fbpx

Wyzwanie slow fashion 10×10 – pierwsze 5 dni

by Dorota Zalepa
17 komentarzy

Wyzwanie 10×10 dobiegło do połowy. Część zdjęć publikowałam już w grupie na Facebooku i na Instagramie, część po raz pierwszy pojawia się w dzisiejszym poście. Jakie są mojej pierwsze wnioski i jak wyglądały moje stylizacje w tym tygodniu? Zapraszam do lektury.

 

Cały szkopuł udanego wyzwania tkwi w odpowiednim doborze ubrań i choć nie zalecam zbyt długiego zastanawiania się nad wyborem, to warto zwrócić uwagę na kolory i fasony. Dzięki temu nie będziemy miały większego problemu z komponowaniem zestawów. Generalnie da się stworzyć więcej niż 10 zestawów. Wybrałam ubrania w kolorach – czarnym, szarym, białym. Tylko jeden sweter jest w kolorze niebieskim, zresztą budzi na razie najwięcej emocji, co jest dla mnie sygnałem, że częściej powinnam iść w kierunku koloru.

 

Lista ubrań i zasady dotyczące Wyzwania 10×10

 

W mojej wiosenno-letniej garderobie jest znacznie więcej kolorów, natomiast jesień i zima oscyluje wokół kolorów bazowych. Są bezpieczne, a na ten moment nie mam tak dużej pewności co do kolorów, które mi pasują, więc skupiam się na sprawdzonych rozwiązaniach. Moja garderoba jest stonowana, każdy nowy zakup musi pasować do reszty, inaczej wisi w szafie nieużywany. Lubię taką powściągliwość w doborze stroju i dodatków, w krzykliwych wzorach i kolorach czuję się niekomfortowo. Jednak pomału będę chciała tę barierę przełamywać, choćby po to, by się sprawdzić i pobawić modą.

 

Dzień 1

 

Zestaw, który mam na sobie jest wygodny, ciepły a zarazem ma w sobie nutę elegancji za sprawą lejącej wiskozowej koszuli i botków na wyższym obcasie. Dżinsy marmurkowe leżały w szafie nienoszone od długiego czasu, szybciutko wybrałam je, by sprawdzić, czy mam ochotę w nich jeszcze chodzić. I mam! Także na razie ze mną zostają. Dłuższy kardigan można przewiązać paskiem, szczególnie wtedy gdy robi się chłodno. Ma bardzo fajny skład – 70% wełny, więc jesienią i zimą bardzo się przydaje.

Kardigan Chiaramente (podobny model atelier R lub bardzo fajny R essentiel)

Koszula edc by Esprit, dżinsy Kaffe (podobny model LTB)

Botki Ecco (zbliżony model Zign)

Torebka Modalu England

Dzień 2

 

Dzisiejsza stylizacja jest nieco bardziej szykowna za sprawą spódnicy ołówkowej. Kolejnego elementu, którego nie noszę tak często jakbym chciała. Spódnica wykonana jest z dżerseju, jest elastyczna i nie krępuje ruchów mimo swojej długości w kolano. Szary sweter z kolei to jeden z najczęściej noszonych elementów mojej garderoby zimą. Kupiłam go na dziale męskim w Tk Maxxie w bardzo przystępnej cenie. Jest wykonany w 100% z wełny, prałam go już kilka razy i ma się świetnie.

Sweter Tk Maxx (bardzo fajny model od Benetton)

Spódnica ołówkowa pdb (podobna Tatuum)

Botki Ecco

Torebka Modalu England

Dzień 3

 

Największe pochwały zbiera wełniany sweter w nordyckie wzory. Pewnie dlatego, że wyraźnie odstaje od stonowanej reszty. Podoba mi się jego nieco luźniejszy fason i kolor. Niby inny, a jednak dobrze współgra z resztą mojej garderoby. Tym razem mam na sobie sztyblety kupione rok temu w sklepie Venezia. Chcę je znosić tej zimy i na wyprzedaży zaopatrzyć się w coś nowego. To rodzaj obuwia, które noszę zimą najczęściej.

Sweter Icewear od Blue Iceberg (100% wełna)

Dżinsy Kaffe, sztyblety Venezia (podobny model Zign lub ten w promocji)

Kurtka puchowa Icewear od Blue Iceberg

Szalik H&M (ICHI 100% wełna)

Dzień 4

 

Wyjęłam w końcu moją ukochaną czarną, wełnianą marynarkę, którą kupiłam w komplecie ze spodniami w Massimo Dutti. Damski garnitur to jedna z największych inwestycji ubraniowych poczynionych w ostatnim czasie. Nie lubię słowa inwestycja, bo jednak jest to wydatek, który się nie zwraca, ale jeśli kupimy odzież dobrej jakości, której fason będzie klasyczny i ponadczasowy, możemy korzystać z niej przez lata. A ja garnitur często rozdzielam i noszę oddzielnie marynarkę i spodnie. Tutaj do marynarki dobrałam czarne rurki, koszulę w kolorze złamanej bieli i botki. Jest całkiem szykownie i muszę przyznać, że bardzo dobrze czuję się w tym zestawie.

Marynarka Massimo Dutii (podobny model R essentiel)

Koszula edc by Esprit, czarne rurki Levi’s

Zegarek Daniel Wellington (zbliżony model Fossil)

Torebka Modalu England (podobna Fossil)

Płaszcz Maxima (Cortefiel, Tatuum – wyprzedaż)

Dzień 5

 

Ten strój nie do końca mi pasuje. Wyszło dosyć ciężko, proporcje są zaburzone przez poprzeczne linie. Myślę, że gdybym zamieniła botki na zwykłe szpilki i koszulę włożyła w środek całość wydałaby się lżejsza.

Kardigan Chiaramenete

Koszula edc by Esprit

Spódnica pdb (podobna Tatuum)

Botki Ecco

Szalik Solar (podobny tutaj)

Zegarek Daniel Wellington

Torebka Modalu England

Pierwsze wnioski

 

  • Wybór pośród zawężonej ilość ubrań jest znacznie łatwiejszy, niż gdy mam do wyboru całą szafę. Oczywiście po 10 dniach warto byłoby wymienić ubrania albo zrobić przetasowanie w naszej dziesiątce.
  • Wełna idealnie nadaje się na mrozy i sprawia, że nawet zakładając lżejszą kurtkę nadal jest mi ciepło. Szczególnie niebieski sweter, który jest grubszy, bardzo dobrze poradził sobie podczas mroźniejszych dni.
  • Łączenie eleganckich strojów z casualowymi idealnie trafia w moje gusta.
  • Botki na niedużym obcasie ładnie podkreślają sylwetkę, jednak nadal najwygodniej biega mi się w sztybletach.
  • Powinnam pilnować, by nie zaburzać proporcji sylwetki. Jeśli spódnica w kolano to krótsza góra. Natomiast dłuższe, szczególnie luźne swetry dobrze prezentują się z wąskimi rurkami.
  • Kolor. Należy zacząć eksperymenty z kolorami i zostawiam sobie to zadanie na wiosnę i lato.

 

capsule wardrobe zima

 

Parę osób już przystąpiło do wyzwania, z ogromną ciekawością podglądam Wasze zestawy. Jeśli macie ochotę dołączyć, serdecznie Was zapraszam, publikując swoje stylizacje na Instagramie/w grupie/na Facebooku pamiętajcie o hasztagu #wyzwanie10x10zima.

 

Ja już mam swoich faworytów pierwszej piątki, ale jestem ciekawa Waszej opinii. Który zestaw podoba Wam się najbardziej?

 

Zapisz się na Kameralny Newsletter i zyskaj dostęp do dodatkowych materiałów i treści. Dołącz do grupy, by wspólnie inspirować się do życia w rytmie slow.

Zapraszam Cię także na mój Fan Page na Facebooku oraz Instagram, gdzie wrzucam różne anegdotki z życia i niepublikowane wcześniej zdjęcia :)

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




Podobne wpisy

17 komentarzy

Ania z Alp 20 stycznia 2017 - 18:35

Bezapelacyjnie wygrywa nr 4, petarda! Jak ci ladnie zupelnie bez grzywki! Wszystko gra w tym zestawie (czy robilas sobie kiedys test kibbe? to jest stroj ideal dla dramatic classic i wygladasz super – lekko, swiezo, widac swietna figure). NIe podoboja mi sie nr. 1 i 5, przez te narzutke – kardigan, a spodniczke skrocilabym ze 3 cm.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 20 stycznia 2017 - 19:13

Dzięki! Nie robiłam testu kibbe, choć co rusz o nim słyszę. Poszukam informacji. :)

Odpowiedz
BASIA 20 stycznia 2017 - 18:50

Dorotko, mój faworyt to 2 i 4. Wyglądasz bardzo szykowne! Może dlatego, że raczej w takiej odsłonie nie pokazujesz się na blogu. Bardzo dobrze wyglądasz w ołówkowej spódnicy! Pozdrawiam Basia.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 20 stycznia 2017 - 19:14

Dziękuję! No właśnie, bo na co dzień tak nie chodzę, przeważnie są to dżinsy i jakiś sweterek, ale chętnie ubieram się tak, gdy wychodzę gdzieś wieczorem, do kina, na obiad. :) Pozdrowionka! :)

Odpowiedz
Magdalena Węcławek 20 stycznia 2017 - 19:15

Dla mnie 2. Nie chodzę w spodniach, a Twoja spódnica i Ty w niej wyglądacie fantastycznie :)

Odpowiedz
Ania Kalemba 20 stycznia 2017 - 21:26

Zestawy 2 i 4!!!!! Mega!

Odpowiedz
Madame Malonka 21 stycznia 2017 - 13:34

I dla mnie zwycięża 2 i 4 :-)

Odpowiedz
Jola (Yolsh) 21 stycznia 2017 - 16:06

Twój kardigan wpadł mi już jakiś czas temu w oko. :) A mi się podoba 1 zestaw.

Odpowiedz
Paulina Biernacka 22 stycznia 2017 - 13:16

Wszystkie stylizacje przypadły mi do gustu, pewnie ma na to wpływ fakt, iż są w stonowanych kolorach. :) Niemniej jednak ta z dnia czwartego wygrywa! :)

Odpowiedz
Jola Piasta 23 stycznia 2017 - 10:37

Dorota w zestawie nr 4 wyglądasz tak, że nie mogę oderwać od Ciebie wzroku. I taki styl ja lubię najbardziej, dlatego spokojnie mogłabym cały zestaw podkraść i nosić go z dumą. Reszta propozycji niezwykle ciekawa. I w ogóle wyzwanie świetne – może i ja się skuszę. Tylko zastanawiam się, czy moja szafa nie jest zbyt różnorodna – to moja bolączka – wiele rzeczy, które są same w sobie ładne, ale trudno z nimi coś zestawić. Dążę do swojego stylu już jakiś czas i powoli wszystko mi się klaruje.
Jeszcze raz – zestaw 4 królem! A Ty w nim Królową :D

Odpowiedz
Dorota Zalepa 23 stycznia 2017 - 12:19

Dziękuję Jola! :* Zupełnie nie czuję się jak Królowa, ale miło czytać takie pochwały. :)
PS Spróbuj wyzwania, jak nie teraz, to może na wiosnę, albo dla siebie w zaciszu domowym. Ja dzięki niemu uświadomiłam sobie, gdzie są mocne, a gdzie słabe strony mojej garderoby i na co powinnam kłaść nacisk podczas zakupów. :)

Odpowiedz
BogusiaM 23 stycznia 2017 - 11:36

W tym wyzwaniu 10×10 mam jedną największą wątpliwość – ilość koszulek/bluzek. Ja niestety przez swoją potliwość nie jestem w stanie nosić koszulki 2 dni pod rząd, a jak już się nie spocę to się czymś innym wybrudzę:/

Odpowiedz
Dorota Zalepa 23 stycznia 2017 - 12:16

Ilość ubrań jest umowna, więc możesz stworzyć wyzwanie składające się z 10 rzeczy nie wliczając w to butów. Albo zamiast spódnicy dołożyć jeszcze jedną bluzkę. Druga sprawa jest taka, że nie liczymy bielizny i podkoszulek. Ja pod swetry noszę podkoszulki, te wymieniam częściej. Wyzwanie warto dopasować do swoich potrzeb, ale warto je przeprowadzić, choćby po to, by sprawdzić swoją garderobę w praktyce. :)

Odpowiedz
BogusiaM 25 stycznia 2017 - 13:54

A jednak. Ja używam wszystkiego co mam w szafie przez cały rok, jednie 2 pary spodni czy dwie spódniczki są typowo letnie, więc raczej wyzwania robić nie będę. Ale na pewno może to komuś pomóc z obszerniejszą garderobą i podczas poszukiwania własnego stylu czy zobaczenia w czym rzeczywiście wygląda się najlepiej.

Odpowiedz
Tośka 23 stycznia 2017 - 12:52

3 i 4 – totalni faworyci. Pięknie wyglądasz w tym niebieskim kolorze, natomiast 4 to bardziej mój styl i dlatego tak bardzo mi się podoba. Nabieram coraz większej chęci na przystąpienie do wyzwania widząc takie efekty, czytając komentarze oraz Twoje posty. Pomyślę o tym na pewno! Dziękuję za inspirację! Pozdrawiam i ściskam serdecznie! :)

Odpowiedz
Amatorka Cooltury 23 stycznia 2017 - 18:47

Dzień 2 i 4 idealne :-)

Odpowiedz
makate 25 stycznia 2017 - 21:27

Najbardziej podoba mi się 4 – jakoś tak wszystko wydaje się idealnie dopasowane i super wyglądasz :)

Odpowiedz

Zostaw komentarz