fbpx

Jak oczyścić organizm i zyskać więcej energii na wiosnę?

by Dorota Zalepa
51 komentarzy

Przesilenie wiosenne, choć nie istnieje jako zjawisko meteorologiczne, to zespół symptomów organizmu, które pojawiają się wraz z nadchodzącą wiosną. Organizm wypłukany ze wszystkich zapasów, jakie udało mu się zgromadzić przed zimą, zaczyna odmawiać posłuszeństwa. Czujemy się zmęczeni, szybciej tracimy siły, jesteśmy senni, mamy słabszą wydolność. Taki stan odbija się także na naszym wyglądzie, cera staje się szara, zmęczona, oczy podkrążone, włosy matowe, więcej ich wypada, a paznokcie zaczynają się łamać. Organizm jest przeciążony tłustymi i przetworzonymi posiłkami, brakiem ruchu i słońca.

 

Dietetycy często zalecają przeprowadzenie detoksu, by oczyścić organizm z toksyn, ja jednak nie decyduję się na takie radykalne rozwiązanie, aczkolwiek moja dieta w tym okresie jest lżejsza i bogatsza w owoce i warzywa. Oczyszczam organizm i dodaję mu energii na inne sposoby. Jeśli planujecie detoks organizmu, który polega na ograniczaniu spożywania niektórych pokarmów, warto skonsultować tę decyzję z lekarzem, bo możemy sobie zrobić więcej szkody, niż pożytku.

 

Dieta bogata w witaminy i minerały

 

Wiosną mamy dostęp do większej ilości warzyw i owoców. Staram się urozmaicać posiłki i pilnuję, by spożywać pięć porcji warzyw i owoców dziennie, co wcale nie jest takie proste. Jeśli macie sokowirówkę lub blender to sprawa jest łatwiejsza, bo możecie przyrządzać sobie w domu koktajle i soki owocowo-warzywne.

Koktajle przygotowuję na wodzie lub jogurcie naturalnym, dodaję owoce – banany, truskawki, jabłka, gruszki, mango, awokado, dorzucam czasem pęczek natki pietruszki, łyżeczkę miodu i garść namoczonych płatków owsianych. Do takiego koktajlu możemy dorzucić nasiona chia, albo siemię lniane. To bomba witaminowa i pożywny posiłek polecany szczególnie po wysiłku fizycznym, ponieważ jest połączeniem białka i węglowodanów i świetnie uzupełnia niedobory. Tutaj znajdziecie przepisy na 3 koktajle owocowe (klik).

 

Herbatki ziołowe

 

jak oczyścić organizm

Zrezygnowałam z popołudniowej kawy na rzecz herbatek ziołowych. Codziennie piję czystek (pisałam o nim w Ulubieńcach marca) i herbatki ziołowe Pukka z certyfikowanych upraw ekologicznych. Są to produkty naturalne i skomponowane pod różne potrzeby. Obecnie najczęściej sięgam po herbatę Pukka Relax, która zawiera rumianek, nasiona kopru włoskiego, korzeń prawoślazu i lukrecji, piję ją zazwyczaj wieczorem. Przyjemnie mnie relaksuje przed snem, pozytywnie wpływa na pracę układu pokarmowego. Rano lub w ciągu dnia piję herbatkę Pukka Roibos i Miodokrzew, która dzięki zawartości rooibosa, czerwonego żeń-szenia i czerwonej macy pobudza lepiej niż kawa. Oprócz tego staram się pić dużo wody niegazowanej, a dzień zaczynam od ciepłej wody z cytryną, która odkwasza organizm i pomaga w usuwaniu toksyn.

 

Jak przygotowuję ciało do wiosny i lata?

 

Peeling plus nawilżanie

 

jak oczyścić organizm

Po zimie moja skóra na ciele stała się bardziej przesuszona, pojawiła się grubsza warstwa naskórka, którą należy porządnie złuszczyć. Teraz znacznie częściej niż zimą wykonuję peeling całego ciała plus porządnie nawilżam skórę. Świetnie się sprawdza Scrub Solny Do Ciała Odchudzający Bania Agafii. Produkt zawiera naturalną sól z jeziora Ostrownoje, która oprócz tego, że złuszcza martwy naskórek, także wygładza, napina skórę i wspomaga walkę z cellulitem.

Moja skóra jest dosyć sucha, więc drogeryjne balsamy jej nie nawilżą, dlatego sięgam naprzemiennie po olej kokosowy Nacomi (ekologiczny i nierafinowany), olej arganowy i czyste masło shea. Wsmarowuję je w ciało po kąpieli, kiedy skóra jest jeszcze lekko wilgotna i rozgrzana oraz przed snem. Co kilka dni nakładam olej aranowy lub kokosowy na włosy na dwie godziny przed myciem, lub zostawiam je na noc. Włosy po takiej aplikacji są odżywione, elastyczne i nabierają pięknego połysku.

Ponieważ moja cera jest wrażliwa i naczyniowa, nie mogę używać mocnych peelingów. Obecnie złuszczam naskórek delikatnym peelingiem Make Me Bio przeznaczonym do cery suchej i wrażliwej. Produkt jest naturalny, stworzony na bazie owsa,  słodkich migdałów, pestek słonecznika, białej glinki i cynamonu. Delikatnie usuwa martwy naskórek, nie podrażnia skóry pozostawiając ją ładnie wygładzoną, miękką i nawilżoną. Peeling jest w formie zmielonego proszku,  do którego dodajemy odrobinę wody i taką papką masujemy skórę twarzy, następnie zmywamy ciepłą wodą.

peeling-do-twarzy-i-ciala

 

Keratynowa odżywka do paznokci

 

oczyszczanie organizmu

Nie zapominam także o paznokciach i smaruję je najnowszym odkryciem – keratynową odżywką w kapsułkach, wypełnionych olejkiem. Produkt zawiera olej z nasion wiesiołka, ogórecznika i drzewa herbacianego. Paznokcie smaruję na noc i po każdym zmyciu lakieru zmywaczem do paznokci. Dzięki temu płytka paznokcia jest mocna, odżywiona, ma gładszą powierzchnię. Produkt bardzo dobrze odżywia i nawilża także skórki. Odżywka kosztuje 3,99 zł i jest bardzo wydajna. Jedna kapsułka wystarcza na trzy aplikacje.

 

 

Naturalna pomadka ochronna do ust

 

eos-pomadka-ochronna

Kiedyś używałam zwykłych pomadek ochronnych, zupełnie nie zwracałam uwagi na skład, a przecież smarowałam nią usta, więc siłą rzeczy przez te wszystkie lata zjadłam ich sporo. Teraz pilnuję by pomadki miały naturalny skład. Lubię pomadkę ochronną Sylveco, a ostatnio okryłam także pomadki EOS wyprodukowane z naturalnych i w większości organicznych składników. Mój balsam zawiera mleko kokosowe i oprócz tego że bardzo dobrze nawilża usta, przepięknie pachnie kokosem. Ma też ciekawy design. Pewnie natknęliście się na nie w sieci, są bardzo popularne, kolorowe i przyjemnie w użytkowaniu.

 

ekobieca3Olej kokosowy Nacomi, balsam do ust EOS, odżywka keratynowa do paznokci GAL, świeca Yankee Candle

 

 

Jeśli zadbamy o oczyszczenie organizmu zarówno od wewnątrz jak i z zewnątrz, dostarczymy mu niezbędnych składników odżywczych, dołożymy spacer i aktywność fizyczną na świeżym powietrzu, przesilenie wiosenne szybko minie, a my zyskamy więcej energii i siły. Poprawi się też nasza kondycja fizyczna i wygląd.

 

Sukcesywnie wdrażam wszystkie punkty w moje życie i choć z częścią dotyczącą pielęgnacji nie mam najmniejszych problemów, nawadniam też odpowiednio mój organizm, to nie zawsze udaje mi się zjeść wystarczającą ilość warzyw i owoców. Wiosną mamy znacznie szerszy arsenał tych dobroci, więc powinno być łatwiej. Postanowiłam przyrządzać sobie i swojej rodzinie więcej soków owocowo-warzywnych, używam do tego sokowirówki. W ubiegłym roku często robiłam sok z buraków, jabłek i marchwi. Sok z buraków podnosi wydolność organizmu aż o 15%! Czas wrócić do dobrych nawyków z ubiegłego roku. Jestem ciekawa jak Wy walczycie z przesileniem wiosennym i czy ono w ogóle Was dotyczy?

 

 

Partnerem postu jest drogeria internetowa ekobieca.pl

Zapisz się na Kameralny Newsletter, odbierz darmowy e-book – Jak pozycjonować bloga i zyskaj dostęp do dodatkowych materiałów i treści :)

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




Podobne wpisy

51 komentarzy

madziarebowiecka 8 kwietnia 2016 - 11:57

Herbaty Pukka uwielbiam :) Ostatnio też kupiłam English Tea Shop – Detox Me z myślą o wiosennym oczyszczaniu.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 8 kwietnia 2016 - 12:00

Widziałam właśnie, że jest też dostępna ta herbatka. Jak się sprawdza?

Odpowiedz
madziarebowiecka 8 kwietnia 2016 - 12:04

Mnie bardzo smakuje mimo dość specyficznego smaku, bo zawiera między innymi koper, miętę, kurkumę i rozmaryn. Na mój organizm też dobrze działa, bo czuję się lekko i przyjemnie, nie odczuwam żadnych dolegliwości po niej :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 8 kwietnia 2016 - 12:19

Skład dobry na wspomaganie trawienia, no i najważniejsze, że naturalny.

Odpowiedz
Olga | Gray Moka 8 kwietnia 2016 - 12:07

Mnie wiosenne przesilenie nie dopada :). Mam dużo energii od słońca i na myśl o zbliżającym się lecie! :)

Odpowiedz
Kinga 8 kwietnia 2016 - 13:15

W moim przypadku złuszczanie i nawilżanie to podstawa. Ze względu na bardzo suchą, czasami odwodnioną skórę do ciała stosuję szczotkę z włosia, która świetnie radzi sobie z obumarłym naskórkiem. W przypadku skóry twarzy stosuję peelingi enzymatyczne. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju olejki zarówno do ciała jak i twarzy, dzięki którym mogę odżywić skórę i wykonać relaksujący masaż.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 8 kwietnia 2016 - 13:40

Słyszałam właśnie o tej szczotce, że daje bardzo dobre efekty. Ja też mam suchą skórę, szczególnie na nogach. Jak ją stosujesz? Podobno robi się masaż suchą szczotką.

Odpowiedz
Kinga 11 kwietnia 2016 - 10:55

O szczotce sporo pisała Ania z bloga aniamaluje Ja używam jej rano, na sucho. Masuję od dołu w górę, czyli od łydek, przez brzuch do ramion. Omijam okolice dekoltu i szyję. Czasami stosuję ją pod prysznicem z żelem. Daje bardzo dobre efekty. Skóra jest napięta, ujędrniona i gładka. To najlepszy sposób na peeling.

Odpowiedz
Anna Tabak 8 kwietnia 2016 - 13:23

Zainteresowała mnie ta odżywka do paznokci. Zawsze mam z nimi problem, są okropnie słabe i łamliwe… wiosną uwielbiam malować paznokcie na pastelowe kolory, a rzadko kiedy udaje mi się zapuścić je do odpowiedniej długości :(

Przesilenie wiosenne u mnie najczęściej objawia się przeziębieniem, katarem, bólem gardła – spadkiem odporności. Mam mnóstwo chęci do działania, a paradoksalnie, brakuje mi energii.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 8 kwietnia 2016 - 13:42

Odżywka jest bardzo dobra, niedroga, więc warto wypróbować. Ja za często też nie mogę malować paznokci, bo bardzo się przesuszają, a już zmywanie zmywaczem najbardziej im szkodzi.

Odpowiedz
Część Mnie 8 kwietnia 2016 - 17:27

Moim zdaniem trzeba dbać o siebie cały rok, ale te zabiegi faktycznie polepszają samopoczucie i świetnie spisują się o każdej porze roku. Moim ulubieńcem z tego zestawienia jest balsam do ust EOS – świetnie nawilża, ładnie pachnie i ma ciekawe opakowanie :)

Odpowiedz
Domowo 158 8 kwietnia 2016 - 17:47

Muszę koniecznie wypróbować ten sok z buraków marchwi i jabłka. Ja staram się oczyszczać poprzez zdrową żywność. W tamtym roku bardzo wspomnogły mnie sałatko z olejem lnianym :) w tym nie mam zbyt wiele czasu… :D

Odpowiedz
Dorota Zalepa 8 kwietnia 2016 - 19:28

Zdrowe odżywianie to podstawa, bez tego co byśmy nie robili, nie będziemy czuć się dobrze. Dla mnie najważniejsze są zakupy, jeśli mam w domu zdrowe produkty, o wiele łatwiej wytrwać w postanowieniu.

Odpowiedz
Wiktoria Kostka 8 kwietnia 2016 - 19:21

Post idealny dla mnie! Uwielbiam robić detox na wiosnę i wprowadzać pozytywne zmiany w wyglądzie. Na pewno dopiszę kilka punktów do mojej listy rzeczy, które muszę zrobić! ;)

Odpowiedz
Zorganizowani 8 kwietnia 2016 - 21:47

Na szczęście nie odczuwam skutków przesilenia :) Mimo to wprowadzam właśnie do swojej diety parę zmian – ograniczenie nabiału i kofeiny, a wprowadzenie do diety większej ilości sałatek. Zobaczymy co z tego wyjdzie… :)
Dawid

Odpowiedz
Justyna Pietrus 8 kwietnia 2016 - 23:06

Staram się w każdym posiłku zawrzeć porcje warzyw lub owoców, podobnie jak ty pije czystek dwa razy dziennie oraz wodę z cytryną.
Zamierzam też wprowadzić wodę z dwoma łyżeczkami proszku z młodego jęczmienia lub poprostu dodawać go do koktajli. Tutaj w Londynie bardzo popularne są Superfoods czyli jęczmień, spirulina, proszek z macy gdyż zawierają dużo witamin i minerałów.

Odpowiedz
Iri Sunshine 8 kwietnia 2016 - 23:16

Czystek- świetna sprawa, szczególnie na wahania nastroju:) Osobiście jakoś nic specjalnego nie robię na wiosnę- to raczej samo wychodzi, bo jak świeci słońce to i się chce jeść kolorowych warzyw i owoców, chodzenia na spacer itd.:)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 9 kwietnia 2016 - 17:49

Dokładnie, wiosną nie musimy wkładać dużego wysiłku w dbanie o zdrowie, chętniej spędzamy czas na zewnątrz i jemy więcej owoców. Za to zimą trzeba się trochę natrudzić, by utrzymać dobre nawyki. :)

Odpowiedz
Polka Girl 9 kwietnia 2016 - 02:04

Balsam EOS uwielbiam! Natomiast odzywke bardzo chetnie wyprobuje bo mam wielki problem z paznokacimi, strasznie sa slabe i sie lamia :( A im za oknem cieplej, tym moj organizm domaga sie wiecej wody, swiezych sokow, wiecej zieleniny, kielkow i owocow. Mieso moze wtedy dla mnie nie istniec. No i duzo ruchu, najchetniej rower i dlugie spacery :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 9 kwietnia 2016 - 17:51

O właśnie, kiełki! Zamierzam wprowadzić je na stałe do mojego jadłospisu. Kupujesz gotowe, czy sama hodujesz?

Odpowiedz
Polka Girl 10 kwietnia 2016 - 01:57

Kupuje gotowe, ale teraz lece do Polski na miesiac i mam w planach sama hodowac :D Kielkownice kupilam juz kilka lat temu, niestety musialam ja zostawic. Mam tez nadzieje, ze w czerwcu beda juz jakies pierwsze warzywa, bo za takimi swojskimi, dzialkowymi najbardziej mi za oceanem teskno.

Odpowiedz
Zuzanna Ploch 9 kwietnia 2016 - 08:25

Dziękuję Ci za ten post szczególnie polecenia dotyczące kosmetyków. Ja niestety odczuwam skutki przesilenia widoczne na moich włosach i paznokciach. Na pewno zainteresuję się olejem kokosowym i olejkiem do paznokci.

Odpowiedz
Matka w Kratkę 9 kwietnia 2016 - 09:41

A próbowałaś może kiedyś detoksu na sokach? Bardzo mnie kusi, ale chwilowo nie mogę się zmobilizować do zakupów i przygotowania soków (choć butelki już czekają).

Odpowiedz
Dorota Zalepa 9 kwietnia 2016 - 17:54

Nigdy nie robiłam takiego prawdziwego detoksu, ale jestem szczupła i mogłoby to mieć nieciekawe skutki dla organizmu. Bardzo szybko tracę wagę, wystarczy że nie zjem kolacji, a rano już pół kilo mniej. Ale wprowadziłam więcej soków owocowo-warzywnych, nie rozlewam do butelek, ale przygotowuję na dwa dni i przechowuję w lodówce.

Odpowiedz
Marzena 9 kwietnia 2016 - 11:30

Ja muszę przede wszystkim zadbać o paznokcie, bo są w fatalnym stanie + pilnować regularnego olejowanie włosów, bo to najlepszy sposób na poprawienie ich kondyncji. Z nawilżeniem ust od zawsze mam problem i od lat używam Carmexu, ale może czs wypróbować coś nowego …

Odpowiedz
Dorota Zalepa 9 kwietnia 2016 - 17:55

U mnie Carmex w ogóle się nie sprawdził, spróbuj czegoś naturalnego na przykład od Sylveco, albo wspomnianego w poście balsamu EOS.

Odpowiedz
Monika 9 kwietnia 2016 - 22:18

Pazokciom również polecam olejowanie. Ja zauważyłam poprawę, bo po olejowaniu włosow resztki wcierałam w dłonie. Jest o tym również świetny wątek na Wizażu.

Odpowiedz
love-your-life.pl 9 kwietnia 2016 - 11:59

Peeling obowiązkowo :) i rano piję wodę z cytryną :)

Odpowiedz
archistacja 9 kwietnia 2016 - 15:40

Od niedawna piję czystek i nie dość, że ma bardzo delikatny smak (który mi odpowiada) to jeszcze nie da się zliczyć jego dobroczynnych właściwości. Z wiosennym przesileniem lubię walczyć w sposób “naturalny”. Jem więcej warzyw i owoców, a także używam tylko naturalnych kosmetyków :)

Odpowiedz
Martyna Szymańska 9 kwietnia 2016 - 20:15

Takiego poradnika mi brakowało. A co do czystka to muszę go wypróbować, a jutro rano wypiję wodę z cytryną!

Odpowiedz
Joanna JJ 10 kwietnia 2016 - 10:17

Bardzo fajny post. Wlasnie sie zastanawialam co zrobic na wiosne :) Koktajle to chyba najlpesza forma dla mnie.
Uwazalabym tylko z balsamem EOS, w Stanach duzo ludzi ma uczulenia na ten balsam. Liczba ludzi z problemami skornymi po uzyciu tego balsamu jest tak duzo, ze ponoc maja zbiorowo sadzic sie z firma.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 10 kwietnia 2016 - 19:36

Może te osoby miały alergię na któryś ze składników. Skład balsamu jest naturalny i w większości organiczny, więc nie powinno się nic dziać, przy założeniu, że nie mamy alergii na któryś ze składników.

Odpowiedz
Iga Będkowska 10 kwietnia 2016 - 16:01

Pomadka EOS chodzi już za mną od dłuższego czasu i zawsze o niej zapominam, gdy jestem w drogerii. :<

Odpowiedz
Jola | Katsunetka 10 kwietnia 2016 - 16:46

Chyba mnie złapało przesilenie, z tym że mi walka nie wychodzi. Coś zdrowie mi mocno szwankuje i nie mam ochoty nawet walczyć. Pomadkę z EOS mam, ale spodziewałam się lepszego nawilżenia. Jak nałożę ją na noc, to usta nie są idealnie nawilżone rano. Choć i to może być spowodowane problemami zdrowotnymi. I tak lubię, ale na dzień te pomadki. :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 11 kwietnia 2016 - 18:01

Oj Jola, nawet tak nie pisz! Staraj się zawalczyć o zdrowie, może warto skonsultować się z lekarzem?

Odpowiedz
Jola | Katsunetka 11 kwietnia 2016 - 20:12

Właśnie dzisiaj byłam, u ginekologa. Gdyby nie fakt, że kiedyś już chodziłam to na kolejną wizytę, do jakiego kol wiek trzeba by mnie siłą zaciągnąć. Boje się zaufać kolejnemu. Ten był chamski i nawet nie chciałam posłuchać o moich problemach. W Internecie głównie prywatnych można znaleźć.

Odpowiedz
OlaD 10 kwietnia 2016 - 19:46

Przez ostatnie miesiące pokochałam koktajle. Najczęściej przyrządzam je na wodzie, do której dorzucam wszystko to na, co mam ochotę. Najczęściej jest to jarmuż, banany, jabłka, pomarańcze/grejpfrut, kiwi. I właśnie jarmuż jest moim ostatnim odkryciem – jest w nim więcej wapnia niż w mleku, a to tylko kropelka w morzu jego właściwości. :)
Zainteresowałaś mnie tą odżywką do paznokci, muszę się jej przyjrzeć. ;)

Odpowiedz
Świnka 10 kwietnia 2016 - 21:57

Mam bardzo podobną pomadkę. Uważam, że aplikacja jest superowa :) Ale zainteresowałaś mnie tą odżywką w kapsułkach. Od dłuższego czasu próbuję odbudować paznokcie, ale niestety z marnym skutkiem :(

Odpowiedz
Beata Redzimska 11 kwietnia 2016 - 09:30

Oj mnie ostatnio dotyczy, z reguly nie mam tego problemu, a w tym roku duzo zmian i jakos wypalilo mi sie sporo energii zyciowej. Ostatnio probuje pic wiecej smoothie i czekam na cieplejsze dni, by wiecej spacerowac. pozdrawiam serdecznie Beata

Odpowiedz
Agnieszka 11 kwietnia 2016 - 11:02

Proponuje wypróbować balsam Tisane (w słoiczku) – dostępny w aptece. Jest to naturalny kosmetyk, który zawiera wosk pszczeli, miód, olej rycynowy, oliwę, ekstrakt z melisy, jeżówki purpurowej i ostropestu plamistego oraz wit.E. Działa bardzo kojąco na usta, a usta posmarowane wieczorem, są nawilżone do rana. Dzięki Tobie Kameralna przypomniałam sobie o czystku i już od trzech dni piję go codziennie. Uwielbiam herbaty ziołowe :-)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 11 kwietnia 2016 - 17:59

Dzięki za polecenie balsamu do ust. :)

Odpowiedz
Klaudia Kołdras | klaudiaka.pl 11 kwietnia 2016 - 12:09

Jak na kobietę, która lata trenowała Taekwon-do, jest mamą i żoną, jesteś niesamowicie zadbana! Ja do dziś odczuwam skutki 12-letniego trenowania TKD, stopy i dłonie dają wiele do życzenia. ;) Peeling Make Me Bio znam i używam, chociaż ostatnio wylądował gdzieś w ciemnym kącie szafki. Wracam do używania!
Pozdrawiam Cię serdecznie!

Odpowiedz
Dorota Zalepa 11 kwietnia 2016 - 12:39

Mnie jakieś większe kontuzje ominęły, a po trenowaniu przez tyle lat praktycznie nie ma śladu. Ale fajne jest to, że organizm szybciej osiąga formę, niż gdybym w ogóle nie trenowała. Pozdrawiam ciepło! :)

Odpowiedz
Alicja 11 kwietnia 2016 - 15:18

Uwielbiam warzywa i owoce! Cieszę się bardzo, że teraz będzie do nich łatwiejszy dostęp :)
A taka pomadkę bardzo bym chciała :)

Odpowiedz
Asia.WeddingPlanner 12 kwietnia 2016 - 20:42

Jestem na etapie oczyszczania organizmu i z postem trafiłaś idealnie:)

Odpowiedz
Bigsmile 13 kwietnia 2016 - 11:35

ja tej pomadki jeszcze nie miałam, ale już kilka razy się zastanawiałam czy jest wygodna w użyciu ;) do zdrowej diety też na wiosnę bardziej się przykładam i więcej warzyw i owoców idzie ale do koktajli dodaję sobie też na przykład purellę food, czyli tę sproszkowaną algę, świetnie działa jeśli chodzi o oczyszczanie :) a ten peeling wygodny w użyciu, w sensie musisz dodawać do niego wody żeby go potem nalożyć, nie za dużo z tym problemów??

Odpowiedz
Dorota Zalepa 13 kwietnia 2016 - 12:19

Tak trzeba wsypać trochę produktu do miseczki i dodać odrobinę wody, nie jest to zbyt kłopotliwe.

Odpowiedz
Bigsmile 22 kwietnia 2016 - 08:36

dzięki za podpowiedź! :)

Odpowiedz
theperfectchoice.pl 13 kwietnia 2016 - 21:26

Też używam oleju kokosowego do ciała. Zwykłą herbatę zastąpiłam rumiankiem i miętą, dodatkowo wieczorne bieganie.. działa na mnie dużo lepiej niż ćwiczenia w domu.

Odpowiedz
magdalena 16 czerwca 2016 - 10:59

ciekawy wpis, dużo mi dał i pokazał, że intuicyjnie też staram się w taki sposób regenerować :) czy mogłabyś zdradzić jakim lakierem/odżywką masz pomalowane paznokcie na zdjęciu wyżej? to manicure w moim stylu :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 czerwca 2016 - 11:21

To lakier essie ballet slippers, mój ulubiony. :-)

Odpowiedz

Zostaw komentarz