Święta Bożego Narodzenia to taki czas, w którym staję się odrobinę ckliwa i infantylna. Cieszą mnie te wszystkie błyskotki, świecidełka, mikołaje i renifery, które tuż po świętach lądują w pudle w piwnicy. Trzymam je do następnego roku, dzięki czemu na świąteczne ozdoby dużo nie wydaję. O logistyce przygotowań do świąt już pisałam w tej notce.
Odkąd pamiętam w moim rodzinnym domu, a teraz także na swoim, za dekoracje odpowiadam ja. Ja też pakuję prezenty, nie tylko te, które kupiłam sama, ale także pomagam w pakowaniu mojej rodzinie. Zdarza się, że pakuję też prezent dla siebie :) Lubię to, umiem, mam pewne wyczucie estetyki, więc siłą rzeczy jestem za to odpowiedzialna.
Przywiązuję też wagę do tego jak wygląda moje mieszkanie na święta. Przede wszystkim musi być czysto, jednak nie robię wielkich porządków z myciem okien włącznie, a tylko rutynowe sprzątanie, które robię co tydzień. Ma być przede wszystkim przytulnie i klimatycznie. Taki efekt uzyskuję za pomocą świec i lampek. Uwielbiam widok zapalonych lampek na choince. Mogłabym na nią patrzeć godzinami, działa na mnie niezwykle wyciszająco.
W życiu staram się zachować umiar we wszystkim, czego się dotknę. Dotyczy to także ozdób świątecznych. Muszą być wyważone i w odpowiednich ilościach. Bardzo nie lubię, gdy mieszkanie jest upstrzone dodatkami, które się kurzą, sypią brokatem i pachną kiczem. W tym roku postawiłam nie tylko na wygląd, ale też na prostotę świątecznych ozdób. Przygotowałam stroik świąteczny z elementów, które wykorzystałam w ubiegłym roku (z wyjątkiem cyprysu oczywiście). Dokupiłam bieżnik, który co prawda ma świąteczny charakter, ale bez typowych dla świąt motywów, posłuży mi także gdy święta się skończą. Świece i metalowe osłonki znalazłam w H&M Home, a girlanda w kształcie gwiazdek to zeszłoroczny zakup w Pepco. Jedyne czego nie mogłam sobie odmówić to zakupu typowo świątecznego kubka. Tak jak pisałam we wstępie, podczas świąt robię się bardziej infantylna i ten kubek jest tego przykładem. Pozostałe ozdoby (mikołaj, filiżanka, kolejka) są ze mną od zeszłego roku.
Stroik świąteczny
Tegoroczny stroik świąteczny powstał z cyprysu spryskanego sztucznym śniegiem, dekoracyjnych jabłek na drucikach, tasiemki i świątecznej doniczki z motywem choinki. Wszystkie materiały dostępne są w kwiaciarni. Wykonanie jest banalnie proste, a efekt ciekawy. Oczywiście zamiast jabłek możecie użyć dowolnych ozdób, mogą to być małe bombki, suszone owoce, koraliki, lub same kokardki z tasiemek.
Do świąt pozostał zaledwie tydzień. Dziś zabieram się za pieczenie świątecznych pierniczków, w sumie to już ostatni gwizdek by zdążyły zmięknąć, a na początku przyszłego tygodnia stawiamy choinkę, oczywiście żywą. Zapach prawdziwej choinki jest atutem, który wygrywa z osypującymi się igłami. Jeśli macie jakieś sposoby na to, by te igły tak szybko nie opadały, podajcie w komentarzach, przydadzą się pewnie nie tylko mnie. Ja zawsze zaklejam czubek (jeśli jest ucięty) plasteliną, nie wiem czy jest w tym jakieś logiczne wytłumaczenie, ale działa!
Jak wyglądają Wasze świąteczne ozdoby? Część z nich mogłam już zobaczyć na Waszych Instagramach, w związku z fotograficznym projektem, który trwa. Nie powiem, przyjemnie obserwuje się Wasze poczynania, jesteście dla mnie kopalnią inspiracji :)
Jeśli spodobał Ci się post, zachęcam Cię do śledzenia bloga na Bloglovin, dołączenia do mnie na Facebooku lub Instagramie, a jeśli chcesz utrzymywać ze mną bardziej prywatny kontakt, zapisz się do Kameralnego Newslettera :)
31 komentarzy
W tym roku postawie też na minimum dekoracji bo czas rozpocząć walkę z nadmiarem wszystkiego w moim domu:)
To nie jest łatwa walka, ale po wszystkim będziesz czuła ulgę i miała zdecydowanie mnie sprzątania :) Powodzenia!
Świece i delikatne dekoracje to coś, co towarzyszy mi cały rok, nie tylko w czasie świątecznym:) Oczywiście charakter tych ozdób nieco się zmienia – nakrycie ławy, poszewki na poduszkach, czy typowo świąteczne stroiki ( w tym roku nawet moja córka przyłączyła się do dekorowania naszych pomieszczeń i wykonała przepiękne bombki, które pokazywałam już na Insta w ramach Twojego projektu ) :)
Już nie mogę się doczekać ubierania choinki…to dopiero daje fajny klimat:)
Twoje ozdoby są przepiękne Dorotko, a zdjęcia…no miód, malina:)
Udanych wypieków życzę:)
Dziękuję IVONA! Widziałam bombki Twojej córeczki, naprawdę śliczne :)
U mnie też raczej minimalistycznie, choć ciut więcej niż u Ciebie. No i choinkę już mamy :) Choć sztuczną, ale strasznie bym chciała żywą.
A Twoje dekoracje i zdjęcia bardzo klimatyczne! I salon w świątecznym wydaniu jest przepiękny!
Dziękuję Ania, ja jestem ciekawa jak Ty sobie urządziłaś mieszkanie na święta :) Jest jeszcze czas, nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś miała też żywą choinkę :)
W tym roku żywej raczej nie będzie. Myślę, że na nie będzie pora gdy będziemy mieszkać już w naszym domu. Taki symbol i oznaka zmian.
Teraz mamy sztuczną, kupioną w euforii pierwszych wspólnych przygotowań do Świąt. Ubieramy ją już na Mikołajki, żebyśmy mieli czas się nią nacieszyć, bo na Święta wyjeżdżamy do rodziców. Ale z dobrych rzeczy tam na nas czekają też choinki do ubrania :D
U mnie chyba jeszcze większy minimalizm, jak na razie żadnej świątecznej ozdoby. Zapachów mięsa do wędzenia nie liczę. :) Przyjdzie na ozdoby w tym roku poczekać aż do Wigilii, dopiero wtedy stroimy choinkę i przynosimy do domu w ogóle.
Zauroczył mnie Twój stroik. Nie będę jednak już w tym roku szaleć zwłaszcza, że czerwony mi do pokoju nie pasuje… królują fiolety ;) Skupie się na wypiekach a ewentualne dodatkowe stroiki zostawię na przyszły rok. Może tylko zrobię jakieś ozdoby na choinkę. :)
Piękne zdjęcia. Sporo ich, a tak pokazujesz swój dom, że ma się wrażenie, że tylko uchylasz drzwi. Chociaż to też nie to… Chodzi mi o to, że nie mam wrażenia, że pakuję Ci się z buciorami do domu ;) tylko to zaglądanie do Ciebie jest takie delikatne.
Gdzie kupiłaś kubek? Jest niesamowicie piękny. :)
Home&You :) Też go lubię!
Uroczo przystroiłaś mieszkanie. Niby to na ogół takie drobiazgi, ale jak skutecznie dodają świątecznego klimatu :)
Świeczki i lampki uwielbiam. Bez nich nie potrafię wczuć się w klimat. Cieszy mnie choinka i bez krępacji pozwalam sobie na taką dziecięcą wręcz ekscytację tym wszystkim. :)
U mnie na razie tylko skromnie pomarańcze z goździkami leżą sobie na parapecie ;)
Skromnie, ale naturalnie :)
magia światełek, to jest to!
Uroczo! :) Bez zbędnego nadmiaru, a jednocześnie bardzo klimatycznie <3 :)
Dzięki Ewelina :) Jeszcze dojdzie duuużaaa choinka. To dopiero zrobi klimat :)
Pięknie! Masz duże wyczucie smaku :) też próbowałam wprowadzić w moim wynajmowanym mieszkaniu trochę świątecznego klimatu, ale niestety nie wygląda to tak ładnie przy tych różowo-morelowych ścianach (w dodatku niezbyt czystych). Patrząc na Twoje zdjęcia nie mogę się doczekać zamieszkania „na swoim” :). Pozdrawiam!
Pięknie tam u Ciebie! :)
Piękne, gustownie urządzone mieszkanie i nienachalne ozdoby, jestem pod ogromnym wrażeniem!
Ale przytulnie u Ciebie :)
U mnie na razie jeden lampionik świąteczny, choinka (żywa) stanie pewnie w piątek.
Podziwiam osoby, które umieją i którym się chce ładnie pakować prezenty. Ja, pomimo jakiś tam moich zdolności plastycznych, niestety do tego mam dwie lewe ręce. Ale mój mąż za to pięknie pakuje, on nawet jak zapakuje paczkę do wysłania to na poczcie mu mówią, że tak artystycznie zapakowane :)
Jak widać oboje macie zdolności artystyczne, każde na swój sposób :) Moje zdolności artystyczne też raczej przejawiają się w pakowaniu niż w rysowaniu!
Ta prostota i smak idealnie wpisują się w mój gust, też nie lubię robienia choinki z całego mieszkania
Ciekawy pomysł na stroik z cyprysa, do tego zaskakująco prosty :) Chyba wykorzystam go w przyszlym roku, bo teraz już nie mam na niego miejsca.
Osłonki na świeczki też świetne i w dodatku całoroczne ;) Fajny klimat tworzą.
A możesz zdradzić skąd ten bieżnik? Idealnie by i mi pasował.
Bieżnik jest z Jyska :-)
Dziekuje :)
Ja dekoruje dopiero dzisiaj – żeby poczuć magię świat u siebie w domu :)
Świetne zdjęcia!
Uwielbiam takie małe bibeloty, które nadają domowi atmosferę :) Mam filiżankę z tej serii, co ty kubek – są absolutnie cudowne :D Piękne zdjęcia!!!
Piękne aranżancje. Czas nic nie zmienił.. :)