Wiosna na dobre zawitała, w sumie miejscami to już nawet lato! Bardzo się cieszę, bo ja odżywam gdy jest ciepło i świeci słońce. A teraz tym bardziej jest mi lżej, bo nie muszę nosić tych wszystkich puchaczy, wełnianych czap, szalików i rękawic. Mogę zarzucić coś lekkiego i wyjść na spacer. Staram się zażywać jak najwięcej świeżego powietrza i słońca, znaleźć równowagę pomiędzy pracą i czasem dla siebie.
Skoro nastała nowa pora roku, czas na kolejną edycję wyzwania KAMERALNA SZAFA 10×10! Z jednej strony nie mogłam się jej doczekać, bo uwielbiam wiosenną edycję chyba najbardziej, ale z drugiej, ze względu na rosnący brzuszek, jest to dla mnie naprawdę spore wyzwanie.
Także moja edycja będzie ciążowa, ale oczywiście nie jest do żaden wymóg. W moim przypadku oprócz podstawowego wyzwania, czyli komponowania stylizacji z ograniczonej liczby ubrań, dochodzi nowe – stylizacje muszą być ciążowe, a że mam niewiele ubrań tego typu, będzie nieco trudniej. Ale mam nadzieję, że się uda i stworzę fajną capsule wardrobe w ciąży.
Na czym polega wyzwanie KAMERALNA SZAFA 10×10
1 Wybieramy 10 ubrań (w tym buty) – nie wliczamy okryć wierzchnich, dodatków, ubrań sportowych, bielizny.
2 Komponujemy 10 zestawów przez 10 dni – najlepiej stworzyć sobie osobne miejsce w szafie i oddzielić ubrania wybrane do wyzwania. U mnie wiszą na oddzielnym drewnianym wieszaku.3 Robimy zdjęcia swoich zestawów (opcjonalnie) – by zobaczyć jak prezentujemy się w danych zestawach. To świetne ćwiczenie, które pomaga popracować nad własnym stylem. W lustrze nie widać wszystkiego! Możemy podzielić się zdjęciami swoich stylówek z innymi. W tym celu zapraszam Was na grupę, gdzie dziewczyny już od kilku edycji wrzucają zdjęcia swoich zestawów z wyzwania. Podpowiadamy sobie co nieco. Możecie publikować je także na Instagramie – koniecznie z hashatagiem #kameralnaszafa i oznaczeniem mojego profilu @kameralna.
Wybierając ubrania i buty zwróćcie uwagę na 4 kwestie
→ Pogodę
Sprawdźcie prognozę pogody na najbliższe 10 dni i postarajcie się dostosować do niej ubrania. Czasami nie uda nam się przewidzieć jakie temperatury będą panowały za oknem, czy będzie lało i wiało, dlatego w każdej chwili możemy naszą dziesiątkę zweryfikować. Nie będziemy przecież marzły dla zasady!
→ Twoje aktywności
Dostosujcie ubrania do aktywności, które będziecie wykonywały. Może to być kameralna szafa w wydaniu biznesowym, casualowym, czy domowym. Jeśli czeka Was w danym czasie jakieś większe wyjście, weźcie to pod uwagę. W sytuacji, gdy zdecydujecie się na dziesiątkę ubrań do pracy, śmiało możecie przebrać się w coś luźniejszego w domu.
→ Kolory i fasony
Wybierzcie kolory, które się uzupełniają, tak byście mogły dowolnie miksować różne elementy garderoby. To podstawowa zasada tworzenia capsule wardrobe.
→ Formy ubrań
Wybierzcie takie fasony, które do siebie pasują, na przykład dopasowana góra, szerszy dół i odwrotnie, lub krótki top do spodni typu palazzo. Starajcie się już na etapie wyboru ubrań tworzyć z nich zestawy.
Dodatkowe wyzwanie dla zaawansowanych
Dla tych kobiet, które biorą udział w wyzwaniu już po raz kolejny, skala trudności jest znacznie mniejsza. Proponuję Wam stworzenie dodatkowego punktu wyzwania, który nieco podwyższy poprzeczkę. W zimowej edycji Ania postawiła sobie dodatkowy cel i wybrała 10 rzeczy pomijając kolor czarny, który jest także bazą w jej szafie. Dla mnie dodatkowym wyzwaniem będzie tworzenie stylizacji ciążowych z ubrań, które nie są stricte ciążowe (poza dwiema sztukami).
Jaki to może być cel? Na przykład możecie stworzyć dziesiątkę składającą się tylko z sukienek i spódnic, albo dodać kolory lub fasony, które chcemy sprawdzić w praktyce, stworzyć dziesiątkę w oparciu specjalny o dress code, skupić uwagę na detalach, itd…
Kolejna nowość – poszukiwania marek wpisujących się w zasady slow fashion – w tej edycji jest to polska marka okryć wierzchnich Pro-be
Mam taki pomysł, by w miarę możliwości do każdego wyzwania zapraszać marki (przede wszystkim polskie) wpisujące się w założenia slow fashion. Do tej edycji wyzwania zaprosiłam markę, którą pewnie spora część z Was zna. Bardzo chciałam, by była to marka, dla której założenia slow fashion nie są obce.
Pro-be to marka, która powstała z pasji tworzenia unikatowych okryć wierzchnich, z najlepszych tkanin, którym nie straszne zmienne warunki pogodowe jakie panują w Polsce. Produkcja odbywa się w kraju, firma tworzy kilka modeli na dany sezon, słucha swoich klientek i szyje dla nich klasyczne rzeczy świetnej jakości, które przetrwają lata! Istnieje możliwość dopasowania ubrania na wymiar, z której ja chętnie skorzystałam, dopasowując trencz do mojego wzrostu. Dzięki temu talia jest w odpowiednim miejscu i mam odpowiednio długie rękawy. To świetna opcja dla dziewczyn o nietypowych wymiarach.
Płaszcz na pewno zaprezentuję na sobie, by pokazać Wam jak w nim wyglądam, ale już dziś mogę napisać Wam coś więcej o samej tkaninie. Jest wykonany z tkaniny bawełnianej o splocie jodełki, na tyle grubej, by utrzymać fason, ale także bardzo wygodnej, nie krępującej ruchów. Co ważne, materiał jest przeciwdeszczowy, więc kropelki wody z niej spływają, zamiast wsiąkać w głąb tkaniny. Jest też przewiewny, więc po pewnym czasie na deszczu może ulec namoczeniu. Materiał jest poddany specjalnej obróbce, by uzyskać wodoodporne właściwości. Jest to według mnie ogromnym atutem w warunkach pogodowych jakie panują w naszym kraju.
Moja 10 ubrań
- 3 góry
- 1 marynarka
- 2 doły
- 2 sukienki
- 2 pary butów
1| Koszula oversizowa z wiskozy Tatuum. Bardzo przypadła mi do gustu. To nowy nabytek, który kupiłam z myślą nie tylko o ciąży, ale także na czas po ciąży. Sprawdzi się do wielu stylizacji. Wykonana z tkaniny wiskozowej naprawdę dobrej jakości, co oznacza, że nie zbiega się w praniu.
2| T-shirt COS, kupiony rok temu (podobny Answear). Krój nieco oversizowy, choć teraz jest już dość opięty. Niemniej fajnie sprawdza się jako basic do marynarki.
3| Bluzka w paski H&M, to typowo ciążowy model z długim rękawem. Jest wykonana z bawełny i bardzo wygodna. Typowy basic, który pasuje do wielu dołów.
4| Marynarka Massimo Dutti w kratkę (podobna LaRedoute Collections), uszyta z wełny i wiskozy. Świetnie sprawdza się do t-shirtów i dżinsów.
5| Spodnie Tatuum, kolejny zakup z myślą o ciąży i czasie po ciąży. Nie jest to dzież ciążowa. Spodnie uszyte są z tkaniny bawełnianej połączonej z lnem i są bardzo wygodne. Kobiety w ciąży mogą nosić niektóre luźniejsze doły na szerokiej gumce, bardzo nisko, wtedy nie uciskają brzuszka.
5| Spodnie ciążowe Mamalicious, jeden z trzech stricte ciążowych ubrań. Są bardzo wygodne i idealnie nadają się dla wysokich dziewczyn.
7| Sukienka C&A (podobne Mango lub Answear), oczywiście nieciążowa, ale ze względu na fason sprawdza się także teraz.
8| Szmizjerka Reserved, ma dołączony pasek, ale ze względu na obwód talii noszę ją bez. Uszyta z wiskozy, można podwinąć rękawy, sprawdzi się latem.
9| Białe trampki Lacoste to podstawowy typ obuwia teraz. Lubię takie połączenia, więc noszę je bardzo często na przemian z Conversami.
10| Lordsy Massimo Dutti (podobne HÖGL i Kazar), kupione rok temu. Bardzo lubię je przede wszystkim za kolor. Noszę do wielu zestawów.
Jak wziąć udział w wyzwaniu i gdzie publikować?
Zapraszam Was do udziału w wyzwaniu, zaczynamy od poniedziałku. Moje stylówki będą pojawiały się na grupie i Instagramie, a podsumowanie wyzwania pojawi się na blogu. Jeśli macie ochotę dzielić się swoimi zmaganiami w formie zdjęć, możecie publikować je na grupie (większość osób wybiera tę formę publikacji), Instagramie z hashtagiem #kameralnaszafa i otagowaniem mojego profilu @kameralna lub na swoim blogu (linki do wszystkich podsumowań wrzucę w moim podsumowaniu). To co zaczynamy?
10 komentarzy
Tak! Ależ jestem podekscytowana, nie mogę się doczekać. Pogoda pokazuje temperaturę ok. 21 w najbliższym czasie, więc wybieram stylizacje bardzo wiosenne :)
Super, bardzo się cieszę! Pogoda dopisuje, więc będzie pięknie. Ja też już czekam do poniedziałku. :-)
Płaszcz wygląda idealnie, a opcja dopasowania do konkretnych wymiarów brzmi bardzo zachęcająco, zwłaszcza jak się ma 185 cm i przeszło się wszystkie sklepy w poszukiwaniu płaszcza z odpowiedniej długości rękawami. Mogłaby Pani napisać jakie informacje Pani podała zamawiając płaszcz, wzrost i dokładne wymiary ciała czy np. wymiary zdjęte z płaszcza, który już Pani posiada i jest na Panią dobry? Będę wdzięczna za odpowiedź, bo sklep jest daleko, a zamówienie na miarę to jednak spore ryzyko, że coś nie będzie pasować.
Pozdrawiam serdecznie!
Też długo szukałam płaszcza, który będzie miał talię w miejscu talii. Najlepiej skontaktować się ze sklepem przed kupnem. Ja podałam długość całkowitą, rękawa i wysokość talii. Sugerowałam się wymiarami z płaszcza, który jest na mnie dobry.
Dziękuję serdecznie!
Pozdrawiam
Śliczny ten płaszcz! Materiał wygląda bosko.
Materiał jest naprawdę świetnej jakości i bardzo dobrze się układa. Zdecydowanie najlepszy nabytek w tym roku, który ze względu na to ze jest klasyczny, posłuży mi przez długie lata. :-)
Super są takie nabytki, z których naprawdę jest się zadowolonym :-). I nie zdarzają się one aż tak często. Uwielbiam porządną klasykę- tak, na długie lata.
To będzie wymagająca edycja! Trzymam kciuki!
Świetny wybór ubrań! Bardzo uniwersalny, a dzięki temu można stworzyć baaardzo dużo zestawów :) Bardzo podoba mi się również ten wieszak na którym prezentujesz ubrania – fantastyczny!