Pewnie niejednokrotnie zastanawialiście się, czy potraficie korzystać z życia, żyjecie świadomie i uważnie. Ja co jakiś czas zadaję sobie takie pytania i próbuje znaleźć w moim życiu strefy, które wymagają „naprawy” lub po prostu przyjrzeć się im bliżej. Doszłam do wniosku, że w moim życiu są różne momenty. Są takie, gdy żyję spokojniej, mam więcej czasu dla siebie i bliskich, jestem ciekawa świata i rozwijam swoje talenty, ale są też takie, gdy trudniej jest mi osiągnąć równowagę, w domu panuje chaos, w pracy doskwiera przeciążenie, a natłok obowiązków nie pozwala znaleźć czasu na inne, ważne dziedziny życia.
Czasami wystarczy przeczekać, bo sytuacja może być przejściowa. Przecież to normalne, że w naszym życiu zarówno zawodowym jak i osobistym są dni, tygodnie, a nawet miesiące bardziej intensywne i te luźniejsze. Różne branże przeżywają rozkwit w zależności od pory roku. Pod koniec roku w wielu firmach panuje gorączka ze względu na zamknięcie roku, to także bardzo intensywny okres rozwoju i trzeba pracować pełną parą. W naszym życiu osobistym też przychodzimy przez różne etapy. Młode mamy wiedzą, że wygospodarowanie czasu na zajęcia niezwiązane z domem i opieką nad dziećmi graniczy z cudem. Co byśmy wtedy nie robiły, nie jesteśmy w stanie zająć się innymi sprawami, bo na pierwszy plan wychodzą dzieci. Gdy stają się bardziej samodzielne, wtedy my znowu możemy skupić się także na sobie.
Może być jednak tak, że ten intensywny czas się nie kończy – w pracy urwanie głowy, w domu wszystkie obowiązki są na naszej głowie, a my pomału zaczynamy czuć się wypaleni. Brakuje nam energii, chęci do działania, podupadamy na zdrowiu. Wtedy trzeba zacząć działać.
Przygotowałam dziś dla Was specjalny test, który pomoże Wam ustalić jakie obszary wymagają od Was większej uwagi i nad czym warto popracować. Oczywiście to są moje propozycje, nie wszystkie muszą Wam pasować, jednak myślę, że znajdziecie wśród nich punkty, na które warto zwrócić większą uwagę. I nie martwcie się, jeśli nie odpowiecie twierdząco na wszystkie punkty. Nie da się tak zaplanować życia, by było perfekcyjnie poukładane. Najważniejsze jest to, że chcemy nad nim pracować, by było pełniejsze, byśmy nauczyli się czerpać z niego radość. Ja mam nad czym pracować.
Sprawdź, czy żyjesz uważnie? Zrób sobie test
- Znajduję czas na efektywny odpoczynek, bez sprawdzania maili, profili społecznościowych i myślenia o pracy
- Rozwijam swoje zainteresowania i pasje, wykorzystuję talenty, którymi zostałem obdarzony
- Akceptuję rzeczy, których nie jestem w stanie zmienić i zmieniam to, na co mam wpływ
- Szukam pozytywów w każdej sytuacji
- Znajduję czas dla ludzi, których kocham, dbam o dobre relacje
- Jestem ciekawy świata. Chcę odkrywać nowe smaki, miejsca, poznawać nowych ludzi, otaczać się pięknem przyrody
- Nie żyję przeszłością i nie wybiegam daleko w przyszłość, ale nie boję się marzyć. Szukam dobra w tym co tu i teraz
- Nie odkładam życia na potem. Nie czekam do weekendu, by wreszcie móc zrobić coś, na co mam ochotę
- Sprawiam sobie przyjemności. Jestem dla siebie dobry
- Żyję w zgodzie ze sobą, a nie oczekiwaniami innych
- Mam czas na życie duchowe, wsłuchanie się w swoje potrzeby i pragnienia
- Jestem wdzięczny za to co mam i potrafię to dostrzec. Nie szukam szczęścia w tym, czego nie mam
- Dbam o swoje ciało, kondycję fizyczną i zdrowie
- Jestem też dla innych i w miarę możliwości staram się pomagać
- Znam swoje priorytety i znajduję na nie czas
- Kocham i jestem kochany
Pobierz wersję do wydruku
Najlepiej zrobić sobie takie ćwiczenie na spokojnie, kiedy mamy chwilę dla siebie i nic nas nie rozprasza, dlatego przygotowałam dla Was wersję do wydruku.
Ja zdecydowanie muszę popracować nad zdrowiem, pielęgnacją ciała, kondycją fizyczną. Choć w tej kwestii robię naprawdę sporo, to nadal uważam, że to za mało. Przede wszystkim za dużo czasu spędzam online, a to powoduje u mnie duże zmęczenie. Za rzadko wychodzę na zewnątrz, by odetchnąć świeżym powietrzem i wciąż za mało się ruszam. Chciałabym też częściej spotykać się z ludźmi.
Kiedy odpowiemy sobie szczerze na te pytania i zastanowimy się, czy są jakieś obszary w naszym życiu, którym warto się przyjrzeć, możemy zacząć zmieniać nasze życie od teraz. Nie od jutra, nowego miesiąca, roku, czy gdy przyjdzie weekend. Zróbmy coś dla siebie już dziś.
19 komentarzy
9/16. W moim przypadku muszę popracować nad wykorzystywaniem talentów, życiem w zgodzie ze sobą, pogodzenie się w pewnymi rzeczami i skupianiem nad przyjemnościami bez czekania na weekend :-). Niektóre punkty za to praktykuję świetnie. Też nie wychodzę jakoś dużo, ale się staram. Jak będę znów w Polsce, zapraszam na kawę :-). Tak apropos spotkań ;-). O.k. Zabieram się za analizowanie swoich potrzeb!
To super wynik Paula. Trudno spodziewać, żeby wyszedł 16/16, ale przynajmniej dzięki testowi mamy świadomość tego, co jeszcze możemy zrobić, by poprawić jakość naszego życia. :)
PS Kawka jak najbardziej! :)
Super :-). Milego dnia! Ps. Gdzie mieszkasz, tzn wojewodztwo? Kiedys chyba pisalas, ale zapomnialam… Bywam w woj, slaskim, lubuskim, a czasem nawet w Warszawie.
Na Warmii, a dokładnie w Olsztynie. Także trochę daleko. :/ Ale może trafi się okazja. :)
Mam tam kogos, ale chyba sie niedlugo wyprowadzaja, wiec raczej nie zdaze juz odwiedzic. :-)
Bardzo ciekawy wpis. Gratuluję pomysłu. Przyznam, że jest nad czym pomyśleć😊
2/16 tak. To chyba zły wynik
Tu nie ma złych i dobrych wyników. Test jest po to, by zainspirować nas do zmian, zawalczenia o swoje samopoczucie i bardziej uważne życie. Wszystkiego na raz nie osiągniemy, ale krok po kroku możemy zmieniać to, co warto byłoby zmienić i zaakceptować to, czego zmienić się nie da. :) Pozdrawiam!
Dało mi to do myślenia… Tak już mam, że w pracy myślę o dziecku, a gdy spędzam czas z dzieckiem, myślę o tym, co jeszcze powinnam zrobić. Trudno mi być tu i teraz. Nie wiem, co jest tego przyczyną ani jak znaleźć rozwiązanie problemu. Męczę się z tym okropnie.
Fajnie, że masz tego świadomość. Ja kiedyś miałam dokładnie to samo. Na wakacjach nie potrafiłam oderwać się od pracy, ostatni wyjazd pokazał, że nadal mi się to zdarza, choć myślałam, że bycie tu i teraz to dla mnie bułka z masłem. Powiem tak, trening czyni mistrza. Trzeba dyscyplinować swoje myśli. Po prostu odkładać je na inny czas i starać się skupić na tym, co mamy do zrobienia teraz, by zabawa z dzieckiem była na 100%, a praca szła sprawniej i efektywniej. Myślenie nic przecież nie zmieni. Z czasem będzie coraz łatwiej skupić się na danej czynności. Wszystkiego dobrego! :)
Dziękuję za miłe słowa 😃 Twój blog pozwala mi wracać myślami na wlaściwe tory 😃
Punkty są niezwykle przemyślane i dające do myślenia. Dla mnie to nie tyle test, co lista przypominająca o tym, że niektóre ale bardzo ważne obszary niestety zdarza mi się zaniedbywać i odkładam je „na później, na spokojniejszy czas, na jutro, na weekend”…
Czasami będzie to lista uważnego i pełnego życia które prowadzę… a czasami „lista hańby” przypominająca ile ważnych obszarów odkładam na później, pozwalająca wrócić do równowagi :)
Bardzo ciekawa lista. Muszę żyć bardziej tu i teraz, za dużo wszystkim się zamartwiam. Czas zadbać o siebie i swoje potrzeby. Zdecydowanie jestem za ograniczeniem czasu online, internet to pożeracz czasu, który psuje relacje i zabiera nam życie.
Dziekuje! Uwielbiam czytac Twoj blog, jest wielka inspiracja dla mnie. Pozdrawiam cieplo
Karolina, dziękuję, bardzo miło mi to czytać. <3 Miłego dnia!
Wow! Zrobiłam ten testy i wyniki nieco mnie zaskoczyły. Cieszę się, iż wyszło mi,że jestem ciekawa świata, cały czas mam ochotę odkrywać nowe miejsca, rzeczy, smaki informacje. Podobno ciekawość świata jest domeną ludzi wiecznie młodych. A przynajmniej to dewiza mojego męża;-)
Widzę natomiast, że mam problem z wyciszeniem. O tak! Jak zabieram się za to, to ogrom myśli dobija się do mojej głowy: co na obiad jutro ugotować; myślę o przyszłości synka, o tym, ze trzeba gdzieś posprzątać itd.
Czy inni też tak mają?
Udało mi się kiedyś osiągnąć stan skupienia i takiego przyjemnego wyciszenia. Byłam oazą spokoju, a umysł był wypoczęty jak nigdy przedtem. Medytacja ignacjańska to przyniosła. Chyba pora znów wybrać się na taki wyjazd…
Takie wyciszenie rzeczywiście nie jest proste. Słyszałam dużo dobrego o medytacji ignacjańskiej, może warto wprowadzić ją do codzienności? Z moich obserwacji wynika, że trening czyni mistrza (jak we wszystkim chyba) im bardziej staramy się odgonić różne myśli, tym łatwiej nam to przychodzi. :) Cieszę się, że test okazał się pomocny. :)
Świetny test! Dziękuję! Bardzo chcę żyć uważniej, głównie za sprawą Twojego bloga a teraz jest wreszcie czas żeby to zweryfikować :)
ufff… to jest jak rachunek sumienia :P