Nasze życie jest taką sinusoidą, raz jesteśmy na górze, by potem szybko znaleźć się na dole i to jest zupełnie normalne. Dążenie do tego by zawsze osiągać jedynie sukcesy jest bardzo wyczerpujące i może zakończyć się frustracją. Jeśli nastawiamy się wyłącznie na sukces, każda porażka będzie bardzo bolesna, jeśli natomiast przyjmujemy potknięcia jako element naszego życia, podchodzimy do nich zupełnie inaczej, jako do czegoś naturalnego. Każdy, nawet najmniejszy sukces jest dla mnie ważny. Czasami jest to coś niedużego, jak ciasto, które pięknie urosło, czy przeczytana książka, a czasami coś większego, jak przeprowadzka do nowego domu. Nie zawsze wynik jest sukcesem, ale droga, którą muszę pokonać, by dojść do upragnionego celu. Niejednokrotnie wymaga to ode mnie poświęceń, przełamywania oporów, wychodzenia ze strefy komfortu, a nawet rzucania się w nieznane. Wiem jednak, że gdy podejmę wyzwanie, wyniknie z tego coś dobrego.
Często jest tak, że największą przeszkodą na drodze do osiągnięcia celu, jesteśmy my same. Przestajemy wierzyć we własne siły, wydaje nam się, że się nie nadajemy, ktoś inny zrobiłby to lepiej, brak nam umiejętności. Chciałybyśmy zrobić coś perfekcyjnie, a potem gdy napotykamy pierwszą przeszkodę, szybko się poddajemy i utwierdzamy w przekonaniu, że zadanie nas przerosło. Gdy próbowałam sobie przypomnieć czy kiedykolwiek żałowałam podjętego wyzwania, nie mogłam nic takiego znaleźć. Każda, nawet ta nieudana próba, nauczyła mnie czegoś nowego. Największe przeszkody na drodze do sukcesu nie są związane z czynnikami zewnętrznymi, ale siedzą gdzieś głęboko w naszej głowie. Nadmierny perfekcjonizm, strach przed zmianami, czy porównywanie się z innymi, skutecznie podcinają nam skrzydła. Zauważyłam jednak, że istnieją czynniki, które pomagają nam je przezwyciężać.
1. Nie koncentruj się na wyniku, niech cały proces będzie dla Ciebie wartościowy
Czasami tak bardzo koncentrujemy się na wyniku, że przestajemy dostrzegać to, jak ogromne postępy poczyniłyśmy w danej dziedzinie. Oczekujemy szybkich rezultatów, a to właśnie ta droga do osiągnięcia celu uczy nas najwięcej. Nie możemy jej pomijać. Skupienie uwagi tylko na końcowym odcinku drogi sprawi, że nawet jeśli osiągniemy zamierzony cel, nie będziemy doceniały siebie tak, jak na to zasługujemy. Poza tym dochodzą jeszcze niezapowiedziane wydarzenia. Nasz cel może się zmienić i warto być w tym względzie elastycznym, by nie przegapić szansy, która właśnie się pojawia.
Gdy byłam sportowcem liczył się przede wszystkim wynik. Jednak gdybym nie dostrzegała pracy, którą włożyłam w zdobycie każdego medalu, bardzo szybko poddałabym się. Radość z osiągniętego celu trwa chwilę, zaraz potem wyznaczamy sobie kolejne szczyty do zdobycia i wciąż za czymś gonimy, nie przywiązując dużej uwagi jak dużą pracę już wykonałyśmy. Dlatego tak ważne jest by celebrować każdy odcinek na drodze do celu.
2. Działaj pomimo strachu
Bywa, że strach paraliżuje nas przed podjęciem ważnych decyzji i zwlekamy z nimi w nieskończoność. Wewnętrznie czujemy, że coś jest dla nas dobre, ale boimy się wykonać pierwszy krok. Może być tak, że całość przedsięwzięcia po prostu nas przytłacza. Dlatego rozłóż sobie słonia na mniejsze kawałki. Nie próbuj zrobić wszystkiego na raz, zacznij od pierwszego kroku, on jest najważniejszy. Gdy uruchomisz machinę i po prostu zaczniesz działać, krok po kroku będziesz zaliczała kolejne etapy projektu, ani się obejrzysz, a on już będzie gotowy. Działam tak od wielu lat. Gdy pojawia się coś, co mnie przeraża, a takich rzeczy jest mnóstwo, uwierz mi, nie należę do herosów, którzy rzucają się na każdą okazję, koncentruję swoją uwagę tylko na pierwszym kroku. W ten sposób zrealizowałam już wiele projektów, o które bym siebie w ogóle nie podejrzewała.
3. Nie porównuj się z innymi
Najgorsze co możemy zrobić to porównywać nasze umiejętności, osiągnięcia, wygląd, status materialny, wykształcenie,…(tutaj wpisz cokolwiek przychodzi Ci do głowy) z innymi. Każda z nas jest inna, ma inną sytuację życiową, inne priorytety, talenty i dla każdej z nas droga do spełnienia i sukcesu będzie inna. Nie stawiajmy sobie poprzeczki bardzo wysoko, bo możemy się szybko wypalić. Porównywanie się z innymi nie przynosi nic dobrego, wręcz przeciwnie podważa nasze poczucie własnej wartości. Pamiętaj, że jesteś wyjątkowa taka, jaka jesteś i że nigdy nie widzisz całego kontekstu czyjegoś sukcesu, który może być okupiony wieloma wyrzeczeniami.
4. Porażki są najlepszymi lekcjami na drodze do sukcesu
Jako sportowiec nauczyłam się mocno doceniać porażki, ponieważ z nich uczyłam się znacznie więcej niż z wygranych. To są lekcje, które mogą przyspieszyć osiągnięcie celu. Podejdź do nich zadaniowo, przeanalizuj jakie błędy popełniłaś, wyciągnij wnioski i skoryguj swój kurs. Pamiętaj, że nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi.
5. Świętuj drobne sukcesy
Wielokrotnie osiągamy drobne sukcesy, ale wydaje nam się, że możemy celebrować tylko coś większego, jak awans w pracy albo narodziny dziecka. Takie milowe kroki zdarzają się w naszym życiu raz na jakiś czas, natomiast drobne sukcesy odnosimy codziennie. Przeczytana książki, nowa fryzura, trening, wypad z przyjaciółmi na kawę, miłe słowa od bliskich, wysprzątana kuchnia…. Zwracaj uwagę na codzienne sukcesy, bądź za nie wdzięczna. Dzięki takiemu podejściu doceniasz siebie, ale też będziesz ćwiczyła uważne podejście do życia, a piękne momenty nie przejdą niezauważone. Pamiętaj, że dany jest nam ten dzisiejszy dzień, nie wiemy co będzie jutro, dlatego celebruj każdy drobny sukces, uśmiechaj się jak najczęściej do siebie i innych, by wytwarzać w sobie pozytywne nastawienie do samej siebie i całego świata.
6. Słuchaj wewnętrznego głosu
Ten wewnętrzny głos to taki nasz kompas, który wskazuje drogę. Jeśli nie zagłuszamy go hałasem informacyjnym i pozwolimy sobie na ciszę, będzie słyszalny. On podpowiada nam co robić. W dobie bombardujących nas informacji (głównie tragicznych), takie momenty, kiedy jesteś sama ze sobą, są niezmiernie ważne. Inaczej ten cichy głos nie przebije się przez szum informacyjny. Wyjdź na spacer, do drugiego pokoju, wsłuchaj się w siebie, zacznij się modlić, a odpowiedź przyjdzie szybko. Zawsze przychodzi.
7. Wykorzystuj szanse, które pojawiają się na Twojej drodze
Szanse na to, by wykorzystać nasze umiejętności i talenty pojawiają się w życiu często niezapowiedziane. Co my wtedy robimy? Wyszukujemy milion powodów, dla których nie powinnyśmy z nich skorzystać. Myślimy, że to nie jest odpowiedni moment, że jeszcze nie jesteśmy gotowe, nie mamy dobrego zaplecza w postaci sprzętu, umiejętności, pomocy, ale tak naprawdę to są tylko wymówki. Nigdy nie będzie dobry moment, zawsze znajdą się jakieś przeszkody. Dlatego działajmy z tym co mamy. Z biegiem czasu będziemy się rozwijały, dokształcały, inwestowały w nowe umiejętności i sprzęt, ale nie musimy już na starcie umieć wszystkiego! To tak jak z budową domu. Nie od razu wnosimy meble, najpierw szukamy dobrego gruntu, przygotowujemy projekt, stawiamy fundamenty, planujemy i krok po kroku realizujemy kolejne etapy. Warto tak działać z każdym nowym przedsięwzięciem. A doświadczenie i nowe umiejętności przyjdą.
8. Bądź dla siebie wyrozumiała
Jeśli natomiast rzeczywiście nie czujesz się na siłach, nie nadążasz z pracą, którą już masz i nie chcesz dokładać czegoś nowego, ponieważ i tak jesteś już jesteś przeciążona, zrezygnuj, bez poczucia winy i już do tej sytuacji nie wracaj. Każda decyzja jest lepsza niż brak decyzji. Przecież to też jest decyzja, która sprawia, że jesteś cały czas w zawieszeniu i poświęcasz swoją uwagę, na roztrząsanie problemu. Nie katuj siebie wyrzutami sumienia, że mogłaś coś jednak zrobić. Skoro podjęłaś taką decyzję, widocznie na ten moment tak miało być. Bądź dla siebie wyrozumiała, czuła, traktuj siebie z miłością i troską, a przyjdzie taki moment, że bez problemu podejmiesz wyzwanie.
Praca z „30-dniowym dzienniczkiem uważności”
Odbierz DARMOWY fragment
Zrób każdego dnia jeden mały krok, który przyczyni się do zmian w Twoim życiu! Ten krok to zaledwie kilka minut dziennie, które podniosą jakość Twojego życia w znaczący sposób. Odnajdziesz balans w swojej codzienności, zredukujesz stres, zaczniesz budować zdrowe nawyki i działać w skupieniu. Będziesz czerpać radość z prozaicznych wydarzeń i żyć pełnią życia, bez względu na okoliczności, nauczysz się odpoczywać bez wyrzutów sumienia.
Jeśli chcesz sprawdzić jak wygląda „30-dniowy dzienniczek uważności” od środka, pobierz BEZPŁATNY FRAGMENT i już DZIŚ trenuj uważne podejście do życia!
Możesz powiedzieć, że łatwiej napisać niż zrobić, ale jeśli zaczniemy drobnymi krokami zmieniać swoje nastawienie do realizacji celów, będziemy celebrowały drobne sukcesy i potraktujemy porażki jako lekcje życiowe, zaczniemy zmieniać nasze życie. Uważność i pozytywne nastawienie do życia można w sobie wykształcić. Warto podejmować ten wysiłek każdego dnia. Dlatego m.in. powstał „30-dniowy Dzienniczek Uważności”, z którym każdego dnia podejmujemy jeden ważny temat przybliżający nas do pełniejszego życia.
Jestem ciekawa, czy masz w swoim życiu momenty, kiedy czujesz, że sama sabotujesz swój sukces, gdy do głosu dochodzi Twój wewnętrzny krytyk i blokuje Cię przed działaniem. Co wtedy robisz? Jakie są Twoje sposoby na przezwyciężanie takich kryzysów?
4 komentarze
Bardzo motywujący wpis. :) Sama staram się stosować te 8 sposobów, ale nie zawsze jest łatwo. Ważne, żeby w takich momentach się nie poddawać i próbować dalej.
Dokładnie Kasiu! I pozwolić sobie na słabsze dni, każda z nas je ma. Miłego dnia!
Właśnie widze, jak bardzo u mnie ograniczający jest strach. Strach przed tym, ze się nie uda, strach przed zmianą, strach przed tym, ze się uda. Cały czas się sabotuję i hamuję w zmianach.
W moim przypadku to niestety „łatwo powiedzieć, trudniej zrobić”, ale nie poddaję się :) Cieszę się, że jest coraz więcej publikacji na ten temat.