fbpx

Jak dobrać dżinsy do sylwetki?

by Dorota Zalepa
25 komentarzy

Dżinsy to podstawa mojej garderoby. Noszę je praktycznie codziennie. Przez długi czas wybierałam wyłącznie rurki, które były jedynym fasonem dżinsów w mojej szafie, ale odkąd poznałam dżinsy typu mom, pokochałam ten model spodni. Dlaczego? Bo są niezwykle wygodne, kobiece i ładnie podkreślają talię. Jednak ten fason nie jest dla wszystkich. Piszecie mi, że mamuśkowe spodnie skracają nogi i niekorzystnie podkreślają biodra, dlatego w dzisiejszym wpisie podpowiem Wam jak dobrać dżinsy do sylwetki i podkreślić nasze atuty.

 

Nie ma dobrych i złych sylwetek. Jesteśmy pięknymi kobietami, z kształtami w jakie wyposażyła nas natura. Warto je podkreślać i uczynić z nich atut. Skupmy się na proporcjach, które możemy delikatnie korygować strojem. Idealne spodnie powinny podkreślać to, co w sobie lubimy najbardziej, a niestety bywa tak, że źle dobrane kroje karykaturalnie zniekształcają nasze sylwetki, na przykład wyglądamy na drobniejsze, szczuplejsze, grubsze, niż w rzeczywistości jesteśmy.

 

Rozmiarówka

 

Rozmiarówka dżinsów  może być różna. Czasami mamy rozmiary typu S, M, L, XL lub odpowiednio 36, 38, 40, 42. Zazwyczaj tak opisane są dżinsy w sieciówkach. Marki specjalizujące się w produkcji dżinsów będą bazowały na podwójnym oznakowaniu rozmiaru – W (waist) czyli pas i L (length) czyli długość nogawki.

 

Jak odnaleźć swój rozmiar? Zmierzmy centymetrem krawieckim obwód naszej tali i podzielmy go przez długość cala w centymetrach – 2,54. W ten sposób uzyskamy rozmiar spodni w pasie. Ja mam w talii 72 cm, co podzielone przez 2,54 daje nam 28,3, liczbę zaokrąglam w tym przypadku w dół i wychodzi, że mój rozmiar dżinsów w talii wynosi W28. Podobnie z długością „L”. Mierzymy długość nóg od kroku do ziemi i dzielimy przez 2,54. W moim przypadku wynosi ona L33.

 

Jak dobrać dżinsy do sylwetki?

 

Wzrost

Kobiety o niewysokim wzroście korzystnie wyglądają w spodniach, które optycznie wydłużają nogi. Dlatego spodnie z krótszymi nogawkami, rozszerzane ku dołowi, czy niskie biodrówki nie będą dla nich dobre. By ładnie wyrównać proporcje sylwetki warto wybrać spodnie z wysokim stanem, które optycznie wydłużają nogi. Mogą to być rurki lub spodnie z prostymi nogawkami typu boot-cut, które dobrze wyglądają z butami na obcasie. Wysokie kobiety nie muszą optycznie wydłużać nóg, mogą więc pozwolić sobie na spodnie cygaretki.

Jeśli mamy dłuższy tułów, lepiej zrezygnować z biodrówek, które niepotrzebnie go wydłużą, natomiast jeśli nasz tułów jest dość krótki, spodnie z wysokim stanem jeszcze bardziej go podkreślą.

 

 

Biodra

Kobiety o krągłych biodrach nie powinny wybierać spodni z niskim stanem, które sprawią, że biodra wydadzą się jeszcze szersze. Lepiej zdecydować się na spodnie ze średnim lub wyższym stanem w ciemniejszym kolorze. Obfite biodra możemy zamaskować dłuższymi koszulami lub tunikami. Nogawka spodni może być prosta, zrównoważy dysproporcje pomiędzy szerszymi biodrami i szczupłymi nogami lub nieco rozszerzana ku dołowi (flare-fit). Lepiej unikać mocno opiętych dżinsów rurek, które podkreślą wydatne biodra.

 

Łydki

Kobiety o masywnych łydkach powinny unikać spodni o długości ¾, które kończą się w połowie łydki i tym samym sprawiają, że wydaje się masywniejsza. Kuloty nie będą dla nich korzystne. Lepiej sprawdzą się spodnie typu flare-fit, czyli rozszerzane od kolana w dół, z prostą nogawką lub lekko zwężaną ku dołowi. Mocno obcisłe rurki (skinny) także dodadzą objętości łydce.

 

Brzuch

Jeśli naszym newralgicznym miejscem jest brzuszek, warto wybierać spodnie z wyższym stanem, które ukryją wszelkie boczki i fałdki. Nogawka spodni może być prosta lub lekko zwężana ku dołowi. Zbyt obcisłe rurki mogą niekorzystnie podkreślić brzuch. Warto wybierać ciemniejsze kolory, które optycznie wyszczuplają naszą sylwetkę.

 

Uda

Wydatne uda będą ładnie prezentowały się w spodniach z wysokim stanem, z prostymi nogawkami, które zrównoważą proporcje. Mogą to być nogawki typu boot-cut, lekko rozszerzane od kolana w dół. Taka sylwetka będzie dobrze prezentowała się także w spodniach typu boyfriend czy mom dżins. Unikajmy mocno dopasowanych rurek i spodni z przetarciami na udach, które optycznie je poszerzą.

 

Pupa

Jeśli chcemy uwydatnić kształt tej części ciała i sprawić, by nasza pupa wydała się krąglejsza, wybierajmy modele z dużymi kieszeniami przechylonymi do wewnątrz. Spodnie pozbawione tylnych kieszeni lub z małymi kieszeniami optycznie spłaszczą nam pupę. Jeśli z kolei mamy wydatną pupę i chcemy ją optycznie zmniejszyć wybierzmy spodnie ze średnim stanem z kieszeniami umiejscowionymi bliżej siebie, w ciemniejszym kolorze. W tym przypadku unikajmy wszelkich zdobień i przetarć na pupie.

 

Szczupła sylwetka

Osoby bardzo szczupłe nie powinny wybierać mocno dopasowanych spodni w ciemnych kolorach, które sprawią, że będziemy wyglądały jeszcze szczuplej. Dobrym wyborem będą spodnie cygaretki odsłaniające zgrabne kostki, dżinsy z nogawkami zwężanymi ku dołowi, mom jeans, a nawet boyfriendy.

 

Czego unikać?

 

  1. Zbyt obcisłych dżinsów, które podkreślają wszystkie fałdki. Do tego są bardzo niewygodne.
  2. Dżinsów, które w składzie mają duży dodatek poliestru (powyżej 30%), komfort ich noszenia będzie niższy, szczególnie w okresie wiosenno-letnim kiedy panują wyższe temperatury.
  3. Zbyt niskich biodrówek, które eksponują bieliznę i brzuch.
  4. Zbyt długich lub zbyt krótkich nogawek – długość spodni warto dobrać do wzrostu.
  5. Mocnych przetarć na udach i dziur, które sprawiają, że nasze nogi wyglądają szerzej, a zbyt duża liczba dziur nie prezentuje się dobrze.
  6. Dodatków typu ćwieki, zamki, nadruki. Jeśli chcemy mieć w szafie ponadczasowy model spodni, zdecydujmy się na prosty model, bez zdobień.

 

Wybierajmy dobrą jakość dżinsów

 

Kupując dżinsy zwracajmy uwagę na jakość. Dżinsy kupione w popularnych sieciówkach, których cena jest bardzo przystępna, będą miały słabszą jakość i posłużą nam jeden lub dwa sezony. Lepiej kierować swoje kroki do sklepów specjalizujących się w produkcji dżinsów typu Levi’s, Wrangler, Lee. Ceny tych spodni będą wyższe, za modele z najnowszych kolekcji musimy zapłacić powyżej 300 zł, ale możemy mieć pewność, że posłużą nam dłużej.

 

By dostać dobrej jakości dżinsy w niższych cenach szukam ich na przykład na Zalando Lounge. To klub zakupowy, który oferuje znane i dobrej jakości marki w cenach nawet 75% niższych od ceny sugerowanej przez producenta. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo najlepsze perełki szybko schodzą. Ostatnio ze względu na to, że zmieniłam rozmiar spodni, musiałam zaopatrzyć się w nowe dżinsy. Nie uśmiechało mi się jednak kupowanie ich w regularnych cenach, więc postanowiłam poszukać czegoś na Zalando Lounge. Znalazłam świetne spodnie w bardzo przystępnych cenach. Zalando Lounge oferuje także darmowy zwrot, więc jeśli jakiś model spodni nie będzie nam odpowiadał, zawsze możemy go odesłać nie ponosząc dodatkowych kosztów.

jak dobrać dżinsy do sylwetki

 

Ile par dżinsów powinnyśmy posiadać?

 

Liczbę spodni dostosowujemy do naszego stylu życia i aktywności. Ja bardzo lubię dżinsy i często je noszę, więc w tym wypadku potrzebuję minimum trzech par. Nie nośmy tej samej pary spodni dzień po dniu, bo szybko się zużyją. Piorę dżinsy wtedy kiedy tego wymagają. Włożenie spodni do zamrażarki nie rozwiązuje problemu zabrudzonych dżinsów, to mit błędnie powtarzany przez wiele osób. Spodnie wymagające prania, trzeba wyprać. Jeśli nosisz dżinsy okazjonalnie, wystarczy Ci tak naprawdę jedna bądź dwie pary.

 

 

Jestem ciekawa ile par dżinsów macie w swoich szafach? Ile według Was to niezbędne minimum? Jakie fasony lubicie najbardziej? Czego Waszym zdaniem warto się wystrzegać kupując dżinsowe spodnie?

 

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




Podobne wpisy

25 komentarzy

Myszamysza 18 września 2019 - 07:51

Piekne zdjecia i piekna sylwetka! szczegolnnie po dwoch ciazach :)

ja tez “zyje” w dzinsach jak jedna z komentatorek – choc po domu nosze dres, hihi.
Zawsze wybieram biodrowki – nie ze wzgledu na walory optyczne tylko zwykly komfort na granicy z “noszalnoscia” – tak bardzo nie mam tali i szczuple biodra, ze kazde spodnie powyzej bioder albo wciskaja mi zoladek albo odstaja na kilometr na plecach… kiedy mialam nascie lat, kupowalam jeansy z moja mama – (wiem, brak samodzielnosci level master) zawsze doradzala mi wyzszy stan a ja sie meczylam dramatycznie… stan wciskal mi zoladek w kregoslup i przez to szwy na gorze nogawek doslownie miazdzyly wargi sromowe (pardon, ale nie wiem jak inaczej napisac) az kupilam sobie sama biodrowki Levis Strauss na lumpie i odkrylam, ze spodnie nie musza bolec! ze moga byc wygodne! Od tamtej pory kupuje jeansy w lumpeksach.
Dzis najchetniej nosze biodrowki bootcut albo zwezane – w rurkach czuje sie jak w rajtach :)
Ale tak – od jesieni do wiosny jeansy a latem len!!! (kroj dowolny, byle len)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 23 września 2019 - 08:14

Super komentarz, dziękuję! Pokazujesz, że nie zawsze to co inni radzą jest dla nas dobre, a jednak wygoda jest istotna, w końcu w dżinsach spędzamy znaczną część dnia, nie mogą się wpijać w różne miejsca! ;) Ja lubię wysokie stany, a kiedyś lubiłam biodrówki, ale pod dwóch cesarkach wolę wyższy stan. Wniosek płynący z Twojego komentarza dla mnie jest taki, że warto mierzyć różne fasony, aż znajdziemy nasz ideał. Buziaki!

Odpowiedz
Myszamysza 23 września 2019 - 08:14

Ojjj, taaaak :)
bardzo warto eksperymentowac – rowniez za sugestia mojej mamy majac -nascie lat nosilam biustonosze 75C i ZAWSZE wstydzilam sie na wf-ie kiedy od podskoku pokazne piersi wypadaly mi z bielizny :((( albo zwyczajnie od pochylenia sie… :( okropnosc.
Dopiero wiele lat pozniej, kiedy maz zafundowal mi spotkanie z brafiterka po pierwszej ciazy okazalo sie, ze nosze rozmiar 65/70 F/G… i alleluja, piersi zaczely byc na swoim miejscu nawet kiedy biegam, schylam sie i podskakuje! I kiedy po drugiej ciazy kupilam stanik do karmienia na SWOJ rozmiar, cudowny stanik ktory podtrzymywal moje megaciezkie piersi – ani jednego zastoju, ani odrobiny bolu przez ponad 5 lat karmienia! Nie to, co w beznadziejnych karmnikach “75D”…
A wystarczylo – jak piszesz – zrobic eksperyment i w tym przypadku zmierzyc model z mniejszym obdowem a wieksza miseczka :)
Dlatego teraz tak bardzo ciesze sie, ze juz to wiem :)
Pozdrowienia!

Odpowiedz
Kasia 18 września 2019 - 07:51

Kolejny świetny poradnik! Uwielbiam jeansy, ale teraz widzę, że faktycznie nie zawsze dobrze je dobierałam. Tym bardziej, że w związku z tym, że sporo ćwiczę moja sylwetka nie zawsze idealnie pasuje pod to co mamy w sieciówkach i chce czy nie chcę muszę raczej wybierać produkty z wyższej półki, by dobrze dopasować talię i łydki właśnie.
A zdjęcia jak zawsze sztos! Zestaw ze zdjęć to czysta klasyka, a same fotki i obróbka są dla mnie mega!

Odpowiedz
Dorota Zalepa 18 września 2019 - 07:51

Dzięki Kasiu, jak zawsze sprawiasz, że uśmiech pojawia się na mojej twarzy. :))) Lepiej postawić na dobre dżinsy i nawet zapłacić za nie więcej, ale mieć pewność, że pasują jak ulał!

Odpowiedz
Kasia 23 września 2019 - 08:14

Wiesz Dorotko, gdy widzę coś dobrego, to chwalę :) A u Ciebie od początku przyciągnęło mnie wyczucie stylu, estetyka oraz ogólnie wysoka jakość treści jak i zdjęć. To niesamowite jak rozwinęłaś się w fotografii!

Odpowiedz
Milena - Parafrazy.pl 18 września 2019 - 07:51

Mam obecnie w szafie aż 5 par jeansów (z czego jedna z par ma ponad trzy lata i trochę widać już na nich znak czasu, gdyż są to spodnie z sieciówki, która nie słynie z dobrej jakości. A druga wciąż jest w reklamacji;)). Od jakiegoś czasu sama pokochałam fason mom-jeans z wysokim stanem i dużą zawartością bawełny. Kiedyś nosiłam głównie rurki biodrówki, dziś już wiem, że ten fason nie służy mojej figurze :) I masz rację, warto zainwestować w spodnie lepszej jakości, wówczas posłużą nam dłużej. Zwłaszcza jeśli już znajdziemy idealną parę i tak ciężko się z nią rozstać;)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 18 września 2019 - 07:51

Też kiedyś wybierałam biodrówki, ale po dwóch cesarkach znacznie lepiej czuję się w wysokim stanie. :)

Odpowiedz
Karina 18 września 2019 - 07:51

Ja mam w szafie aż 6 par ale jestem człowiekiem, który dosłownie żyje w dżinsach :) W zasadzie to nie mam innych spodni, nawet po domu je noszę. Mam trzy pary rurek z normalnym stanem, jedne rurki z wysokim stanem, boyfriendy i jedną parę o kroju slim fit. Najrzadziej noszę te z wysokim stanem bo pomimo tego że wszystkie poradniki sugerują je jako najlepsze dla mojej sylwetki to nie czuję się w nich komfortowo, uważam, że jeszcze bardziej podkreślają mój wystający brzuch :(

Odpowiedz
Dorota Zalepa 23 września 2019 - 08:14

Dlatego nie warto ślepo podążać za radami z poradników, one powinny być jedynie wskazówką. Ja jakoś nie mogę chodzić w domu w dżinsach, jestem już tak przyzwyczajona do sportowych ubrań typu joggersy, spodnie dresowe lub legginsy, że nie jestem w stanie się przełamać. Ale w końcu w domu chcę się czuć komfortowo. :)

Odpowiedz
Karolina Gie 23 września 2019 - 08:14

Ja jestem dość niska (162) i ostatnio polubiłam się ze spodniami 7/8 choć zawsze myślałam, że nie dla mnie. Fakt, że z balerinkami nie wygląda to dobrze, ale wystarczy dać obcas i od razu lepiej :)

Podobnie jak ty kiedyś uwielbiałam biodrówki – teraz figura się zmieniła (a może gust?) i wolę wyższy stan :)

Odpowiedz
Joanna (Po prostu kreatywnie!) 23 września 2019 - 08:14

Mam 3, które katuję, bo chodzę w nich niemal codziennie. Bardzo je lubię, choć chciałabym się przerzucić na sukienki i spódnice. W związku z tym, że szybko przecieram spodnie od wewnętrznej strony ud (kwestia budowy i kilku dodatkowych kilogramów), wolę wybierać ubrania z second handów. Lubię je przerabiać, daję im drugie życie i starczają mi na tyle samo, co te z sieciówek (a nawet dłużej!). Przekonałam się również, że lepiej szukać w sklepach spodni na dziale męskim, bo są lepszej jakości :)

Odpowiedz
Marta Makowska 23 września 2019 - 08:14

Takie ładne zdjęcia, że nie mogę skupić się na treści :) piekne światło

Odpowiedz
Dorota Zalepa 23 września 2019 - 08:14

Marta, dziękuję! Magic hour, czyli tuż przed zachodem słońca. Najlepsze światło!

Odpowiedz
JJ 23 września 2019 - 08:14

Doroto, mam pytanie, co do składu spodni innych niż jeansowe. Szukam cygaretek. Jaki powinny mieć skład, żeby dobrze się nosiły? Chodzi o to, żeby nie gniotły się przesadnie oraz żeby nie osadzały się na nich żadne niteczki, kłaczki. Zakładam, że wełna jest bezpieczną opcją, a co z bawełną? Czy 100% bawełny w składzie byłoby ok?

Odpowiedz
Dorota Zalepa 23 września 2019 - 08:14

Wełna jest bardzo dobrą opcją, ale bawełniane cygaretki też się sprawdzą. Będą się bardziej gniotły niż wełna, więc jeśli chcesz tego uniknąć, wybierz bawełnę z domieszką elastanu na przykład.

Odpowiedz
Ula - wmojejnaturze.pl 23 września 2019 - 08:14

Cenne wskazówki. Na pewno wykorzystam, kiedy będę kupować nowe jeansy:) Dzięki!

Odpowiedz
Dorota Zalepa 23 września 2019 - 08:14

Dziękuję Ula! <3

Odpowiedz
Dorota Krynicka 25 września 2019 - 07:38

Cześć, polecisz firmy ze sweterkami, bluzkami dla wysokich osób ? Z Twojego polecenia kupiłam biały t-shirt z Big Star i naprawdę długość okazała się idealna :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 25 września 2019 - 07:39

Cieszę się, że moje polecenia się sprawdziły. Tutaj znajdziesz polecenia dotyczące swetrów – https://kameralna.com.pl/gdzie-kupisz-dobry-sweter-z-welny-lista-sklepow-i-internetowych-second-handow/

Odpowiedz
Paulina Szadkowska 25 września 2019 - 07:38

Bardzo przydatny post :) Mogłabyś polecić sklepy/marki, które oferują długie materiałowe spodnie (np. cygaretki)? Jestem wysoka (182 cm), mam długie nogi i zawsze brakuje mi spodni, które będą naprawdę długie i nie będą jeansami, bo o nie nie trudno :) Pozdrawiam!

Odpowiedz
Bjeata Marciniak 25 września 2019 - 07:38

fajny wpis i fajne spodnie:) ja pomału również wymieniam szafę zwłaszcza jeansy na tez z wyższym stanem:) te są świetne z weekday, czy rozmiarówka jest faktycznie zawyżona?

Odpowiedz
Dorota Zalepa 25 września 2019 - 07:39

Spodnie tego modelu (Thursday) wypadają na mniejsze w pasie, wybrałam rozmiar większe niż zazwyczaj noszę.

Odpowiedz
Marta 25 września 2019 - 07:38

Jestem pod wrażeniem, jak stylowo wyglądasz w tak prostym zestawie!
W moim odczuciu Twoja uroda bardzo zyskała przy maleństwie, na przekór niewyspaniu i zmęczeniu-wysubtelnialas tak jakoś:) Pozdrawiam!
Do dzinsow ciągle się przymierzam…

Odpowiedz
Dorota Zalepa 25 września 2019 - 07:39

Dziękuję, wiele osób mi to mówi, więc coś musi być na rzeczy. :)

Odpowiedz

Zostaw komentarz