fbpx

Jeansowa koszula

by Dorota Zalepa
31 komentarzy

Nie jestem specjalnie fanką spódnic, nie dlatego, że źle się w nich czuję, ale głównie ze względu na konieczność dopasowania do nich góry. Co, jeśli nie mamy dobrze zorganizowanej szafy, jest nie lada wyczynem. Znacznie praktyczniejsze są sukienki, problem z dopasowaniem góry i dołu odpada, a przy tym wyglądają bardzo kobieco. Możemy je zestawić z żakietem, kardiganem, skórzaną ramoneską. Spódnice są bardziej wymagające w stylizacji.

 

W mojej szafie wiszą trzy spódnice. Czarna spódnica ołówkowa z grubszej dzianiny, idealna na chłodniejsze pory roku, bawełniana spódnica szyta z koła (na zdjęciu) oraz trapezowa dżinsowa spódnica za kolano. Aaa… właśnie przypomniałam sobie, że mam jeszcze jedną, typowo letnią od Tatuum. Jest ze mną już od dobrych paru lat i z pewnością posłuży mi także w tym sezonie.

 

Jeśli miałabym podać, co jest głównym elementem mojego stylu, odpowiedziałabym, że jeans. Uwielbiam go w każdej postaci. W mojej szafie oprócz spodni jeansowych, znaleźć można także dwie pary szortów, spódnicę, sukienkę, katankę i kamizelkę Lee. Ta ostatnia trafiła do mnie kiedy byłam jeszcze nastolatką. Ostatnio dołączyła także koszula jeansowa. Zamieniła tę, którą sprzedałam podczas Wyprzedaży Szafy na blogu. Jest uniwersalna i bardzo wygodna, za sprawą delikatnej domieszki elastanu.

stylizacja-koszula-dzinsowa

Jeansową koszulę, podobnie jak każdą inną bawełnianą koszulę, noszę zarówno do spodni, spódnic jak i szortów. W wersji letniej z podwiniętymi rękawami, a zimowej pod sweterek czy marynarkę. Pilnuję jednak, by nie łączyć jej z jeansami w tym samym kolorze, chociaż taki jeansowy total look jest obecnie modny, ja jednak wolę by jeansy miały inny kolor (białe i czarne fajnie wyglądają zestawione z jeansową koszulą), albo przynajmniej odcień. Jeśli zakładam spódnicę zazwyczaj wpuszczam ją do środka albo związuję końce w zgrabny supełek. Koszula ta służy mi latem jako okrycie wierzchnie.

Zgodnie z zasadami slow fashion, o których pisałam ostatnio na blogu, metamorfozę mojej szafy zaczęłam od zdefiniowania swojego stylu. Głównymi elementami mojej garderoby są i zawsze były jeansy, oraz oversizowe góry. Lubię także koszule i tutaj wybieram raczej wersje sportowe, bawełniane, aniżeli eleganckie, jedwabne. Jeansowa koszula idealnie wpisuje się w charakter mojej szafy, którą sukcesywnie tworzę.

 

Ostatnio zdecydowałam się na połączenie jeansowej koszuli z bawełnianą spódnicą szytą z koła Missu, którą kupiłam dwa lata temu. Początkowo jej długość sięgała połowy łydki, ale zdecydowałam się ją skrócić, w takiej długości czuję się i wyglądam lepiej. Moje łydki po latach treningów wciąż są umięśnione, mimo że od zakończenia kariery sportowej minęło już parę lat.

koszula jeansowa stylizacja

Jeśli chodzi o dodatki, to jestem raczej powściągliwa i wierna zasadzie Coco Chanel: Wszystko co trzeba zrobić to odejmować. Mam na sobie złoty łańcuszek, którego praktycznie nie zdejmuję i złotą delikatną bransoletkę. Do mojego zestawu akcesoriów doszły dwa nowe (oba wystąpiły w mojej ostatniej dream-liście) – zegarek z dużą tarczą i skórzanym, brązowym paskiem Daniel Wellington, który łączy w sobie prostotę i elegancję oraz okulary Ray-Ban, klasyczny model New Wayfarer. Torebkę już znacie, kupiłam ją w TK Maxxie kilka m-cy temu.

jeansowa koszula stylizacja

koszula jeansowa

daniel-wellington-zegarek

czerwona-torebka2

zegarek daniel wellington

koszula jeansowa

Koszula jeansowa  Wrangler | Spódnica Missu | balerinki Scapa | torebka Marc O’Polo | okulary Ray-Ban | zegarek Daniel Wellington

 

Mój styl powoli się klaruje, nie narzucam sobie granic czasowych, podchodzę do tematu spokojnie, coraz rzadziej zdarzają mi się błędy zakupowe. Czasem coś w sklepie wygląda ekstra, w wyobraźni pasuje niemal do wszystkiego, leży też dobrze, by potem w domu okazało się, że w sumie to nie jest do końca mój styl. Mam wrażenie, że w sklepowych przymierzalniach są takie zaczarowane lustra, w których ubrania wyglądają lepiej niż w rzeczywistości. Nie sądzicie?

 

PS Jeśli mielibyście ochotę na zegarek Daniel Wellington, specjalnie dla Czytelników Kameralnej został przygotowany kod zniżkowy 15%, wystarczy podczas zakupów wpisać hasło: kameralna. Hasło jest ważne do 31.07.2015r.

 

Jeśli podobał Ci się wpis, proszę udostępnij go dalej. Dziękuję! :)




Podobne wpisy

31 komentarzy

weronika | mavelo 1 lipca 2015 - 18:34

Pięknie wyglądasz – tak zwiewnie i lekko :) A koszula jest tak świetna, że sama mam ochotę ją kupić (dodatkowo kusi, że jest na przecenie). I ta torebka super się komponuje, bardzo ładny jest ten odcień czerwieni.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 1 lipca 2015 - 21:21

Dziękuję <3 Koszula jest naprawdę fajna, bardzo ją lubię! :)

Odpowiedz
paragraf_na_szczęście 1 lipca 2015 - 18:36

Podoba mi się te zestawienie – letnie, nieprzesadzone, czyli takie, jakie lubię. Jeansowa koszula jest o tyle uniwersalna, gdyż tak jak napisałaś – pasuje praktycznie do wszystkiego :)

Odpowiedz
Praline 1 lipca 2015 - 18:47

Chodzi za mną ten zegarek od dawna. Zastanawiam się tylko ile on wytrzyma w świetnej kondycji?

Odpowiedz
Dorota Zalepa 1 lipca 2015 - 21:24

Mam go od niedawna, więc trudno ocenić, wygląda solidnie w każdym detalu, pasek jest ze skóry, równiutko obszyty. Strasznie podoba mi się jego minimalistyczny design. :) Na pełną ocenę muszę jednak poczekać :)

Odpowiedz
Magdalena Widłak-psychetee.pl 1 lipca 2015 - 18:48

W wielu sklepach są lustra wyszczuplające jak np. H&M

Odpowiedz
Dorota Zalepa 1 lipca 2015 - 21:25

No właśnie i światło też jest korzystne.

Odpowiedz
Matrelsy 1 lipca 2015 - 19:06

Jeansowa koszula wygląda świetnie w zestawieniu z tą jasną spódniczką :) Uwielbiam oglądać stylizacje na Twoim blogu, wstawiaj je zdecydowanie częściej!

Odpowiedz
Dorota Zalepa 1 lipca 2015 - 21:27

Dziękuję, zawsze mam pewne obawy, bo to jednak nie jest to blog stricte modowy. Cieszę się zatem, że takie posty się podobają. :)

Odpowiedz
Eka 1 lipca 2015 - 19:43

Świetna stylizacja. Ja ciągle szukam swojego stylu, kupuję bardzo różne ciuchy i część z nich leży w szafie. A może to wina tych luster w sklepach? :-)

Odpowiedz
Dorota Zalepa 1 lipca 2015 - 21:34

Dlatego dobrze jest zastanowić się, w czym tak naprawdę czujemy się komfortowo, poznać swój styl i potem na zakupach sztywno się jego trzymać. Warto stworzyć sobie taką tablicę inspiracji (np na Pintereście), zazwyczaj przypinamy do niej charakterystyczne zdjęcia, które określają nasze preferencje. U mnie są to jeansy, skórzane kurtki, luźne góry itd. Mnie też się jeszcze zdarzają nieprzemyślane zakupy, ale coraz rzadziej na szczęście. :)

Odpowiedz
Żurnalistka 1 lipca 2015 - 20:02

Ja bardzo lubię spódnice, ale masz rację, są wymagające. Zestawienie z koszula wyszło bardzo dobrze. Ślicznie wyglądasz!

Odpowiedz
Dorota Zalepa 1 lipca 2015 - 21:53

Dzięki Monika :)

Odpowiedz
500dnidoslubu 1 lipca 2015 - 21:46

ehh jeansowa koszula, moje marzenie.. i chyba tylkko marzenie, bo przy mojej figurze w kazdej takiej koszuli wygladam jak robotnik;p

Odpowiedz
Dorota Zalepa 1 lipca 2015 - 21:53

Może nie znalazłaś swojego fasonu?

Odpowiedz
Justyna Rolka 2 lipca 2015 - 10:26

Wyglądasz pięknie, z taką urodą i figurą to wcale nie jest takie trudne;)

Odpowiedz
Mrslifestyle.pl 2 lipca 2015 - 10:42

Bardzo podobają mi się sukienki szyte z koła, ale niestety nie są odpowiednie do mojej figury… pozostaje mi podziwiać na innych :) Połączenie z koszulą odważne, ale bardzo mi się podoba.

Odpowiedz
Freewolna 2 lipca 2015 - 11:00

Masz wspaniałą figurę i ta stylizacja wygląda na Tobie obłędnie! Ja niestety muszę się pilnować i raczej staram się wkładać koszule i bluzki do środka spódnicy, bo inaczej wyglądam jak szafa. Bardzo lubię spódnice, bo wystarczy włożyć do nich t-shirt albo bluzkę, która np. nie wygląda dobrze przy spodniach i gotowe. Uwielbiam maxi i te z koła. Na lato chcę jeszcze dokupić materiałową białą lub w pastelowych kolorach, dzięki którym nie będę wyglądać jak czarna wdowa.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 2 lipca 2015 - 11:33

Dziękuję :) Ja wolę sukienki, ale nie mam ich zbyt wiele w szafie, więc kombinuję ze spódnicami. Biały T-shirt zawsze się przyda. Ostatnio zupełnie odchodzę od czerni, a ostatnią „małą czarną” wystawiłam na sprzedaż. Nie czuję się dobrze w tym kolorze.

PS Fajną białą spódnicę ołówkową widziałam w Tatuum.

Odpowiedz
Freewolna 3 lipca 2015 - 00:16

Może to i dobrze, ludzie noszą za dużo czerni :). A jak tak się człowiek napatrzy na taki kolor, to i entuzjazmu brak. Dziękuję za podpowiedź, ale u mnie ołówkowa spódnica nie zda egzaminu. To nie jest krój dla mnie.

Odpowiedz
LieveG 2 lipca 2015 - 11:13

Piękna stylizacja! Uwielbiam spódnice (choć faktycznie czasami dość trudno jest do nich dobrać górę), a ta Twoja naprawdę bardzo mi się podoba! :) Do tego urzekła mnie również Twoja torebka – ma fenomenalny kolor! :)

Odpowiedz
Katsunetka 2 lipca 2015 - 12:32

Pekinie wyglądasz w tym zestawieniu. Marzy mi się ładna koszula od dawna, kusisz na zakupy. :)

Odpowiedz
Marta 2 lipca 2015 - 12:41

Świetna koszula, świetna spódnica, cały zestaw bardzo prosty i uroczy.

Odpowiedz
Sisters92 2 lipca 2015 - 16:04

Spódnica bardzo nam się podoba, my założyłybyśmy jednak inną górę, może jakąś kontrastującą koszulę w kratę? :)

Odpowiedz
Świnka 2 lipca 2015 - 22:29

Bardzo fajnie wyglądasz, jeansowe ubrania też bardzo lubię :)

Odpowiedz
Iwona 2 lipca 2015 - 23:02

jak modelka :) bardzo udana stylizacja i pierwszy raz wciągnął mnie tekst o ubraniach :)

Odpowiedz
Alexandra 2 lipca 2015 - 23:04

Też już od jakiegoś czasu pracuję nad spójną szafą. Temat spójnej garderoby pojawia się na wielu blogach, głównie w myśl minimalizmu. Jednak blog Joasi i jej podejście jest nieco inne. Zakupiłam jej książkę, ale jeszcze kończę poprzednią pozycję. Już nie mogę się doczekać. Tym bardziej po spotkaniu autorskim na którym Asia jeszcze bardziej mnie kupiła :) O spotkaniu można u mnie przeczytać kilka słów jeśli ktoś ma ochotę.

Odpowiedz
Dorota Zalepa 3 lipca 2015 - 10:02

Też mi się podoba podejście Joasi do mody, jest nieco inne od założeń minimalistycznej garderoby. Owszem polega na upraszczaniu, ale głównie do tych ubrań, które nosimy, a nie tych, które są nam niezbędne. Właśnie zrecenzowałam ją na blogu, spoilerów nie ma, można czytać.

PS Chętnie zajrzę do Twojej relacji ze spotkania, żałuję, że w moim mieście takowego nie było.

Odpowiedz
Jola Piasta 3 lipca 2015 - 13:14

Spódnica przepiękna! Wielka szkoda, że nie mogę nosić takiej długości. A jeansową koszulę znalazłam ostatnio idealną (a szukałam takowej ponad dwa lata!) Muszę się powstrzymywać, żeby nie nosić jej cały czas :D Na zegarek zwróciłam uwagę na Instagramie. Skojarzyłam go od razu z Twoją wish listą. Jest absolutnie zachwycający! Okulary zresztą też ;-)

Odpowiedz
daywithcoffee 4 lipca 2015 - 10:32

Jeansowa koszula to absolutny must have w mojej szafie, zwłaszcza latem- idealnie zastępuje jakąś lekką narzutkę i wspaniale się prezentuje z większością stylziacji :)

Odpowiedz
Adrian Bysiak 4 lipca 2015 - 12:37

Całkiem przyjemna stylizacja. A myślałem, że jeansowe koszule już dawno zapomniane.

Odpowiedz

Zostaw komentarz