fbpx

Jak wybrać kurtkę puchową dobrej jakości?

by Dorota Zalepa
33 komentarze

Jestem strasznym zmarzlakiem, dlatego zimą muszę być dobrze opatulona. Mam dwa wełniane płaszcze, jednak gdy przychodzą takie mrozy jak w ostatnim czasie, nie dają rady. Wtedy pozostaje mi kurtka puchowa. Mój najcieplejszy egzemplarz, który wyciągam, gdy jest już naprawdę bardzo, bardzo zimno kupiłam rok temu w Tatuum i podczas dużych mrozów sprawdza się idealnie. Oznacza to, że czuję zimno tylko w partiach, które wystają poza kurtkę, ale pod kurtką jest ciepełko.

 

Nie wyobrażam sobie przechodzić zimy jedynie w płaszczach. Być może płaszcz z dodatkową ociepliną dałby radę, ale gdy chcę już założyć pod spód coś lżejszego, bo idę do miejsca w którym jest ciepło, w grę wchodzi tylko dobra puchówka.

 

No właśnie, ale jak wybrać kurtkę puchową? W ofertach sklepów mamy do wyboru kurtki z wypełnieniem z pierza, puchu, mieszanki puchu i pierza, a także poliestrowego włókna silikonowego. Którą wybrać? Te z naturalnym wypełnieniem są znacznie droższe od kurtek z wypełnieniem poliestrowym, ale czy na pewno lepsze? Przyjrzyjmy się im bliżej.

Jak wybrać kurtkę puchową dobrej jakości?

 

jak wybrać kurtkę puchową

 

Wypełnienie

 

  • Pierze to surowiec pochodzący z ptactwa wodnego głównie gęsi i kaczek. W skład pierza wchodzą pióra wraz z puchem znajdującym się w jego dolnej części. Jest to surowiec cięższy niż puch i ma niższe właściwości termoizolacyjne, ale nadal bardzo dobre. Oznaczenie na metce – „feather” oznacza, że wypełnienie jest właśnie z pierza.
  • Puch to drobne ptasie piórka, najczęściej gęsi i kaczek, które są bardzo lekkie, trójwymiarowe, zatrzymują powietrze i świetnie izolują od zimna. Puch jest przewiewny, nie powoduje przegrzewania się organizmu. Oznaczenie na metce – „down” informuje, że wypełnienie jest z puchu. Najlepsze, ale też najdroższe będzie wypełnienie z puchu gęsiego. Najczęściej spotykane jest wypełnienie z puchu kaczego.
  • Poliestrowe włókna silikonowe w tej trójce wypadają najsłabiej jeśli chodzi o ich właściwości termiczne. Jednak są antyalergiczne, odporne na pleśń i łatwiejsze w konserwacji. Kurtka z wypełnieniem naturalnym grzeje natychmiast po założeniu, natomiast ta z wypełnieniem poliestrowym dopiero po tym jak nagrzeje się od ciała. Dużą zaletą kurtek ze sztucznym wypełnieniem jest ich cena, znacznie niższa o od tych z wypełnieniem naturalnym.

Materiał zewnętrzny

 

Oprócz wypełnienia istotną rolę odgrywa także warstwa wierzchnia kurtki. Puch pod wpływem wody traci swoje właściwości termoizolacyjne i długo schnie, dlatego materiał zewnętrzny musi być wodoodprony i wytrzymały. Najczęściej jest to poliester i/lub poliamid (nylon). Można spotkać także kurtki z mieszanek poliestru i bawełny, wtedy kurta lepiej oddycha. Niektórzy producenci dodają do nich także powłoką teflonową, która zapobiega zabrudzeniom i sprawia, że tkanina jest bardziej odporna na zachlapanie. Powłoka teflonowa często dodawana jest do bawełnianych trenczów, czyniąc je odpornymi na deszcz. Specjalistyczne kurtki przeznaczone do trudnych warunków pogodowych mają membrany klimatyczne, które chronią puch przed namakaniem, są wiatrochronne, ale jednocześnie odprowadzają wilgoć.

 

Czy kurtka puchowa może być elegancka?

 

Kurtkę puchową możemy łączyć z bardziej eleganckimi strojami. Co prawda do wieczorowych kreacji odpowiedni będzie płaszcz, jednak do mniej zobowiązujących stylizacji, kurtka puchowa się sprawdzi. Warto jednak wybierać dłuższe, taliowane fasony o jednolitych, matowych i ciemnych kolorach. Unikajmy wszelkich zdobień, które mogłyby zmieniać charakter kurtki na bardziej sportowy.

Użytkowanie kurtki puchowej

 

Nawet jeśli zdecydujemy się na najdroższą kurtkę z wypełnieniem naturalnym, niezwykle ważna jest jej konserwacja, która wpłynie na jej trwałość.

Zwróćmy uwagę na kilka zasad:

  • kurtki puchowe należy prać oddzielnie w temperaturze 30 stopni z małą ilością proszku i bez płynu zmiękczającego
  • do prania dodajemy 2-3 piłeczki do tenisa, które zapobiegną zbijaniu się puchu
  • suszymy na płasko w przewiewnym miejscu co jakiś czas przekładając, obracając i roztrzepując kurtkę
  • nie suszymy na grzejniku, nie namaczamy, nie czyścimy chemicznie i nie pierzemy ręcznie (chyba że jest taka informacja na metce)

 

E-book: Jak robić udane zakupy? Kupuj mniej, wybieraj mądrze, ciesz się modą

  • rozpoznawanie dobrej jakości ubrań podczas zakupów
  • przewodnik po materiałach
  • sprawne zakupy przez internet
  • złote zasady stylizacji
  • jak sprawdzić, czy dobrze wyglądasz w ubraniach, które chcesz kupić
  • przykładowa szafa kapsułowa z linkami do sklepów
  • przegląd marek godnych uwagi

 

Jeśli będziemy odpowiednio dbali o kurtkę puchową posłuży nam ona wiele lat. Kupienie dobrej jakości puchówki to spory wydatek, dlatego warto kierować swoje wybory w stronę klasycznych, ponadczasowych wzorów i kolorów, unikając widocznych naszywek, mocnych zdobień, trendów sezonu. Taka kurtka oprze się chwilowym modom.

jak wybrać kurtkę puchową

jak wybrać kurtkę puchową

jak wybrać kurtkę puchową

jak wybrać kurtkę puchową

jak wybrać kurtkę puchową

 

To jaka kurtkę wybierzemy zależy od naszych preferencji, a także tego ile jesteśmy w stanie na nią wydać. Cena kurtki puchowej jest zbliżona do ceny wełnianego płaszcza. Zwróćmy uwagę także na nasze aktywności. Jeśli nie eksponujemy się zbytnio na mróz, a zazwyczaj jadąc do pracy, czy po zakupy, korzystamy z samochodu, nie będziemy potrzebowali produktu sprawdzającego się w ekstremalnych warunkach. A Wy jakie okrycia wierzchnie preferujecie zimą?

 

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




Podobne wpisy

33 komentarze

Monika | wikilistka.pl 11 stycznia 2017 - 18:25

Ja w tym roku mam pierwszą puchówkę i – mimo, że nie jest najwyższej jakości i poluję na drugi, mniej sportowy egzemplarz na wyprzedażach – to już bez puchówki sobie nie wyobrażam życia <3

Odpowiedz
Monika | wikilistka.pl 11 stycznia 2017 - 18:25

PS. Nie wiem czy przypadkiem nie jest tak, że puchówek nie wolno wirować – sprawdzałaś ?

Odpowiedz
Dorota Zalepa 11 stycznia 2017 - 18:43

Trzeba odwirować, inaczej będzie bardzo długo schła, a puch jest podatny na pleśnienie. Odpowiednie suszenie jest ważne i roztrzepywanie, obracanie kurtki. Wybieram zawsze krótki program, temperatura 30 stopni, trzeba też pozapinać wszystkie zamki.

Odpowiedz
Monika | wikilistka.pl 11 stycznia 2017 - 19:11

dzięki!

Odpowiedz
Monia 11 stycznia 2017 - 18:33

Popieram, tylko puchowa! Testowałam różne, zawsze było mi zimno. Wreszcie na wyprzedażach po sezonie kupiłam właśnie w Tatuum, model do bioder, na słabsze mrozy i za chwile pobiegłam po drugą, ten sam model , tylko długość przed kolana, na większe mrozy. Pielęgnuję, piorę samodzielnie, właśnie tak jak piszesz. Sprawdzają się rewelacyjnie już wiele lat.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 11 stycznia 2017 - 18:45

Ja też mam model z Tatuum przed kolana, jest gruba i bardzo dobrze chroni podczas mrozów. Tej krótkiej Icewear używam gdy jest nieco cieplej, albo gdy wiem, że mam sporo latania i jeżdżę samochodem. Jest leciutka i wygodna, a jednak dzięki dużej zawartości puchu solidnie grzeje. :)

Odpowiedz
Ula 18 października 2022 - 20:20

Nie wychodzą Wam pióra? Ja cała jestem tych piórach, mam długi do pół łydki puchowy płaszcz z Espritu na początku grzał ale już pod koniec pierwszego sezonu noszenia pióra powyłaziły, a tam gdzie nosiłam torebkę został sam materiał.

Odpowiedz
Karolina I Uczta dla zmysłów 11 stycznia 2017 - 18:44

Mega przydatny post :) Szukałam ciepłej kurtki dość długo i w końcu trafiłam na idealną i do tego ładnie dopasową. Znajduje się na Twojej liście! Zimą staramy się sporo spacerować i płaszcz niestety się nie sprawdza. Jest mi po prostu za zimno. Lubię też dłuższe modele, żeby zakrywały jak najwięcej :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 11 stycznia 2017 - 18:50

Dziękuję! Zdradzisz który to model?

Odpowiedz
Karolina I Uczta dla zmysłów 11 stycznia 2017 - 19:04

Numer 7 :) Mam nadzieję, że będzie się dobrze użytkować jak najdłużej. Jak na razie idealnie sprawdza się na mrozy.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 11 stycznia 2017 - 19:33

Śliczna jest, klasyczna i ponadczasowa. Punktem newralgicznych w życiu puchówki jest pranie, ale warto to robić tylko wtedy gdy rzeczywiście jest brudna. Mróz skutecznie rozprawia się z roztoczami. :-)

Odpowiedz
Ula 18 października 2022 - 20:31

Mogę zapytać co to za lista i gdzie się znajduje?

Odpowiedz
Jachaka 11 stycznia 2017 - 19:40

Ależ piękny sweter! Jaki to rozmiar jeśli można spytać? Chyba wypada dość spory? Komplet czapki i rękawiczki tez niczego sobie :) bardzo twarzowo

Odpowiedz
Dorota Zalepa 11 stycznia 2017 - 20:10

Dziękuję! :-) Rozmiar swetra to S, ale wypada według mnie na M.

Odpowiedz
Kasia 12 stycznia 2017 - 09:51

Sweter i czapka + rękawiczki skradły moje serce, są rewelacyjne :)

Ja praktycznie całą zimę chodzę w krótkim wełnianym płaszczyku + pod spód cienki sweter (zazwyczaj z domieszką wełny) i jest OK. Na wieczorne spacery wybieram za to już grubą parkę. Ogólnie nie przepadam za puchówkami, nigdy do mnie nie przemawiały. Zawsze kojarzyły mi się z ogromnymi kurtkami, szeleszczącymi przy każdym kroku :) Być może dlatego, że nigdy też żadnej dobrze skrojonej nie miałam (mam dość długie ręce i jestem wysoka, więc zawsze były za szerokie i miały za krótkie rękawy :) )

Też jestem zmarzluchem, ale co ciekawe – raczej w domu, na dworze dobrze toleruję zimno :)

Odpowiedz
Patrycja Czarnota 12 stycznia 2017 - 10:41

Kiedyś miałam puchowke z C&A . Wspaniała, cieplutka – po prostu rewelacja!!! Jedyny minus to jej biały kolor, przez co musiałam ją często prać – niestety suszenie było żmudne, musiałam ją oklepywać żeby puch odżył i ułożył sie równomiernie. Wspominam ją bardzo mile, teraz gdybym kupowała to z pewnością w kolorze granatu. 😇👍🙆☺

Odpowiedz
Ola 12 stycznia 2017 - 11:14

Ja jestem zmarźlakiem, ale takim ekstremalnym. Kiedy ludzie zimą w pomieszczeniu siedzą w spodenkach i krótkich koszulkach, ja w swetrze, przytulona do koca. U lekarza panie mają na sobie leginsy i cienkie koszule, ja 2 pary spodni, wełniane skarpety, golf i sweter :) To nie choroba, tak już mam. Ostatnio szukałam mega ciepłych butów, ale doszłam do wniosków, o których piszesz na końcu. Mój tryb życia aktualnie nie wymaga ode mnie zakupu drogich, bardzo ciepłych ubrań, bo przebywam albo w pomieszczeniach albo w samochodzie. W sklepach, przychodniach, szkołach jest ciepło, nawet większość świątyń jest teraz ogrzewana. Podczas spacerów i przebywania na dworze można postarać się o kilka warstw i to na prawdę się sprawdza.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 12 stycznia 2017 - 11:50

Ola to witaj w klubie, bo ja też wiecznie marznę. :) Ubieranie się na cebulkę jest dobrym rozwiązaniem. :)

Odpowiedz
Fiołek88 12 stycznia 2017 - 11:26

W tym roku (2016) z powodu nieumiejętności kupienia idealnego płaszcza czarnego, kupiłam w końcu (bo w czymś chodzić musiałam) czarną dłuższą puchową kurkę z Stradivariusa… Mhm jest mega ciepła to trzeba przyznać, ale ma jeden gigantyczny minus… wychodzi z niej pierze, i to nie jest jedno piórko co jakiś czas, jestem wstanie zebrać koło 10-20 piórek z jednego przejścia w niej… poszłam reklamować… pani widząc co wyciągam z reklamówki miała minę: ech znowu ta kurtka… okazało się, że ostatnio przyszedł zwrot reklamacji i uznali, ze to normalne, ze wychodzą z niej piórka i trzeba to przetrzymać potem przestaną. Popatrzyłam na nią jak na ufo, bo to nie moja pierwsza kurtka, wiem jak to działa. W końcu nie złożyłam reklamacji, bo 2 tygodnie czekania na kurtkę, a reklamacje mogę złożyć w ciągu 2 lat, więc zrobię to na wiosnę i przyniosę im woreczek z wypadniętym pierzem :)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 12 stycznia 2017 - 11:49

Koniecznie zareklamuj. Pióra nie mają prawa wychodzić. Moja kuzynka z tego powodu reklamowała kurtkę, która została uznana. Materiał zewnętrzny jest po prostu zbyt słaby i pierze wydostaje się na zewnątrz. To jest wada kurtki, dość często spotykana właśnie w popularnych sieciówkach.

Odpowiedz
Edyta 12 stycznia 2017 - 22:50

U mnie kurtka puchowa to must have na zimę. A najlepiej ją kupić właśnie teraz, gdy są już całkiem fajne obniżki cen. Ja właśnie w tym tygodniu upolowałam świetną puchową kurtkę w Umbro za 199 zł. Jest mega ciepła. Przetestowałam i wiem, że pod nią wystarczy mi cienka koszulka a i tak nie zmarznę (wczoraj, jak szłam do pracy było -20 stopni).

Odpowiedz
Agnieszka || monte-video.pl 12 stycznia 2017 - 23:30

„Jestem strasznym zmarzluchem” – baaach, jedno, drugie, trzecie zdjęcie ze swetrem (nomen omen – przeuroczym!) :D

Odpowiedz
Paulina Biernacka 13 stycznia 2017 - 08:22

Również posiadam nieco sportową kurtkę puchową zakupioną w sklepie Bonprix, która zaskoczyła mnie swoim ciepłem i tym, jak mimo tego, iż pozornie jest „cienka”, bardzo dobrze ogrzewa ciało. :)

Odpowiedz
Świeczek 13 stycznia 2017 - 11:13

To ja jestem jednak osobą, która chodzi tylko w płaszczach :D Moim zdaniem kurtka nijak się nadaje do eleganckiego stroju, a tak się generalnie ubieram. Mam jedną kurtkę, na taką wyprawę do lasu, jak na zdjęciach, faktycznie bym ją ubrała – ale to już bardziej podpada pod aktywność fizyczną.

Odpowiedz
Królowa Karo 13 stycznia 2017 - 19:02

Bardzo fajny poradnik. Przyda się, bo myślę o zakupie kurtki. Mam wełniany płaszcz, który sprawdza się w zimie, ale do bardziej sportowych ubrań przydałaby się kurtka.

Odpowiedz
Ania Kalemba 13 stycznia 2017 - 23:32

Myślę, że upoluję coś na wyprzedażach :)))

Odpowiedz
Justyna 14 stycznia 2017 - 19:55

Puch jak najbardziej, ale dla mnie – zmarźlaka – w takie mrozy tylko i wyłącznie płaszcz, taki co najmniej do pół uda. Jakkolwiek ciepła by ta kurtka nie była, tyłek nadal marznie!

Odpowiedz
Dorota Zalepa 15 stycznia 2017 - 18:35

Też mam egzemplarz przed kolano i rzeczywiście przy dużych mrozach go wybieram. Krótsza przydaje się szczególnie wtedy, gdy mam sporo latania, a jako środek transportu wybieram samochód. Jest znacznie wygodniej niż w długiej puchówce.

Odpowiedz
Asia 15 stycznia 2017 - 18:28

Dzieki za artukul. Co to za szalik ktory masz na sobie? Pozdrawiam – Asia

Odpowiedz
Dorota Zalepa 15 stycznia 2017 - 18:33

H&M, 100% wełna, kupiony rok temu.

Odpowiedz
aneta-bromba 16 stycznia 2017 - 16:31

Dzień dobry pani Doroto.Czy mogłaby pani powiedzieć jaki rozmiar mają rekawice które ma pani na zdjęciach?.Chciałabym sobie takie kupić jednak boję się zamówić rozmL..a jeśli pani ma L.to czy nie sa za duze,czy lepiej wziąć rozm.M?

Odpowiedz
Dorota Zalepa 16 stycznia 2017 - 19:20

Te rękawice są w jednym uniwersalnym rozmiarze. Ja mam dosyć długie palce, ale szczupłe i na mnie są dobre. :)

Odpowiedz
ANETA 17 stycznia 2017 - 10:29

Dzień dobry…Pani Dorotko jak wchodzę na stronę tych rękawiczek pojawia się tabela różnych rozmiarow😕…dlatego pomyślałam wczoraj że zapytam panią jaki rozm pani sobie kupiła..dziękuję za odpowiedź.Serdecznie pozdrawiam…☺

Odpowiedz

Zostaw komentarz