Dzień drugi wyzwania 10 ubrań, 10 zestawów, 10 dni. Jestem mega podekscytowana tym wyzwaniem, na razie widzę same plusy! Przede wszystkim staram się trochę kombinować i dodawać niecodzienne elementy jak na przykład bandanka. Sprawdzam zestawy, których wcześniej nie nosiłam, albo nosiłam bardzo rzadko. Tak jak ten z dzisiejszego wpisu. :)
Tym razem zdecydowałam się na zestaw bardziej w klimacie boho. Długo opierałam się przed noszeniem rzeczy nawiązujących do tego stylu, wydawał mi się zupełnie niepasujący do mojej osobowości. A jednak zdziwiłam się, jak niektóre elementy fajnie ze sobą współgrają. Na przykład botki z dżinsową koszulą i bandanką. Mam na sobie dżinsowy total look i w tej wersji kolorystycznej mi się podoba. Niebieska koszula fajnie odbija od czarnych spodni. Próbowałam przekonać się do zestawu w jednolitym kolorze, czyli niebieska góra i dół, ale zawsze coś mi zgrzytało.
Kilka słów o zestawie
- Spodnie już znacie z wczorajszego zestawu. Czarne rurki Levi’s mają 2% dodatek elastanu, średni stan, co sprawia, że są bardzo wygodne i dobrze dopasowują się do sylwetki. Nie są szczególnie czepliwe, nie przyklejają się do nich różne pyłki, noszę je także do wełnianych swetrów i też jest ok, choć po całym dniu warto przejechać je rolką.
- Koszulę dżinsową mam już 2 lata i nie nosiłam jej do tej pory tak często. Nie zawsze miałam na nią pomysł. W wersji z niebieskimi dżinsami nie prezentowała się najlepiej, wszystko zbyt mocno się zlewało, brakowało jakiegoś akcentu. Do czarnych rurek sprawdza się super. Mogę ją także włożyć pod sweter.
- Botki na stabilnym, niedużym obcasie nosiłam latem do dżinsowych szortów. Teraz chętnie wkładam do dżinsów. Są bardzo wygodne.
- Do zestawu dobrałam torebkę Wittchen, skórzany pasek ze złotą klamrą i czarną bandankę, którą tym razem zawinęłam na nadgarstku. Pamiętam, że była taka moda, gdy byłam jeszcze nastolatką.
Plusy zestawu:
WYGODA – zestaw jest wygodny, dobrze sprawdza się zarówno podczas pracy w domu, jak i na niezobowiązujące wyjścia. Śmiało mogę w nim wyskoczyć do kina i na spotkanie z kumpelą.
KOBIECOŚĆ – podwyższony obcas plus bluzka włożona w środek podkreślają figurę. Czuję się w nim bardziej kobieco niż w zestawie nr 1.
MATERIAŁ – dżins to jest mój ulubiony materiał, jest wygodny, trwały, trzyma fason i jest ponadczasowy.
Minusy zestawu:
Nie zauważyłam, czuję się dobrze w tym zestawie, kobieco, ale także swobodnie i komfortowo.
Czarne rurki Levi’s (podobne dżinsy Lee)
Koszula Wrangler (podobna edc by Esprit i Q/S designed by)
Botki Massimo Dutti (podobne Pieces i przecenione Zign)
Torebka Wittchen (podobna Fossil tutaj i tutaj)
Bandanka Levi’s (podobna bawełniana Nudie Jeans i Scotch & Soda)
Pasek Mango (podobny tutaj i tutaj)
Podsumowanie
FORMA – średnio-dopasowana góra i dopasowany dół. Gdyby góra była bardzo obcisła, czułabym się niezbyt komfortowo.
KOLORYSTYKA – stonowana – niebieski i czarny, przełamany dodatkami w kolorze karmelowym.
DOPASOWANIE DO AKTYWNOŚCI – na plus, zestaw idealnie sprawdza się przy moim trybie pracy (głównie w domu), choć nie jest tak wygodny jak zestaw nr 1.
DOPASOWANIE DO POGODY – bardzo dobre, na wierzch zarzucam parkę i jestem gotowa do wyjścia.
DODATKI – bandanka przewiązana na nadgarstku, skórzany pasek ze złotą klamrą i karmelowa torebka. Staram się, by dodatki miały jednakowe metalowe okucia.
CZY ZAŁOŻYŁABYM ZESTAW JESZCZE RAZ? – Jak najbardziej! Zdziwiłam się, że tak dobrze czuję się w takiej stylizacji, zazwyczaj do rurek wybieram luźne góry, nie lubię gdy całość jest mocno dopasowana.
Zapraszam Cię także na mój Fan Page na Facebooku oraz Instagram, gdzie wrzucam różne anegdotki z życia i niepublikowane wcześniej zdjęcia :)
16 komentarzy
Dzisiaj też genialny zestaw! Koszula najlepsza! :)
Dziękuję! :)
Jeansowa koszula i czarne spodnie- coś, co zaraz obok szarości, baardzo lubię :-)
Figury zazdroszczę 😃 . Bardzo fajnie wyglądasz.
Dziękuję! 😊
Ja bardzo lubię takie zestawienie a ostatnio zupełnie się tak nie nosiłam. Pora do tego wrócić! :)
Ja też dawno tak się nie ubierałam, to znaczy dżinsy noszę na okrągło, ale przeważnie do tego luźny sweter i buty na płaskim obcasie. 😊
Bardzo ładnie☺ Ja akurat moją dżinsówkę i czarne spodnie zostawiłam sobie na zimę. Podzieliłam moją garderobę kolorami dopasowanymi wg mnie do pór roku. Część ubrań wędruje po różnych porach a że koszulę często nosiłam wiosną i latem to chwilowo daję jej odpocząć😅
Świetny zestaw. Właśnie przeczytałam kilka notek na Twoim blogu odnośnie ubrań i jestem zachwycona. Szukam właśnie swojego stylu,pasujących do mnie kolorów. A od Ciebie dużo się nauczyłam. Dziękuję ;*
Bardzo się cieszę, że posty okazały się pomocne. Pozdrawiam! :)
Jak na razie mój ulubiony zestaw :) ja też nie lubię łączyć dżinsu z dżinsem i dżinsowa koszula podoba mi się najbardziej z czarnymi rurkami. A brązowe botki świetnie dopełniają wszystko :)
Dziękuję Marysiu! Mnie też nie przekonuje dżinsowy total look w jednej tonacji. :)
Kocham koszule, choć wybieram modele mało formalne – dżinsowe, flanelowe, w kratę, przecierane lub we wzory kwiatowe. Koszula to jedna z najbardziej uniwersalnych części mojej garderoby – łatwo ją można połączyć zarówno ze spodniami, jak i spódnicami, pasują do niej trampki, baleriny, ciężkie buty, a także szpilki (choć tych akurat nie noszę). Jeśli dżinsowy total look to tylko przy dużej różnicy w odcieniu niebieskiego (granatowe spodnie, jasnoniebieska koszula) lub w wersji, którą zaproponowałaś. Zestaw bardzo w moim stylu, włożyłabym z przyjemnością :)
Fajna, praktyczna stylizacja! Ja bardzo lubię koszule, dżinsowe mam trzy w różnych odcieniach i świetnie się sprawdzają i w casualowych i nawet eleganckich stylizacjach.
Całość bardzo fajna, dobrałabym tylko inną torebkę, nie w kolorze butów ;-)
Koszula świetnie na Tobie leży, a botki? Mam słabość do takich butów :)