No dobra, mamy jesień. Czas przygotować swoją garderobą na nadejście nowej pory roku. Zawsze gdy nadchodzi jesień jestem podekscytowana nowymi–starymi ubraniami, z przyjemnością wyjmuję swetry, botki i wełniany płaszcz. Jesień jest fajną porą roku, bo nie musimy jeszcze zakładać na siebie grubych puchówek, możemy ubierać się warstwowo i kombinować z dodatkami. Warto w tym czasie zrobić w szafie drobne porządki, byśmy łatwiej mogły wybierać z naszych najulubieńszych ubrań. Lubię wszystko mieć dobrze posegregowane, dlatego co kilka miesięcy robię w garderobie małe przetasowanie. Nie zajmuje mi to wiele czasu, bo a). staram się na bieżąco usuwać wszystko co zbędne i robić drobne porządki, b). po generalnych czystkach na początku rewolucji w mojej szafie i zyskaniu większej świadomości swojego stylu, nie muszę wiele w niej zmieniać.
[fb_button]Co robię, by przygotować swoją szafę do jesieni?
1. Porządkuję letnie ubrania i układam je na jednej półce. Ważne by były czyste. Jeśli macie mało miejsca możecie schować je do pudła lub specjalnego pojemnika na odzież. Czyszczę buty i wkładam do pudełek. Lądują na najwyższej półce w szafie, przez kilka miesięcy nie będę potrzebowała do nich dostępu. Jeśli wymagają naprawy zanoszę je do szewca, najlepiej zrobić to już teraz i mieć mniej roboty w przyszłym roku.
2. Sprawdzam wełniane swetry i jeśli mają jakieś zmechacenia, golę je golarką do ubrań. Takie urządzenie kosztuje grosze, a bardzo przydaje się w okresie jesienno-zimowym. Nie ma nic gorszego niż skulkowany sweter. Wełna niestety ulega pilingowi, chyba że jest zmieszana z innym włóknem (wiskoza, nylon), wtedy mniej. Właściwości wełny są nieocenione jesienią i zimą. Jest termoaktywna, bardzo dobrze izoluje od niskich temperatur, jest higieniczna, higroskopijna, przewiewna. Moje niezbędniki na jesień to przede wszystkim wełniane swetry, płaszcz, szalik i czapka.
3. Czyszczę jesienne buty i oddaję do szewca te, które wymagają naprawy. Przechowuję buty w pojemnikach, by nie ulegały zakurzeniu. Tym razem na dolnej półce, by mieć do nich łatwy dostęp. Buty włożone do pudełek zajmują mniej miejsca, możemy poustawiać je jedne na drugich. Gdy wyciągam je na początku każdego sezonu są czyste i lśniące.
4. Oddaję do krawca ubrania, które są niedopasowane lub wymagają naprawy. Przerobiłam tak już wiele sukienek i spódnic, które były na przykład zbyt luźne w pasie albo za długie. Dobra krawcowa potrafi zrobić niemal wszystko, warto znaleźć taką osobę, do której będziemy miały zaufanie, najlepiej z polecenia. Krawcowa może podnieść stan, dopasować odzież w talii, skrócić lub zwęzić nogawki i rękawy, wymienić guziki. Niektóre poprawki mogą być nieopłacalne i bardzo pracochłonne, na przykład dopasowanie płaszcza w ramionach, dlatego zawsze przed oddaniem czegoś do krawca, warto zapytać o koszty takiej naprawy.
5. Przeglądam zawartość jesienno-zimowej szafy i zostawiam te ubrania, które rzeczywiście noszę i lubię. Pozostałe segreguję na dwie kupki:
- do oddania/sprzedania
- do przemyślenia
Te ostatnie wiszą w szafie, razem z innymi rzeczami. Jeśli w danym sezonie nie założę ich ani razu, dzielą los ubrań z pierwszej kupki. Jeśli coś jest zniszczone i nie da się tego naprawić w sposób, który umożliwi ich użytkowanie, wyrzucam. Nie przechowuję ubrań, które mogą się przydać na działkę, do lasu, do biegania. Zazwyczaj jest ich zbyt dużo w naszych szafach. Zostawiam dwa takie komplety. Tym sposobem nie mam w szafie nienoszonych dresów, wyciągniętych lub skręconych T-shirtów, znoszonych dżinsów.
6. Robię listę rzeczy, których mi brakuje. Lista jest dosyć szczegółowa i zawiera ubrania (wraz z okryciami wierzchnimi, podkoszulkami, bielizną), akcesoria (szale, chusty, czapki, rękawiczki, torebki, biżuteria), buty. Określam kolor, fason, materiał. Nie biegnę od razu do sklepu, uzupełniam moją szafę w czasie. Dzięki takiemu podejściu mogę weryfikować moją listę w trakcie sezonu, nie wydaję bajońskich sum pieniędzy i upewniam się, że coś jest mi naprawdę potrzebne. Praca z Plannerem Szafy może okazać się przyjemniejsza i efektywniejsza.
Parka H&M (zbliżony model tutaj) | jeansy Wrangler | T-shirt Big Star | okulary Ray-Ban | trampki Converse | zegarek Daniel Wellington
Moje propozycje jesiennych ubrań i butów
Poniżej wyselekcjonowałam dla Was kilka jesiennych klasyków, z dobrych materiałów. Przyda się jeśli akurat szukacie wełnianego swetra, dobrego gatunkowo płaszcza, przejściowej kurtki, czy butów.
Płaszcze na jesień
1. Wełniany płaszcz w kolorze zgaszonego różu Tommy Hilfiger, lekko oversizowy, dostępny także w czerni i czerwieni- 1499 zł
2. Szary, wełniany płaszcz z paskiem Daniel Hechter – 929 zł
3. Kolejny szary klasyk, wykonany z wełny z dodatkiem kaszmiru Taifun – 1379 zł
4. Czarny płaszcz ze stójką Filippa K, bardzo dobry skład, dostępny w innych kolorach – 1769 zł
5. Klasyczny beżowy płaszcz z paskiem Daniel Hechter na podszewce, wełna z dodatkiem kaszmiru – 929 zł
6. Czarny, klasyczny płaszcz z podszewką Mango, bardzo dobry skład – 469,90 zł
7. Karmelowy płaszcz ze stójką Filippa K, nieco dłuższy, z bardzo dobrym składem- 1769 zł
Swetry na jesień
1. Klasyczny, elegancki czarny kardigan Selected Femme z dobrym składem – 329 zł
2. Długi, szary kardigan wykonany z wełny i kaszmiru Comma – 509 zł
3. Szary golf z dobrym składem Gestuz – 589 zł
4. Długi kaszmirowy kardigan R studio, dostępny w wielu kolorach – 793,80 635,04 zł
5. Oversizowy golf z rozcięciem na plecach Noisy May, bawełna z wiskozą – 159 zł
6. Wełniany sweter w kolorze złamanej bieli Kookai, dostępny także w czerwieni – 449 zł
7. Śliczny beżowy sweterek ze sznurowanym dekoltem SET wykonany z wełny i wiskozy – 669 zł
Kurtki na jesień
1. Lekka parka z bawełny w kolorze khaki R Edition, dostępna także w granacie – 272,69 217,36 zł
2. Bawełniany, klasyczny trencz w kolorze granatowym Mango – 269,90 zł
3. Krótka puchowa kurteczka Mango, dostępna także w granacie – 229,90 zł
4. Dłuższa bawełniana parka w kolorze khaki Pepe Jeans, dostępna także w kolorze czarnym – 919,80 zł
5. Czarna, klasyczna skórzana kurtka Mango – 469,90 zł
6. Sportowa bawełniana kurtka z bawełnianą podszewką Superdry – 549 zł
7. Czarna peleryna w stylu bosmanki R studio, 50% wełny – 541,80 379,26 zł
Buty na jesień
1. Brązowe sztyblety ze skóry Vagabond – 499 zł
2. Klasyczne, czarne botki na słupku Tamaris – 379,90 zł
3. Półbuty skórzane Topshop – 359 zł
4. Lakierowane półbuty ze skóry MICHAEL Michael Kors, dostępne także w kolorze cielistym – 739 zł
5. Sztyblety Gino Rossi, klasyki – 529,90 zł
6. Czarne klasyczne sztyblety ze zwężanym noskiem Vagabond – 449 zł
7. Szare buty wsuwane ze skóry Högl – 499 zł
8. Czarne balerinki z wąskim noskiem KIOMI – 299 zł
9. Botki ze zwężanym noskiem Carinii – 359,90 zł
Mam nadzieję, że moje propozycje na jesień i rady dotyczące organizacji szafy Wam się przydadzą. Ja jeszcze nie uporządkowałam wszystkiego, mam cichą nadzieję, że jeszcze będę miała okazję założyć sandałki. Napiszcie mi czy Wasze szafy przechodzą jakąś zmianę przed każdym sezonem? Jeśli tak, to jak ona wygląda?
Zapraszam Cię także na mój Fan Page na Facebooku oraz Instagram, gdzie wrzucam różne anegdotki z życia i niepublikowane wcześniej zdjęcia :)
25 komentarzy
czeka mnie taki przegląd szafy i uzupełnianie znoszonych już ubrań, więc z ciekawością przeczytałam :)
nie rozglądałam się co prawda jeszcze po sklepach, ale na pewno będę polować na jakiś ciepły sweter :)
Ostatnio zastanawiałam się nad kupnem parki. Kurczę, no fajnie wygląda!
Parkę noszę prawie na okrągło jesienią. Dla mnie stała się jesiennym klasykiem, ale ja generalnie lubię ubierać się na sportowo.
Płaszcz z nr 2 już długo za mną chodzi, ale jakoś nie mogę znaleźć idealnego dla siebie :/
Ja też tej jesieni poluję na szary, wełniany płaszcz. Dokładnie taki jak 2 i 3 z moich propozycji. :)
Czeka mnie teraz błyskawiczne kompletowanie jesiennej garderoby właściwie od zera – od października wracam do pracy, a w szafie i w portfelu pusto… Muszę na bazie tych kilku ubrań, które mam, stworzyć choć 2-4 zestawy, które wystarczą na pierwsze dni, a potem, już z listą w ręku (i wypłatą w portfelu!) dokupować kolejne pasujące elementy. Na pewno będę się wspierać różnymi Twoimi poradami. Trzymaj kciuki!
Cieszę się, że moje rady się przydają. Super, że stworzyłaś sobie listę, dzięki temu kupisz dokładnie to czego potrzebujesz by skompletować garderobę do pracy. :)
Zainspirowałaś mnie swoimi zdjęciami z tego postu. Jesień też „przeżywam” w parce, w moim przypadku jest granatowa. Mam tylko jeden problem – baaardzo nie lubię wszelkiej maści skarpet, najchętniej cały rok przechodziłabym w balerinach, a on nie bardzo pasowały mi do parki. U Ciebie zobaczyłam rozwiazanie z trampkami – zastosuję :)
Ja baleriny noszę do parki (tej ze zdjęcia), ale musi być w miarę ciepło bym mogła je włożyć na gołe stopy. Też nie lubię skarpet i rajstop. :)
A trampki i wszelkie inne buty kryte nosisz bez skarpetek na gołe stopy ? :)
A skąd! Balerinki noszę bez skarpetek, do trampek wybieram stopki, oksfordki jesienią zakładam na cienką skarpetkę.
Ja również jestem w trakcie wymiany garderoby na jesień-zima. Mam podobną metodę do Twojej. Wczoraj wyciągnęła botki z szafy czysciutkie i pachnące i od razu włożyłam je na nogi. Muszę również skompletować brakujące elementy. Akurat brakuje mi płaszcza, zachwyciłam się Twoimi propozycjami, ale cena mnie przeraziła 😉
Niestety wełniane płaszcze są drogie, ale warto poszukać także stacjonarnie (choć podejrzewam, że cena będzie podobna). Można wykorzystać wyprzedaże lub poszukać w outletach, wiele sklepów internetowych ma na swoich stronach zakładkę outlet (Simple, Solar, Tatuum).
Niestety, nie wypracowałam jeszcze nawyku „sprzątania” w szafie przed każdym sezonem. W kwestii ubrań jestem jednak dość sentymentalna – trudno mi wyrzucić ukochany sweter czy stare dżinsy. Takim momentem przełomowym jest dla mnie uczucie przytłoczenia – kiedy przestrzeń wokół staje się za bardzo zagracona (raz – dwa razy w roku) odbywa się czyszczenie, nie tylko w szafach.
Co do kwestii sprzątania po sezonie – postępuję dokładnie tak jak ty – czyszczę, oddaję do naprawy i pakuję w pudełka ubrania i buty. Co do zakupów – tej jesieni nie planuję żadnych. Okazało się, że w mojej szafie jest wszystko, czego mi potrzeba :) a to chyba dobry znak… Pozdrawiam ciepło :)
A ja właśnie wczoraj zrobiłam przegląd szafy! :) Ktoś z rodziny dostanie niezłych rozmiarów pudło ciuchów i już żadne letnie narzutki, spódniczki, bluzeczki nie przeszkadzają w niczym, poczekają na lato. Niestety tez muszę parę rzeczy dokupić i czeka mnie wizyta u krawcowej. No ale najważniejsze, że czuję się oczyszczona! :)
Swoją parkę kupiłam już chyba z 10 lat temu i zawsze do niej wracam. Wciąż jest to modny element i chyba zawsze nim pozostanie. Poza tym sprawdza się świetnie wczesną jesienią. Jak jeszcze nie macie to szczerze polecam!
Jest taaaaak zimno! chyba czas schować już balerinki :(
Ech, wolę zdecydowanie lato. Nie mam przejściowej odzieży, właściwie, to nie mam żadnej zimowej, więc zawsze jest mi za zimno gdziekolwiek przebywam – uczulenie na swetry i grubą garderobę :P
Moja szafa potrzebuje natychmiast generalnych porządków! Mam nadzieję, że w ten weekend uda mi się je zrobić :-P
Czy mogę spytać, jaki model Wranglerów masz na sobie? Leżą świetnie:)
To model high slim z nowej serii body bespoke. Bardzo fajny fason. Wysokie w pasie, ze zwężanymi, niezbyt obcisłymi nogawkami. :-)
bardzo dziękuję :)
To model high slim z nowej serii body bespoke. Bardzo fajny model. Wysokie w pasie, ze zwężanymi, niezbyt obcisłymi nogawkami. :-)
W tym roku nie zamierzam nic kupować ( choć botki od paru lat za mną chodzą ) chce oczyści szafy z nadmiaru. Wiem, że nie które rzeczy już są nie modne ale trudno dodatkami muszę nadrobić. :)
Lista osobista pomoże w zakupach. Bez będnych jaskrawych bluzek pasujących do kilku prostych rzeczy, albo do jednej… Niestety :)