Zapraszam Was dziś na nowy odcinek ulubieńców miesiąca. Co zachwyciło mnie w ostatnim czasie? Były to filmy, książki, ale także nowości kosmetyczne i ubraniowe.
Ulubiony film – Miss Potter
To przepiękny i urzekający film, który obejrzałam jakiś czas temu na HBO. Film opowiada prawdziwą historię życia ilustratorki książek dla dzieci – Beatrix Potter (Rene Zelweger), której twórczość przypadała na przełom XIX i XX wieku. Nie były to czasy łatwe dla kobiet, które pragnęły czegoś więcej, niż bywania na wystawnych balach i imprezach rodzinnych. Beatrix przelewała na kartki papieru swój wewnętrzny świat, pełen dziecięcej radości i ciekawości. Dostrzegała piękno w małych rzeczach, potrafiła żyć pełnią życia, nawet w obliczu trudnych doświadczeń zachwycała się otaczającą ją rzeczywistością.
Ulubiony serial – Obserwator
Serial opowiada historię inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami o małżeństwie, które wraz z dziećmi przeprowadza się do pięknego, nowego domu i zaczyna otrzymywać dziwne listy z pogróżkami. W rolę Deana i Nory Brannock wcielają się Naomi Watts i Bobby Canavale. Okazuje się, że rodzina jest pod obserwacją przez 24 godziny na dobę, co burzy misternie budowane przez nich idealne życie oraz poczucie bezpieczeństwa. Określiłabym ten serial jako lekki thriller, który trzyma w napięciu, ale też nie do przesady. Poza historią opowiadaną w filmie, przyjemnie było obejrzeć przepięknie urządzony, duży dom państwa Brannock oraz stylizacje przygotowane do filmu dla Naomi Watts.
Ulubiona książka – Oczami Jezusa, Carver Alan Ames
Gdybym Wam powiedziała, że istnieje książka, której narratorem jest sam Jezus Chrystus i nie mówię tutaj o Piśmie Świętym, to pewnie pomyślałybyście, że jest to jakaś fikcja. Ale nie! Taka książka naprawdę istnieje. Owszem jest wiele publikacji mistyków, które są dziennikami dokumentującymi ich rozmowy z samym Bogiem (Dzienniczek św. siostry Faustyny, Słowo Pouczenia Alicji Lenczewskiej, In Sinu Jesu), ale ta książka jest inna. To zbiór opowieści o życiu Jezusa, opowiadanych przez Niego samego. Możemy zobaczyć jak wyglądają Dzieje Apostolskie od strony Chrystusa. Poznajemy także Jego myśli i uczucia, co jest dla mnie niesamowitym doświadczeniem. Pan Jezus opowiada także jak wyglądały jego relacje z apostołami, w tym także z Judaszem, który go zdradził. Znajduję w tej książce odpowiedzi na ważne pytania. Syn Boży przeprowadza mnie przez tematy modlitwy, zaufania, podnoszenia się po upadkach, wyjaśniając krok po kroku, co trzeba wykonać, by poczuć się wolnym i kochanym oraz zaznać wewnętrznej radości i pokoju. Bardzo polecam!
Książka to zbiór opowieści spisanych na podstawie prywatnych objawień Carvera Alana Amesa, które mają imprimatur kościoła katolickiego.
Link do książki Oczami Jezusa
Ulubiony profil na Instagramie – @shnordic
Przepiękny profil o aranżacji wnętrz utrzymanych w stylu skandynawskim z elementami boho. Suzanna pokazuje nam swój wspaniały dom, który stworzyła z pasją i dbałością o szczegóły. Te wnętrza są prze-pię-kne! Zachwycam się za każdym razem, gdy do niej zaglądam, a jej profil jest dla mnie kopalnią inspiracji do urządzania mojego domu na wsi.
Ulubione kosmetyki i akcesoria do włosów
Od jakiegoś czasu zaczęłam bardziej przyglądać się mojej pielęgnacji ciała i włosów. Może dlatego, że w tym roku kończę 45 lat. Do tej pory te obszary traktowałam trochę po macoszemu, będąc wierna wciąż tym samym rytuałom i takiemu minimum pielęgnacyjnemu. Postanowiłam trochę poeksperymentować z kosmetykami i znaleźć nowości, które zadbają o moje ciało od zewnątrz.
Odżywka Anwen bez spłukiwania
To bardzo dobre uzupełnienie codziennej pielęgnacji, szczególnie przy moich bardziej przesuszonych końcach. Dzięki niej włosy są nawilżone i miękkie, a nie sianowate, jak wcześniej. Produkt nie obciąża włosów, bardzo dobrze się wchłania i nie pozostawia tłustawej warstwy.
Link do odżywki Anwen Proteinowe Liczi
Aktywator skrętu loków Cantu
Od czasu do czasu ugniatam włosy, by uzyskać na nich fale. Łatwiej uzyskać jest ten efekt, gdy użyję aktywatora do skrętu loków Cantu. Produkt sprawia, że loki są bardziej sprężyste i trwalsze, a przy tym ich nie obciąża.
Link do Aktywatora skrętu loków Cantu
Szczotka do włosów z włosiem z dzika Olivia Gardern
Ta szczotka to moje odkrycie lata. Do tej pory używałam szczotki Tangle Teezer, ale ten produkt bije ją na głowę. Bardzo dobrze rozczesuje włosy, wygładza je, ujarzmia ich elektryzowanie się. Z tygodnia na tydzień moje włosy stają się coraz gładsze i bardziej lśniące.
Link do szczotki Olivia Garden
Spinki do włosów Turtle Story
Uwielbiam te spinki. Mam dwie klamry, którymi spinam włosy. Obie prezentują się bardzo stylowo.
Ulubione kosmetyki do makijażu
Lakier do paznokci Essence
Nie stosuję hybryd już od dobrych kilku lat, używam zwykłych lakierów do paznokci, które oczywiście nie są tak trwałe, ale też nie niszczą tak bardzo paznokci. Testowałam już różne marki, droższe i tańsze, i najlepiej, jak dotąd sprawdzają mi się lakiery do paznokci Essence, które utrzymują się do tygodnia. Bardzo lubię mleczny kolor Sugar Blush. Łączę go z top coatem z Kabos, którego nie ma na zdjęciu, bo właśnie mi się skończył.
Kredka do brwi Anastasia Beverly Hills
Mam tę kredkę od dobrych kilku miesięcy. Początkowo musiałam nauczyć się jej używać, bo jest cieniutka i bardzo precyzyjna, ale z czasem doszłam do wprawy i teraz jestem z niej bardzo zadowolona. Mój kolor to soft brown, który wygląda bardzo naturalnie przy moich jasnych brwiach. Dzięki tej kredce mogę podkreślić je mocniej lub postawić na bardziej naturalny efekt.
Tusz do rzęs The One 5 in 1 Wonderlash Oriflame
Trafiłam na niego z polecenia w sieci, postanowiłam wypróbować i powiem Wam, że lepszego tuszu dawno nie miałam. Świetna, dość wąska i precyzyjna szczoteczka równomiernie pokrywa rzęsy. Tusz się nie osypuje, nie pozostawia drobinek na rzęsach, ładnie je wydłuża i delikatnie pogrubia, a przy tym dobrze się zmywa, bez konieczności mocnego pocierania oczu. Produkt kosztuje kilkanaście złotych, a przebija wiele tuszów marek z wyższej półki cenowej.
Link do tuszu do rzęs The One 5 in 1 Wonderlash
Ulubione kosmetyki do pielęgnacji
Lekka emulsja ochronna z filtrem UV SPF50+ BASICLAB
Bardzo dobry produkt, który skutecznie ochrania skórę twarzy przed nadmiernym promieniowaniem UV, światłem niebieskim oraz podczerwonym. Moja skóra ma tendencję do tworzenia się przebarwień posłonecznych, dlatego używam filtrów ochronnych przez całą wiosnę i lato. Ten produkt bardzo dobrze się wchłania, jest lekki, nie zapycha, nie jest tłusty, nie bieli się na skórze, a przy tym ją pielęgnuje. Jest odpowiedni dla skóry normalnej, mieszanej i tłustej. Sprawdziłam, że wciąż działa kod Kameralna, który daje Wam 20% zniżki na nieprzecenione kosmetyki BASICLAB.
Link do emulsji ochronnej BASICLAB
Ulubione nowości w szafie
Uwielbiam lniane ubrania latem. Właściwości lnu są nieocenione. Przede wszystkim jest to materiał, który jest przewiewny, lekki, higieniczny, higroskopijny, nie chłonie zapachów. Len się gniecie, ale według mnie jest to jego urok. Nie mam oporów by zabrać ze sobą lniane ubrania na urlop, który już niedługo się rozpocznie. A na zdjęciu nowy lniany set z Oysho w kolorze bananowej żółci. Ten kolor jest polecany wiosennym typom urody, ale może się sprawdzić także dla Jasnego Lata. Na moim Instagramie pokażę Wam całą moją lnianą kolekcję ubrań.
To tyle w tym odcinku ulubieńców miesiąca. Jestem ciekawa, czy macie jakieś swoje odkrycia książkowe, filmowe, a może trafiłyście na jakąś nową markę odzieżową, której ubrania Was zachwyciły? Dajcie znać w komentarzach.
We wpisie znajdują się linki afiliacyjne.
15 komentarzy
Bardzo Pani pasują pofalowane włosy, ślicznie Pani wygląda!
Dziękuję! Też lubię ten efekt, choć niestety nie jest trwały i na drugi dzień już niewiele zostaje z tych fal. :)
Dziękuję za polecajki :) za Twoje Dorotko świadectwo wiary i ten spokój, który bije z Twojego bloga :)
Dziękuję Joasiu za miły komentarz. :)
równiez polecam Oczami Jezusa. warto :)
Również obserwuje @shnordic od jakiegoś czasu. Owszem, piekny dom, ogromny i cudownie wyposażony. Na początku tez mnie zachwyciła obserwacja jej autorstwa, ale po jakimś czasie zauważyłam, że jest to zwyczajne chwalenie się stanem posiadania. Niewiele wnosi do życia, ani rad, ani obserwacji, takie trochę natomiast podglądanie kogoś, kto ma pięknie i bogato i … w sumie tyle.
Ja myślę, że jeśli wnętrze jest piękne to bez względu na to, czy jest bogato, czy mniej bogato, można czerpać inspirację. Ja np. zainspirowałam się do tego, by wykorzystać różne wiklinowe kosze jako osłonki do kwiatów doniczkowych, dzięki czemu wnętrze nabiera takiego ciepła i spójności. Ogólnie uwielbiam oglądać wnętrza urządzone ze smakiem.
Emulsja ochronna BASILAB u osoby z cerą mieszaną, w kierunku tłustej w ogóle się nie wchłania, pozostaje na twarzy w postaci tłustej, lepkiej mazi, Zdecydowanie nie polecam na podstawie własnych, przykrych doświadczeń.
Ja też mam cerę mieszaną i u mnie wchłania się bez problemu. Kompletnie jej nie czuć na skórze. Może nie masz emulsji, tylko krem, który ma gęstszą konsystencję.
Film Obserwator obejrzałam już jakiś czas temu. Trzyma w napięciu.
A stylizacje przygotowane dla Naomi Watts w tonacjach bieli i beżu były idealnie dobrane. Widać, ze były z wysokiej jakości materiałów.
Również mnie zachwyciły i parę ciekawych połączeń swetrów i spodni wykorzystałam u siebie.
Oj tak, ja też zachwycałam się stylizacjami Naoim w tym serialu i też podpatrzyłam kilka rozwiązań. W ogóle takie inspiracje są bardzo fajne i warto z nich czerpać. :)
Zainteresowałaś mnie serialem, bo uwielbiam Naomi! Kilka lat temu również zamieniłam Tangle Teezer na szczotkę z włosiem dzika, ale potem postawiłam na zwykły grzebień i w moim przypadku sprawdza się najlepiej. :)
PS PRZEPIĘKNE zdjęcia!
Bardzo lubię Twoje polecajki i w ogóle Twój blog. W czasach, gdy wszystko przeniosło się do social mediów, fajnie mieć taką ostoję jak ta strona. Wracam tu za każdym razem, gdy potrzebuję wytchnienia. Dobrze, że jesteś :)
Jestem ciekawa książki, z chęcią ją przeczytam.
Książkę kupiłam, mimo, że daleko jestem od kościoła. Bardzo daleko. Ale potrzebuję wiary i wsparcia. Dziękuję.
Ciekawe wybory kosmetyków! Odżywka, aktywator loków i szczotka brzmią jak świetne dodatki do pielęgnacji włosów. Ciekawe, jak się sprawdzą!