Od dawna marzył mi się dobrze skrojony wełniany garnitur. Taki, który z powodzeniem będę mogła nosić jako całość, ale także poszczególne jego elementy łączyć z innymi ubraniami. Zależało mi na tym, by był wykonany z dobrej jakości materiału. Miałam dość poliestrowych żakietów i spodni, które można napotkać w ofercie wielu sklepów z odzieżą damską. Wiedziałam doskonale, że nie będzie to mały wydatek, bo sam materiał kosztuje sporo.
Marynarka i spodnie wykonane są z tkaniny wełnianej o luźnym splocie, dzięki czemu idealnie nadają się na wiosnę i lato, ale jesienią i zimą także mogę je śmiało nosić. Wełna ma genialne właściwości termoizolacyjne, które sprawiają, że latem chłodzi, a zimą grzeje. W tym sezonie absolutnie doceniłam ubrania wykonane z wełny. Tkanina posiada jednoprocentowy dodatek elastanu, co sprawia, że marynarka ładnie dopasowuje się do ciała i nie ogranicza ruchów. Jest taliowana i pięknie skrojona, podkreśla kobiecą sylwetkę. Podszewka została wykonana z wiskozy.
Spodnie są długości 7/8 z wywiniętymi nogawkami, które mogę nosić w zestawie z marynarką, ale świetnie spisują się z innymi górami. Pasują do sweterka i sztybletów, koszuli i balerinek, a w wersji na wieczór jedwabnej bluzki i szpilek. Model jest ponadczasowy i świetnie wpisuje się w paryski szyk, który ostatnio zaczyna dominować w mojej szafie.
Do garnituru dobrałam szpilki na niewysokim obcasie (mój ostatni nabytek, który już pokazywałam Wam tutaj), oraz luźna bluzkę w kolorze złamanej bieli z dekoltem w serek (pisałam o niej w poście o ulubieńcach w mojej szafie).
Spodnie Massimo Dutti (podobne tutaj)
Marynakra Massimo Dutti (podona tutaj)
Koszula Esprit
Szpilki Massimo Dutti (podobne tutaj i tutaj)
Zegarek Daniel Wellington
Damski, porządny garnitur to zakup na lata. Decyzja była porządnie przemyślana, a marynarka i cygaretki były na mojej liście od bardzo dawna. Założyłam sobie, że będę sukcesywnie uzupełniać swoją szafę o ponadczasowe i klasyczne ubrania dobrej jakości. Wolę poczekać, odłożyć i wydać więcej na rzeczy, które pokocham, niż kupić coś, z czego nie będę do końca zadowolona.
Paryski szyk, oraz minimalizm w ubiorze to styl do którego dążę. Ikonami tego stylu są dla mnie Audrey Hepburn, Emmanuelle Alt, Caroline de Maigret, Jeanne Damas. Jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądają ich stylizacje, zerknijcie na moją tablicę na Pintereście.
PS Już niedługo rozpoczynam na blogu ciekawy projekt związany ze slow fashion i budowaniem własnej garderoby. Długo pracowałam nad jego formą, myślę że okaże się bardzo pomocny. Warto zapisać się na newsletter, ponieważ mailowo będę wysyłała dodatkowe materiały.
56 komentarzy
Świetnie wyglądasz! Taki garnitur też by mi się przydał na specjalne okazje ;)
Dziękuję Aniu! Fajna sprawa taki garnitur, tym bardziej, że można nosić oddzielnie marynarkę i spodnie. Niestety spory wydatek, ale na lata, o ile nie zmienię po drodze rozmiaru. ;)
Ja właśnie ze wszystkimi poważnymi zakupami się wstrzymuję, bo jestem w trakcie zmiany rozmiaru :D
Ja też jestem w trakcie zmiany rozmiaru (konkretnie: chcę schudnąć) i właśnie dokonałam poważnego zakupu w formie bluzy i leginsów (które mi się zsuwają z bioder) adidasa. I od razu czuję się lepiej. Polecam takie rozwiązanie :D
Marynarka jest absolutnie przepiękna! Spodnie, gdybym miała wybierać dla siebie, wolałabym odrobinę węższe w biodrach – źle się czuję jak mam tak luźno :)
Na wiosnę planuję zakup porządnej, dobrej gatunkowo marynarki, a taką jak Twoja chętnie widziałabym w swojej szafie:)
Ja z kolei jak wybieram bardziej dopasowane w biodrach, to są za ciasne w nogawkach, no i lubię włożyć w środek koszulę. Marynarkę chciałabym jeszcze w granacie. :)
No właśnie ja myślę o eleganckim granacie:)
Piękny zestaw! Absolutny must have:)
WOW WOW WOW! I to się nazywa trafiony zakup! Poza garniturem, który absolutnie mnie zachwycił, muszę też wspomnieć o Twojej fryzurze – świetnie wyglądasz z grzywką i takimi delikatnymi falami!
Podpisuję się pod tym co napisała Olga, wyglądasz zjawiskowo, nie mogę oczu oderwać! Naprawdę zakup warty swojej ceny.
Dziękuję dziewczyny! Jesteście przemiłe. :-*
Piękny garnitur ☺ szyk i klasa. I wspaniałe się w nim prezentujesz ☺ Mnie się marzy biały. ..
Biały garnitur jest super, tylko z moim roztargnieniem pewnie zaraz bym go poplamiła jakimś winem. ;-)
Wspaniale się prezentujesz, ogromna klasa! :)
Wow! Wyglądasz super! Bardzo parysko!
Fantastyczny!
Widzę Cię przechadzającą się ulicami Paryża oczyma wyobraźni :) fryzura bardzo na plus – całość na 6 z plusem! :)
Dziękuję! Chętnie bym się wybrała do Paryża, choćby po to by poobserwować stylizacje Paryżanek. :-)
Oj tak, sama przyjemność i kopalnia inspiracji by to była! :)
Piękny i dokładnie taki o jakim marzę <3
Swoją drogą, im więcej zwracam uwagę na jakość ubrań, tym częściej dochodzę do wniosku, że muszę zacząć chodzić na męskie działy :-D Jakość lepsza, cena porównywalna albo niższa, a męska moda jest coraz bardziej kobieca ;-)
„męska moda jest coraz bardziej kobieca” – to smutne i przerażające!
Zgadzam się, ale niestety tak jest.
Piękny garnitur i super stylizacja :D Chociaż mogłaś przynajmniej do jednego zdjęcia wyjąć obie ręce z kieszeni :D
Fajne zdjęcia. Wyglądają bardzo profesjonalnie:D
W ogóle fajnie wyszłaś na tych zdjęciach.
pięknie i z klasą.
Przepięknie wyglądasz, zakup zdecydowanie wart tej inwestycji :) i nowa fryzura też super!
Jak dla mnie super:)
Żakiet OK, ale spodnie nie w moim stylu ;) Poza tym mam wrażenie, że coś jest z nimi nie tak marszczą Ci się z przodu (może dlatego że masz ręce w kieszeniach?) i wydaje mi się, że opierają Ci się na łydkach przez co marszczą się na kolanach? Przynajmniej tak to wygląda na zdjęciach ;)
Muszę Ci powiedzieć, że spodnie leżą naprawdę dobrze. Tutaj do zdjęć założyłam cienkie podkolanówki, do których materiał przywierał. Miałam je zdjąć przez zdjęciami, ale zimno skutecznie mnie powstrzymało.
Wyglądasz świetnie! Klasyk, który nigdy nie wyjdzie z mody to bardzo dobra inwestycja :)
Świetny garnitur. Też uwielbiam ten styl i od kilku miesięcy konsekwentnie tworzę garderobę w stylu french chic. Moja szafa jest pusta jak nigdy, a ja codziennie zastanawiam się, co ubrać, bo z 20-30 ubrań mogę zrobić kilkadziesiąt pasujących zestawów, czyli u mnie nie sprawdza się zasada, że mała szafa to brak problemów przy codziennym ubieraniu się :)
W tamtym miesiącu dałam do uszycia drugą marynarkę – beżową (pierwsza jest czarna i udało mi się ją kupić w sklepie). Materiał wcale nie był drogi 66 zł w hurtowni w Krakowie – kupiłam wełniany materiał i wiskozową podszewkę. Teraz czekam na przymiarkę.
A gdzie w Krakowie kupiłaś materiał?
Największy wybór tkanin jest w hurtowni „Matex” przy ul. Wadowickiej 5. Sprzedają też detalicznie, więc nie ma problemu, aby kupić np. 1,8 m na żakiet.
Świetny garnitur:)
Garnitur bardzo ładnie leży i widać, że jest świetnie wykonany. Gratuluję udanego zakupu:) ostatnio również staram się wprowadzać więcej klasyków do mojej szafy, przynajmniej wtedy zawsze jest się w co ubrać, wystarczy sięgnąć po coś sprawdzonego:)
Och oczywiście Massimo Dutti – jestem zachwycona ubraniami z ich kolekcji, choć nie znoszę wchodzić do sklepów, bo zwykle osacza mnie ciężki zapach perfum (?), który tam wszędzie jest.
Bardzo podoba mi się filozofia budowania garderoby w rytmie slow. Bardzo. Tym bardziej, że wiele razy przekonałam się, że to, co przypadkowe w garderobie zwykle jest tym, co z niej szybko znika. Szkoda pieniędzy i czasu. Wskakuję do newslettera i czekam z niecierpliwością.
Muszę przyznać, że mnie też ten zapach nie zachęca, a jak w pobliżu jest mój mąż to żadną siłą nie zmuszę go do wejścia do tego sklepu. Oprócz cen, powstrzymuje go właśnie zapach. ;)
Dokładnie, ten zapach tam to jeden wielki koszmar…. a szkoda.
Czasami ten zapach jest tak intensywny, że rezygnuję z wejścia do tego sklepu..
W krakowskiej Bonarce jest chyba najgorzej :/
O matusiu, to ja chyba jestem jakaś pokręcona, bo właśnie uwielbiam Massimo Dutti za ten ciężki zapach. :D I choć nie preferuję tak ciężkich perfum, to tam zupełnie mi to nie przeszkadza. ;)
Wyglądasz bardzo stylowo. Zaznaczyłabym jeszcze usta mocniej. Nie musi być czerwony, nie każdy się dobrze w nim czuje. Ale coś na górze, dla odbicia przydałoby się.
Wiem, wiem i nawet mam fajną szminkę w kolorze złamanej czerwieni, ale za nic nie mogę się przełamać by umalować nią usta. Zawsze wydaje mi się, że przesadziłam i zmywam zanim wyjdę z domu.
Ach, cudo! Kiedy wyjde z etapu bobasowego tez bede inwestowac w szafe:)
Twarzowy ten Twój garnitur i uważam, że dobrze skrojony przebija niejedną kieckę:)
Dobry garnitur to podstawa szafy eleganckiej kobiety. A do tego marki Massimo Dutti to już naprawdę coś wyjątkowego. Chociaż ja bardziej lubuję się w sukienkach z marynarkami. Ale to ze względu na fakt, że lepiej w takim zestawie wyglądam. Ten garnitur to zdecydowanie Twoja bajka.
Świetnie wyglądasz! I zmieniłaś fryzurę, ślicznie Ci! Widać że nie tylko świetnie się czujesz w takim zestawie, ale też jest idealnie skrojony :)
Bardzo dziękuję! Rzeczywiście lubię siebie w tym wydaniu, a zakup garnituru okazał się strzałem w dziesiątkę! :-)
Dorotko wyglądasz pięknie w tym garniturku! Wow !
jestem zachwycona Twoim garniturem! Marzę o takim i chyba już czas zbierać na niego pieniądze :)
inwestycja na długo – taki garnitur :) praktycznie na każdą okazje :)
Wyglądasz jak prawdziwa kobieta sukcesu! ;) Widać od razu po zdjęciach, że garnitur jest świetny jakościowo. Może będzie kiedyś post o tym, jak wykorzystać w innych zestawach górę (marynarkę) a w jakich dół (spodnie)? Może to by odważyło więcej kobiet do zakupu takich garniturów ;)
Na pewno marynarka i spodnie pojawią się na blogu w zestawieniu z innymi ubraniami. Ciekawy pomysł. :)
Garnitur leży rewelacyjnie! Warto zainwestować w taki ponadczasowy zestaw, który z pewnością przyda się w różnych okolicznościach.
Ja obecnie jestem na etapie zrzucenia oficjalnego kostiumu na rzecz zdecydowanie luźnego outfitu. Powoli wyglądam wiosny, aby wcisnąć się z radością w jeansy, trampki i dreptać już z maluchem w wózku, a nie w brzuchu. ;)
super stylizacja! Uwielbiam :)
Rewelacyjny – klasyczny i świetnie skrojony, a Ty prezentujesz się w nim doskonale! Sama skusiłabym się na garnitur, ale mam takie obawy, że… nie będę go nosić. Głównie ze względu na to, że niezbyt lubię się z butami na obcasach, a te wydają mi się do garnituru niezbędne
Kapitalnie wyglądasz! Taki garnitur to faktycznie inwestycja, która zwraca się błyskawicznie;) Świetny wygląd i dobre samopoczucie warte jest każdej ceny:)
Świetny :DDD