Dzisiaj zapraszam Was na wpis o mojej wakacyjnej szafie kapsułowej na Fuerteventurze. Tym razem zabrałam ze sobą więcej rzeczy, niż gdy wyjeżdżałam na wakacje w Polsce, bo miałam ochotę na większe urozmaicenie w strojach, ale też wiedziałam, że pogoda może być różna i trzeba spakować coś cieplejszego. Część zestawów mogłyście podejrzeć we wpisie o zwiedzaniu i atrakcjach Fuerteventury.
Jeśli szukacie inspiracji do tego, co spakować na wakacje, zajrzyjcie też do poprzednich wpisów z cyklu: co spakowałam i co nosiłam?
- Co spakowałam i co nosiłam w Białogórze – 2019
- Co spakowałam i co nosiłam w Karwi – 2020
- Co spakowałam i co nosiłam w Kątach Rybackich – 2021
- Co spakowałam na 5-dniowy urlop w Bełchatowie – 2022
- Co spakowałam i co nosiłam w Kątach Rybackich cz. 2 – 2023
Szafa kapsułowa na wakacje na Fuerteventurze
Jeśli akurat wybieracie się na Wyspy Kanaryjskie warto zabrać ze sobą też coś ciepłego, bo wieczory i noce są chłodniejsze, temperatura waha się w granicach 18-19 stopni. Odczuwalne temperatury są nawet niższe, ponieważ cały czas wieje wiatr. W przypadku gdy planujecie pozwiedzać, to warto mieć ze sobą sportowe buty, jakieś wygodne spodnie lub spodenki oraz bluzę, polar lub cienką kurtkę. Czapka z daszkiem także się przydała. Myślę, że to lepsza opcja niż kapelusz, ponieważ wiatr może go porwać w każdej chwili, a czapkę możemy ustabilizować kucykiem i zmniejszyć jej obwód.
Do walizki spakowałam:
- Kurtka dżinsowa
- Kardigan
- Spodnie dresowe i bluza
- 2 lniane koszule
- 2 pary szortów
- Spódnica dżnsowa
- 3 sukienki
- 2 pary spodni
- 3 topy
- 3 T-shirty
Moje zestawy podczas urlopu na Fuerteventurze
Zestawy 1, 2
Lnianą sukienkę nosiłam zazwyczaj na plażę lub basen, ponieważ jest luźna, przewiewna, szybko się ją zakłada i równie szybko zdejmuje. Drugi zestaw jest już bardziej spacerowy.
1. Sukienka Comma, klapki Havaianas, plecak Levi’s, czapka Tommy Hilfiger
2. Koszula Arket, spodnie i klapki Massimo Dutti (podobne Kazar), top Anna Watras, pasek Fossil
Zestawy 3, 4
Dwa warianty szortów – dżinsowe i lniane. Te dżinsowe szorty mam już trzeci sezon i sprawdzają się super. Jak widzicie nosiłam je bardzo często na wyjeździe. Lniany komplet to ubiegłoroczny zakup, który wpadł mi w oko ze względu na kolor i luźną formę.
1. Koszula Arket, top Ansin, szorty COS (podobne Tommy Jeans), klapki Havaianas
2. Lniany komplet Oysho, top Anna Watras, klapki Massimo Dutti (podobne Kazar)
Zestaw 5, 6
Pierwszy zestaw jest luźny, swobodny, ale kolor dodaje mu nieco charakteru. W drugim główną rolę gra dżinsowa spódnica, którą kupiłam przed wyjazdem w Tk Maxx. Zielona lniana koszula została kupiona na miejscu w sklepie Springfield.
1. Koszula Oysho, szorty COS (podobne Tommy Jeans), top Uniqlo, klapki Havaianas
2. Koszula Springfield, spódnica Tk Maxx (podobna Tom Tailor Denim), klapki Massimo Dutti (podobne Kazar)
Zestaw 7, 8
Tę zieloną sukienkę bardzo lubię, bo jest dłuższa, z kopertowym dekoltem, materiał to połączenie tencelu i bawełny, nie gniecie się jakoś szczególnie, ponadto wzór sprawia, że i tak nic nie widać. Drugi zestaw to praktycznie mój stały zestaw na późniejsze wieczory, które były już znacznie chłodniejsze.
1. Sukienka & Other Stories, baleriny Ryłko, torebka Kulik
2. Kardigan & Other Stories, T-shirt Anna Watras, dżinsy Levi’s 501 crop, baleriny Ryłko
Zestaw 9, 10
Zestaw do zwiedzania – dżinsowe szorty i T-shirt COS, na kolację wybrałam sukienkę.
1. Szorty i T-shirt COS (podobne Tommy Jeans), kurtka Denimou (podobna Mango), sneakersy Clae (podobne Vagabond), czapka Tommy Hilfiger
2. Sukienka Noa Noa, klapki Massimo Dutti
Zestaw 11, 12
Pierwszy zestaw to, wraz z lnianą sukienką, mój klasyk na plażę, druga stylizacja sprawdziła się po południu.
1. Koszula Arket, top Uniqlo, szorty COS (podobne Tommy Jeans), klapki Havaianas, pasek Fossil
2. Kardigan & Other Stories, t-shirt Anna Watras, spódnica Tk Maxx (podobna Tom Tailor Denim), sneakersy Clae (podobne Vagabond)
Zestawy na podróż
Spodnie dresowe Puma, bluza i bezrękawnik Uniqlo, T-shirt COS, kurtka Denimou (podobna Mango), torba Kulik, sneakersy Clae (podobne Vagabond)
Czy coś bym zmieniła?
Ogólnie wszystkie ubrania sprawdziły się super. Miałam ze sobą bezrękawnik, o którym przypomniałam sobie dopiero w dniu wyjazdu, a byłaby to super sprawa wieczorami, czy podczas zwiedzania. Jest cieniutki, ale ciepły, ponieważ ma puchowe wypełnienie. Tego typu lekka kurteczka też by się przydała. Wieczory były chłodniejsze i za każdym razem zakładałam dżinsy i kardigan lub kurtkę dżinsową. Przydałyby się także Birkenstocki, ponieważ są wygodne i podczas spacerów promenadą wzdłuż oceanu, byłaby to wygodniejsza opcja niż japonki. Nie chciałam też brać wielu ubrań, by zmieścić się w średniej walizce, choć uważam, że jak na mnie, to i tak wzięłam naprawdę sporo ubrań.
Z wyjazdu na wyjazd moja szafa kapsułowa na wakacje jest coraz bardziej kolorowa i czuję się z tym rewelacyjnie. Dzięki analizie kolorystycznej bez większego problemu możemy dokładać nowe kolory do bazowej szafy, bo już wiemy, jakie barwy pasują do naszej urody. Kolory z naszej palety zazwyczaj ładnie się ze sobą łączą, więc nie ma obaw, że urozmaicona kolorystycznie garderoba, przestanie być spójna. Chętne osoby oczywiście zapraszam do skorzystania z analizy kolorystycznej, którą przeprowadzam na podstawie nadesłanych zdjęć.
Wpis zawiera linki afiliacyjne i elementy autopromocji.
6 komentarzy
Widać, że znalazłaś kolory, w których czujesz się dobrze :)
Co roku czekam na twoje podsumowanie wakacyjnej szafy kapsułowej. Zawsze znajduję tam jakieś inspiracje dla siebie :)
Ja również. Spodobał mi się zestaw nr 2.
Jak byłam młodsza i z braku ubrań uwielbiałam nosić topy i koszule.
Teraz znowu wracam do tego połączenia, jest bardzo wygodne i inne niż wszystkie.
Świetny i bardzo pomocny wpis! Ja podczas każdego pakowania myślę „no przecież dopasuję konkretne ubrania tak, aby tworzyły ze sobą wiele świetnych połączeń”, jakby to było super banalne! Potem nie potrafię dopiąć walizki…dlatego takie wpisy są dla mnie bardzo przydatne i inspirujące!
Dziękuję Martyna! Ja zawsze pakuję ze sobą rzeczy, które mogę miksować, głównie koncentruję się na kolorystyce. Jeśli one do siebie pasują, wtedy łatwiej tworzyć różne zestawy. Tym razem wzięłam więcej ubrań niż zwykle i w sumie wszystko nosiłam po 2-3 razy ze względu na różnice w pogodzie. Rano gorąco, wieczorem chłodniej.
Świetna kapsuła