Bycie mamą zobowiązuje. Bycie żoną zobowiązuje. Bycie blogerką także zobowiązuje. Święta planuję z wyprzedzeniem, by zdążyć wrzucić świąteczne posty na blog. W związku z czym roboty jest dwa razy więcej. Na przykład świąteczne pierniki będę piekła dwa razy. Niebawem i tuż przed Świętami.
Nigdy też sama nie przygotowywałam stroików, przeważnie kupowałam gotowe ozdoby świąteczne. Ale jak na blog wrzucić taki gotowiec? Toż to nie wypada! Zrobiłam swój pierwszy stroik świąteczny. Kupiłam sporo akcesoriów. Nie wszystkie zużyłam, bo nie wiedziałam jaki będzie efekt. Przydadzą się na choinkę :)
Potrzebne materiały kupiłam w kwiaciarni i markecie. Jakbym się uparła, wszystko dostałabym w kwiaciarni. Plasterki pomarańczy suszyłam przez kilka dni na grzejniku, a potem włożyłam do piekarnika na 80 stopni na około 1-2 godziny, przewracając co jakiś czas. Z takich plasterków można zrobić bombki na choinkę.
Materiały na stroik świąteczny
1. Sztuczne gałązki choinki, jabłuszka dekoracyjne na druciku.
2. Laski cynamonowe. 3. Złota świeczka i czerwono – złota wstążka. 4. Szklany wazon w kształcie kuli, możecie użyć równie dobrze innego szklanego, dosyć szerokiego i niskiego wazonu. 5. Ozdobne, czerwone kamyczki i zasuszone plasterki pomarańczy. 6. Małe czerwone bombki, i małe złote bombki wiklinowe. Z kolorami i fakturami możecie poeksperymentować.
Wykonanie
1. Owijam świeczkę wstążką i sklejam końce taśmą dwustronną. Wkładam do szklanej kuli.
2. Zasypuję świeczkę kamyczkami, układam na przemian czerwone i złote bombki. 3. Pomiędzy bombkami umieszczam kilka plasterków pomarańczy. Ze sztucznej gałązki choinki, jabłuszek i lasek cynamonowych robię mini stroik i wtykam go w kamyczki, z boku świeczki.
4. Stroik gotowy, wystarczy już tylko zapalić świeczkę :)
Z rozpędu zrobiłam jeszcze dwa mini stroiki w kwadratowych szklankach do whisky.
Kombinacji jest wiele, możemy użyć tylko bombek i świeczki, możemy dodać szyszki i orzechy włoskie pomalowane na złoty kolor, stroik będzie bardziej naturalny. A jakie są Wasze pomysły na ozdoby świąteczne? Robicie je sami, czy raczej kupujecie gotowe?