Mówią, że sercem domu jest kuchnia, ale ja przyznałabym miejsce ex aequo salonowi, tym bardziej jeśli jest połączony z otwartą kuchnią. Marzył mi się przestronny i jasny salon w stylu skandynawskim, niezagracony przedmiotami i ozdobami, w którym przyjemnie się wypoczywa po dniu pracy, ale także przyjmuje gości.
Uwielbiam styl skandynawski i od wielu lat jestem mu wierna, choć chętnie oglądam inne wnętrza w magazynach wnętrzarskich lub na Instagramie. Część z Was już zauważyła, że styl w mojej szafie i styl wnętrz są do siebie podobne. To dowód na to, że ten styl jest bardzo spójny ze mną i siedzi gdzieś głęboko w mojej głowie. Stonowana kolorystyka (choć w szafie już pojawia się więcej koloru), proste formy i naturalne materiały. Stawiam na dodatki, ale w niewielkiej ilości, by nie przytłoczyć ani wnętrza, ani stylizacji.
Salon w stylu skandynawskim
Dziś oprowadzę Was po moim salonie, jadalni i kuchni, bo ta przestrzeń jest połączona, a jedna strefa płynnie przechodzi w drugą.
Jasny i przestronny salon
Salon to przede wszystkim światło i widok z dużego czteroskrzydłowego okna. Wielokrotnie pokazuję Wam te widoki na Instagramie. Uwielbiam odsłonić duże okno i patrzeć na zieleń. „Wychodzę na taras i wracam zaraz!” mówię do moich bliskich, po czym wsiąkam tam na dobrą godzinę. Tak kocham te zielone pola, czuję wtedy jak czas się zatrzymuje, a ja odpływam myślami w głąb siebie.
Ale…wracając do salonu, jego przestrzeń i piękne światło są dla mnie na pierwszym miejscu jeśli chodzi o urządzenie domu. Nie lubię ciasnych, ciemnych i przytłoczonych przedmiotami przestrzeni. Nasz salon w mieszkanku, w którym musieliśmy pomieścić biuro, łóżeczko dziecka i naszą sypialnię, zrobił się ciasny, dlatego bardzo doceniam to, że mamy teraz tyle miejsca.
Ważnym elementem salonu jest duży narożnik. To mebel modułowy, więc mogliśmy sami zdecydować ile ma mieć części. Jest na tyle duży, by pomieścić pięć osób, a nasza czwórka mieści się na nim bez problemu. Ma funkcję spania, więc czasami rozkładam go całkowicie i wspólnie oglądamy film. Zamówiliśmy go w sklepie internetowym Mebel Partner (model London), miał być w jaśniejszym odcieniu szarości, ale w sumie dobrze wyszło, bo nie widać na nim żadnych zabrudzeń.
Biblioteczka
Drugim elementem, który marzył mi się w salonie jest biblioteczka. Do tej pory sprzedawałam lub oddawałam do biblioteki miejskiej przeczytane książki, teraz mam miejsce, by je poukładać na półkach. Biblioteczka została zrobiona przez lokalnego stolarza zgodnie z projektem naszej architektki Magdy. Jak widać jest jeszcze duuużo miejsca na nowe lektury.
Kominek
Kominek to kolejny ważny element salonu. Uwielbiam patrzeć na ogień, podczas jesiennych, czy zimowych wieczorów. Poza tym wspaniale dogrzewa pomieszczenie. Zamarzyła mi się się obudowa z białej cegły i oto jest!
Drewniane meble
Wolnostojące meble, czyli stolik kawowy i stół jadalniany są wykonane z litego drewna (dębu) przez lokalnego stolarza. Solidne, trwałe, naturalne. Nawet zarysowania, które pojawiają się po zabawach synka, nie przeszkadzają mi, bo naturalne materiały po prostu ładnie się starzeją.
Elementy wiklinowe/bambusowe i galeria ścienna
Ażurowa komoda to nowy zakup (sklepu nie polecam, bo proces reklamacji był tragiczny), jej design bardzo pasuje do naszego wnętrza. Wiklinowe i bambusowe elementy pojawiają się w całym naszym domu. Lampa nad stołem, kosze na kwiaty i fronty szuflad ładnie spajają wnętrze i nadają mu ciepłego klimatu.
Oczywiście elementami, które dodają charakteru i są typowe dla stylu skandynawskiego są plakaty i zdjęcia, dobrałam je kolorystycznie tak, by pasowały do akcentów we wnętrzu (zieleń, brąz). Innymi dodatkami są wazony, świece, poduchy. Nie chcę jednak przesadzić z ilością ozdób, by nie przytłoczyć i nie zagracić wnętrza.
Kocham ten salon! Jest wspaniałym miejscem relaksu i spotkań rodzinnych. Czuję się tutaj bardzo dobrze, szczególnie za sprawą światła, które wpada do niego z trzech stron. Nawet w pochmurne dni salon jest ładnie doświetlony.
Jak Wam się podoba nasz salon w stylu skandynawskim? Lubicie ten styl? Jestem ciekawa na jakie dodatki stawiacie w swoich wnętrzach. Na blogu pojawiły się także inne wpisy wnętrzarskie jak aranżacja kuchni, dwóch łazienek, sypialni, więc jeżeli macie ochotę obejrzeć inne wnętrza w stylu skandynawskim, kliknijcie w ten link.
21 komentarzy
Pięknie to wszystko wygląda, spójnie i elegancko a jednocześnie swojsko . Chętnie bym przysiadła w takiej przestrzeni. Ja na razie uczę się zminimalizować swoja przestrzeń bo za dużo się w niej dzieje. A tu widać jak ta minimalna ilość rzeczy jest wystarczająca . Super!
Zdecydowanie polecam odchudzić nieco ilość rzeczy, zostawić to, co nam się podoba i co się po prostu sprawdza. To daje więcej przestrzeni i też sprawia, że łatwiej nad nią zapanować. :) Dziękuję za miłe słowa!
Nie podobają mi się karnisze . Jedyne co bym zmienila
Ale akurat takie wygladaja bardzo spojnie z caloscia
Piękne wnętrza i totalnie w moim stylu. Mój dom jest urządzony podobnie: drewniany : stół , krzesła, stolik, toaletka , łóżko, bambusowe i wiklinowe lampy i podnóżek , szary duży narożnik , ikona Matki Boskiej Częstochowskiej . Zarówno jak Pani kocham minimalizm we wnętrzu i w sposobie ubierania . Kocham drewno, wiklinę , bambus , ceramikę i wszystkie naturalne materiały. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Dziękuję Marzenko, mamy podobne gusta jeśli chodzi o wnętrza. Wszystkie te naturalne materiały uwielbiam i wprowadzam do swojego wnętrza. :) Miłego dnia! <3
Cudownie tak ciepło i spokojnie ♥️
Dziękuję Aniu, wnętrze jest przytulne i ciepłe, przyjemnie się tutaj odpoczywa, ale też pracuje. :) Miłego dnia!
Spokój, harmonia, niewymuszona elegancja. Tak odbieram Pani styl we wnętrzach i szafie ???? Miło popatrzeć. Dziękuję za inspiracje!
Dziękuję za miły komentarz. :)
Śliczne jasne wnętrze. Cudowny widok z okna tarasowego. A Ty wyglądasz na szczęśliwą i zrelaksowaną. Pozdrawiam serdecznie:)
Dorotko wnętrze spójne, mnie najbardziej podobają się schody i te meble jest ich mało ale wystarczająco.
Nie chcieliście drzwi na taras przesuwnych tzw.HS-ów?
Zdecydowaliśmy się na okna tradycyjne, jakoś nie miałam potrzeby przesuwanych drzwi, tym bardziej, że są sporo droższe, a nie miało to dla nas większego znaczenia, miejsca i tak jest sporo. Jeśli chodzi o meble to już mamy komplet w salonie, jedynie zastanawiam się jeszcze nad dywanem. :) Dziękuję Ula za miłe słowa!
Swego czasu kochałam styl skandynawski, obecnie jednak w moim sercu panuje duch vintage i mid-century modern :)
Te style też mają w sobie dużo uroku, w sumie nie miałabym nic przeciwko, by urządzić tak swój dom. :)
Moją uwagę przykuł ten piękny różowy kubek. Skąd jest?
Pięknie, z elegancką prostotą i funkcjonalnością.
Zawsze uwielbiałam styl skandynawski i muszę przyznać, że Twój salon wygląda obłędnie! Najbardziej przypadły mi do gustu krzesła oraz żyrandol z wikliny, przyciągają wzrok i wydają się być idealnie na miejscu. Poza tym ten kominek… boski! Sama chciałabym taki mieć (może w przyszłości?) i w zimowe wieczory siadać przed nim z książką w ręce. Ach, brzmi jak marzenie. Widzę, że będę musiała regularnie wpadać na tego bloga, co jak co, ale jest tu wiele ciekawych artykułów ;) Także trzeba przeczytać ich jak najwięcej.
Dzień dobry, bardzo ładne, spójne wnętrza ☺️ takie pytanie z natury prozaicznych – na podłodze w salonie jest drewno, panele czy płytki? Czy „nosi się” bardzo z tarasu? Pozdrawiam Kinga
Dziękuję Kinga! Na podłodze w salonie jest deska barlinecka. A z tarasu nie nosi się tak bardzo, o ile taras jest zamieciony, a przeważnie jest, mam tam też wycieraczkę, więc jest w porządku.
Wspaniały artykuł! Uwielbiam styl skandynawski, a twój salon wygląda niesamowicie. Zainspirowałaś mnie do wprowadzenia podobnych elementów do mojego wnętrza.