fbpx

Ulubiona piątka #2 – pozytywny cykl na blogu

by Dorota Zalepa
25 komentarzy

Ulubiona piątka to cykl pozytywnych postów na blogu. Inspirowany akcją 100 Happy Days, do której dołączyłam 10 dni temu. “Szczęśliwe” fotki trafiają na mój profil na Instagramie. Zachęcam Was do przyłączenia się do niej.

Dzięki tej akcji zwracam szczególną uwagę na radosne i inspirujące momenty, które wydarzają się w ciągu dnia i staram się zatrzymać je robiąc im zdjęcie. Wierzę w to, że można wyrobić w sobie nawyk pozytywnego myślenia i odwrotnie.

Ulubiona Piątka z ostatnich dni

1. Zajęcia z fotografii kulinarnej

fot_kulinarna10

Tydzień temu wzięłam udział w niezwykle pouczających i twórczych zajęciach z fotografii kulinarnej, której efektem jest powyższe zdjęcie. Okazały się bardzo przydatne, zważywszy na to, że robię sporo takich zdjęć na bloga.

Klikając w TEN LINK zobaczycie jak wyglądało to zdjęcie od kuchni.

2. Nowe ogrodzenie balkonowe

IMG_1648

Nie tak dawno deski balkonowe służyły mi za tło do zdjęć (np. tutaj), a teraz są przykręcone do balustrady tworząc ciekawą osłonę balkonową. Nareszcie będę mogła swobodnie wylegiwać się na balkonie, czytać, pić kawę, jeść śniadanie, bez narażania się na spojrzenia spacerowiczów. Wszak mieszkam na pierwszym piętrze :)

Przede mną jeszcze zakup zestawu wypoczynkowego (marzy mi się taki, ale jest dość drogi), paru poduch, kwiatów, oświetlenia i innych drobiazgów, które sprawią, że będzie to cudowne miejsce wypoczynku.

Oczywiście metamorfoza balkonu pojawi się na blogu.

3. Zakupy na wiosnę

IMG_1657

Poczyniłam ostatnio bardzo udane zakupy w Tatuum i Zalando.pl. Zainwestowałam w dobrej jakości klasyki. Cenię firmę Tatuum za jakość materiałów, wszystkie rzeczy widoczne na zdjęciu są z bawełny, niektóre mają domieszkę elastanu.

Po raz pierwszy zamówione przez Internet buty okazały się dobre. Klasyczne czarne balerinki Geox pasują niemal do wszystkiego.

4. Nowa lampa nad stół

lampa

Aranżacja mojego salonu wciąż trwa. Sukcesywnie kompletuję nowe meble, narożnik, dodatki. Niestety na wszystko trzeba trochę poczekać.

Nowa lampa, nad starym jeszcze stołem, wygląda świetnie i wpisuje się w styl skandynawski, który jest moją inspiracją do zmian w mieszkaniu. Jutro wybieram się do Ikei, więc trzymajcie kciuki by udało się zdobyć jakieś cuda. Wyobrażacie sobie, że będę w Ikei po raz pierwszy?

5. Pozytywna zakładka do książki

IMG_1639

Mam tę zakładkę od kilku miesięcy, a dopiero teraz zwróciłam uwagę na to, co jest na niej napisane. Powtarzam sobie codziennie: Dorota, you are awesome!

 

PS. Jeśli macie jakieś wskazówki co do mojego wypadu do Ikei, na co zwrócić szczególną uwagę, dajcie koniecznie znać. Słyszałam różne opinie odnośnie jakości ich mebli. Co Wy o nich sądzicie?

 

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




25 komentarzy

Pattie 16 maja 2014 - 16:09

Zdjęcie z fotografii kulinarnej jest rewelacyjne. Już wyobrażam sobie te zdjęcia jedzenia w Twoim wykonaniu.
Powodzenia w Ikei. Tam jest tyle pięknych rzeczy, że z chęcią bym tam zamieszkała. :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 maja 2014 - 16:36

Dziękuję Pattie :) Muszę w takim razie zrobić listę rzeczy do kupienia i mocno się jej trzymać, żeby za bardzo nie nadszarpnąć budżetu.

Odpowiedz
Katarzyna 16 maja 2014 - 16:11

no tak, kupować przez internet i się nie nacinać też się musiałam nauczyć na paru błędach;) obecnie jest to praktycznie moja jedyna forma zakupów… ale przekonywałam się długo. a zakładka do książki, baaaaardzo pomysłowa i pozytywna. Bo liczą się właśnie takie małe rzeczy:)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 maja 2014 - 16:39

Mi też wygodniej zamawiać w Internecie, ale nadal mam obawy, że coś okaże się nietrafione. W Zalando spodobało mi się to, że dostawa i zwrot jest darmowy i po zwracany towar przyjeżdża kurier.

Odpowiedz
Małgosia 16 maja 2014 - 16:12

Świetna zakładka:)

Odpowiedz
magdabeautyandhealth 16 maja 2014 - 16:16

Baleriny, biała koszula cudo!!! klasyka zawsze w modzie.
Też odgrodziłam taras i nikt mnie nie podgląda :)
Jak pojedziesz do IKEA zwróć uwagę na to czy meble wykonane są z płyty, czy litego drewna. Ja uwielbiam kupować tam pościel i wszelkie dodatki :) pościel musisz sprawdzić czy ma w składzie 100% bawełny. Dostaniesz oczopląsu jak przejdziesz cały sklep :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 maja 2014 - 16:31

Właśnie obawiam się, czy zdążę przed zamknięciem. Tak, meble muszą być z litego drewna. Nie wiem czy biurko dostanę w takim wymiarze jak chcę. Okaże się na miejscu. Dzięki za wskazówki :)

Odpowiedz
Karolina 16 maja 2014 - 16:41

Mam pytanie o te deski balkonowe :) czy one są stricte balkonowe? czy miały inne zastosowanie? Sama urządzam balkon i przyznam, że Twoje bardzo mi się podobają. Też mieszkam na pierwszym piętrze i każde uchylenie nawet balkonu skutkuje, że wszystkie głowy na dole idą w górę ;)
Jeżeli chodzi o IKEĘ to mam prawie całe mieszkanie w meblach z niej i jestem bardzo zadowolona. Zwracałam głównie uwagę na funkcjonalność i… wygląd ;) Powodzenia w zakupach

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 maja 2014 - 16:54

Deski kupiłam w Praktikerze. Nie są to stricte deski balkonowe, maja różne zastosowanie (np. jako ogrodzenie). Dostępne są różne wymiary, więc nie trzeba ich przycinać, są zaimpregnowane, ale trzeba je samemu pomalować na wybrany przez siebie kolor. Te poprzeczne deski, też zostały kupione w Praktikerze.
Dostaniesz je w każdym budowlanym markecie.

Odpowiedz
Anna Tabak 16 maja 2014 - 18:03

Balerinki są świetne, właśnie jestem na etapie poszukiwania podobnych :) jeśli nie znajdę w sklepach to pewnie też zamówię przez Internet. Dziwna sprawa, zawsze poszukiwania idealnych butów trwają u mnie baaardzo długo (albo mi spadają bo są za szerokie, albo cena…), a te 2 razy kiedy zdecydowałam się zaryzykować i zamówić były dobre.

Czekam na zdjęcia balkonu po metamorfozie :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 maja 2014 - 19:52

U mnie z butami jest ogromny problem, w sklepach trudno znaleźć rozmiar, a jak już znajdę to przeważnie są właśnie za szerokie. Dlatego strasznie ucieszyłam się, że te okazały się idealne :)

Odpowiedz
Kasia 16 maja 2014 - 20:11

Jak remontowałam mieszkanie to miałam chyba katalog Ikei w głowie :). Zazdroszczę Ci tego pierwszego razu :). Przed wizytą radziłabym przejrzeć sobie wszystko, co Cię interesuje online. Masz w katalogu absolutnie wszystko, razem z wymiarami. Wtedy na miejscu jest dużo łatwiej szukać. Aha, i polecam dział ze sprzedażą okazyjną. Raj dla wielbicieli DIY :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 maja 2014 - 20:20

Dzięki za rady, chętnie zajrzę do działu ze sprzedażą okazyjną, już sama nazwa brzmi zachęcająco :)
Spisałam wszystkie nazwy mebli, które mnie interesują i mam wymiary, także mam nadzieję, że pójdzie sprawnie. Pewnie najdłużej zejdzie mi się z szukaniem dodatków typu ramki, lustro, oświetlenie.

Odpowiedz
Kasia 18 maja 2014 - 21:29

Bardzo jestem ciekawa jak Ci poszły zakupy i jak wyszedł salon :)

Odpowiedz
pięknie jest żyć 16 maja 2014 - 22:39

Uwielbiam Ikea i bardzo odpowiada mi, że mogę sobie spokojnie chodzić między regałami, wszystkiego dotknąć, zastanowić się i nikt mnie nie nagabuje. Jedynie z racji, że mieszkam niedaleko to jeżdżę w środku tygodnia kiedy jest najspokojniej, unikam właśnie weekendów no bo siłą rzeczy wtedy jest najwięcej kupujących, a tłoku nie lubię.

Część mebli w mieszkaniu mam właśnie od nich i nie narzekam. Wiadomo, że stolik za 19,90 nie przetrwa lat, trzeba po prostu zwrócić uwagę co się kupuje. Za to komoda stoi 5 lat i nie widzę na niej większych uszczerbków.

A jak już jadę na większe zakupy, a nie po jedną konkretną rzecz to robię sobie na ich stronie listę zakupową i drukuję, można chyba też pobrać aplikację. Bardzo praktyczne rozwiązanie bo od razu z info ile sztuk jest na stanie czy na jakim regale szukać większych sprzętów.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 maja 2014 - 22:54

A ja przepisuję wszystko jak leci. Nawet nie zwróciłam uwagi, że na stronie jest taka możliwość. Ale gapa ze mnie!
Dzięki :)

Odpowiedz
Beata 16 maja 2014 - 23:04

Fajny pomysł: dobry dla czytelnikow (bo przesyła pozytywne fluidy) i dla blogera (bo dostrzega więcej pozytywnych rzeczy w swoim życiu, choc myslę, że dzięki blogowaniu wyczulamy się na piękno wokoł nas i w tym sensie blogowanie może wręcz byc terapią, gorzej , że blogowanie pożera tyle czasu). Ja tę akcję znałam pod nazwą “52 tygodnie szczęcia” (kilka znajomych dziergających blogerek bierze w niej udział, ja też się staram od czasu do czasu). Podobnie polega na uchwyceniu i upamiętnieniniu na fotce szczęsliwych chwil.
Fajne zakupy. Dobrej jakosci rzeczy dłużej trzymają i suma sumarum wychodzą taniej.
Pozdrawiam Beata

Odpowiedz
JOLa 17 maja 2014 - 08:47

a mnie zainteresował Twój balkon,mam nadzieję ,że zrobisz osobny wpis,(bo moja “trawka”mnie denerwuje a nie mam pomysłu na zmiane,jola

Odpowiedz
Dorota Zalepa 17 maja 2014 - 09:48

Oczywiście będzie osobny post. Jak tylko go urządzę do końca :)

Odpowiedz
www.fashionable.com.pl 18 maja 2014 - 11:45

Bardzo ładne to ogrodzenie balkonowe!

Odpowiedz
Królowa Karo 18 maja 2014 - 20:57

Nic się nie martw, ja też jeszcze nigdy w życiu nie byłam w Ikei :)

Odpowiedz
Kamson 19 maja 2014 - 11:36

Pierwsze foto wygląda jak z gazety :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 19 maja 2014 - 21:16

Dzięki, bardzo miły komplement :)

Odpowiedz
Natalia Slawek 26 maja 2014 - 11:15

Dorotka, świetny pomysł! Bardzo podoba mi się to, co dzieje się teraz na świecie – każdy, z całych sił, dąży do bycia szczęśliwym i nie jest to już temat tabu!

Odpowiedz
Dorota Zalepa 26 maja 2014 - 12:09

Dzięki Natalia :)

Odpowiedz

Zostaw komentarz