3,3K
Pamiętacie moją pierwszą wishlistę? W sumie to nic z niej jeszcze nie zrealizowałam, choć jestem o krok od jakiegoś smartfona, zważywszy na fakt kończącej się umowy z operatorem.
Oto nowa wishlista, stworzona z okazji WIOSNY, która mam nadzieję, zagościła już u nas na dobre.
- Cieliste balerinki – szukam takich balerinek już drugi sezon. Kupowanie butów jest dla mnie lekką traumą. Nie wystarczy wejść do sklepu, wybrać te, które są najładniejsze, przymierzyć, zapłacić i gotowe. Nie, nie jest tak prosto. Noszę rozmiar buta 41, do tego mam szczupłą stopę i jak już jakimś cudem znajdę mój rozmiar w sklepie, to przeważnie ten bucik pięknie zsuwa mi się ze stopy w trakcie chodzenia. Kupuję więc to, co uda mi się upolować, bez względu na porę roku. Jeśli znajdę dobre i ładne kozaki latem, trudno, kupuję kozaki. Bywało, że wchodziłam do sklepu obuwniczego i już na wstępie pytałam, czy jest jakikolwiek but w moim rozmiarze. Po co tracić czas na oglądanie wszystkich par, skoro była dostępna może jedna? Teraz jest już trochę lepiej, ale o takich cielistych balerinkach wciąż marzę.
- Wypiekany puder firmy PUPA Luminys Silky Baked Face Powder – nigdy przeze mnie nie testowany, ale za to używałam pudru rozświetlającego i brązującego do twarzy i ciała (PUPA Luminys Baked All Over) oraz różu (PUPA Luminys Velvety Baked Blush) tej firmy. Oba sprawdziły się rewelacyjnie, podejrzewam więc, że ten puder nie będzie odstawał od reszty.
- Czytnik e-booków Kindle – moje postanowienie, by czytać więcej nabiera mocy, przydałoby się więc takie urządzenie, które pomieściłoby większe ilości książek. Lekki, mieści się w torebce, można w nim przechowywać ok. 1400 e-booków. Zdecydowanie wygrywa podczas wyjazdów, natomiast w domu fajnie jest usiąść z tradycyjną, papierową książką, w której można zagiąć stronę lub zakreślić jakiś ciekawy fragment.
- Kolorowe dodatki do mieszkania – ponieważ zima dała mi się ostro we znaki, bardzo zatęskniłam za kolorem. Nie tylko w ubiorze, ale chętnie kupiłabym do domu parę jaskrawych dodatków. Wystarczy spojrzeć na nie i od razu robi się weselej.
- Last but not least, naszyjnik i kopertówka Zara – azteckie wzory wciąż są modne, szczególnie fajnie wyglądają w dodatkach. Nie chciałabym ubrać się tak od stóp do głów, więc wybrałam dodatki, które świetnie uzupełniłyby moją garderobę. Wystarczy taki akcent, by strój nabrał charakteru i oryginalności. Prawda, że cudne?!
Dobra, to teraz Wasza kolej, co byście na takiej wiosennej liście umieścili?
18 komentarzy
Czytnik e- booków!!! To moje marzenie, ale za pewne jeszcze długo go nie zrealizuję:) Tak jak Ty chcę coraz więcej czytać, a że w środkach komunikacji miejskiej spędzam trochę czasu, taki czytnik byłby wspaniały, zamiast cięzkiej książki……
Z okazji tej wiosny kupiłam sobie białe trampki, marzę jeszcze o jakieś wiosennej (może zielonej) sukience…i chyba wystarczy na razie:)
A naszyjnik z Zary jest piękny!!
Mi ciężko w podróży czytać, zaraz robi mi się niedobrze. Szkoda, bo dobrze byłoby spożytkować ten czas jakoś produktywnie. A ten naszyjnik…. kurde urodziny dopiero w listopadzie :/
Myslę o podrożach w mieście- tramwajem, ewentualnie metrem..dłuższe dystansy pokonywane pociągiem czy autobusem- nie da rady. Muszę wspierać się środkami przeciwko chorobie lokomocyjnej niestety.
Ajj Kindle też za mną chodzi! Myślę, że to może być spora wygoda. Kładziesz się w nocy do łóżka w ciemnym pokoju i na spokojnie sobie czytasz książkę. Dodatkowo nie przeszkadzasz ewentualnym domownikom zapalonym światłem. Trzeba będzie przytulić to urządzenie :)
Balerinki najlepsze „Repetto”! Sprawdzilam itd.Smartfon,kupilam IP 5,bardzo prosty w uzyciu i ma esteryczny wyglad. Co do jaskrawych kolorow w tym sezonie jest mnostwo pomaranczowego w wielu odcieniach, osobiscie bardzo mi sie to podoba ale sadze, ze trzeba miec troche opalone cialo. Voilà,mam nadzieje ze troche ci pomoglam.
Ah ok, myslalam ze chcesz ubrania jaskrawe…
No Dorotko muszę Ci powiedzieć, że nigdy nie robiłam takiej listy, ale to jest myśl ;-) Patrząc na Twoją, widzę, że parę rzeczy również i mnie by zainteresowało ;-)
Śledzę allegro i tablicę od miesiąca, czekając aż wreszcie przypadkiem ktoś wystawi za jakąś groszową cenę dowolnego Kindla. Najchętniej wzięłabym paperwhite (do nocnej jazdy pociągiem), ale zwykłym, nawet bez 3g, nie pogardzę. Reszta rzeczy mniej mnie interesuje, ale każdy ma swoje upodobania.
moja lista nie jest tak skormna :) ale w wiekszosci sa to bardziej marzenia :)
Tworzę takie listy, które mam szansę zrealizować :)
Jak to dobrze jak sie ma kase i mozna sobie sprawic przyjemnosc
takie balerinki 'do wszystkiego’ to na prawdę przydatna rzecz :)) kolorowe dodatki potrafią ożywić nawet najbardziej sterylne pomieszczenie :)
podpisuję się pod kopertówką z zary <3 jest cudowna, aczkolwiek po samym zdjęciu myślałam, że to duża torba ;) I tak sobie pomyślałam, że skoro zamierzasz kupić smartfona to wspomnę Ci, że ja 2 tygodnie temu kupiłam sony xperia miro i jestem baaaaaaaaaardzo zadowolona ;) Jakbyś chciała sobie zerknąć: http://www.sonymobile.com/pl/products/phones/xperia-miro/?gclid=CKPfxqfCyrYCFQdY3god5WYACQ
Widziałam go, całkiem fajny, jednak ja szukam czegoś z większym wyświetlaczem.
Współczuję takiego dużego rozmiaru, większość jest produkowanych dla przeciętnych osób, a niestandardowych zapominają. Mam już rok Kindle i zaraziłam inne osoby miłością do tego czytnika:)
No niestety z butami nie ma lekko. U nas w Polsce, bo za granicą są pełne rozmiarówki często idące dalej niż do 41. Producenci polscy produkują do 40 (w większości), a sklepy tez zamawiają obuwie, które najszybciej się sprzeda. Ehh…
Też mam swoją chcelistę, do której ciągle dodaję jakieś nowe rzeczy, a moi znajomi zawsze wiedzą gdzie ją znaleźć dzięki czemu nie pamiętam kiedy ostatnio dostałam nietrafiony prezent. Pisałam o niej u mnie na blogu jakbyś była zainteresowana: http://blog.anoriell.eu/2013/01/co-kupic-na-czyli-rozwiazanie-problemu-nietrafionego-prezentu/
Szkoda tylko, że nie da się tam robić aż tak rozbudowanych opisów jak Twoje tutaj…
Myślałam nawet, czy nie dodać do swojej chcelisty kindla, ale potem spojrzałam na smartphone’a (na którym póki co, czytam ebooki) i stwierdziłam, że noszenie kolejnej rzeczy w torebce jakoś nieszczególnie mieści się w zbiorze moich marzeń ;)
[…] workery, kupione na przedłużającą się zimę. Przydałyby się te cieliste balerinki z mojej wiosennej wishlisty. Oj tak, ale nie mam! Mam za to torebkę, to już coś, będzie jak […]