Pisałam Wam ostatnio sporo na temat tłuszczów. Między innymi to tym na czym powinniśmy smażyć, które tłuszcze są zdrowe, a których powinniśmy unikać. W jednym z wpisów pojawił się temat masła klarowanego, którego używam do smażenia i przygotowuję je samodzielnie. A ponieważ obiecałam Wam przepis, dzisiaj się nim dzielę.
Masło klarowane – 5 powodów, dla których warto je jeść
1. Masło klarowane powstaje ze zwykłego masła dobrej jakości o zawartości tłuszczu co najmniej 82%. Poprzez jego obróbkę cieplną i oczyszczenie z zanieczyszczeń idealnie nadaje się do smażenia. Jego temperatura dymienia wzrasta ze 150 do aż 250 stopni!
2. Masło składa się głównie z tłuszczów nasyconych, a więc takich, które nie ulegają utlenianiu i są bardzo dobrze tolerowane przez nasz organizm. Jest polecane jako jedyny tłuszcz dla dzieci do 3 roku życia i dla osób starszych, które mają problemy z trawieniem, ale tak naprawdę dla każdego będzie to bardzo zdrowy tłuszcz o ile nie będziemy przekraczać dziennej dawki spożycia tłuszczów, która wynosi około 30%.
3. Zawiera witaminy rozpuszczalne w tłuszczach A,D,E,K. Szczególnie bogate jest w witaminę A, która pozytywnie wpływa na pamięć, koncentrację, wzrok. Witamina E przeciwdziała procesom starzenia się organizmu, uelastycznia skórę, a D i K wzmacniają nasz układ kostny.
4. Masło wspomaga także pracę układu trawiennego i zmniejsza stany zapalne w organizmie.
5. Poprzez proces klarowania masła pozbawiamy je zanieczyszczeń (kazeiny i laktozy) oraz wody pozostawiając czysty tłuszcz. Dzięki temu mogą je spożywać osoby, u których stwierdzono nietolerancję laktozy.
Jak samodzielnie zrobić masło klarowane?
Masło klarowane możemy kupić w wielu sklepach spożywczych, ale z łatwością przygotujemy je samodzielnie w domu. Warto od razu przygotować większą ilość, ponieważ takie masło możemy długo przechowywać (w lodówce do roku, a poza lodówką kilka miesięcy). Pamiętajmy by wybrać masło dobrej jakości o minimalnej zawartości tłuszczu 82%. Produkty, które zawierają niższą wartość tłuszczów, nie są masłem, a jakimś miksem.
Przepis na przygotowanie 0,5 kg masła klarowanego.
- 2 kostki masła kroimy na mniejsze kawałki i umieszczamy w garnku o grubym dnie na małym ogniu. Gotujemy przez około 15-20 minut co jakiś czas mieszając.
- W międzyczasie zdejmujemy z powierzchni pianę, do momentu, aż powstanie przezroczysty tłuszcz o złotej barwie. Na dnie powstanie osad. Pilnujmy by go nie przypalić.
- Odstawiamy garnek i czekamy aż masło przestygnie. Następnie przelewamy je przez gazę do szklanego lub ceramicznego naczynia z wieczkiem.
- Po jakimś czasie masło stężeje. Przechowujemy je w lodówce (choć nie jest to konieczne) w zamkniętym naczyniu.
Masło klarowane zwane także ghee nadaje się do przeróżnych wypieków. Możemy używać je zamiast margaryny kostkowej, która może zawierać niebezpieczne dla zdrowia tłuszcze trans, do wypieków. Ze względu na wysoką temperaturę dymienia nadaje się także do smażenia potraw, nawet w głębokim tłuszczu – takich jak frytki, pączki czy faworki. Możemy dodawać je do zup, kasz, sosów, zapiekanek, smażyć na nim placki, czy jajka. Jego zastosowanie jest bardzo wszechstronne. To jeden z tłuszczów (poza olejem kokosowym i smalcem) stosowanych przeze mnie do smażenia.
Zapraszam Cię także na mój Fan Page na Facebooku oraz Instagram, gdzie wrzucam różne anegdotki z życia i niepublikowane wcześniej zdjęcia :)
9 komentarzy
Żeby jeść to już słyszałam, ale samemu robić? Super sprawa! :)
Rewelacja, na pewno skorzystam i zrobię!
Bardzo lubię smak, jak nadaje potrawom podczas smażenia na nim.
Ja też! I o dziwo smakuje zupełnie inaczej niż zwykłe masło. :)
Akurat myśleliśmy ostatnio, żeby właśnie samodzielnie takie masło zrobić ;)
Nie wiem dlaczego, ale zawsze byłam pewna, iż masło klarowane jest niezdrowe i po prostu gorsze od tego „zwykłego”, jak dobrze, że wyprowadziłaś mnie z błędu! :)
Dzięki, na pewno spróbuje zrobić takie masło :D
Słuchałam niedawno tego podcastu http://www.wiecejnizzdroweodzywianie.pl/p057/ gdzie pani Grażyna Pająk mówi o możliwości „umycia” masła klarowanego ze sklepu, co wychodzi szybciej i taniej niż własnoręcznie klarowanie masła w domu. Nie próbowałam jeszcze, ale może to być niezła opcja dla tych bardziej zabieganych :)
mi często zdarza sie korzystać z takiego masła ale niestety najczęściej kupuje już takie gotowe…