Kompletujesz swoją szafę w oparciu o zasady slow fashion, gdzie nie ilość ale jakość ma znacznie. Wybierasz więc naturalne materiały, które choć droższe, zapewniają lepszy komfort noszenia, są przewiewne, higroskopijne i prezentują się znacznie lepiej od ich syntetycznych odpowiedników. Chcesz wyglądać dobrze i wiesz, że warto wydać więcej na rzeczy, które będą służyły latami. Jednak ubrania z naturalnych materiałów są trudniejsze w konserwacji. Nie wystarczy wrzucić ich do pralki i rozwiesić na suszarce. Nieumiejętna konserwacja może zniweczyć nasze starania w budowaniu dobrej jakości garderoby. Warto więc nauczyć się dbać o nasze najlepsze rzeczy, by prezentowały się nienagannie nawet po wielu praniach.
Mamy wiosnę i czas wymienić garderobę z zimowej, na lekką i wiosenną. Chowamy nasze ukochane grube swetry w głąb szafy, a wyciągamy bawełniane koszule i bluzki.
Bawełna jest świetnym włóknem na wiosnę i lato. Jest oddychająca, higroskopijna, bardzo dobrze wchłania wilgoć z otoczenia, jest odporna na ścieranie i dobrze przewodzi ciepło. Bawełniane sweterki nie będą tak ciepłe jak wełniane, ale ogrzeją nas podczas zmiennej wiosennej pogody. Włókna bawełny to włókna odcinkowe, a ich długość sięga 6 cm. Im dłuższe włókno, tym materiał jest lepszej jakości. Z cienkich i długich włókien powstają bardziej ścisłe i wytrzymałe sploty. Takie ubrania mniej się mechacą i są bardziej trwałe. Jeśli do produkcji materiału zostały użyte krótkie włókna, materiał ulega szybszym zmechaceniom, a na jego powierzchni pojawiają się nieestetyczne kłaczki i kulki.
Jak pozbyć się zmechaceń z bawełnianych ubrań?
Co możemy w takiej sytuacji zrobić? W przypadku swetrów sprawdzi się golarka do ubrań, jednak w przypadku basiców nie jest już tak skuteczna. Dziś pokażę Wam jak reanimuję bawełniane ubrania, by znowu cieszyły oko i wyglądały jak nowe. Do eksperymentu wybrałam bawełniany sweter męża i moje dresowe spodnie, które choć kupione niedawno już zdążyły się lekko zmechacić.
By pozbyć się kłaczków i zmechaceń, a także odświeżyć kolory ubrań użyłam środka, który zrewolucjonizował konserwację bawełny. Woolite Serum Intensywnie Regenerujące wygładza włókna, przywraca intensywność kolorów i usuwa zmechacenia powstałe na bawełnianych ubraniach.
→ Zawartość opakowania wlewamy do szufladki przeznaczonej na standardowy produkt do prania. Tam gdzie zazwyczaj wsypujemy proszek. Jedno opakowanie wystarcza na jedno pranie.
→ Do pralki możemy włożyć maksymalnie trzy sztuki ubrań i pierzemy je przez minimum 2 godziny.
→ Temperaturę ustawiamy zgodnie z informacją podaną na metce.
Serum zawiera celulazę, która usuwa kłaczki i zmechacenia powstałe podczas tarcia materiału. Poniżej pokazuję jak ubrania wyglądały przed praniem i jak wyglądają teraz. Różnica jest znacząca. Nie tylko pozbyłam się zmechaceń, ale także odświeżyłam kolory. Ubrania są miękkie i bardzo przyjemne w dotyku, zupełnie nie potrzebują prasowania.
Sweter męża choć przed praniem wyglądał nieźle, był lekko zmechacony w okolicach pach i na łokciach. Obecnie jest zupełnie gładki, ma pogłębiony kolor, a dzianina jest bardzo przyjemna w dotyku. Dokładnie jak w dniu zakupu. Moje spodnie były zmechacone w tylnej części, głównie za sprawą tarcia materiału o kanapę. Noszę je głównie w domu. Po użyciu Woolite Serum, po zmechaceniach nie ma śladu!
Oprócz używania produktów takich jak Woolite Serum, które mogą pomóc nam w utrzymaniu dobrej kondycji ubrań, ważne jest także to, w jaki sposób dbamy o ubrania po praniu. Nigdy nie suszę kolorowych ubrań na słońcu, gdyż mogą wyblaknąć. Warto też od czasu do czasu przejechać ubranie żelazkiem, co pozytywnie wpływa na jego wygląd i trwałość.
Woolite Serum Intenstywnie Regenerujące możemy kupić tylko w Rossmannie, do 15 kwietnia w promocyjnej cenie 19,99 zł.
Jak utrzymać biel bawełnianych ubrań?
Przede wszystkim pamiętajmy by dobrze segregować ubrania już na etapie prania. Białe ubrania pierzemy osobno, bez dodawania jakichkolwiek kolorów, nawet jasnych i tych w paski, wtedy mamy większe szanse na utrzymanie bieli. Wysoka temperatura prania sprawia, że biel szarzeje. Jeśli to możliwe pierzmy nasze białe ubrania w niższych temperaturach rzędu 30 – 40 stopni. W wysokich temperaturach 60 – 90 stopni możemy prać ubrania uszyte z czystej bawełny, na przykład ręczniki i pościel. By odświeżyć biel naszych ubrań, wystarczy wraz z proszkiem do prania wsypać torebkę proszku do pieczenia.
Usuwanie plam
Jeśli na białym t-shircie pojawi się plama, możemy usunąć ją przy pomocy pasty z sody oczyszczonej i wody. Pocieramy plamę i czekamy minimum godzinę, następnie pierzemy bluzkę jak zwykle. Na moim t-shircie były plamy po sosie pomidorowym. Zostawiłam t-shirt na całą noc, rano po plamach nie było śladu.
Jak dbać o dżinsy?
Spodnie dżinsowe to jeden z moich ulubionych elementów garderoby. Dla wielu z nas to obowiązkowa składowa dobrze skomponowanej szafy. Dżinsy możemy założyć na wiele okazji, poza przyjęciami wymagającymi wieczorowego stroju. Ale łączymy je zarówno z trampkami jak i szpilkami i marynarką. Jak o nie dbać?
To prawda, że im rzadziej pierzemy dżinsy, tym dłużej wyglądają nienagannie. Jednak dżinsy nosimy często i jeśli wymagają prania nie ma co z tym zwlekać. W sieci krążą porady, by włożyć dżinsy do zamrażarki i tym sposobem pozbyć się zalegających na nich bakterii. To nie działa! W jednym z programów Galilelo (odcinek 572), który lubi obalać różne mity, pojawił się temat dżinsów. Zostały przeprowadzone badania laboratoryjne, które pokazały, że ilość bakterii po wyjęciu dżinsów z zamrażarki praktycznie się nie zmieniła. Także jeśli chcemy odświeżyć spodnie, najlepiej je wybrać.
Przed praniem dobrze jest wywrócić spodnie na lewą stronę, wtedy będą mniej narażone na utratę koloru. Dżinsy pierzemy w niskiej temperaturze. Ja ustawiam temperaturę prania na 30 stopni. Nie wlewam środka zmiękczającego tkaniny do prania spodni, które zawierają elastan, ponieważ powoduje on szybsze rozciąganie się tkaniny. Nie nośmy tej samej pary dżinsów dzień po dniu, ale pozwólmy tkaninie odpocząć. Wtedy dłużej będą wyglądały jak nowe.
Bawełna jest jednym z najpopularniejszych materiałów na świecie. Jest łatwo dostępna i stosunkowo tania. Jakość naszych bawełnianych ubrań zależy w dużej mierze od jakości włókien użytych do wyprodukowania materiału, od tego czy tkanina lub dzianina zostały poddane uszlachetnianiu, co często zapobiega tak znienawidzonemu przez nas skręcaniu się szwów po praniu. Mimo że bawełna jest dość łatwa w konserwacji, warto dołożyć wszelkich starań, by ubrania dłużej nam służyły. Używanie sprawdzonych środków do prania, odpowiednie suszenie i prasowanie ubrań na pewno przedłużą im życie.
10 komentarzy
Cześć,
Nie wiedziałam, że istnieje ten płyn do usuwania zmechacenia. Muszę go kiedyś wypróbować, jeśli będzie dostępny w sklepie.
Pozdrawiam
Kasia
Można go kupić w Rossmannie. Warto reanimować ubrania, by posłużyły nam dłużej. :)
Szkoda, że najbliższy Rossman jest 20 km od mojego domu i nie ma tego środka w innych drogeriach. No nic, będę na niego polować :)
Pozdrawiam,
Kasia
dobrze wiedzieć, że jest alternatywa dla podniszczonych ubrań :)
Nie znałam tego preparatu…muszę spróbować:) Fajny wpis!
Trzeba pamiętać, że produkcja bawełny jest ogromnym obciążeniem dla środowiska. Hodowla tej rośliny wymaga bardzo dużych ilości wody i pestycydów, niestety. To kolejny powód, dla którego warto dbać o posiadane ubrania, zamiast kupować nowe – w ten sposób dbamy o środowisko. Dobrze wiedzieć, że jest kolejna metoda na przedłużenie żywotności bawełnianych ubrań :)
Dokładnie! :)
O widzisz, to już wiem czym ratować ulubioną bluzę. Dzięki za podpowiedź
Czy preparat sprawdzi się na mieszance bawełny z wiskozą lub na samej wiskozie? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Na mieszanki bawełny z innymi włóknami też powinien zadziałać, choć ja nie sprawdzałam. Na pewno lepiej jeśli bawełny w składzie jest więcej. :)