Jeśli brakuje Wam modowych wyzwań typu kameralna szafa 10×10, to spieszę z nowym ćwiczeniem, które pomaga zbudować kapsułkową szafę i wykorzystywać rzeczy, które już posiadamy. 3 sposoby na… to ćwiczenie, które już pojawiało się na blogu, jednak w formie grafik. Myślę, że pokazanie ubrania w trzech odsłonach na sobie jest dużo bardziej ciekawe.
Zastanawiałam się co wybrać, by nie było zbyt łatwo. Mogłam przecież wybrać dżinsy i sprawa byłaby załatwiona, bo w sumie noszę je na co dzień, więc nie miałabym z nimi większych problemów. Postanowiłam jednak wybrać lniane spodnie kuloty. Kuloty (ang. culottes) to spodnie z szerokimi nogawkami, których długość kończy się nad kostką lub nawet w połowie łydki. Ich fason nie jest prosty w stylizacjach, trzeba pilnować by spodnie niepotrzebnie nie skracały nam nóg. Dodatkowo zwróćmy uwagę na łydki. Te masywniejsze nie będą dobrze prezentowały się z tego typu długością. U mnie spodnie kończą się w miejscu, gdzie noga wygląda szczupło, więc pozwoliłam sobie na tę długość, choć przyznaję, że początkowo zupełnie nie byłam do nich przekonana.
3 sposoby na spodnie kuloty
Zestaw nr 1
Pierwszy zestaw to kuloty z białym, dopasowanym t-shirtem i brązowymi klapkami. Do tego słomkowa torba i duże okulary. Zazwyczaj pilnuję by luźny dół łączyć z dopasowaną górą i odwrotnie, bo to połączenie zawsze się sprawdza. Ostatnio jednak trochę eksperymentuję i przełamuję sprawdzone koncepcje, tak jak w przypadku tej stylizacji.
Spodnie kuloty – Oysho (podobne & Other Stories)
T-shirt – Massimo Dutti (podobny Tatuum)
Klapki – Zara
Okulary – Tommy Hilfiger
Zegarek – Daniel Wellington
Torba – & Other Stories
Zestaw nr 2
W skład zestawu wchodzą kuloty, dzianinowy top utrzymany w tej samej kolorystyce, beżowe klapki, a gdyby było chłodniej na wierzch narzucam dżinsową kurtkę. Stonowany, beżowy zestaw przełamałam czarną torebką. Czerń i beż ładnie się ze sobą komponują.
Spodnie kuloty – Oysho (podobne & Other Stories)
Kurtka Envii (podobna Levi’s)
Top – Massimo Dutti (podobny H&M Premium)
Klapki – Wittchen
Torebka – Camelia Roma
Okulary – Tommy Hilfiger
Zestaw nr 3
Postanowiłam wypróbować lniane kuloty w wersji eleganckiej, choć spodnie dość mocno wymuszają styl miejski/casualowy. Dobrałam do nich sandałki na obcasie i taliowaną marynarkę. Myślę, że to połączenie wyszło ciekawie. Stylizację dopełniają mocne usta i delikatna biżuteria.
Spodnie kuloty – Oysho (podobne & Other Stories)
Top – Intimissimi
Marynarka – Massimo Dutii
Sandałki – Aldo
Torba – Modalu England
W moim przypadku sprawdza się reguła – im prościej, tym lepiej, dlatego staram się nie przesadzać z dodatkami. Gdybym miała wybrać mój ulubiony zestaw, byłby to zestaw nr 1. Najprostszy, wygodny, wpisujący się w wakacyjny klimat. Podoba mi się także połączenie beżu i czerni w zestawie nr 3, jednak na co dzień raczej nie noszę szpilek. Wybieram je głównie na uroczystości wymagające eleganckiego stroju. Na Insta Stories pojawi się po raz pierwszy filmik z moimi stylówkami, jestem ciekawa, czy taka forma Wam się spodoba.
Kolejne ćwiczenie modowe pojawi się jesienią. A tymczasem ja pakuję moją wakacyjną kapsułę na nadmorski wyjazd.
9 komentarzy
wg mnie najlepiej zestaw nr 1 i całkiem nieźle nr 2, zestaw numer 3 dyskwalifikuje stan pogniecenia spodni
1 i 3 – mega!To zestawienie z czarną marynarką, gdyby zmienić ją na ramoneskę, to już totalnie mój klimat!
Same spodnie teoretycznie nie leżą w ramach moich zainteresowań, to pamiętam jak moja mama kiedyś nosiła takie spodnie! Ja mam zbyt duże łydki do nich, wyglądałabym jak kaczucha :D Ale z drugiej strony Twój blog uświadomił mi jedną kwestię – dopóki nie przymierzę, nie będę odrzucać żadnych opcji!
O dokładnie! Ja też już nie mówię, że czegoś nigdy nie założę, bo jednak styl i upodobania się zmieniają. Aczkolwiek nie wszystkie fasony pasują wszystkim, dobrze jest mieć świadomość siebie i swojej sylwetki i podkreślać jej atuty. Dzięki Kasiu! <3
U mnie te spodnie odpadaja – wzrost 160 cm i szerokie biodra(podobno wg mnie) ale na Tobie prezentują się dobrze. Na trzeciej stylizacji Twoje stopy pięknie wyglądają, są takie,, delikatne ”, a w pierwszej i drugiej prezentują się trochę ciężko, za to na pewno wygodnie. Pozdrawiam i udanego wypoczynku
Mam to samo. Kuloty to specyficzne spodnie. Tylko dla szczupłych i wysokich osób. Albo po prostu drobnych dziewczyn. Mi się one nie podobają, pomijając fakt, że wyglądałabym w nich komicznie- 166 cm, masywna budowa, szerokie biodra. Polecam eleganckie spodnie z wysokim stanem, zwłaszcza przy wąskiej talii- dla mnie bomba, uwielbiam. :-)
Trzecie zestawienie bardzo przypadło mi do gustu ☺️ Sama miałam ochotę na tego typu spodnie ale niestety moja sylwetka niezbyt dobrze się w nich prezentuje. Za to Ty wyglądasz świetnie!
Dzięki Milenko! Ja też myślałam, że to fason nie dla mnie. Jest dość trudny, trzeba się w nich dobrze czuć. Pozdrawiam!
Zestaw nr 3 super. się rozglądam za szerokimi spodniami, dla mnie lepsze szwedy chyba.
Uwielbiam te spodnie !