Ostatnia slow lista marzeń powstała rok temu i część wymienionych w niej produktów trafiło w moje ręce, pozostałe z upływem czasu przestały być aktualne. Slow lista to lista rzeczy, które sobie upatrzyłam i chciałabym je nabyć w najbliższej przyszłości. Oczywiście nie na raz, nie lubię pochopnych zakupów, ale w czasie, dzięki czemu mogę przyjrzeć się bliżej moim zachciankom. Na liście znajdują się rzeczy, które przydałyby mi się bardziej i te, bez których mogłabym się obejść. Uważam, że warto od czasu do czasu pozwolić sobie na coś, co sprawi nam przyjemność. Nie ograniczam swoich rzeczy do niezbędnego minimum, nie jestem minimalistką, ale podchodzę do posiadania ze zdrowym rozsądkiem. Wolę mieć mniej rzeczy, za to takich, które nie będą leżały odłogiem w szafce, niż dużo takich, które tylko zajmują miejsce na półce, bo zostały kupione pod wpływem chwili.
Slow lista marzeń na wiosnę
1. Paletka cieni Naked 3
W ubiegłym roku w moje ręce trafiła mniejsza wersja paletki cieni od Urban Decay – Naked Basic 2. Po tym czasie muszę przyznać, że jakość tych cieni jest naprawdę świetna. Nie osypują się, nie gromadzą w załamaniach powieki, są dobrze napigmentowane i łatwo się je aplikuje. Cienie, które mam są w bardzo podstawowych kolorach, dlatego chciałabym nieco powiększyć moje możliwości makijażu. Cienie w odcieniach wrzosu i różu wydają się być idealne na wiosnę i lato.
2. Kosmetyki
Moja cera w ostatnim czasie bardzo się poprawiła. Upatruję sukcesu w odpowiedniej diecie i dobrze dobranych kosmetykach. Praktycznie od wielu miesięcy używam tych samych produktów, jedynie z kremem pod oczy pozwalam sobie na niestałość. Ostatni zakup – krem pod oczy Kiehl’s sprawdził się bardzo dobrze i już kończę jego opakowanie. Następcą będzie polecany i wychwalany w sieci krem Clinique All About Eyes Rich.
Dodatkowym produktem, który chciałabym wprowadzić do mojej pielęgnacji jest serum. Moja cera ma coraz większe wymagania, ostatnimi czasy stała się bardziej przesuszona i potrzebuje dodatkowego wsparcia. Zdaję sobie sprawę, że cudów nie ma i żaden krem nie odmłodzi mnie o 10 lat, ale chciałabym by odpowiadał na jej potrzeby, które z wiekiem się zmieniają. Serum odżywczo odmładzające Clochee jest naturalne, ma działanie odżywiające, wygładzające i nawilżające. Składnikiem aktywnym działającym przeciwstarzeniowo są komórki macierzyste jabłka.
3. Sukienka 12 Midnight
Z sukienkami łączy mnie skomplikowana relacja. Z jednej strony najlepiej czuję się w spodniach, ale z drugiej, chciałabym częściej pokazywać się w sukienkach. Są bardziej kobiecie, odsłaniają nogi, które akurat są moją mocną stroną. Wciąż jednak szukam fasonu, w którym czułabym się i kobieco i swobodnie. Fason o literze A marki 12 Midnight wydaje się być dla mnie dobrym rozwiązaniem. To propozycja, która ze względu na dodatki może zmieniać charakter z bardziej sportowej, na elegancką. No i zarówno cena jak i materiał są w porządku.
4. Okulary przeciwsłoneczne
Mam dwie pary okularów i kolejne nie byłyby mi potrzebne, gdyby te dwie pary sprawdzały się w każdej sytuacji. Jedne okulary, mimo że dobrej jakości i twarzowe, są zbyt luźne, co powoduje, że przy większych upałach zsuwają się z nosa. Drugie z kolei są bardziej sportowe. Marzy mi się model, który będzie na tyle uniwersalny, że będę mogła go nosić bez względu na strój. Znalazłam dwie propozycje – okulary Le Specs wyglądają super i są w przystępnej cenie oraz klasyki Ray-Ban Clubmaster.
5. Buty
Wiosną i latem przez większość czasu chodzę w butach sportowych, które pasują do miejskich stylizacji. Białe obuwie sportowe jest modne od kilku sezonów i nie zapowiada się, by miało się to zmienić. Marzy mi się model Reebok Classic. To kultowe buty, które zna cały świat. Lubię takie klasyczne modele, bo nie poddają się modom. Będą świetnie wyglądały do dżinsów, szortów i letnich sukienek. Przepięknie prezentują się także buty od New Balance w kolorze bladego różu.
Kolejne najczęściej noszone przeze mnie buty to balerinki. Mam jedną parę cielistych balerinek, które lata świetności mają już za sobą i tej wiosny będą potrzebowały następcy. Marka Unisa ma w swojej ofercie model (do rozmiaru 42), który wygląda bardzo zgrabnie i będzie pasował do wszystkiego.
6. Książki fotograficzne
Na książki nie żałuję pieniędzy, ale ograniczam ich ilość, bo zwyczajnie nie mam miejsca w domu. Niebawem na blogu pojawi się kolejna odsłona Wiosennych porządków, w której będę chciała sprzedać część swojej kolekcji i zrobić miejsce na coś nowego. Książki fotograficzne mogłabym kupować w ilościach hurtowych, ale oczywiście tego nie robię i raz na jakiś czas trafia do mnie nowy egzemplarz. Tym razem upatrzyłam sobie książkę Photography: The Definitive Visual History i Digital Photographer’s Handbook, które pozwolą mi poszerzać swoją wiedzę, a także zainspirują do tworzenia ciekawych zdjęć.
A co znajduje się na Waszych slow listach marzeń? Znacie produkty, które pojawiły się u mnie?
17 komentarzy
W mojej liście na wiosnę i lato mam plan na kilka spódnic, może sukienkę, ale muszę wybrać się na poszukiwania stacjonarne i przymierzyć kilka modeli, aby wybrać kroje pasujące do mojej sylwetki :) Do tego klasyki: białe trampki i biały t-shirt, czarne jeansy.
Poza tym – obiektywy. I tutaj chyba zamknie się moja lista na najbliższe miesiące :)
P.S. Dorotko popraw ostatni link w książce.
Też by mi się przydał nowy obiektyw, ale ten, który sobie upatrzyłam kosztuje fortunę, więc na razie się wstrzymuję.
PS Dzięki, link poprawiony. :)
Paletka cieni naked to jest kolejna rzeczy, która mnie bardzo, ale to bardzo intryguje i tak bardzo szkoda mi zaryzykować pieniędzy na jej zakup, bo cienie nie są moim codziennym kompanem (a może akurat to by się zmieniło?). Podobną przygodę miałam z meteorytami i choć bardzo ich pragnęłam to okazało się, że kompletnie się u mnie nie sprawdziły ;)
Mnie akurat brakuje kolorów, w sumie mam jedną paletkę, więc jakieś urozmaicenie by się przydało. Trochę cena powstrzymuje, ale pewnie się na nią skuszę. Może na początek wybierz coś tańszego, podobne kolory mają paletki od Make Up Revolution, ceny mają bardzo przystępne i sprawdzisz, czy polubisz się z cieniami.
Makeup revolution sa takie wychwalane a ja bylam nimi bardzo rozczarowana. Obsypywaly bardzo. Niestety z tymi nie moge poriwnac bo nie mialam ale kusxa
O, na te New Balance to ja też choruję
Na mojej liście marzeń od dawna znajdują się dwie rzeczy: zegarek (znalazłam kilka fajnych modeli, ale jeszcze na żaden się nie zdecydowałam, bo chcę być pewna, że to „ten”) oraz najzwyklejsze czarne buty sportowe bez żadnych udziwnień – i z tym mam wielki problem, bo jeszcze nie znalazłam żadnych, które by mi odpowiadały…
Chyba też muszę sobie zacząć robić taką listę. Wtedy człowiek jest skoncentrowany na tym, czego potrzebuje naprawdę i mniej podatny jest na zakupowe pokusy – przynajmniej tak mi się wydaje :)
Tą książkę Toma Anga sobie odpuść, mam ją i jest delikatnie mówiąc
bardzo średnia. Wydaje mi się, że Twoja wiedza z fotografii znacznie
wykracza poza treść tej książki.
Myślałam, że ona jest o historii fotografii z przykładami zdjęć słynnych fotografów.
Dorotka jak mogę sie wypowiedzieć co do okularów, to mam bardzo podobny model do tych od le specs i sprawdzają sie idealnie do wszystkiego. Co do tych rayban, akurat tego modelu nie posiadam ale inny tak i wiem ze te noski są uciążliwe, gdy założysz okulary na głowę to wyrywają włosy 😏
Dziękuję, rzeczywiście o tym nie pomyślałam, a często zakładam okulary na głowę. :)
Ja od kilku lat kupuję okulary przeciwsłoneczne, może w tym roku uda się kupić porządne u optyka.
Myślałam też o parze balerinek, ale przez to, że mam szczupłą stopę ciężko mi dobrać odpowiednie, które będą wygodne i nie będą obcierać :(
Z pewnością na mojej liście będzie pastelowa szmizjerka i kurtka dżinsowa :)
Jestem ciekawa Twojej sukienki którą, masz na liście, mix kolorów – chyba będzie Ci w niej dobrze, jest taka żywsza, na wiosnę w sam raz :)
Myślę, że
taka sukienka we wzory etniczne świetnie będzie się prezentować nie tylko na spotkaniach ze znajomymi czy w trakcie wspólnych wypadów. Często noszę taką sukienkę na bardziej ważniejsze spotkania z klientami, ale zawsze mam ze sobą marynarkę, więc myślę, że do tego wyboru trzeba się po prostu przekonać ;).
ekstra! Sama muszę stworzyć podobną listę :)
Mam Clinique All About Eyes i jest świetny 👌 idealnie i na długo napina skórę pod oczami ❤ więc w wersji rich będzie pewnie jeszcze lepszy 😍🙈
Na swojej liście slow pokazałaś Reebock classic i bardzo mnie zainspirowałas. Właśnie takich prostych, klasycznych butów sportowych szukałam. W sklepach nie ma nic ciekawego, ale od czego są internety! Kupiłam i jestem bardzo zadowolona. Swietnie wyglądają z dżinsami i ramoneska, są tez przede wszystkim bardzo wygodne.
Ja na swojej liście miałam tez zegarki, dostałam w prezencie od męża wymarzony DW oraz niespodziewany, ale uroczy Fossil.
Teraz muszę popracować nad okularami i minimalistyczna biżuteria. Kiedyś pozbyłam sie sporo nienoszonej, bo nie były w moim stylu. Brakuje mi łańcuszków i jakiegoś ładnego pierścionka.