Za oknem pięknie świeci słońce, niebo czyste, błękitne jak z obrazka. Zapowiada się cudowny weekend. To nic, że jeszcze chora, pomału dochodzę do siebie, wracam do żywych. Jak to mówią, nie ma tego złego, więc dzięki przykuciu do łóżka i laptopa zwiedziłam masę fajnych stron, które koniecznie muszę Wam polecić. Odkryłam świetne blogi zagraniczne i zaczęłam swoją przygodę z Pinterestem, a nowa aplikacja na telefon sprawia, że mogę na Instagrama wrzucać fotki z fajnymi ręcznymi napisami.
Inspirujące linki
- Świetna strona do edycji zdjęć online. Jeśli nie macie czasu na Photoshopa, Gimpa, Corela, albo na szybko chcecie zmienić rozmiar zdjęcia, dodać jakiś filtr i napis, na tej stronie możecie to zrobić.
- Ostatnio odkrywam, nowe fajne i darmowe czcionki.
- Zdjęcia z lotu ptaka. Rewelacja!
- 10 pomysłów na śniadania według Life Managerki, w ogóle znajdziecie u niej sporo zdrowych przepisów i poznacie zasady zdrowego odżywiania.
- U Wittaminy znalazłam wpis o tym jak wymawiać nazwiska niektórych znanych aktorów, czy reżyserów. Ile ja błędów robiłam! Niektóre bardzo zakasujące.
- Genialny tekst o organizacji czasu pracy freelancera u Venili Kostis. Muszę taki ścisły grafik wprowadzić u siebie. Koniecznie!
Zdjęcia z ostatnich tygodni
Te dwa zdjęcia pochodzą z pleneru nocnego w Olsztynie. Bardzo je lubię. Modelka: Izabela Nowakowska
Jest jeszcze jedno zdjęcie, które zrobiłam Izie i które bardzo lubię, jednak nie ma dobrej ostrości, dlatego podaję jedynie link do niego.
No i ja w akcji :)
Zamówiłam sobie nowy blender, który będzie dla mnie tworzył przeróżne koktajle i smoothe. Na razie korzystam ze starego. Postanowiłam wzmocnić swój organizm i stawiam m.in. na owoce i warzywa.
A poniżej dzisiejsze, spokojne śniadanie z rodzinką. Na pierwszym planie chleb razowy z pastą jajeczną. Zdjęcie ukazało się już na Instagramie, oczywiście zapraszam Was do śledzenia mnie (jak to brzmi!).
Popularne wpisy na blogu
- Myślałam, że jestem jedną z niewielu osób, które w wieku dojrzewania nie były zadowolone ze swojego wzrostu. Jak się okazuje, jest nas więcej i temat nie dotyczy tylko wysokich.
- Post Złota zasada na udane zdjęcie według fotografów i blogerów przyjęliście bardzo pozytywnie, świadczy o tym choćby liczba lajków pod postem. Przyznam, że takiej jeszcze nie miałam.
- Spotkanie z blogerami w Olsztynie, było dla mnie bardzo fajnym doświadczeniem i mam nadzieję częściej w nich uczestniczyć. Przenoszenie relacji z Internetu do reala jest świetne :)
Oczywiście jeśli znacie jakieś fajne strony warte polecenia, chętnie się z nimi zapoznam. Koniecznie dajcie znać w komentarzach.
12 komentarzy
Zdjęcia z lotu ptaka – super! A co się kryje w tej paście jajecznej? Już na Instagramie zwróciła moją uwagę :)
Dziękuję za podlinkowanie :)
Głównymi składnikami są: twaróg i jajka (przepis pojawi się na blogu).
W końcu wiem, jak prawidłowo wymawiać imię ulubionego aktora:)
faktycznie, niektóre z nazwisk hollywoodzkich gwiazd zaskakują, choć, jeśli oglądamy sporo wywiadów na yt, łatwiej wyłapać jak się powinno je wymawiać… ah ten internet!:) a strona z fontami zawsze przydatna, sama w wolnych chwilach kolekcjonuję, bo potrzebuję do pracy. i bardzo podoba mi się odrobinę nieostre zdjęcie z Twojej sesji, ma klimat, mimo tej nieostrości, jest śliczne
Dziękuję Ci bardzo za komplement odnośnie zdjęcia. Też mi się bardzo podoba jego klimat i strasznie żałuję, że zrobiłam tylko jedno w tym akurat miejscu. To jednak prawda co mawiają fotografowie, że najlepsze zdjęcie zawsze wychodzi nieostre ;)
Osobiście używam Photoscape’a do edycji zdjęć. Niezbyt skomplikowany i do podstawowej obróbki jest w sam raz. Przydatny link z tą edycją online, jak się jest poza domem i korzysta się z innego laptopa/komputera.
Też używam Photoscape’a, szczególnie do tworzenia kolaży. Bardzo fajny i prosty program :)
Też bym chciała nowy blender, ale ciągle nie mogę się zdecydować czy blender mi wystarczy czy lepiej zamówić sokowirówkę. :)
Blender jest bardzo wszechstronny, bo zrobisz nim nie tylko koktajle, musy, ale także zupę – krem. Na sokowirówkę nie mam już miejsca w kuchni.
Bardzo cenna porcja linków. I mam nadzieję, że zdjęłaś już rękawiczki, bo jeszcze wiosnę wystraszysz…
Zajęcia odbywały się 2 tygodnie temu, rano o 9 i w cieniu było naprawdę chłodno. Z moimi marznącymi rękami, rękawiczki są obowiązkowe.
Zapachniało zdrowiem:)