Czas na kolejną edycję wyzwania Kameralna szafa 10×10. Pierwsze tego typu wyzwanie pojawiło się w październiku 2016 roku! Kawał czasu i sporo pracy za nami. Zastanawiałam się, czy na jakiś czas nie zawiesić wyzwania i nie wprowadzić czegoś nowego. I nie mam na myśli wydłużenia czasu, o czym pisałam podczas ostatniego wyzwania, do 30 dni, bo jednak tak długie wyzwanie mogłoby znużyć wiele osób, a media społecznościowe stałyby się zbyt monotematyczne. Ale chciałabym wprowadzić coś zupełnie nowego, co pozwoli nam w pełni cieszyć się zawartością naszej kapsułkowej szafy.
Wiele dziewczyn, które bierze udział w wyzwaniu, ma już do perfekcji opanowane budowanie kapsułkowej szafy składającej się z 10 elementów. Pora ruszyć z miejsca i wdrożyć coś nowego. Jestem ciekawa Waszego zdania na ten temat. Wyzwanie będzie polegało na tym, by jeden element garderoby pokazać w trzech, różnych odsłonach. Wiele lat temu, kiedy mój blog jeszcze raczkował, pojawiło się tego typu ćwiczenie, myślę żeby do niego wrócić. Co o tym myślicie?
Zanim jednak to nastąpi, skupmy się na wiosennej edycji kameralnej szafy.
Zasady udziału pewnie każdy zna na pamięć, ale gwoli przypomnienia:
→ Wybieramy 10 rzeczy (w tym buty), z których tworzymy 10 zestawów na 10 dni. Nie wliczamy strojów domowych (chyba że jest to domowa kapsuła, tak jak moja ostatnia), sportowych i okryć wierzchnich.
→ Zwracamy uwagę na pogodę i aktywności, które nas czekają w kolejnych dniach. Już wiem, że będzie ciężko, bo temperatury mogą być zarówno letnie, jak i typowo wiosenne.
→ Robimy zdjęcia swoich zestawów. To bardzo ważny punkt, nie pomijajmy go, nawet jeśli ich nie publikujemy w sieci. Zróbmy je dla siebie, by móc bardziej obiektywnie spojrzeć na swoje stroje.
→ Jeśli jednak macie ochotę podzielić się swoją pracą nad stylem, opublikujcie zdjęcia na grupie Slow life & slow fashion lub Instagramie (Insta Stories). Ja publikuję zdjęcia zarówno na grupie jak i Insta Stories plus w podsumowaniu na blogu.
Moja dziesiątka ubrań
- 4 góry
- marynarka
- 1 sukienka
- 2 doły
- 2 pary butów
1. Pasiak z organicznej bawełny Weekday.
2. Cieniutki sweterek z jedwabiu i wełny Massimo Dutti.
3. T-shirt z lnu Reserved Premium. Sprawdzam t-shirty tej marki. Mam także bawełniany. Oczywiście dam znać jak z jakością. Być może przygotuję drugą edycję testu T-shirtów.
4. Szara, oversizowa bluza COS, 100% bawełny, absolutny ulubieniec w ostatnim czasie.
5. Luźna szmizjerka Mango w kolorową panterkę. Jest śliczna, czekałam na odpowiednie temperatury, by móc ją nosić.
6. Wełniana marynarka Massimo Dutii. Klasyk, który nigdy mi się nie znudzi.
7. Spodnie mom jeans Monki z surowego denimu, pokazywałam je tutaj.
8. Spodnie Massimo Dutti w kolorze kości słoniowej. To moja wersja białych dżinsów, które obecnie szturmem wróciły do łask.
9. Białe sportowe buty Lacoste. To już ich 3 sezon i podejrzewam, że za rok będę musiała rozejrzeć się za czymś nowym.
10. Lordsy Massimo Dutti w kolorze karmelowym.
Dlaczego warto wziąć udział w wyzwaniu?
Przede wszystkim po to, by sprawdzić swoją szafę w praktyce i nauczyć się budować capsule wardrobe, której ubrania możemy ze sobą dowolnie zestawiać. Poza tym pobudzamy naszą kreatywność w łączeniu różnych fasonów, kolorów, wzorów. Uczymy się własnego stylu, a dzięki zdjęciom możemy sprawdzić jakie formy podkreślają atuty naszej sylwetki, a jakie są dla niej niekorzystne. Zdjęcia obnażają wszystko to, czego nie widać w lustrze. W momencie gdy czujemy się już pewniej, często tworzymy sobie dodatkowe cele. Na przykład unikamy konkretnego koloru, fasonu, albo wręcz przeciwnie sprawdzamy jak czujemy się w czymś zupełnie nowym. Dzięki temu ćwiczeniu zbudowałam szafę, o której zawsze marzyłam. Mam mniej rzeczy, ale za to lepszej jakości i przede wszystkim pasujące do mojego stylu życia.
Kiedy startujemy?
Jak zawsze w poniedziałek (29.04), tak byśmy miały jeszcze chwilę na przygotowanie naszej kapsułkowej szafy. Warto wyodrębnić osobne miejsce w szafie na nasze ubrania, wtedy łatwiej nam będzie dokonywać codziennych wyborów. Serdecznie zapraszam do udziału, wiele osób dzięki temu ćwiczeniu zbudowało harmonijną i spójną szafę. Udanej zabawy!
16 komentarzy
Mam pytanie: skąd ten piękny drewniany wieszak stojący?
Pozdrawiam :-)
Kupiłam go dawno temu na meble.pl, ale nie mają go już w swojej ofercie.
dziękuję za odpowiedź :-)
Bardzo inspirujące. Spróbuję. Jak się sprawdza ta bluzka w paski od Weekday? Wczoraj ją oglądałam na Zalando, ale nie wiem, czy nie jest zbyt obcisła, wolałabym lekki oversize.
Nie jest obcisła, ale też nie mocno oversizowa. Sprawdza się póki co bardzo dobrze. :-)
A jaki rozmiar Pani wybrała? Modelka na stronie Zaladno ma rozmiar S – tam koszulka sprawia wrażenie luźnej. Lepiej wziąć swój rozmiar?
Cześć,
Ładne i praktyczne :) super zestawienie!
Pozdrawiam,
Kasia
Pytanie moze troche nie po drodze, ale przyszlo mi wlasnie na mysl – czy masz w planach wpis na temat torebek, Twojej kolekcji, na co zwracac uwage jesli chodzi o jakosc, moze takze rekomendacji marek, itd? Dotychczas mialam kilka torebek z tzw. weganskiej skory i jakosc i wytrzymalosc byly po prostu fatalne. Powoli wiec pozbywam sie ich i planuje zakup kilku torebek z prawdziwej skory, ktore mam nadzieje beda sluzyc mi latami. Mieszkam poza Polska i nie do wszystkiego mam dostep o czym wspominasz na blogu, ale i tak bardzo bylabym ciekawa Twojego spojrzenia na marki i Twoich rekomendacji. Dziekuje z gory i pozdrawiam!
Mam w planach taki wpis. Podpowiem też jakie marki są warte uwagi. :)
Wspaniale, dziękuję :)
Dorota, ja się chyba nie doczekam tego wpisu o torebkach od trzech dni wchodzę tutaj i wzdycham do tej torebki-napiszesz skąd ją masz?
Oj, tak szybko się nie pojawi, po drodze zaplanowane są inne wpisy, ale na pewno pojawi się temat torebek, bo dostaję o nie sporo pytań. A ta na zdjęciu jest ze sklepu Camelia Roma.
Kilka rzeczy chętnie przygarnęłabym do swojej szafy :) Mam pytanie do Ciebie jako świeżo upieczonej mamy :) Czy do karmienia piersią nosisz dedykowane “góry” czy radzisz sobie inaczej poza domem?
Teraz już nie karmię piersią, ale poza domem nosiłam przeważnie koszule, nie kupowałam dedykowanej odzieży.
Dziękuję za szybką odpowiedź :) Miłego dnia!
Co miesiąc planuję wziąć udział w tego typu wyzwaniu i cały czas nie mogę się zebrać w sobie. Wydaje mi się jednak, że wiosna jest idealnym momentem na spróbowanie w nim swoich sił, więc jeszcze w maju się za to zabiorę. :)