieważ z jednej strony zastanawiam się bardzo dokładnie, czy coś rzeczywiście jest mi potrzebne – wielokrotnie pisałam Wam o tym, że nie lubię zagraconych przestrzeni, więc staram się kupować rozważnie – z drugiej strony fajnie do nich sięgnąć, gdy będę szukała inspiracji na prezenty dla bliskich. Takie przeszukiwanie sklepów jest naprawdę bardzo czasochłonne, tym bardziej, że stawiam sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Ma być dobrej jakości, pasujące do mojego stylu, z dobrych materiałów i w jak najprzystępniejszych cenach (to ostatnie bywa czasem bardzo trudne). W moje dream-liście znalazły się zarówno dodatki do domu, kosmetyki, sprzęt fotograficzny oraz ubrania i akcesoria na jesień.
Nie przedłużając zapraszam Was do kolejnego subiektywnego poradnika zakupowego i mojej dream listy na jesień.
1. Zabawny komplet pościeli z zebrą w kaloszach, wykonany z bawełny – 290 zł 239 zł.
2. Poduszki – pastelowa i czarno-biała – świetnie ożywią każde wnętrze, a moje już są na tyle wysłużone, że szukam dla nich następczyń – 55 zł.
3. Skórzany, czerwony portfel Tommy Hilfiger – bardzo przydałby mi się mniejszy portfel, obecny jest dość duży i ciężki – 379 zł.
4. Śliczny szal z mieszanki bawełny i jedwabiu George Gina & Lucy – z dobrego materiału, kolorystycznie pasuje niemal do każdego płaszcza, jest też dość długi i szeroki, a takie lubię najbardziej – 269 zł.
5. Bawełniany pled w geometryczne wzory – idealnie pasuje do mojego salonu, a dla takiego zmarzlucha jak ja, jeden koc to za mało – 99 zł.
6. Krem na dzień i na noc Pat&Rub – ostatnio przechodzę na naturalną pielęgnację zarówno ciała, twarzy i włosów, szukam więc kosmetyków, które sprawdzą się przy mojej kapryśnej cerze i chętnie wypróbowałabym ten zestaw, tym bardziej, że jest przeznaczony dla osób po trzydziestce – 149 zł.
7. Obiektyw Canon 35 mm f/2.0, obiektyw stałoogniskowy, jasny, zapewnia naturalną perspektywę, czyli taką jaką widzi oko ludzkie, idealny do fotografii wakacyjnej, reportażowej, blogowej – 2 149 zł.
8. Obiektyw Sigma 24-70 mm, f/2.8, uniwersalny, jasny obiektyw. Ten model zastąpi nam wiele innych obiektywów. Rozwiąże problem dźwigania ze sobą kilku obiektywów na wyjazdy. Zrobimy nim zarówno zdjęcia krajobrazu, zdjęcia portretowe, produktowe, jak i reportażowe – 2 840 zł.
9. Zestaw 4 porcelanowych talerzy w stylu scandi, bardzo lubię otaczać się ładnymi rzeczami, a te talerze prezentują się wyjątkowo, przyjemnie byłoby nakrywać nimi do stołu – 139 zł.
10. Komplet dwóch białych, geometrycznych wazonów, przydadzą się także jako osłonki do małych sukulentów – 65 zł.
11. Puder brązujący Pupa, bardzo lubię tę markę, a ich róże, rozświetlacze i bronzery są naprawdę świetnej jakości – 90 zł.
1. Prześliczna sukienka Soyaconcept, uszyta z wiskozy, sprawdzi się latem, wiosną i jesienią – 199 zł.
2. Zamszowa kurtka Only, świetnie komponuje się ze stylem boho, pasuje do jeansowych szortów, spodni, a także do zwiewnych sukienek – 399 zł 239,40 zł.
3. Urocza bluzka z koronkową aplikacją Cream w kolorze bladego różu, uszyta z wiskozy. Mam sentyment do tej marki, ponieważ kiedyś ją sprzedawałam. Ubrania są bardzo dobrej jakości – 269 zł.
4. Gruby bawełniany kardigan GAP, bardzo przydałby mi się taki na jesień, pasuje zarówno do jeansów jak i sukienek. Niełatwo znaleźć kardigan, który nie jest wykonany z akrylu – 219 zł.
5. Welurowe botki Pier One, w stylu boho, bardzo fajny model, który pasuje do wielu stylizacji. Najchętniej nosiłabym je do zwiewnych, krótkich sukienek i szrotów. Są w całkiem przystępnej cenie – 239 zł.
6. Klasyczna skórzana torebka w kolorze czarnym DKNY – model, który nigdy się nie zestarzeje. Jest dość droga, więc pewnie będę szukała odpowiednika w TK Maxxie, jednak taki pudełkowy model bardzo przydałby się w mojej garderobie. Pasuje do wszystkiego, zarówno do eleganckich stylizacji, jak i tych bardziej sportowych – 629 zł.
Jeśli potrzebujecie więcej inspiracji zakupowych zajrzyjcie do mojej wiosennej dream-listy oraz przewodnika po letnich wyprzedażach, co prawda już jest ostatni moment by się na nie załapać, ale jeszcze można dostać sporo fajnych modeli.
22 komentarze
Też się przymierzam do kolejnej Sigmy, tym razem zmiennoogniskowej. Cena trochę boli, ale to naprawdę świetne obiektywy! :)
Sigma i tak jest tańsza od Canona, obiektyw Canona 24-70 mm f/2.8 kosztuje ponad 7tys.! No ale i tak to spory wydatek. Bardzo by mi się przydał taki uniwersalny obiektyw.
Na nie obecnie nawet nie patrzę ;) Fotografia to świetna sprawa, ale obiektywnie wyjątkowo kosztowna :)
Wszystko wzbudza moje zainteresowanie;) To niebezpieczne;)
Na obiektyw to bym się sama nie pogniewała. Jakbym tworzyła taką listę, to by był pewnie na pierwszym miejscu. :)
Poddajesz mi pomysł żeby własną listę zrobić tym razem, ale bardziej zimową. Tylko boje się, że jak nastawię się np. na buty to żadnych na zimę nie znajdę, a nie mam.
Sigma wygląda kusząco :)
Oj tak! Ten obiektyw cierpliwie czeka na zakup. :)
Objektywy i ten GAP sie do mnei baaardzo usmiechaja!
Moim najbliższym celem jest nowy, mniejszy portfel. Póki co nie jest to łatwa sprawa, bo żaden jeszcze mnie nie zachwycił na tyle, aby kupić, ale muszę bliżej przyjrzeć się temu, który prezentujesz, bo wygląda przyjemnie :)
Też poluję na mniejszy portfel, mój obecny jest za duży i zbyt ciężki. Fajne portfele ma Valentini Colors.
Sukienka jest piękna! Chciałabym!
Te geometryczne wzory na poduszce i kocu bardzo ciekawe …
Dużo rzeczy mi się podoba. Jednak przeraża mnie myśl, że już za kilka tygodni będziemy mieć jesień.
Ubawila mnie ta zebra w kaloszach, lubie ogladac takie listy i marzyc. Rozmarzylam sie w tych jesiennych brazowych kolorach, niestety jako typowej pani lato zupelnie mi one nie pasuja. pozdrawiam serdecznie Beata
Dorota te poduszki, ten pled! Cudowności!
Jak przeczytałam słowo „jesień”, to aż mną coś zatrzęsło. Ale fakt – kolejna pora roku zbliża się nieubłaganie.
Mnie też się to nie podoba. Lato jest zdecydowanie moją ulubioną porą roku. :)
zebra w kaloszach wymiata, choć jesienny powiew przyprawił mnie o gęsią skórkę- kocham lato i nie chcę końca! ;)
Też przydałoby mi się stworzenie takiej listy! Nie cierpię chodzić na zakupy bez konkretnego planu. Ale tak jak mówisz- jest to niebywale czasochłonne dlatego człowiek odkłada to jak najdłużej :)
A mnie urzekły botki. Twoja lista uświadomiła mi, że jesień tuż tuż. Chyba nie jestem jeszcze na nią gotowa. Dlatego swoją listę odkładam na później.
śliczna paleta barw jeśli chodzi o zestawienie ubrań :) w kardiganie się zakochałam :)
Na mojej liscie rowniez znalazl sie obiektyw. Ale poniewaz to wiekszy wydatek najpierw musze wprowadzic jesienny system oszczedzania.