Dziś mam dla Was garść polecajek książkowych, filmowych, ale także kosmetycznych i modowych z ostatnich tygodni. Mam nadzieję, że moje propozycje kulturalne umilą Wam jesienne dni i pomogą popracować nad obszarami, w których przeżywacie jakieś trudności.
Ulubione filmy
→ Chata
Film „Chata” oglądałam już wiele lat temu, ale ostatnio go sobie przypomniałam i powiem Wam, że za jakiś czas znowu do niego wrócę, bo za każdym razem przeżywam go inaczej. Film odpowiada na wiele pytań, które mogą nurtować naszą głowę, a szczególnie te związane z cierpieniem. Czy Bóg je widzi, dlaczego ono się wydarza, czemu cierpią niewinne dzieci? W filmie znajdziecie nie tylko odpowiedzi na te pytania, ale także będziecie mogli wejść głębiej w tajemnicę Trójcy Świętej. Główny bohater Mack zmaga się z żalem i buntem przeciwko Bogu po stracie swojej córeczki, jednak Bóg cały czas był i jest przy nim i zaprasza Go do głębokiej relacji z Nim.
→ Między nami ściana
Zabawna komedia romantyczna o miłości, która leczy zranienia i kompleksy. Dwoje ludzi zamieszkuje w kamienicy, w której dzieli ich cienka ściana. Każdy najmniejszy ruch i odgłos jest słyszany przez sąsiada. Początkowa walka z niechcianym lokatorem przeradza się w przyjaźń, a później miłość.
Ulubione książki
→ Czego potrzebuje twoje serce w chwilach niepokoju, Holley Gerth
Chyba każdy z nas odczuwa czasami niepokój, to zupełnie normalne. Martwimy się o różne sprawy w naszym życiu – dzieci, dom, pracę, zdrowie. Stres jest normalny, nie jesteśmy maszynami, ale gdy przejmuje nad nami kontrolę, staje się paraliżujący i niszczący. Nie musimy z nim żyć. Możemy stawić mu czoła, zanim on nami zawładnie. Z pomocą przychodzą różne narzędzia z dziedziny psychologii, pozwolenie sobie na emocje i współpraca z nimi, ale największą bronią w walce z lękiem jest Bóg. Ponieważ On już wziął na siebie wszystkie nasze troski, możemy Mu zaufać i żyć w wolności.
W książce znajdziemy wiele przykładów działań, które pomogą nam poradzić sobie ze stresem, a nawet przekuć go na naszą korzyść. Autorka Holley Gerth w tej książce łączy metody terapeutyczne z wiarą i podaje szereg przykładów z własnego życia opowiadając o tym, jak poradziła sobie w sytuacji stresu i niepokoju.
Mam przyjemność patronować ten tytuł i z wielką radością go Wam polecam. Czego potrzebuje twoje serce w chwilach niepokoju, to książka, która pomaga przekuć stres na naszą korzyść i skutecznie radzić sobie z lękiem, pozwala wejść głębiej w to, co przeżywamy i podjąć uwalniające działania.
Mam też dla Was PREZENT!
Wpisując kod: KAMERALNA otrzymacie w gratisie, drugi ciekawy tytuł: ” Pochwała cierpliwości”, Ludovic Frere.
💖 Link do książki: Czego potrzebuje Twoje serce w chwilach niepokoju 💖
→ Ciche cuda, Anna H. Niemczynow
Ciche cuda to książka, która swoimi treściami otula zranione serce, daje ukojenie i pomaga zachwycić się otaczającym nas światem. Działa terapeutycznie dla osób zmagających się z przeszłością, pozwala dostrzegać cuda w zwykłej codzienności i czerpać z nich siłę i radość do życia.
→ TurboNawyki 3, Katarzyna Nowosielska
Kolejna pozycja to książka Kasi Nowosielskiej, terapeutki, mediatorki, pisarki i mojej serdecznej koleżanki. Książka TurboNawyki 3 pomaga nam przepracować zakorzenione w nas błędne przekonania i kłamstwa, które często nosimy w sobie zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy. Warto wejść w głąb siebie, zauważyć to, co się zadziało w naszej przeszłości, zaakceptować ją i zacząć na nowo kształtować miłość i szacunek do samych siebie. Książka jest takim warsztatem dla kobiet, czytając ją, mamy wrażenie, że razem z bohaterkami przechodzimy swoją własną drogę do odnalezienia prawdziwej tożsamości.
Ulubione kosmetyki
→ Korektor rozświetlający pod oczy Lumene
Do tej pory byłam wierna korektorowi z Artdeco Perfect Teint, który uważam, że jest jednym z najlepszych jakie miałam, ale ten korektor rozświetlający od Lumene też jest świetny. Ładnie koryguje skutki nieprzespanej nocy, co po czterdziestce niestety jest bardziej widoczne, niż gdy mamy dwadzieścia lat. Korektor nie wchodzi w załamania, bardzo dobrze stapia się ze skórą i rozświetla spojrzenie, możemy go używać na każdą niedoskonałość, nie tylko pod oczy.
→ Wygładzające serum na końcówki BasicLab
Używałam tego serum przez całe lato i wciąż po nie sięgam po umyciu włosów. Dzięki temu olejkowi moje włosy nie są już tak przesuszone na końcach, są gładkie i odżywione. Mieszanka olejów naturalnych pięknie je pielęgnuje, ale też nie obciąża. Serum nie wpływa na przetłuszczanie się włosów.
Podrzucam Wam też rabat 20% na kosmetyki marki BasicLab – KAMERALNA, sama z niego korzystam i uzupełniam moją kosmetyczkę. Właśnie zamówiłam kolejne opakowanie szamponu prebiotycznego i peptydowego kremu pod oczy, który redukuje cienie i opuchnięcia. :)
Herbatka Na dobry dzień Dary Natury
To taki mój slow rytuał, gdy zamiast kawy sięgam po herbatkę Na dobry dzień od Dary Natury, przy okazji wspomagam się ziołami. Wybrałam zestaw ziół, który jest skomponowany tak, by dodawał nam energii. Mnie bardziej relaksuje, niż pobudza, ale to też jest pożądany efekt.
Nowości w szafie
→ Shopperka Kulik
To nie taka nowość, bo mam tę torbę już kilka miesięcy, ale warto o niej wspomnieć. Piękna shopperka polskiej marki Kulik, która pomieści wszystko co potrzeba, a przy tym jest lekka. Starannie wykonana, posiada podszewkę i różne kieszonki w środku, co dla mnie jest mega ważne przy wyborze dużej torby. Znalezienie kluczy, czy sięgnięcie po telefon nie przysparza mi najmniejszych problemów. Bardzo dobrze sprawdzają mi się torebki tej marki, są wytrzymałe i starannie wykonane.
→ Jedwabne gumki do włosów
Zapuszczam włosy, więc zwracam teraz większą uwagę na akcesoria do włosów. Nie lubię takich zwykłych gumek, bo mocno ściskają i łamią włosy, a mnie zależy na ich kondycji, dlatego sięgam po jedwabne gumki. Bardzo fajnie sprawdzają mi się gumki do włosów marki Giove.
Coś do posłuchania
→ Live Experience, On wraca, Maja Sowińska
Muzyka uwielbienia zaczęła mi towarzyszyć na co dzień. To taka przyjemna forma modlitwy, nie wymagająca specjalnie czasu, bo słucham sobie różnych utworów przygotowując posiłki, sprzątając, czy na przykład podczas spaceru (choć tutaj już rzadziej, bo wolę wsłuchać się w naturę). Maja Sowińska ma przepiękny, ciepły i melodyjny głos, który pomaga otwierać swoje serce na treści zawarte w utworach mocno zakorzenionych w Słowie Bożym. Album dostępny jest na przykład na Spotify, ale można także kupić płytę tutaj.
→ Na Werandzie Podcast
Ostatnio miałam ogromną przyjemność wystąpić w podcaście u Krzysia Sowińskiego, gdzie opowiadałam o mojej drodze nawracania się i momentach, kiedy czułam, że Bóg interweniuje i jest bardzo blisko. Lubię ten podcast i był czas kiedy świadectwa na nim publikowane mocno budowały moją wiarę. Gdy ich słuchałam, myślałam sobie, że ja przecież też tak mogę, że Bóg nie ma względu na osoby i jeśli działa w życiu kogoś, to tak samo może zadziałać w moim życiu. To Boże dzieło, które przynosi piękne owoce.
To wszystko na dzisiaj, mam nadzieję, że ten odcinek ulubieńców okazał się dla Was inspirujący. Oczywiście jak zawsze jestem ciekawa Waszych odkryć. Co interesującego przeczytałyście lub obejrzałyście ostatnio, a może jakiś kosmetyk sprawdził się u Was rewelacyjnie? Dajcie znać w komentarzach. :)
Wpis zawiera linki afiliacyjne oraz współpracę patronacką.
10 komentarzy
Dziękuję za polecajki🥰 Torebka Kulik piękna. Koniecznie muszę posłuchać Twojego podkastu!!!!
Dziękuję kochana, miło mi, że zaglądasz do mnie. :)
Przeczytałam książkę „Chata”. Treść zrobiła na mnie duże wrażenie. Na film nie mam odwagi.
Ja też czytałam kiedyś książkę, film też jest bardzo dobry, warto obejrzeć, aczkolwiek temat trudny. Ja jestem też wrażliwa na takie tematy, na przykład nie dałam rady obejrzeć Sound of Freedom, bo była za ciężki dla mnie.
Dziękuję za inspirację do obejrzenia Chaty. Widziałam ten film, ale dość pobieżnie, więc myślę, że warto do niego wrócić. W weekend zaczęłam czytać książkę Lindy Jarosch pt. „Kocham kobietę, którą jestem”. Jestem nią zachwycona, dotyka wielu ważnych przestrzeni w sercu, a także w postępowaniu kobiety. Ponadto byłam zaskoczona, gdy dowiedziałam się, że autorka jest siostrą Anselma Grüna, którego książka pt. „Ustalać granicę – szanować granicę” trafiła do mnie bardzo.
Jeśli ktoś potrzebuje tego typu lektury to polecam.
Pozdrawiam serdecznie po sąsiedzku z Stawigudy, ale przede wszystkim z sąsiedniej ławki w Gietrzwałdzie ☺️
Hej Asiu, dzięki za polecenia książek, oba opisy zachęcają. Anselma Grüna mam jedną pozycję, która czeka na przeczytanie, a słyszałam, że ciekawie pisze. Temat odkrywania i rozwoju kobiecości jest u mnie na tapecie ostatnio dość mocno, więc książka Lindy Jarosch ląduje na liście do sprawdzenia.
PS To do zobaczonka w Gietrzwałdzie! :)
Dorotko dziękuję za ciekawe pozycje książek. Jestem w trudnym okresie swojego życia. Potrzebuję dużo spokoju i powrotu do siebie takiej, jaką byłam dawno temu i o sobie zapomniałam.
Dużo czytam i modlę się , zawierzam wszystko Panu Bogu. Widzę, że to mi bardzo pomaga.
Koniecznie posłucham podcastu.
Ściskam serdecznie.
Ten powrót do siebie, takiej jaką Cię widzi Pan Bóg to jest piękny proces. Niech Duch Święty Ciebie w nim prowadzi. Modlitwa zmienia życie, jestem tego świadkiem. Chwała Panu i dziękuję Ci za miłe słowa.
Czytałam „Chatę”, jadnak do filmu jakoś nigdy nie doszłam, fajnie, że mi przypomniałaś o tej pozycji. Super, że polecasz również coś do posłuchania, przyznam, że od dłuższego czasu szukam czegoś fajnego ale jak na razie ciągle wracam do NiemaGOtu. Z chęcią posłucham twojej polecajki, a nuż mi się spodoba :) i gratuluję występu w podkaście! Podziwiam cię za odwagę i lubię sposób, w jaki opowiadasz o Bogu. Tak poprostu, bez pompatycznych słów. Przyznam, że to mnie urzekło w twoim profilu :)
Serdecznie dziękuję za polecajki!