Moja szafa kapsułowa na wiosnę + 12 zestawów

by Dorota Zalepa
21 komentarzy
szafa-kapsulowa-wiosna

Moja wiosenna szafa kapsułowa nie zmieniła się mocno przez ten rok, wybieram na dżinsy, koszule i marynarki, ale teraz większą uwagę przywiązuję do dodatków, które stawiają kropkę nad i każdej stylizacji. Fajna torebka, okulary przeciwsłoneczne, pasek, biżuteria i zegarek są uzupełnieniem wielu moich prostych zestawów.

Stawiam na jakość, ale to żadna nowość, bo od lat piszę o tym, że moją zasadą jeśli chodzi o budowanie spójnej garderoby jest – Mniej ale lepiej. Mniej ubrań lepszej jakości, by przetrwały próbę czasu. Wiele z moich ubrań mam od lat i nadal są w świetnym stanie. Moje zakupy są bardzo przemyślane, kupuję tylko te rzeczy, które współgrają z pozostałymi ubraniami w szafie. Dzięki temu krok po kroku tworzę wymarzoną szafę, która nie poddaje się trendom. Nie muszę co sezon wymieniać ubrań na nowe by czuć się modnie. Moja baza jest klasyczna – bawełniany trencz, wełniane marynarki, cienkie kaszmirowe sweterki, koszule z bawełny i dobrej jakości T-shirty, których szwy nie przekręcają się po praniu.

 

Zasada Pareta nie musi nas dotyczyć!

 

Zasada Pareta, która mówi, że przez 80% czasu nosimy jedynie 20% zawartości szafy, nie musi nas dotyczyć. W mojej szafie nie ma eksponatów i reliktów przeszłości, pamiątek po mamie, babci, czy ubrań, które odkładam na kiedyś – aż schudnę lub pojawią się okazje, które pozwolą mi te rzeczy nosić. Buduję moją garderobę w oparciu o styl życia jaki prowadzę oraz moją osobowość. Nie chcę czuć się przebrana za kogoś, kim nie jestem. Moda ma służyć mi, a nie odwrotnie.

 

Dbajmy o ubrania i nośmy je dłużej

 

Przemysł odzieżowy mocno przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska. Jest drugą po petrochemii branżą, która zanieczyszcza naszą planetę. Mnóstwo ubrań każdego roku ląduje na wysypiskach śmieci, bo po kilku tygodniach przestają być modne. Kiedyś w sklepach pojawiały się kolekcje na 4 sezony sezony – wiosnę, lato, jesień, zimę, dziś nowe dostawy pojawiają się co tydzień. Produkcja odzieży drastycznie przyspiesza z roku na rok. Obecnie produkuje się aż 80 miliardów ubrań. Kupując bardziej świadomie i decydując się na dobrą jakość nie przyczyniamy się tak mocno do nakręcania konsumpcji, ponieważ nasza szafa jest aktualna przez lata.

Produkcja ubrań zbiera swoje żniwo. Nie wiem czy wiecie, ale do wyprodukowania jednej koszulki trzeba zużyć prawie 2500 litrów wody. Tyle wody potrzebuje organizm, by zaspokoić swoje pragnienie przez 3 lata! A to tylko jedna koszulka. Zadbajmy o to, by nosić ją dłużej, poprzez stawianie na jakość, ale także  odpowiednią konserwację ubrań.

Zwracajmy uwagę na zalecenia producentów na metkach. Pierzmy ubrania dopiero wtedy, gdy tego rzeczywiście wymagają, pamiętając, że częste pranie skraca ich życie. Gdy pojawi się plama na ubraniu, reagujmy szybko. Ja od lat używam produktów marki Vanish, które pomagają mi dbać o moje ubrania. Vanish Oxi Action usuwa plamy już w 30 stopniach, zapobiega farbowaniu kolorów i zapewnia czystość moim ubraniom. Po plamach nie ma śladu, kolory nie płowieją, a biel nie szarzeje. Często pytacie mnie jak z małym dzieckiem mogę nosić jasne ubrania, które uwielbiam. Właśnie dlatego, że reaguję szybko na zabrudzenia i dbam o moje ubrania z Vanish.

Z przyjemnością dołączyłam do kampanii Vanish, której hasło przewodnie brzmi: Noś ubrania dłużej, wodę zostaw naturze. Marka zwraca uwagę na problem zużycia ogromnych ilości wody do produkcji odzieży. Vanish wierzy, że nadszedł czas, aby zobaczyć wodę w ubraniach. Nośmy je dłużej – zróbmy to z szacunku do natury. Odpowiednia pielęgnacja ubrań sprawi, że będziemy mogły cieszyć się naszymi najlepszymi rzeczami przez długie lata i zaoszczędzimy pieniądze, które wydałybyśmy na nowe ubrania. Efektem takiego podejścia do zakupów i budowania kapsułowej garderoby będzie zmniejszenie tempa wzrostu szybkiej mody i ochrona środowiska.

Uwielbiam nosić jasne kolory, a dzięki szybkiej reakcji na plamy i odświeżaniu ubrań produktami Vanish Oxi Action, moje ubrania są w nienagannym stanie przez lata. Vanish usuwa plamy już w 30 stopniach, także z lnu i jedwabiu, chroni kolory i usuwa nieprzyjemne zapachy.

 

Moja szafa kapsułowa na wiosnę

 

Moja wiosenna garderoba jest bardzo klasyczna, z elementami francuskiego stylu. Te dwa style modowe lubię najbardziej i w nich czuje się najlepiej.

Podstawą mojej szafy są dżinsy, dlatego mam ich najwięcej. Sięgam po marki dobrej jakości, do których mam zaufanie, bo wiem, że posłużą mi długo. Większość par jest ze mną dobrych parę lat.

szafa-kapsulowa-wiosnaEleganckie spodnie na kant też zajmują szczególne miejsce w mojej wiosennej garderobie. Gdy chcę założyć coś bardziej szykownego, zamiast dżinsów sięgam po jedną z trzech par wełnianych spodni.

Koszule, T-shirty i cienkie sweterki chętnie łączę z dżinsami. Jeśli chodzi o koszule, lubię modele oversize, ale przydaje się też fason bliżej ciała, który mogę założyć pod marynarkę. T-shirty z bawełny supima, czy tencelu też świetnie sprawdzają się pod marynarkę i kardigan.

Okrycia wierzchnie to przede wszystkim trencz z bawełny poddanej specjalnej obróbce, która sprawia, że tkanina jest odporna na przemoczenie podczas deszczowej pogody, dżinsowa kurtka i parka. Lubię też marynarki, które zakładam zamiast kurtki podczas cieplejszych dni.

Jeśli chodzi o buty, to najczęściej sięgam po sneakersy i mokasyny. Lubię przełamać garniturowe spodnie sportowymi butami.

Dodatki stały się dopełnieniem wielu moich zestawów. Do każdego zestawu dobieram biżuterię, ciekawą torebkę, pasek, czy okulary przeciwsłoneczne.

Moja wiosenna szafa kapsułowa w stylizacjach

 

Mam wrażenie, że zima trwała niemiłosiernie długo, zatęskniłam już za lżejszymi stylizacjami, bez zimowych kurtek, śniegowców i tych wszystkich warstw. Nareszcie będę mogła narzucić na siebie marynarkę i wskoczyć w moje ulubione mokasyny. Przygotowałam 12 wiosennych zestawów, ale ta szafa daje mi znacznie większe możliwości żonglowania ubraniami. Jest spójna z moim typem urody i pasuje do mojego stylu życia.

Dzięki temu, że stawiam na jakość i klasyczne fasony moja szafa jest cały czas aktualna, a ja nie czuję presji, by być na bieżąco z trendami. Obserwuję je głównie dla przyjemności (w końcu dyplom stylistki do czegoś zobowiązuje) i po to, by dołożyć od czasu do czasu coś nowego, co fajnie wpisze się w mój styl. Lubię moją garderobę, ubrania są wygodne, dobrane do mojej sylwetki i typu urody, a gdy przychodzi okazja, by ubrać się bardziej szykownie nie muszę szukać nowych rzeczy w sklepach, bo wiem, że wszystko już mam.

 


Partnerem wpisu jest Vanish

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




Podobne wpisy

21 komentarzy

Sylwia Kuczmarczyk 24 marca 2021 - 07:07

Super kapsuła :)
Można prosić o podanie namiarów na te sneekersy Lacoste? Jaki to konkretnie model? :)
Jak wypada rozmiarówka? Rozmiary są standardowe, zaniżone czy zawyżone? :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 24 marca 2021 - 10:31

Hej! To jest model Lerond, ja mam pół rozmiaru większe niż noszę.

Odpowiedz
Sylwia Kuczmarczyk 24 marca 2021 - 10:49

A można widzieć, gdzie je kupiłaś? Bo patrzę online i jak wpisuje ten model, to wyświetla mi się kilka takich samych modeli o różnych cenach w jednym sklepie – to nie jest zależne od koloru, wiec się zastanawiam, które to konkretnie :D

Odpowiedz
pati 24 marca 2021 - 12:22

Bardzo ładne stylizacje :)
Z jakich marek te trzy pary spodni wełnianych? Na rynku teraz ciężko znaleźć ;/ Może podpowiesz gdzie szukać ? :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 25 marca 2021 - 09:15

Nie jest łatwo to prawda. Warto zajrzeć do Massimo Dutti, Suit Supply, czy nawet second hadnów. Moje są z Massimo, Drykorn i second handu. :)

Odpowiedz
agata 25 marca 2021 - 05:48

Jakich marek spodnie tutaj zamieściłaś? Pytam o wszystkie, bo wszystkie są śliczne, a ja mam zawsze problem z kupieniem porządnych czy to materiałowych, czy to jeansów, które nie miałyby jakichś zbędnych ozdób. Kojarzę, że te jasne jeansy to Osnowa, a reszta?

Odpowiedz
Dorota Zalepa 25 marca 2021 - 09:16

Pozostałe dżinsy to Monki i Levis. Wełniane są z Drykorn i second handu (te w kolorze oliwki).

Odpowiedz
Emila 25 marca 2021 - 07:49

Prześliczne te stylizacje! I bardzo podoba mi się takie podejście do trendów, obserwacja dla przyjemności, ale nie od razu rzucanie się na shopping :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 25 marca 2021 - 09:17

Dziękuję pięknie Emilio! :)

Odpowiedz
Agnieszka Bona 27 marca 2021 - 07:13

Szafa super, jakim typem kolorystycznym jesteś?

Odpowiedz
Dorota Zalepa 28 marca 2021 - 14:00

Jestem jasną wiosną w kierunku ciepłej wiosny. :)

Odpowiedz
Królowa Karo 27 marca 2021 - 17:06

Choć Twojej kolory nie są kolorami dla mnie to obserwowanie Twojej szafy jest szalenie inspirujące.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 28 marca 2021 - 13:59

Dziękuję Karolina, bardzo mi miło! :*

Odpowiedz
Alicja Buchan 8 kwietnia 2021 - 06:43

dokładnie tak pomyślałam – mega inspiracja!

Odpowiedz
Natalia 31 marca 2021 - 07:22

Wow! Super kapsułowa szafa i pięknie się to wszystko łączy. Mokasyny – te czarne – przepadłam! Są cudowne

Odpowiedz
Aleksandra 5 kwietnia 2021 - 05:41

Mam obecnie podobnie, w szafie tylko rzeczy które realnie noszę i to jest wygodne.

Odpowiedz
Renata 6 kwietnia 2021 - 05:04

Dzień dobry . Mam pytanie skad ten piękny dywan w sypialni? Będę wdzięczna za odpowiedź , Renata

Odpowiedz
Alicja Buchan 8 kwietnia 2021 - 06:42

bardzo mi się podoba idea takiej garderoby. muszę u siebie zrobić przegląd :)

Odpowiedz
Mayryśa 15 kwietnia 2021 - 06:31

Bardzo dobry wpis oraz uporządkowana garderoba. Widac na zdjęciach ile pani stworzy stylizacji:)

Odpowiedz
Aneta Boritzka 16 kwietnia 2021 - 16:07

Stylizacja w 10! Uwielbiam minimum gdzie można wykorzystać na wiele różnych sposobów – zdjęcie nr 6 uwielbiam w ten sposób wychodzić gdziekolwiek <3

Odpowiedz
izamisztal.pl 29 kwietnia 2021 - 17:12

Bardzo podoba mi sie Twoj styl, zwlaszcza to, ze tak fajnie łaczysz styl sportowy z bardziej eleganckim. No i ten beż, biel i brąz totalnie do mnie przemawiają, chociaz najlepiej czuje sie w granacie. Szkoda, ze ja nigdy nie bede miala tak uporządkowanej szafy…

Odpowiedz

Zostaw komentarz