Nie śledzę trendów i nie jestem im wierna. Nie trudno jednak zorientować się co jest modne, wystarczy przejrzeć ELLE, InStyle lub zajrzeć do pierwszej z brzegu sieciówki. Gdy pojawiają się nowości na nowy sezon, sprawdzam, czy coś pasuje do mojego stylu życia i mojej osobowości i albo włączam to do mojej skromnej garderoby, albo zwyczajnie omijam.
Polecam Wam cały cykl W poszukiwaniu własnego stylu, zawarte w nim informacje mogą przydać się przede wszystkim podczas reorganizacji i budowania spójnej garderoby.
Jestem przywiązana do klasyki, nieśmiertelnych dżinsów, białej koszuli, szarego sweterka w serek, skórzanej ramoneski i balerinek. Niełatwo przekonać mnie do nowości, szczególnie tych najbardziej charakterystycznych dla danego sezonu. Bywa jednak, że coś co początkowo zupełnie do mnie nie przemawiało, po jakimś czasie zaczyna mi się podobać. Dzieje się tak wtedy, gdy dany element odzieży sprawdza się u kogoś, kto w łatwy sposób żongluje trendami. W tym sezonie takim przykładem nowości, których raczej nie zaadaptuję do swojej garderoby, są buty na gumowej białej platformie, rzymianki z wiązaniem do kolana, zamsz, czy frędzle i ażurowe motywy.
Wydaje mi się jednak, że propozycje w sklepach na wiosnę-lato są wyjątkowo ciekawe w tym roku i jest w czym wybierać.
Trendy wiosna-lato 2015 do mojej szafy
Sukienki Maxi
Warunkiem zakupu takiej sukienki jest jej ponadczasowy charakter i kolor. Nie wszystkie kolory mi pasują, po przeprowadzeniu analizy kolorystycznej wybieram ciepłe odcienie. Taka długa sukienka fajnie sprawdzi się zarówno na eleganckie wyjście, jak też niezobowiązujące spotkanie ze znajomymi.
Biel
Tej wiosny modna jest biel we wszystkich elementach garderoby – spodnie, bluzki, sukienki. Biały żakiet, dżinsy, czy koszulowa sukienka mogłyby zasilić moją garderobę.
Paski
Nie wiem jak ja do tej pory radziłam sobie bez bluzek w paski. Odkąd jakiś czas temu kupiłam pierwszą bawełnianą bluzkę w paski, nie wyobrażam sobie mojej garderoby bez tego wzoru.
Szerokie spodnie
Zastanawiałam się nad nimi już rok temu, ale pomyślałam sobie, że pewnie w przyszłym roku nie będą już modne i nie ma sensu kupować czegoś tylko na jeden sezon. Jak się okazuje spodnie typu palazzo są w tym roku na topie.
Dżins
Jak ja się cieszę, że dżins jest takim ponadczasowym materiałem. Uwielbiam dżins w każdej postaci. Każdy element garderoby mógłby być dla mnie uszyty z tego materiału. Spodnie, spódnice i koszule dżinsowe należą do mojej bazy w szafie. Bardzo podobają mi się boyfriendy, modne już kolejny sezon, ale trudno dostać takie, które nie są zbyt obszerne. Koszulę dżinsową też chętnie wymienię, bo stara jest już bardzo wysłużona. Jest to ponadczasowy element garderoby i na pewno posłuży mi jeszcze nie raz. Pragmatyzm przeze mnie przemawia, ale jak już wydaję pieniądze, to chcę coś nosić dłużej niż jeden sezon.
Koszulowe sukienki
Od zawsze lubiłam szmizjerki, w mojej szafie jest jedna, czarna, którą kupiłam 2 lata temu w Mohito. Jest to zdecydowanie wersja jesienna, fajnie byłoby dołożyć wersję wiosenno-letnią. Propozycje dżinsowe szczególnie przypadły mi do gustu.
Jeśli chodzi o moją wiosenną garderobę, to brakuję jej jeszcze paru rzeczy. Zgodnie z 10 stopniowym budowaniem wymarzonej garderoby zrobiłam listę rzeczy, których potrzebuję – klasyczny trencz, jasne dżinsy, cieliste balerinki. Trzymam się jednak swoich zakupowych zasad, kupuję tylko wtedy, gdy jestem w 100% przekonana do zakupu, odzież jest zgodna z moim stylem i jest dobrej jakości (choć tutaj trudno jednoznacznie ocenić podczas zakupu). Dzięki temu nie popełniam błędów zakupowych i kupuję znacznie mniej ubrań.
Moje zakupy na sezon jesień-zima
Nie wiem czy pamiętacie post o moich niezbędnikach na sezon jesień-zima. Udało mi się skompletować parę rzeczy, z których jestem bardzo zadowolona, tym bardziej, że kupiłam je w końcówce sezonu w całkiem przystępnych cenach. Zdumiewa mnie jak wywindowane potrafią być ceny na początku każdego sezonu, skutecznie mnie to powstrzymuje przed zakupem, bo wiem, że za m-c, dwa będą co najmniej 50% tańsze. Dlatego jestem bardziej skłonna do zakupów po pierwszych obniżkach, które następują dosyć szybko.
Najbardziej jestem dumna z kamelowego, klasycznego płaszcza Maxima, który uszyty jest w 80% z wełny, ma ponadczasowy krój i jest niezwykle uniwersalny. Trafiłam na niego w końcówce sezonu w małym osiedlowym sklepiku, był w bardzo dobrej cenie. Nie wahałam się nawet przez moment. Wyprodukowany przez polskiego producenta dobrej jakościowo odzieży, którego znałam już wcześniej.
Kolejnym zakupem, z którego jestem bardzo zadowolona są botki skórzane Ecco. Nawet nie wiecie jaki mam problem ze znalezieniem obuwia. Nie dość, że noszę rozmiar 41-42, który bardzo rzadko występuje w sklepach, to jeszcze mam wąską stopę i jeśli już znajdę rozmiar, to but zwyczajnie spada mi ze stopy. Te botki są bardzo wygodne, idealnie dopasowane i ponadczasowe. Kupiłam je z 60% posezonową zniżką.
Mała skórzana torebka Marc O’Polo upolowana w TK Maxxie, to zakup, który poczyniłam z myślą o wiośnie i lecie. Brakowało mi takiej małej, uniwersalnej torebki. Nie miałam pojęcia, że kolor czerwony będzie taki modny w tym sezonie. Wykonana z mięciutkiej skóry, starannie odszyta, mam nadzieję, że posłuży mi bardzo długo.
Z jesienno-zimowej listy udało mi się jeszcze kupić ciemne dżinsy, wiskozową spódnicę ołówkową i białą koszulę. Liczę na to, że z zakupami na wiosnę i lato pójdzie mi równie dobrze!
Jestem ciekawa jak wyglądają Wasze szafy? Czy udało Wam się przeprowadzić w nich małą rewolucję? Co z wiosenno-letnich trendów Wam się podoba, a co nieszczególnie do Was przemawia? Dajcie koniecznie znać. :)
44 komentarze
Świetne koszulki w paski ma teraz C&A , za niecałe 18 zł z bio-bawełny! : ) Od soboty jestem posiadaczką jednego -> http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/kobiety/koszulki-i-topy/t-shirty/t-shirty-z-bawelny-146699-1.html
Uwielbiam sukienki dżinsowe, nie mogłam nic dla siebie znaleźć. Ta z HM mi się podoba. Sprawdzę, czy dobrze w niej wyglądam :-)
do mnie przemawiają obecne teraz w każdym sklepie pasiaste ubrania- bardzo lubię ten wzór, jest ponadczasowy!
P.S. śliczna torebka <3
Ja też strasznie napaliłam się na te paski i zauważyłam, że są całkiem twarzowe i pasują do wielu ubrań z mojej szafy.
Ta koralowa sukienka z Mango jest przepiękna! Właśnie sprawdziłam, że jest zrobiona z mieszanki wiskozy i bawełny, co przemawia bardzo na jej korzyść!!! Teraz tylko pozostaje mi ją znaleźć w sklepie i przymierzyć! Niestety ja bez mierzenia absolutnie nic nie mogę kupić, bo zadziwiająco często wyglądam w ubraniach jak w bezkształtnym worku :D Bardzo dziękuję za inspirację!
Starałam się wybrać tylko te propozycje, które mają przyzwoity skład. Też mi się podobają te sukienki i też tak mam, że muszę najpierw przymierzyć, ale u mnie nie ma Mango, więc pozostaje Internet. :)
ja się cieszę, że znalazłam dwie fajne zamszowe spódnice mini, o których marzyłam, jedna czarna, druga ciemnogranatowa, w mojej szafie miałam jedynie 2 spódnice, a latem, czasem fajnie wyskoczyć choć na chwilę z jeansów. śliczny ten płaszcz! piękny kolor, klasyka w 100%! W ecco kupiłam również buty na 60% przecenie i jestem zachwycona, co prawda poczekają na jesień i zimę, ale parę razy jeszcze zdążyłam je założyć w tym roku. a teraz na wiosnę i lato… chyba nie szukam niczego konkretnego… moja szafa jest ok. nie za duża, nie za mała… omijam więc szukanie na siłę.
A ja bardzo cieszę się z tego, że coraz bardzie trendy jest… Niebycie trendy :). Każdy projektant ma w swojej ofercie zupełnie inne wzory, faktury, modele, nawet w sieciówkach zróżnicowanie w asortymencie jest ogromne. W końcu odchodzi się od upartego podążania za trendem, teraz sklepy zaczynają odpowiadać na potrzeby konsumentów i coraz łatwiej znaleźć modele “w swoim stylu” bez względu na sezonowość czy aktualność czegoś, co dotychczas było wrzucane właśnie do worka trendów.
Dużo mówi o tym ostatnio Radzka np. na początku tego filmu https://www.youtube.com/watch?v=aeWOhT8CF9w
Wszystko mi się podoba ♥ Ale ja po prostu kocham te szmaty jak Jacyków ;)
paski są moim numerem 1, ulubiony wzór! szerokie spodnie będą jeszcze długo modne, pełno ich było na wybiegach podczas pokazów jesiennych kolekcji :) ja mam ochotę na sukienkę maxi na lato!
Ja też, a ta z Zary strasznie mi się podoba. Chyba skuszę się na przymiarkę. :)
JA na wiosnę trochę poszalałam… kolorowe New Balance, trampki w kwiatki i niewidziane w mojej szafie chyba od podstawówki – ogrodniczki :) A z bardziej ponadczasowych rzeczy i trendów, o których Ty piszesz – biała marynarka :) Fajny wpis :)
Ogrodniczki to ten rodzaj dżinsów, na które nie mam odwagi :) Biała marynarka też jest na mojej liście zakupowej na wiosnę-lato.
To powodzenia w szukaniu tej idealnej! Ja się sporo przymierzałam i większość ma jakieś takie dziwne kroje.
Świetne propozycje, bardzo w moim stylu. Uwielbiam sukienki maxi! Bardzo kobiece i nieźle ukrywają mankamenty figury :) również poszukuję idealnych boyfriendów i jeszcze lekkich butów, może baleriny? Niestety znam ten problem, gdy wszystkie mierzone pary spadają ze stopy…trzeba sporo cierpliwości ;)
Ja na buty to już nie mam siły, dlatego gdy znajdę pasujące, bez względu na to jakich modeli w tym momencie szukam, to kupuję, bo wiem, że potem będę miała problem. Tak właśnie zrobiłam z botkami, które założyłam może kilka razy, ale na przyszły sezon będą jak znalazł! :)
Biel, paski i jeans – trendy, które zdecydowanie do mnie przemawiają:) Moim zdaniem są ponadczasowe i zawsze będą dobrą bazą dla nowych zestawów:)
Gratuluję Dorotko pierwszego miejsca w rankingu Andrzeja, to był totalny nokaut:)
Boyfriendy jakoś do mnie nie przemawiają, może nie znalazłam jeszcze tych idealnych, ale jakoś specjalnie nie szukam. Za to paski kocham i też nie wyobrażam sobie nie mieć takich w swojej szafie, tak samo jak jeansu. Podsumowując, mam zbliżone upodobania co do zawartości szafy :)
A możesz polecić sklep gdzie dostanę taką bawełnianą bluzkę w paski? Szukam już długo czystej bawełny i ciężko coś znaleźć.
Ta ze zdjęcia akurat pochodzi z Zalando, ma w sobie odrobinę elastanu. Lubię markę Esprit, ostatnio natomiast kupiłam bluzkę w paski z Zary i niestety po praniu się zbiegła, wymieniłam na bawełnę organiczną z H&M, jeszcze nie prałam – nosi się dobrze i jest miła w dotyku. Niestety test prania jest dla mnie kluczowy.
Kiedyś też nosiłam rozmiar 41 i kupienie fajnych butów było dla mnie nie lada wyzwaniem. Ostatnio jednak zauważyłam że mieszczą się już w 40 a gdzieniegdzie nawet w 39. Nie wiem jak to możliwe ale chyba się skurczyłam, przynajmniej w stopach:D
Tez mam parę klasyków które muszę nabyć i na pierwszy ogień idzie trencz i bluzka w biało granatowe paski – jak tylko jedną znoszę to biegnę szukać następnej :)
To ja z kolei zawsze nosiłam 41, a teraz często są za małe, mam wrażenie, że producenci zaniżyli rozmiarówkę. Nie mniej problem ze znalezieniem rozmiaru jest ogromny!
Bardzo podobają mi się sukienki maxi, niestety nie pasują do mojego wzrostu i figury, nad czym niestety ubolewam. Szerokie spodnie mam już drugi sezon i też podchodziłam do nich sceptycznie, jednak warto w nie zainwestować pasują do wielu rzeczy i są bardzo wygodne. Boyfriendy, no cóż przybijam pione – uwielbiam :) Natomiast ja uzupełniam garderobę o klasyki spódnice i sukienki ołówkowe oraz koszule, zamierzam też wrócić do szpilek i przypomnieć sobie jak się w nich chodzi :)
Botki są boskie, zazdroszczę:))
Koszulowa sukienka, nowe jeansy i paski – brakuje mi tych trzech elementów :) Koniecznie do uzupełnienia! Cała reszta trendów nie do końca do mnie trafia, więc będę tylko trochę na czasie :P
pozdrawiam, A
Długie sukienki (i spódnice) są extra. Bardzo je lubię i ciesze się, że wciąż są modne.
Czarno-białe bluzki (ciuchy) w paski uzależniają. Zauważyłam, że jak wchodzę do sklepu to zazwyczaj wypatrzę coś w ten deseń i stwierdzę, że jest piękne.
A z tymi boyfriendami to rzeczywiście problem, żeby znaleźć idealne…
Za boyfriendami chodzę już drugi sezon i żadne do końca nie pasują. Albo zbyt krótkie, albo zbyt poszarpane, albo za szerokie w biodrach.
Maxi sukienki mnie bardzo przekonują, co innego szerokie spodnie – jak dla mnie są okropne. Biel jest zawsze obecna w mojej szafie, co innego paski, które choć bardzo mi się podobają to nie pasują do mojego typu sylwetki. Poza tym na wiosnę na pewno przydadzą się pastelowe kolory :)
Też szukam małej i fajnej torebki, ta czerwona jest bardzo fajna. A zamiast spodni dżinsowych na wiosnę wolę legginsy :)
Jeans i biel to świetne opcje na niemalże każdą okazję! :)
Zgadzam się! :)
Ostatnio sporo blogerów porusza temat wiosennej garderoby i analizy koloru. To jakaś zorganizowana akcja? W każdym razie, rady świetne, też przydałaby mi się taki gruntowny przegląd szafy!
Piękne botki! Podobają mi się Twoje typy, bo nie są jednosezonowe. :)
Dzięki! Czasem zastanawiam się, czy może nie jestem zbyt pragmatyczna w dobieraniu garderoby, ale jednosezonowe hity w ogóle mnie nie interesują. :)
Aktualnie poluję na idealną sukienkę koszulową najlepiej z dżinsu. Także ostatnio staram się wybierać ponadczasowe elementy garderoby, które nie będą mi służyły jedynie przez jeden sezon. Dlatego jeans i biel to ponadczasowe elementy. Pewnie zdecyduję się także na paski.
Torebka skradła moje serce! ;)
W tym sezonie planuję zrobić reorganizację mojej szafy i Twoje wpisy w tym temacie są mi teraz bardzo na rękę :)
Ten trencz…. <3
Dodałaś mi otuchy tym, że nie tylko ja mam rozmiar buta 41! :) Płaszcz, który kupiłaś jest na mojej liście marzeń od dawna, ale nigdzie nie mogę na taki trafić, a jeśli już trafiam to zdecydowanie nie za taką cenę, jaka jest na metce. Poza tym zgadzam się odnośnie odzieżowych klasyków – nie ma to jak dżinsy. :) Pozdrawiam ciepło. :)
Lubie dlugie sukienki, fajnie ze sa w modzie w tym sezonie ;) A juz niedlugo wakacje, wiec bedzie mozna sie polansowac w zwiewnych kieckach :) Dzinsy sa OK, ale nie takie dziurawe ;/ Paski u mnie odpadaja, bo mnie poszerzaja, a te koszulo-tuniki, moze sa fajne, ale wyglada sie w nich jak w worku, moze za wyjatkiem tej pierwszej z H&M, ktora ma pasek ;) Ja obecnie odkrywam swoja szafe na nowo, poniewaz sporo schudlam zakladam rzeczy, ktore od pewnego czasu lezaly schowane w walizie, a to jest lepsze niz wyprawa do sklepu – odkrywam swietne ciuchy za darmo! :) Wlasnie dzis zalozylam bardzo fajna, brudnozielona, sztruksowa spodnice – w koncu wiosna jest (przynajmniej w kalendarzu). Czy chodzicie w spodnicach?
Uwielbiam połączenie jeansów z koszula, z reszta jestem fanatykiem koszul więc co tu więcej mówić! :) Ja jakoś nie przepadam za długaśnymi sukienkami, ale takie jeansy boyfriendy bym przygarnęła chętnie :)
mam taki sam odwieczny problem z butami.Nie dla mnie sezonowki z sieciowek, ccc, deichmana. Do tego slaba ich jakosc i tylko wyglad maja..ech, czasem za jakimis butami tak sie nachodze ze juz sezon sie zmienia. piekne te ecco- zakup z internetu?oultetu?
Kupiłam je w sklepie Ecco w galerii handlowej na koniec sezonu, więc cena była do zaakceptowania. Ecco ma specyficzne wzornictwo, ale z tymi botkami trafili idealnie w mój gust. No i u nich zawsze znajdę swój rozmiar. :-)
Sukienki są śliczne, aczkolwiek sama chodzę raczej w takich przed kolano. Nie mogę niestety powiedzieć, aby przekonywały mnie szerokie spodnie, jednak jestem zdecydowanie za dżinsem i koszulowymi sukienkami! No i świetna torebka, często noszę podobne na jakieś drobne przedmioty, jak na przykład telefon czy chusteczki. :)
O rety, mam ochotę na większość pokazanych przez Ciebie propozycji :) Oby nie było już moich rozmiarów ;)